JuvePoland

Castiel pisze:

Wojtek pisze:No to mamy czarnego konia rozgrywek. 4:0 miało być? Bez przesady Bayern też miał swoje sytuacje a to co zrobił Ribery to "miszczostwo" jak mógł tego nie strzelić?
Drugi mecz nudny lecz z bardzo miłym happy endem. Ciekawe czy Ranieri poleci po tym meczu. Bardzo się ciesze że Inter przegrał i nie obchodzą mnie żadne rankingi!

Taaak. Cieszmy się z porażek Interu...jeśli już się uda wejść Juve do LM i jak trafi na jakiś Real czy Manchester to czy też nam tak będzie do śmiechu? Wątpię.

Real akurat zazwyczaj rąbiemy - jakiś patent czy coś. A jak się mądrze wzmocnimy, to nawet i Manchestery nie będą nam straszne

A przez inter się tyle nacierpieliśmy, że teraz możemy się upajać widokiem jak tonie - i wcale nikt mu w tym nie pomaga. Gdyby zamast nich dziś grała np Roma czy ktokolweik inny - byłoby mi szkoda

mati888 pisze: Gdyby zamast nich dziś grała np Roma czy ktokolweik inny - byłoby mi szkoda

W sumie racja, ale też ślepa nienawiść dobra nie jest. Pasowałoby żeby jakieś włoskie kluby w europejskich pucharach cokolwiek ugrały. Chociaż jakiś półfinał bo to już przestaje być zabawne. Owszem blamaże Interu można oglądać w nieskończoność bo to jak adrenalina dla serca, ale liga na tym nie zyskuje.

Ja nie rozumiem jak można kibicować wrogowi ? Nie ważne, że chodzi o jakieś punkty w rankingu, patrzmy na siebie jak będziemy grać dobrze to i o ligę mistrzów będziemy spokojni, inter to wróg i nie mógłbym im kibicować w żadnym przypadku
Czy kibice dajmy Realu kibicują Barcelonie w lidze mistrzów, gdy ich zespołu nie ma tam ? Nie! Zresztą macie też przykład z Den Haag, jakoś w 96 roku nie kibicowali zespołowi z rodzimej ligi, mało tego z całego serca byli za Juve, dzięki czemu zresztą mamy sztamę. Nie obchodzą mnie żadne rankingi, nawet niech będą dla Włochów tylko 2 miejsca do ligi mistrzów, nasz obowiązek to w zająć, któreś z tych miejsc.

Mecz nudny jak flaki z olejem, zresztą nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, że ta liga mistrzów w tym sezonie jest denna... Mam nadzieję, ze rewanże okażą się żwawsze z dreszczykiem emocji.

Cholera jasna, najbardziej zaluje z tego wszystkiego, nie zwyciestw Basel i Marsylii, ale tego, ze lenistwo nie pozwolilo mi na ruszenie dupy z domu do STSa, by wyslac przyszykowany kuponik: Basel - Bayern 1x, Mars - Inter 1, St. Etienne - Lorient 1, City - Porto 1. Kurs 13,8.
Za 100 mialbym kolo 1200, natomiast wyslal mi go kolega, ktory mial przy sobie raptem 3 złote na wydanie i za tyleż mi postawił. :roll: Chociaz, znajac farta, gdybym postawil ta 100, Marsylia nie wciupalaby w 93 min tej brameczki.

Castiel pisze:Owszem blamaże Interu można oglądać w nieskończoność bo to jak adrenalina dla serca, ale liga na tym nie zyskuje.

Co nam po silnej włoskiej lidze? Będziecie się cieszyć czwartym miejscem i grą w LM? Ja nie. To jeden z powodów dla których nie wyobrażam sobie kibicowania Interowi gdziekolwiek. W imię zasad... Chcę silnego Juventusu i czasu, gdy będziemy na szczycie ligi po zakończeniu sezonu. Wtedy nie będziemy się martwić tym czy zagramy w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, tylko tym jak w niej wypadniemy w obecnej.

Tego kolesia, który jest taki niezdecydowany i daje i na lewo i prawo, potępiam. Te jęczydupy wzdychające do Zanettiego i spółki też.

Mati1990 pisze: Nie obchodzą mnie żadne rankingi, nawet niech będą dla Włochów tylko 2 miejsca do ligi mistrzów, nasz obowiązek to w zająć, któreś z tych miejsc.

Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Dający ciała w tym sezonie Inter i podporządkowane LM Napoli mogłyby sprawić, że brakłoby dla nas miejsca bo teraz w calcio nigdy nie wiadomo. Wtedy by Cie rankingi bardzo obchodziły...

szczypek pisze:Chcę silnego Juventusu i czasu, gdy będziemy na szczycie ligi po zakończeniu sezonu.

A kto nie chce...Tylko takiej gwarancji nie będzie ani w tym sezonie, ani w tym przyszłym. Dlatego chyba warto się tym zainteresować by "w razie w"...

To co dziś odstawił inter ocierało się o tragifarsę. Jeszcze ten komentator Polsatu: "Patrząc na grę zespołu z Mediolanu, trudno uwierzyć, że w rozgrywkach ligowych spisuje się tak słabo". Utkwił mi w głowie komentarz Świerczewskiego co do straconej bramki: "Maicon nie upilnował rywala". Jaki Maicon? :shock: Btw, dziwne, że żaden z obrońców drużyny Ranieriego nawet nie próbował wyskoczyć do dośrodkowania, po którym padł wynik na 0-1. Wstyd.

Do Interu w pucharach europejskich podchodzę bez żadnych emocji, nie siadam przed telewizorem opleciony w ich szalik trzymając mocno zaciśnięte kciuki. Liczę na dobre spotkania, podczas których ewentualnie wyłonię sobie preferowany zespół. Dziś bez tego obyło, spotkanie było po prostu nudne i owocowało w wielką ilość błędów, z jednej jak i drugiej strony. Zaś jeśli chodzi o inne zespoły z Włoch to zazwyczaj chcę by to one wygrały, chyba że trafiają one na jakąś moją "futbolową sympatię", jak np. Roma z Ukraińcami. Jako że w futbolu czuje się Włochem (gdziekolwiek indziej broń Boże!) to chcę aby Serie A znów rosło w siłę i tylko w skrajnych sytuacjach życzę innym zespołom jak najgorzej (Inter-Bayern itd.).

Co do FC Basel cieszę się z ich zwycięstwa, choć gdy zobaczyłem skrót ich spotkania raz za razem łapałem się za głowę. Czasem z uznania dla bramkarza, a czasem z pecha w ofensywie szwajcarów (poprzeczka, słupek...). Chciałbym aby okazali się "czarnym koniem" turnieju i go zwojowali, ćwierćfinał jest prawdopodobny, trzeba jednak powtórzyć dobre spotkanie, czy to takie jak dzisiejsze, czy takie jak z Manchesterem. Grają dobrze, więc wszystko przed nimi 8) .

Dobry Mudżyn pisze:Chociaz, znajac farta, gdybym postawil ta 100, Marsylia nie wciupalaby w 93 min tej brameczki.

zapewne tak by bylo, ciesz sie, ze bedziesz mial chociaz na banana

Mati1990 pisze:Nie obchodzą mnie żadne rankingi, nawet niech będą dla Włochów tylko 2 miejsca do ligi mistrzów, nasz obowiązek to w zająć, któreś z tych miejsc.

szczypek pisze: Co nam po silnej włoskiej lidze? Będziecie się cieszyć czwartym miejscem i grą w LM? Ja nie.

Szczypek a jak zajmiemy kiedyś 4 miejsce i zamiast LM będziemy grali w LE to będziesz się cieszyć? bo ja nie. Wiadomo że Juve musi celować w puchary i naszym zadaniem jest trzymanie się w ścisłej czołówce ale lepiej jak Serie A będzie się wspinać w rankingu, raz że to wiąże się z większa kasą i medialnością a dwa że takie zespoły jak Napoli nie będą musiały sprzedawać swoich gwiazd które będą chciały koniecznie grać w LM. Chcę aby Serie A wróciła na tron!

Widzę, że niektórzy są już tak pewni powrotu na szczyt i ciągłego awansu do LM z pierwszego miejsca...nie zdziwcie się. Zakładając, że wygrywamy z Milanem to potem z kimś remisujemy. 2 remisy z ogórkami i Lazio z Udinese są niebezpiecznie blisko. Dobrze, że z tej pewności nie stawiacie swoich jąder na awans Juve. Ilu by to było eunuchów na forum...
Radziłbym większą ostrożność bo Juve może wygrać z każdym i z każdym remisować...(chociaż tyle dobrego, że nie przegrywają).

