JuvePoland

N'Zonzi za 30 baniek? Serio?




Jeśli doniesienia okażą się prawdą to widzę, że postanowiliśmy wrócić do czasów, w których próbowaliśmy budować środek pola na przeciętniakach typu Melo, Sissoko etc. Gdy pomyślę, że jeszcze niedawno mieliśmy i Vidala i Pirlo i Pogbę, a teraz tam na górze ślinią się do jakiegoś N'zonziego to mnie autentycznie zalewa krew i pot.

Robaku pisze:Ale nie ma co deprecjonować Beppe, bo jednak jakieś skillsy trzeba mieć zeby co roku wyciągać za darmo zawodników o niezłej jakości.

Zapewne wiesz, że gościa szanuję i jestem jego zwolennikiem od samego początku pracy w Turynie. Nieraz zawzięcie go broniłem - na początku miał tutaj bardzo słabą opinię. Teraz zwyczajnie nie podoba mi się wykonywana przez niego praca. Dwa lata pod rząd zawalił temat (od)budowy środka pomocy i uważam, że nie do końca odnajduje się w nowych warunkach rynkowych więc tak sobie wbijam wirtualne szpile, których nawet nie poczuje

Yaro417 pisze:Tolisso/Dahoud

dawid91 pisze:Dahoud/Tolisso

To są młodzi zawodnicy i jeszcze nie w pełni ukształtowani, ale pisać tak to trochę, jakby stwierdzić, że powinniśmy kupić Vidala albo Modricia . Chyba, że nie bierzemy tutaj pod uwagę ich charakterystyki - wtedy spoko. W przeciwnym razie lepiej byłoby napisać: Verratti/Dahoud i Tolisso/Kessie.

dawid91 pisze:Drugiego jak Pogba obecnie nie ma. Znakomita gra defensywna, dobre warunki fizyczne i szeroki wachlarz zaskoczenia obrony przeciwnika.

I czy naprawdę musi być? Przecież już przed jego przyjściem nasza pomoc wyglądała świetnie. Wraz z zakontraktowniem Pogby stała się bardziej wyrównana, ale nie powiedziałbym żeby Francuz wywindował jej poziom na nieosiągalne pułapy. Zresztą z tą znakomitą grą defensywną bym nie przesadzał. Jest w niej równie efektowny, jak w ataku, ale mogę się założyć, że efektywności Vidala nigdy nie osiągnie. Zastosujmy wobec Pogby biblijną zasadę "po owocach ich poznacie" i staje się jasne, że da się go zastąpić. Tak jak Zizu udało się skutecznie zastąpić Nedvedem, a to przecież zawodnicy z zupełnie innej gliny ulepieni. Drugiego Davidsa świat piłki nie doczekał się do tej pory, a świetne linie pomocy wciąż są budowane. Trzeba zapomnieć o Francuzie i podejść do tematu jakby nigdy wcześniej u nas nie grał, inaczej łatwo można wpaść w pułapkę myślową.

dawid91 pisze:Serwowaniu składów ala Real Madryt czy Barcelona mówię stanowcze nie.

Natomiast ja nie miałbym większego problemu żeby nasza pomoc w 352 wyglądała tak: Modric-Casemiro-Kroos, lub tak: Iniesta-Busquets-Rakitic

pumex pisze:N'Zonzi za 30 baniek? Serio? Jeśli doniesienia okażą się prawdą to widzę, że postanowiliśmy wrócić do czasów, w których próbowaliśmy budować środek pola na przeciętniakach typu Melo, Sissoko etc. Gdy pomyślę, że jeszcze niedawno mieliśmy i Vidala i Pirlo i Pogbę, a teraz tam na górze ślinią się do jakiegoś N'zonziego to mnie autentycznie zalewa krew i pot.

Coś w tym jest, chociaż nie jestem aż tak krytycznie nastawiony do Stevena. Prawdę powiedziawszy taki Sissoko (przed kontuzją) przydałby się nam teraz. W ataku był bardzo niedokładny, ale kapitalnie potrafił zdominować środek pola na poziomie nieosiągalnym dla Sturaro i Leminy. Wracając do N'Zonziego to wydaje mi się lepszym pomysłem niż taki Andre Gomes, ale jego cena jest zdecydowanie zbyt przesadzona. Transfermarkt wycenia go na 20 mln E i wygląda na to uczciwą kwotę, ale wiadomo, że Sevilla nie puści go do nas w zimie z własnej woli, a w lecie za darmo możemy mieć Witsela. Właśnie najbardziej obawiam się tego, że nowy pomysł na pomoc ogranicza się do kupienia N'Zonziego i zakontraktowania Witsela. Potem człowiek przypomina sobie MVPP i faktycznie robi się smutek, bo pomoc zamiast być naszą perłą w koronie to na tle pozostałych formacji (środek obrony, boki/wahadła, atak) dalej wygląda jak z jakiejś innej, słabszej drużyny.

