JuvePoland

Wychodzi na to, że jako jeden z nielicznych myślałem, że Gonzalo jednak z nami zostanie. Wielka szkoda, że oddajemy takiego gracza do Milanu, zupełnie niezrozumiały ruch. Byle za granicę, nawet za mniejszą kasę, zrozumiałbym, ale dlaczego akurat oddajemy gracza takiej klasy do Milanu.... Oni ewidentnie mają na nas jakieś papiery. Jeszcze akacja z powrotem Bonucciego i mamy festyn żenady.

Poprostu pisze:

jurson09 pisze:Te "papiery" nazywają się księgami rachunkowymi.

Niestety metoda chłopskiego rozumu po raz kolejny doprowadza do błędnych wniosków nie mających nic wspólnego z rzeczywistością.

Igła opuścił centrum treningowe.

Widziałeś?
Możesz, do jasnej cholery, podawać źródła?
Poza tym, może po prostu skończył, tak jak inni, zajęcia na dziś ^^

jurson09 pisze:Te "papiery" nazywają się księgami rachunkowymi.

Niestety metoda chłopskiego rozumu po raz kolejny doprowadza do błędnych wniosków nie mających nic wspólnego z rzeczywistością.

błędnym jest akurat bazować tu na księgach rachunkowych z tzw. kreatywną księgowością bo rzeczywistość jest taka, że po 2 latach sprzedajemy gościa 36mln taniej niż kupiliśmy ;]

Maly pisze:

jurson09 pisze:Te "papiery" nazywają się księgami rachunkowymi.

Niestety metoda chłopskiego rozumu po raz kolejny doprowadza do błędnych wniosków nie mających nic wspólnego z rzeczywistością.

błędnym jest akurat bazować tu na księgach rachunkowych z tzw. kreatywną księgowością bo rzeczywistość jest taka, że po 2 latach sprzedajemy gościa 36mln taniej niż kupiliśmy ;]

Tak, tak kreatywna księgowość pod postacią czegoś tak podstawowego i powszechnego jak amortyzacja. Kreatywna to jest Twoja zdolność do generowania bzdur wynikających z braku wiedzy. Jeśli coś się nie zgadza z Twoim rozumowaniem z góry to odrzucasz i uważasz za błędne nawet jeśli cały świat uznaje to za coś właściwego i oczywistego. Wydaje mi się, że to jest nieuleczalne.

Maly pisze:błędnym jest akurat bazować tu na księgach rachunkowych z tzw. kreatywną księgowością bo rzeczywistość jest taka, że po 2 latach sprzedajemy gościa 36mln taniej niż kupiliśmy ;]

A jak kupujesz samochód a po dwóch latach sprzedajesz go za mniej niż kupiłeś, to też jest to kreatywna księgowość czy rzeczywistość?

Poprostu pisze:Jeżeli sprzedamy igle za 54 mln lub więcej to w papierach wychodzimy na zero., także nie mędrkuj

Jeśli wypełniłby u nas kontrakt, to też bylibyśmy na 0...

gregor_g4 pisze:

Poprostu pisze:Jeżeli sprzedamy igle za 54 mln lub więcej to w papierach wychodzimy na zero., także nie mędrkuj

Jeśli wypełniłby u nas kontrakt, to też bylibyśmy na 0...

dokładnie tak :-)
jak można w ogóle bazować na czymś takim gdzie z góry następuje błędne matematyczne założenie, że a) nie sprzedajemy zawodnika i b) nie przedłużamy z nim kontraktu? pomijam tu ekstrema jak c) zawodnik kończy karierę i cały misterny plan amortyzacji w ...

amortyzować to można środki trwałe a nie pracowników błędnie uznawanych za środki trwałe w piłce nożnej więc samochód to średnie porównanie aczkolwiek powiedz mi szczypku czy jak kupie auto za 90mln i sprzedam po 2 latach za 54 to jestem z amortyzacją na zero i dlaczego ;]
a poza tym odpowiadając na pytanie - jest to rzeczywistość kreatywna księgowość byłaby wtedy gdybym wmawiał sobie, że wyszedłem na zero ;]

Maly pisze:

gregor_g4 pisze:

Poprostu pisze:Jeżeli sprzedamy igle za 54 mln lub więcej to w papierach wychodzimy na zero., także nie mędrkuj

Jeśli wypełniłby u nas kontrakt, to też bylibyśmy na 0...

dokładnie tak :-)
jak można w ogóle bazować na czymś takim gdzie z góry następuje błędne matematyczne założenie, że a) nie sprzedajemy zawodnika i b) nie przedłużamy z nim kontraktu? pomijam tu ekstrema jak c) zawodnik kończy karierę i cały misterny plan amortyzacji w ...

amortyzować to można środki trwałe a nie pracowników błędnie uznawanych za środki trwałe w piłce nożnej więc samochód to średnie porównanie aczkolwiek powiedz mi szczypku czy jak kupie auto za 90mln i sprzedam po 2 latach za 54 to jestem z amortyzacją na zero i dlaczego ;]
a poza tym odpowiadając na pytanie - jest to rzeczywistość kreatywna księgowość byłaby wtedy gdybym wmawiał sobie, że wyszedłem na zero ;]