DiaVolO pisze:Szczypek a jak zajmiemy kiedyś 4 miejsce i zamiast LM będziemy grali w LE to będziesz się cieszyć? bo ja nie.

Jak nie zajmiemy miejsca w pierwszej trójce to będzie to uznane za głęboką porażkę.

Popatrzmy na ostatnie lata, ostatnie 20. lat Juventusu w Serie A.
Sezon 1992/1993 to miejsce 4 i Puchar UEFA.
Sezon 1998/1999 to miejsce 7 i również Puchar UEFA.
W latach 1991-2006 zawsze byliśmy w pierwszej trójce (poza tymi dwoma wspomnianymi przypadkami), później wiadomo.

Do czego zmierzam?

Zapytajmy dzisiaj kibiców Milanu czy im zależy na tym, aby włoskim ekipom wiodło się w Lidze Mistrzów jak najlepiej? Prawdopodobnie odpowiedzą, że im to lata koło pręta. Dlaczego? Dlatego, że mają drużynę, która dominuje w lidze i jest w stanie nawiązać walkę z najlepszymi drużynami w Europie. Oni nie martwią się 4. miejscami. Takiego Juventusu chcę, bo wtedy można mieć taką gwarancję, ustawiony Castielu.

szczypek pisze: Zapytajmy dzisiaj kibiców Milanu czy im zależy na tym, aby włoskim ekipom wiodło się w Lidze Mistrzów jak najlepiej? Prawdopodobnie odpowiedzą, że im to lata koło pręta. Dlaczego? Dlatego, że mają drużynę, która dominuje w lidze i jest w stanie nawiązać walkę z najlepszymi drużynami w Europie. Oni nie martwią się 4. miejscami. Takiego Juventusu chcę, bo wtedy można mieć taką gwarancję, ustawiony Castielu.

Jest jedna różnica - MY NIE JESTEŚMY MILANEM!
Walczymy o to by te czasy wróciły gdzie albo mówiło się o Scudetto albo nie mówiło się nic. Jesteśmy w takiej sytuacji gdzie nie ma żadnej gwarancji stąd 4 miejsce na LM by się przydało gdyby coś poszło nie tak. Dla mnie Scudetto dla Juve to będzie największa niespodzianka. Milan jest od Juve lepszym zespołem choćby z tego względu, że mają praktycznie tyle samo pkt co my mimo iż połowa zawodników leży na OIOMie, a u nas o dziwo wszyscy są zdrowi. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Wątpliwe dla mnie jest, że po 2 sezonach gdzie Juve miało 7 miejsa nagle BUM Scudetto i PW potem SuperPuchar i w następnym miazga z reszty stawki i LM. Chyba najwięksi optymiście nie zakładają takiego scenariusza.

Cieszę się, że Marsylia wygrała z Interem. Życzę DD wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś powróci do Turynu, bo to naprawdę ogarnięty trener.

Czy jestem za Milanem i Napoli w Lidze Mistrzów. Ano jestem. W stosunku do pierwszej ekipy mam duży respekt, a drudzy zwyczajnie imponują swoją postawą na boisku, jak i sposobem budowania drużyny.

Co moim zdaniem jest kluczem do silnej Serie A? Juventus i Milan. Zawsze tak było, a teraz analogiczna sytuacja jest w Hiszpanii. Nie ma co ukrywać - liczę, że młodzi włoscy trenerzy przywrócą obu klubom należyte miejsce w Europie. Szczególnie tyczy się to Juventusu i Conte.

Castiel

Szczypek, nie rozumiesz pewnej rzeczy, nikt (nawet przypuszczam że w większej części kibice Juve) nie spodziewali się takiej gry naszego klubu tym bardziej trudno oczekiwać co będzie w przyszłym sezonie i tak jak wspomniałem w temacie o Milanie, niektórzy niech trochę spokornieją bo kadrowo nie jesteśmy wcale mocni a już na pewno nie mocniejsi od Milanu, trzeba będzie sporo czasu przeczekać zanim odbudujemy klub na miarę tego starego Juve - wtedy takie posty jak twój będą jak najbardziej na miejscu. Ogólnie to nie tylko chcę aby Juventus rósł w siłę ale żeby i również inni się wzmacniali, mam wielki sentyment do starej, dobrej Serie A i chcę aby jak najwięcej włoskich drużyn robiło rozpierduchę w pucharach.