Strona 43 z 111

: 01 sierpnia 2012, 09:01
autor: jakku1
Gotti pisze:Już nie róbmy tu z siebie nie wiadomo kogo, bo skoro Conte nie doniósł to znaczy, że pozwalał jak już pisałem swoim zawodnikom ustawiać mecze. To się w pale nie mieści i 3 miesiące dyskwalifikacji wygląda na najniższy wymiar kary. Nie spodziewałem się tego po Conte i w sumie nadal w to nie wierzę. Czekam do końca sprawy i wtedy będzie można ocenić.
; /

No bez przesady. Nie mamy zadnych dowodow na to, ze Conte cokolwiek wiedzial, a jesli nawet wziac pod uwage to i uwierzyc, ze Carobbio faktycznie przekazal informacje naszemu trenerowi, ze mecz moze byc ustawiony to i tak za bardzo to o niczym nie swiadczy. Teraz latwo jest osadzac i mowic o tym, ze nalezalo isc na policje i doniesc, bo afera osiagnela kuriozalne rozmiary, ale postawcie sie w sytuacji Conte ten rok czy dwa lata temu. Nie zawahlibyscie sie informowac prokurature o tej sprawie nie wiedzac, czy to nie sa jakies majaki pilkarza, ktory byc moze sam chcial ustawic mecz, czy to nie sa jakies kompletnie niesprawdzone plotki albo cholera wie co jeszcze? Byscie wystawili wlasna druzyne na ryzyko dochodzenia prokuratorskiego, calego tego medialnego cyrku skutkujacego tylko oczernianiem przez prase, utrata prestizu i sponsorow, majac za podstawe jedynie brednie jednego zawodnika (czy nie byloby najrozsadniejszym wyjsciem zasugerowac pilkarzowi, ze sam powinien sie udac np. na policje)? Juz nie wspominam o tym, ze malo kto po takich cudach chcialby zatrudnic Conte jako trenera. Wiadomo dlaczego. To byla sytuacja kompletnie patowa. Carobbio dopial swego, bo tak czy inaczej udalo mu sie wpakowac naszego trenera w cala afere, nawet jesli klamie odnosnie tego, ze Conte cos wiedzial (co jest notabene bardzo prawdopodobne). Pytanie brzmi jednak czy wyjdzie mu to na dobre? Moim zdaniem, zupelnie nie, bo oprocz tego, ze byc moze dostanie troche nizszy wyrok, to w srodowisku pilkarskim nie ma czego szukac. Nie dosc, ze sprzedal mecz, to jeszcze najpewniej chce pociagnac za soba szereg niewinnych (albo nie do konca winnych) osob (najpierw zeznawal, ze Conte zgodzil sie ustawic mecz).

Aha, zapomnialem dodac jeszcze jedno. Conte byl trenerem, a nie prezesem tego klubu, jesli juz przyjac, ze on zostal o wszystkim przez Carobbio poinformowany to trzeba tez wziac pod uwage to, ze on sam w pewnym sensie nie podejmowal decyzji o tym, czy udac sie do prokuratury i to zglosic. Jesli ta sprawa byla znana to na pewno byla omawiana przez grono kierownicze klubu i decyzja o tym, zeby nie informowac prokuratury zostala podjeta kolegialnie przez prezesa, dyrektorow, moze tez trenera. Oczywiscie Conte mogl isc na wlasna reke na policje, ale tak jak napisalem wyzej...

: 01 sierpnia 2012, 09:09
autor: Monte Cristo
A ja dalej nie dostalem odpowiedzi na pytanie:
Jaka jest szansa ze Conte zostanie uniewinniony?
Z tego co pamietam to na przesluchaniach bardzo duzo osob zeznawalo na korzysc Conte, to nie ma zadneho znaczenia?

: 01 sierpnia 2012, 09:13
autor: pan Zambrotta
Dragon pisze: Ludzie, przez ten czas możemy się w wersji very pesymistycznej pozamiatać na każydym froncie
Bez przesady z tym twierdzeniem o pozamiataniu kalendarza.
Do 1 listopada gramy z Napoli na wyjeździe i Romą u siebie. Reszta to formalność, obowiązek.
W Champions league odbędą się 3. kolejki
Coppa Italia nawet nie wystartuje chyba.

Jedyne zagrożenie to ta champions league.