Należy sobie zdać sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze N'Zonzi to bezapelacyjnie świetny piłkarz, niesamowicie ułożony taktycznie, wykonujący tytaniczną pracę w drugiej linii Sevilli, czy będzie dla nas wzmocnieniem? Byłby wzmocnieniem dla większości drużyn na świecie, które są na naszym poziomie. Inna sprawa jest taka, czy to jest faktycznie to, czego obecnie najbardziej nam potrzeba? N'Zonzi to typ Busquetsa (w Hiszpanii mówią, że w tym sezonie Busi może najwyżej wyczyścić buty graczowi Sampaoliego), operujący na swojej połowie, bezpośredni łącznik między obroną a formacjami ofensywnymi, czyli wykonujący zadania za które odpowiada w tej chwili Marchisio. Ja bym preferował kogoś bardziej ofensywnie usposobionego, potrafiącego depnąć 15-20 metrów, tworząc przewagę. N'Zonzi to lepszy gracz od Witsela, który do nas dołączy, jeden i drugi mają ze sobą wiele wspólnego, ale mimo wszystko dzielą ich pozycje na których występują.

Nie powiem, że ten ewentualny transfer nie zapala mi z tyłu głowy lampki na temat faktycznego stanu zdrowia Marchisio. Być może lekarze (a raczej ludzie, którzy pełną w naszym klubie tę funkcję) wiedzą coś o czym my nie wiemy i stąd zainteresowanie N'Zonzim (którym notabene interesowaliśmy się już w lecie)?

Vincitore pisze:N'Zonzi to typ Busquetsa (w Hiszpanii mówią, że w tym sezonie Busi może najwyżej wyczyścić buty graczowi Sampaoliego)

Przepraszam najmocniej, ale czytając to popukałem się w głowę. Jedyne co pozwala mówić tak o N'Zonzim to ustawienie tuż przed obroną. I w zasadzie tyle. A gdzie reszta? Gdzie umiejętność dyktowania tempa, gdzie umiejętność operowania piłką, gdzie technika. Tu N"Zonziemu bliżej do koślawego Sissoko niż do poruszającego się z gracją Busquetsa, a to, że w Hiszpanii aktualnie piszą o piłkarzu Sevilli tak a nie inaczej wynika głównie ze słabszej formy Busquetsa. Gdyby było inaczej, pękałbym ze szczęścia, że zawiesiliśmy oko na klasowym graczu.

Już poza tym, że N'Zonzi ma mnóstwo piłkarskich braków (a ordynarny brak lewej nogi razi nawet wówczas, gdy ogląda się mecze na livescorze), w tym ewentualnym transferze denerwuje mnie, że jego konsekwencje nie są rozpatrywane w dłuższej perspektywie, inaczej nikt nawet nie rozważałby jego przeprowadzenia.

Arbuzini pisze:Prawdę powiedziawszy taki Sissoko (przed kontuzją) przydałby się nam teraz.

No właśnie, TERAZ. To tak w nawiązaniu do tego co napisałem powyżej. Faktycznie Marotta totalnie skopał temat środka pola, ale to nie znaczy, że teraz desperacko ma wydawać kupę siana na piłkarza, który najbardziej przydatny okaże się w okresie od lutego do maja. Przecież to byłby jakiś absurd, mniej więcej porównywalny do zakontraktowania Matriego za niemal 20 baniek.

*już pomijając to, że nie uważam Sissoko za zawodnika, który miałby rację bytu w naszej ekipie, nieważne czy mówimy o piłkarzu sprzed kontuzji, czy po.

Już, już - uspokój się Pumi . Momo stworzył z Zanettim naprawdę spoko środek pola i nie chcę żeby było to umniejszane. Oczywiście z perspektywy MVPP wygląda to biednie, ale przecież nigdzie nie napisałem, że chciałbym żebyśmy na takim pomyśle budowali teraz nową pomoc.

Myślę, że w drużynie mogłoby znaleźć się miejsce dla jednego typowego przecinaka w miejsce Khediry. Tylko też nie widzę sensu w płaceniu za niego kwoty, jak za piłkarza pierwszego składu. Niemniej przypominam, że po odejściu Pogby na szczyt naszej listy wskoczył Matić. Zawodnik bardzo podobny do N'Zonziego i jeszcze bardziej ograniczony do jednej nogi niż Francuz. Zresztą krótko po tym, jak temat przeprowadzki Serba upadł to w mediach pojawiły się informacje o zainteresowaniu zawodnikiem Sevilli.