Jeżeli nie sprzedajemy zawodnika to po 4-5 latach dochodzi do calklwitej amortyzacji wydanej na jego kartę (co jest przedmiotem transferu, a nie sam zawodnik). Jeżeli dochodzi do sytuacji w której zawodnik odchodzi na emeryturę to dokonujesz jednkrazowego odpisu w danym roku podatkowym. Przyjmujesz błędne założenie, że wydatki na wartość niematerialną lub prawną jaką jest karta zawodnika amortyzuje się przez cały okres posiadania jen przez klub, a w rzeczywistości amortyzacja dotyczy jedynie pierwotnego okresu trwania kontraktu z zawodnikiem. Przyjmujesz także błędne założenie, że amortyzuje sie zawodnika, choć w rzeczywistości dotyczy to jego karty zawodniczej (czyli WNiP), którą wykupuje sie w ramach transferu. Dodatkowo zawodnik nie jest pracownikiem klubu, a jedynie osobą świadczącą usługi na jego rzecz popisuj sie dalej.

ja się nie popisuję tylko mówię, że to głupie i ma niewiele wspólnego z rzeczywistością (nie-księgową), proponuję doczytać od czego zaczęła się dyskusja ;]

Ale Juventusu jako spółki giełdowej nie obchodzi Twoja rzeczywistość, a rzeczywistość księgowa. Ty wydatki czy przychody możesz liczyć sobie jak tylko chcesz. Dla przedsiębiorstwa jakim jest Juventus, finanse mają sie zgadzać w księgach, a nie w excelu kibiców.

ale to że sobie amortyzujemy transfery nie sprawia, że się bogacimy ;] na Igle straciliśmy 36mln i tyle, można było kupić Lukaku za 70 i teraz sprzedać za 120 - wtedy miałbyś ładnie w księgach

także super, że te 54mln zniknie nam z przyszłych lat w księgach ale to nie odda nam tych 36 ;] ponownie odsyłam sprawdzić od czego zaczęła się dyskusja...

Poulinho pisze:Ale Juventusu jako spółki giełdowej nie obchodzi Twoja rzeczywistość, a rzeczywistość księgowa. Ty wydatki czy przychody możesz liczyć sobie jak tylko chcesz. Dla przedsiębiorstwa jakim jest Juventus, finanse mają sie zgadzać w księgach, a nie w excelu kibiców.

Dla Małego istnieje tylko rzeczywistość, którą on sam uzna za stosowną. Co za różnica jak to wygląda w księgach, on policzył na kalkulatorze i mu tak wyszło więc myśli, że pozamiatał.

Amortyzacja dotyczy również wartości niematerialnych i prawnych. Tylko, że to już nie pasowało do koncepcji albo nie doczytał do końca. To żadna nowość w jego wykonaniu. Jeśli prawo pozwala coś amortyzować to się to amortyzuje sprawa jest chyba prosta niestety jak widać nie dla wszystkich.

Dla kogoś z syndromem wyparcia nie dochodzi, że UEFA oceniając czy doszło do złamania FFP patrzy w księgi, a nie w wyliczenia naszego guru z forum.

PS. Idąc takim tokiem rozumowania np. na Buffonie straciliśmy 52 mln euro bo poszedł za darmo do PSG. Tyle pieniędzy! Przecież to kolejny dowód, że ten zarząd się nie nadaje!

jurson09 pisze:.
Dla kogoś z syndromem wyparcia nie dochodzi, że UEFA oceniając czy doszło do złamania FFP patrzy w księgi, a nie w wyliczenia naszego guru z forum.

Pytam z czystej ciekawości, bo się przepisami ffp nie interesowałem.
Dla UEFA ważne są wydatki czy koszty?

Szkoda mi Gonzalo. Ambicje mógłby porozdawać niektórym graczom. Bardzo go cenie. Super, że jesteśmy na tyle mocni żeby sprowadzić Ronaldo szkoda, że nie jesteśmy na tyle mocni, żeby pozostawić Higuaina w drużynie z Cristiano.

ależ oczywiście, że Buffon to -52mln, tyle że grał u nas 17 lat a nie 2 więc za rok jego gry zapłaciliśmy marne 3mln, Igła kosztował nas 6 razy tyle, jakbyśmy go sprzedali za 84mln biłbym brawo zarówno zakupowi jak i sprzedaży, aktualnie mogę tylko sprzedaży bo wiem, że kasa od Milanu jest w sporej mierze wynikiem ich desperacji a także za rok jego wartość spadłaby nie o 18mln tylko więcej

@gregor_g4: nie zadawaj takich niewygodnych pytań

@wagner: ja myślę, że być może nas stać (w końcu planowaliśmy wydać 100mln na pomocnika a nie napastnika) ale Igła musiałby być 3 środkowym napastnikiem po Ronaldo i Mandzukicu a to trochę bez sensu