Gdyby Conte nie wiedział co robi, nie szedł by na ugodę. Pewnie wierzy w swoich asystentów/trenera Primavery. Damy radę.
jakku1 pisze:
Gotti pisze:Już nie róbmy tu z siebie nie wiadomo kogo, bo skoro Conte nie doniósł to znaczy, że pozwalał jak już pisałem swoim zawodnikom ustawiać mecze. To się w pale nie mieści i 3 miesiące dyskwalifikacji wygląda na najniższy wymiar kary. Nie spodziewałem się tego po Conte i w sumie nadal w to nie wierzę. Czekam do końca sprawy i wtedy będzie można ocenić.
; /

No bez przesady. blebleble
ile można słuchać tego, że:
a)Conte mógł naprawdę o niczym nie wiedzieć (wtedy chyba by się bronił, czemu idzie na porozumienie?)
b)zły Conte nie mógł wsypać swoich wiernych i uczciwych podopiecznych!
c)biedny Conte bał się donieść, bo w mieście rządzi mafia singapurska

Conte mógł rozwiązać to tak, by była owca cała i wilk syty, ale wybrał jak widać wygodniejsze stanowisko. Trzeba za to pokutować.

: 01 sierpnia 2012, 09:15
autor: pumex
Monte Cristo pisze:Jaka jest szansa ze Conte zostanie uniewinniony?
Podaj algorytm, którym mam Ci wyliczyć te szanse.

Nikt Ci nie udzieli na to pytanie odpowiedzi, bo każdy z nas wie tyle, ile napiszą w mediach. Ja codziennie dowiaduję się nowych faktów o włoskim sądownictwie oraz o sądzie sportowym i powiem Ci, że po tym wszystkim jestem przygotowany na każdy, nawet najbardziej popaprany koniec.

: 01 sierpnia 2012, 09:18
autor: Łoles
Nie wiem jak Wy ale ja to widzę tak że Conte wybrał najlepsze rozwiązanie nie dla siebie ale dla Juve.
Mógłby walczyć o swoje dobre imie długo, ale to by tylko powiększało smród powstały po tej całej aferze.
Tym sposobem, ugodą, "zamiecie wszystko pod dywan" wróci w listopadzie i dalej będzie walczył o tytuły dla klubu który kocha.

Pomijam juz fakt czy mi się takie rozwiązanie podoba czy tez nie, ale dla klubu napewno będzie to najlepsze wyjście - w innym przypadku, ciągnącego sie procesu, tak szybko by się cała "akcja" nei skończyła.

: 01 sierpnia 2012, 09:20
autor: jakku1
pan Zambrotta pisze:można słuchać tego, że:
a)Conte mógł naprawdę o niczym nie wiedzieć (wtedy chyba by się bronił, czemu idzie na porozumienie?)
b)zły Conte nie mógł wsypać swoich wiernych i uczciwych podopiecznych!
c)biedny Conte bał się donieść, bo w mieście rządzi mafia singapurska

Conte mógł rozwiązać to tak, by była owca cała i wilk syty, ale wybrał jak widać wygodniejsze stanowisko. Trzeba za to pokutować.
1. Tutaj podobno wchodza w gre przepisy wloskiego kodeksu sportowego, na ktorym sie nie znam. Ty zreszta tez. Jesli prawda jest, ze trzeba rzekomo udowodnic swoja niewinnosc (co brzmi jednak kuriozalnie i dopoki nie zostanie ta sprawa wyjasniona to ciezko mi bedzie w to uwierzyc), to masz odpowiedz.
2. Czytaj ze zrozumieniem.
3. Tak, to wszystko jest tak proste, ze piszac trzy zdania wlasnego scenariusza rozwiazania tej sytuacji zaliczyłeś trzy wpadki.

: 01 sierpnia 2012, 09:20
autor: Filippo911
jakku1 pisze:
Gotti pisze:Już nie róbmy tu z siebie nie wiadomo kogo, bo skoro Conte nie doniósł to znaczy, że pozwalał jak już pisałem swoim zawodnikom ustawiać mecze (...)
; /