Vincitore słusznie zauważył, że jako kibice nie mamy wszystkich potrzebnych danych żeby stwierdzić, czy taki transfer jest potrzebny, czy nie. Może faktycznie Marchisio ma problemy z dojściem do pełnej sprawności fizycznej, a Khedira zapowiedział, że po sezonie ma zamiar nas opuścić na rzecz emerytury w MLS, bo nie daje już rady w poważnej piłce, kiedy musi grać regularnie.

pumex pisze:Faktycznie Marotta totalnie skopał temat środka pola, ale to nie znaczy, że teraz desperacko ma wydawać kupę siana na piłkarza, który najbardziej przydatny okaże się w okresie od lutego do maja.

Też tak uważam. Podpisuję się również pod tym, że N'Zonzi za 30 mln E jako element budowania pomocy na lata i w perspektywie darmowego Witsela w lecie (zapowiada się na to, że Ruscy nam go nie puszczą zimą) wygląda słabo. Jeśli jednak założysz, że sytuacja wewnętrzna wygląda tak jak ta opisana wyżej to Marotta znajdzie niejedno wytłumaczenie na tak desperacki ruch.

pumex pisze:

Vincitore pisze:N'Zonzi to typ Busquetsa (w Hiszpanii mówią, że w tym sezonie Busi może najwyżej wyczyścić buty graczowi Sampaoliego)

Przepraszam najmocniej, ale czytając to popukałem się w głowę. Jedyne co pozwala mówić tak o N'Zonzim to ustawienie tuż przed obroną. I w zasadzie tyle. A gdzie reszta? Gdzie umiejętność dyktowania tempa, gdzie umiejętność operowania piłką, gdzie technika. Tu N"Zonziemu bliżej do koślawego Sissoko niż do poruszającego się z gracją Busquetsa, a to, że w Hiszpanii aktualnie piszą o piłkarzu Sevilli tak a nie inaczej wynika głównie ze słabszej formy Busquetsa. Gdyby było inaczej, pękałbym ze szczęścia, że zawiesiliśmy oko na klasowym graczu.

Już poza tym, że N'Zonzi ma mnóstwo piłkarskich braków (a ordynarny brak lewej nogi razi nawet wówczas, gdy ogląda się mecze na livescorze), w tym ewentualnym transferze denerwuje mnie, że jego konsekwencje nie są rozpatrywane w dłuższej perspektywie, inaczej nikt nawet nie rozważałby jego przeprowadzenia.

Trochę się ugotowałem, nieprzemyślanie pisząc, że to typ Busquetsa, ale nie o to do końca mi chodziło.

Nie napisałem, że to gracz lepszy/równy Busquetsowi, który jest numerem jeden na świecie na swojej pozycji i mam tego pełną świadomość, mimo, że gracz Barcelony dopiero ostatnio w spotkaniu z Realem zagrał chyba pierwszy raz w tym sezonie na swoim normalnym mistrzowskim poziomie. W ostatnim półroczu, czy tam bieżącym sezonie, N'Zonzi to czołówka graczy na swojej pozycji w najlepszej lidze świata - w pojedynkach powietrznych nieoceniony, skuteczność podań na poziomie ponad 90% i nie są to głównie podania po szerokości boiska.

Nie śmiałbym nigdy porównać gracza Sevilli do wychowanka Barcelony pod kątem atrybutów piłkarskich, Busquets jest kompletnym DMem, N'Zonzi średnio potrafi grać do przodu - co zresztą napomknąłem później, dodając, że nie wiem czy akurat gracza o takim profilu obecnie potrzebujemy. Porównywać ich można natomiast jedynie pod kątem występów w tym sezonie na swoich pozycjach, które są analogiczne i tutaj akurat sporym niedomówieniem i niesprawiedliwością jest porównywanie N'Zonziego do Sissoko, którego nogi był nieskażone praktycznie żadną treścią i czasami generowały zagrania, po których sam się zastanawiał co zrobił, albo jak on to zrobił (vide asysta z Lazio do Krasicia w sezonie 10/11).

Niemniej swoje zdanie podtrzymuję - gracz świetny, bardzo użyteczny, ale niekoniecznie niezbędny nam na tę chwilę, zwłaszcza do samej gry w Serie A, którą możemy klepnąć Hernanesem, ale nie dlatego, że Hernanes jest dobry, tylko, że inne drużyny w Serie A są beznadziejne.

Transfer N'Zoziego, pomijając, czy się nadaje do nas, czy nie, nie ma sensu. Nam potrzebny zawodnik do LM na już (toż to zapowiadali przed sezonem że naszym celem jest LM ) . Jeśli mamy sprowadzać kogoś, kto w niej zagrać nie może to powinniśmy skupić się na młodym talencie, który może, ale nie musi nam dać jakości na już. Niestety raczej sami musimy sobie "wyhodować" DMa w stylu Busquetsa/Matica itd.

Dziś sporo źródeł zdaje się potwierdzać, że o krok od transferu do nas jest Alex Meret. Wczoraj w nocy jako pierwszy napomknął o tym Momblano.

Alexinhio-10 pisze:Niestety raczej sami musimy sobie "wyhodować" DMa w stylu Busquetsa/Matica itd.

Kupiliśmy nawet za całkiem niemałe pieniądze największy włoski talent na tej pozycji, ale młody człowiek złamał w maju nogę i od tego czasu leczy go nasz sztab medyczny :confused2: . No chyba, że wrócił już do treningów, a ja o czymś nie wiem...

Arbuzini pisze:

Alexinhio-10 pisze:Niestety raczej sami musimy sobie "wyhodować" DMa w stylu Busquetsa/Matica itd.

Kupiliśmy nawet za całkiem niemałe pieniądze największy włoski talent na tej pozycji, ale młody człowiek złamał w maju nogę i od tego czasu leczy go nasz sztab medyczny :confused2: . No chyba, że wrócił już do treningów, a ja o czymś nie wiem...

Juz tyle go "lecza", ze o nim zapomnialem . Ciezko bedzie Marottcie zalatac ta dziure, ktora zrobil w lato.

Szkoda chłopaka. Biorąc pod uwagę, że jest lewonożny i grał też jako stoper mógłby stanowić dodatkowo alternatywę dla Chielliniego w 352. W kadrze U-21 zadebiutował miesiąc po swoich 18. urodzinach i niemal z miejsca stał się jej bardzo ważnym zawodnikiem. Marotta żałował na Verrattiego, ale przy Mandragorze już nie wahał się rzucić kasą. Oby Rolando nie skończył tak jak Mattiello lub Bouy. Teraz sobie przypominam, że miał wrócić w listopadzie, ale chyba źle mu się kość po złamaniu zrosła i konieczne było przeprowadzenie operacji. Jeszcze jedna taka akcja i zajadą synka na amen.

RICTOR pisze:Dziś sporo źródeł zdaje się potwierdzać, że o krok od transferu do nas jest Alex Meret. Wczoraj w nocy jako pierwszy napomknął o tym Momblano.

ogólnie mam wrażenie, że jeśli Spal awansuje, a nie można tego wykluczyć, to stanie się dla nas takim klubem jak Sassuolo lub też Cagliari.
Cerri już tam gra, teraz bierzemy Mereta, za chwilę się okaże, że umieścimy tam Romagnie, Macka, Kastanosa czy Clemenze

Ostatnio przebakuje sie o Draxlerze, teraz pojawil sie news na glownej. Wedlug mnie jesli ktos da teraz za niego 40mln, to jest niespelna rozumu. Z jednej strony fajnie gdyby zasilil nas ktos kreatywny, bo takich nigdy malo, ale z drugiej mamy podobnie grajacego Pjace. Dodatkowo wydaje mi sie ze Draxler jest przereklamowany. Wielki talent od paru dobrych lat, ale na wyzszy poziom nigdy nie wskoczyl.

Robaku Dobra taka druzynabw SerieB. A jak tam Cerri sobie radzi ?

Cerri średnio, czasem gra w pierwszym, by potem grać same końcówki,więc raczej bez szału. Chyba zaliczył jakieś trafienie bądź asystę, ale nie powiem, żeby stanowił o sile Spalu.
JMercato - ci od rozmówek z Pogbą w NY, własnie podali bombe - Tielemans krok od Juve, Paratici chcę go od razu w styczniu.
Pamiętam, że mamy tutaj mnóstwo jego fanów na forum...ja obejrzałem sporo Anderlechtu w tym sezonie, sporo jak na ligę belgijską, i chłopak - wbrew mojej opinii z początku sezonu, coś w sobie może mieć, ale na Juve - jak dla mnie póki co za mało.

Agresti pisał jakiś miesiąc temu, że cała sprawa z Tielemansem całkowicie spalona i w koszulce Juve go nie zobaczymy.