No bez przesady. Nie mamy zadnych dowodow na to, ze Conte cokolwiek wiedzial, a jesli nawet wziac pod uwage to i uwierzyc, ze Carobbio faktycznie przekazal informacje naszemu trenerowi, ze mecz moze byc ustawiony to i tak za bardzo to o niczym nie swiadczy. Teraz latwo jest osadzac i mowic o tym, ze nalezalo isc na policje i doniesc, bo afera osiagnela kuriozalne rozmiary, ale postawcie sie w sytuacji Conte ten rok czy dwa lata temu. Nie zawahlibyscie sie informowac prokurature o tej sprawie nie wiedzac, czy to nie sa jakies majaki pilkarza, ktory byc moze sam chcial ustawic mecz, czy to nie sa jakies kompletnie niesprawdzone plotki albo cholera wie co jeszcze? Byscie wystawili wlasna druzyne na ryzyko dochodzenia prokuratorskiego, calego tego medialnego cyrku skutkujacego tylko oczernianiem przez prase, utrata prestizu i sponsorow, majac za podstawe jedynie brednie jednego zawodnika (czy nie byloby najrozsadniejszym wyjsciem zasugerowac pilkarzowi, ze sam powinien sie udac np. na policje)? Juz nie wspominam o tym, ze malo kto po takich cudach chcialby zatrudnic Conte jako trenera. Wiadomo dlaczego. To byla sytuacja kompletnie patowa. (...)
+1

Brzmi to trochę idealistycznie - powinien zawiadomić śledczych itp.
I co dalej , winni od razu rzucili by sie na niego , że on (Conte) też w tym siedzi i chce się "wybielić".
A gdyby niczego nie udowodniono , to Conte napluł by sobie w papiery - kto by chciał trenera (wtedy jeszcze na dorobku - "bez nazwiska") , który w pierwszych latach swojej pracy podkopuje swój klub ?
Łatwo powiedzieć - honor , duma , itp. ale bez twardych dowodów co mógł zrobić ?? (nawet gdyby wiedział =/= pozwalał)
Tak , mógł unieść się honorem i odejść - mogło by sie to skończyć całkowitym odejściem z trenerki.
to chyba nie jest jakaś niespotykana sytuacja , że trzeba robić coś , nawet wbrew sobie , bo inaczej sie nie da - bo po prostu nie ma opcji

: 01 sierpnia 2012, 09:30
autor: pan Zambrotta
jakku1 pisze:
pan Zambrotta pisze:można słuchać tego, że:
a)Conte mógł naprawdę o niczym nie wiedzieć (wtedy chyba by się bronił, czemu idzie na porozumienie?)
b)zły Conte nie mógł wsypać swoich wiernych i uczciwych podopiecznych!
c)biedny Conte bał się donieść, bo w mieście rządzi mafia singapurska

Conte mógł rozwiązać to tak, by była owca cała i wilk syty, ale wybrał jak widać wygodniejsze stanowisko. Trzeba za to pokutować.
1. Tutaj podobno wchodza w gre przepisy wloskiego kodeksu sportowego, na ktorym sie nie znam. Ty zreszta tez. Jesli prawda jest, ze trzeba rzekomo udowodnic swoja niewinnosc (co brzmi jednak kuriozalnie i dopoki nie zostanie ta sprawa wyjasniona to ciezko mi bedzie w to uwierzyc), to masz odpowiedz.
2. Czytaj ze zrozumieniem.
3. Tak, to wszystko jest tak proste, ze piszac trzy zdania wlasnego scenariusza rozwiazania tej sytuacji zaliczyłeś trzy wpadki.
1. Miałem pisać już to wcześniej - ktoś dysponuje źródłem, jak działa sąd sportowy? Przecież to, że trzeba udowadniać swoją neiwinność to jakieś kuriozum i nie wierzę, że to tak działa.
2. Cały czas próbujesz wmówić, że jeśli ktoś usłyszy od swoich zawodników, że chcą ustawiać mecze, to jest już w czarnej (_|_). Nie może zrobić nic, tak więc znaleziono złoty sposób na eliminację każdego trenera na świecie?
3. Wymień te trzy wpadki. Bo ja pamiętam, że proponowałem zdjęciem ich z kadry, co mogło i tak obrócić się przeciwko drużynie. Więc zaproponowałem drugie wyjście. Umiesz liczyć do trzech? wracaj do mercato, świeże ploteczki od Curvy już czekają, no i info o Pogbie już na dniach! 8)
Łoles pisze:Nie wiem jak Wy ale ja to widzę tak że Conte wybrał najlepsze rozwiązanie nie dla siebie ale dla Juve.
Mógłby walczyć o swoje dobre imie długo, ale to by tylko powiększało smród powstały po tej całej aferze.
Tym sposobem, ugodą, "zamiecie wszystko pod dywan" wróci w listopadzie i dalej będzie walczył o tytuły dla klubu który kocha.
mocno naciągane, gdyby Conte był czysty, walczyłby do końca o swoje dobre imię, a klub który kocha nie zostawałby w sezonie bez trenera. Musiał maczać w tym palce, stąd też dobrowolne poddanie się karze.

: 01 sierpnia 2012, 09:42
autor: Ouh_yeah
jakku1 pisze:Aha, zapomnialem dodac jeszcze jedno. Conte byl trenerem, a nie prezesem tego klubu, jesli juz przyjac, ze on zostal o wszystkim przez Carobbio poinformowany to trzeba tez wziac pod uwage to, ze on sam w pewnym sensie nie podejmowal decyzji o tym, czy udac sie do prokuratury i to zglosic. Jesli ta sprawa byla znana to na pewno byla omawiana przez grono kierownicze klubu i decyzja o tym, zeby nie informowac prokuratury zostala podjeta kolegialnie przez prezesa, dyrektorow, moze tez trenera. Oczywiscie Conte mogl isc na wlasna reke na policje, ale tak jak napisalem wyzej...
Chyba jesteś niepoważny. Prezes klubu, który płaci zawodnikom w setkach tysięcy euro dowiaduje się, że kręcą mu wały pod nosem żeby sobie dorobić i mówi "ale niech nikt nie idzie na policje, wyśle ich do klubu kokosa i wszystko będzie w porządku".
Pierwszy by poszedł to zgłosić, gdyby usłyszał cokolwiek od kogokolwiek. Dlatego takie rzeczy nigdy nie docierają do prezesów.

: 01 sierpnia 2012, 09:47
autor: Łoles
pan Zambrotta pisze:
Łoles pisze:Nie wiem jak Wy ale ja to widzę tak że Conte wybrał najlepsze rozwiązanie nie dla siebie ale dla Juve.
Mógłby walczyć o swoje dobre imie długo, ale to by tylko powiększało smród powstały po tej całej aferze.
Tym sposobem, ugodą, "zamiecie wszystko pod dywan" wróci w listopadzie i dalej będzie walczył o tytuły dla klubu który kocha.
mocno naciągane, gdyby Conte był czysty, walczyłby do końca o swoje dobre imię, a klub który kocha nie zostawałby w sezonie bez trenera. Musiał maczać w tym palce, stąd też dobrowolne poddanie się karze.
Ale ja nigdzie nie napisałem że Conte jest niewinny i że nie miał pojęcia o całym procederze. Coś musi być na rzeczy skoro tak szybko chce iść na ugodę.
Napisałem tylko że w świetle tego o czym pisze prasa, także tego że Conte w jakimś stopniu jest winny*, to takie rozwiązanie jest najlepsze**.


*nie poinformował stosownych organów
**i dla niego i dla klubu, bo ile dla Juve znaczy Conte pokazał zeszły sezon

Dodam tylko że oceniam tutaj samego zachowania Antka oraz całego zarządu bo to tylko umacnia mnie w przekonaniu że mają coś na Conte.
W innym przypadku Agnelli narobił by trochę zamieszania mówiąc o niewinności i walce o dobre imie trenera.
Pasywne zachowanie zarządu poniekąd świadczy o tym że Antek im powiedział co i jak a oni teraz szukają wyjścia aby złagodzić kare do minimum.

: 01 sierpnia 2012, 09:47
autor: pan Zambrotta
http://pl.wikipedia.org/wiki/Domniemani ... no%C5%9Bci wiem, że wiki, ale cytuje nr ustaw, które obowiązują na terenie całej UE. Naprawdę, jak to jest możliwe, że w takim raju jak Włochy istnieje sąd sportowy, który działa w - nazwijmy to szczerze, po imieniu - barbarzyński sposób?
Ktoś chyba łyknął jakąś bajeczkę i powtarza reszta jak pelikany.

: 01 sierpnia 2012, 09:52
autor: gucio_juve
Kiedy ma zapaść wyrok? Dziś?

: 01 sierpnia 2012, 10:02
autor: jakku1
pan Zambrotta pisze:3. Wymień te trzy wpadki. Bo ja pamiętam, że proponowałem zdjęciem ich z kadry, co mogło i tak obrócić się przeciwko drużynie. Więc zaproponowałem drugie wyjście. Umiesz liczyć do trzech? wracaj do mercato, świeże ploteczki od Curvy już czekają, no i info o Pogbie już na dniach! 8)
pan Zambrotta pisze:"mógł przemówić tym gościom do rozumu, jeśli to nie pomogło - posadzić ich na ławie, powiedzieć - "sorry chłopaki - póki ja tu rządzę, nie będzie przekrętów na lewo", tym samym rozwiązać sytuację bez kablowania i udziału psiarni.
1. Zdjal zawodnikow, potem oni przegrywaja mecz, podejrzenia padaja na trenera za dziwny sklad.
2. Conte ujawnia w grupie, ze o wszystkim wie, co w przypadku ustawionego i przegranego meczu + braku poinformowania policji stawia Conte w tej grupie, w ktorej jest dzisiaj, ale juz bez zadnych watpliwosci. Zeznaje juz nie tylko Carobbio, ale i pieciu innych. Ciekawe czy i jak by sie umowili, zeby dostac jak najmniejszy wymiar kary?
3. Conte nie wiedzial czy ten mecz byl pierwszym, czy kolejnym (np. 5) ustawionym przez jego graczy. Gdyby sie ujawnil z wiedza publicznie (przed pilkarzami), ktora rzekomo przekazal mu Carobbio, musialby isc na policje, bo inaczej zaistnialoby podjerzenie, ze wiedzial o wszystkim od poczatku = powazne podejrzenie o wspoludzial. Z jednego meczu czy dwoch moglby sie wykrecic, ale z wiekszej ilosci? Nie bardzo.

@Ouh_Yeah
Przeciez prezesi niektorych klubow tez sa na cenzurowanym i tez maja zarzuty...

: 01 sierpnia 2012, 10:03
autor: mazi12
Ja nie rozumiem ludzi, którzy od razu spisują na straty Conte, wieszają na nim psy i wyrzuciliby go z klubu na zbity pysk. Zapomnieliście co dla nas zrobił? Nawet jeśli wiedział o tym i nie doniósł to najwyraźniej było to, według niego, lepsze rozwiązanie. A co jeżeli poszedłby do prokuratury a mecz tak naprawdę nie zostałby ustawiony. Nikt by tego nie potwierdził? Conte wtedy nigdzie by nie zaistniał, tak jak w Juve. Mógłby się pożegnać z trenerką. Ja stoję za nim murem i nawet jak okaże się, że o tym wiedział, ja czekam 3 miesiące i przyjmuję go z powrotem z otwartymi ramionami. W końcu nie popełnił ŻADNEGO przestępstwa. Gdzie byśmy teraz znaleźli trenera? Drugiego takiego w Serie B nie znajdziemy, a tych z najwyższej półki raczej nie mamy szans zatrudnić. Jakoś damy radę. Conte przywrócił dawny Juventus, dawny charakter i chęć zwycięstwa. Chyba że wolelibyście innego trenera, to powodzenia z Ferrarami i Del Nerimi.

: 01 sierpnia 2012, 10:12
autor: pan Zambrotta
jakku1 pisze:2. Conte ujawnia w grupie, ze o wszystkim wie, co w przypadku ustawionego i przegranego meczu + braku poinformowania policji stawia Conte w tej grupie, w ktorej jest dzisiaj, ale juz bez zadnych watpliwosci. Zeznaje juz nie tylko Carobbio, ale i pieciu innych. Ciekawe czy i jak by sie umowili, zeby dostac jak najmniejszy wymiar kary?
3. Conte nie wiedzial czy ten mecz byl pierwszym, czy kolejnym (np. 5) ustawionym przez jego graczy. Gdyby sie ujawnil z wiedza publicznie (przed pilkarzami), ktora rzekomo przekazal mu Carobbio, musialby isc na policje, bo inaczej zaistnialoby podjerzenie, ze wiedzial o wszystkim od poczatku = powazne podejrzenie o wspoludzial. Z jednego meczu czy dwoch moglby sie wykrecic, ale z wiekszej ilosci? Nie bardzo.
ty tak serio, czy wymyślasz to w locie?

Mam nadzieję, że po 3 miesiącach wróci do nas i nie będziemy musieli wychodzić na prostą. Wierzę w jego zaangażowanie na samych treningach. W meczach jakoś to będzie :pray: