evilboy pisze:@deszczowy: Nie przesadzajmy, nie jest aż tak źle. Już sam fakt, że w podstawowym składzie reprezentacji Włoch zagra bramkarz + środek defensywy + środek pomocy Juventusu daje dużą pewność z tyłu. Balotelli, Cassano i Giovinco w ataku też jakiśtam poziom zapewniają. Nie ma szału, ale też "nie ma lipy!"
Ale pisanie w zdecydowany sposób, że Italia ma najlepszy skład to jednak lekkie nadużycie, aczkolwiek też wierzę, że stać ich na wiele (fajnie jakby z Chorwatami pogonili Hiszpanów po fazie grupowej do domu). To trochę jak wszyscy huczą jak to Niemcy sa jedynym i niepodważalnym faworytem. Napewno należa do tych co się liczą najbardziej, ale poczekajmy

Wielu już było "słomianych faworytów" jak choćby Argentyna 2002...
pumex pisze:Verratti jest w szerokiej kadrze :shock: Dobrze i źle. Dobrze, bo znaczy, że nie tylko nam się wydaje, iż jest dobry i nabierze kadrowego doświadczenia. Źle, bo powołanie do repry zawsze w jakiś sposób podwyższa cenę zawodnika, która w tym przypadku i tak jest dosyć duża.
Bez przesady, to nie działa aż tak diametralnie, że raz się w kadrze znajdzie i już cena mozno rośnie (choć może i zaintersowanie nim wzrasta), ale to znak, że należałoby szybko go zaklepać. Ciekawa sprawa, że jest dwóch graczy z Serie B, trochę niecodzienna sytuacja, tym bardziej, że druga liga jednak mocno odstaje.
Kiedyś w Polsce było oburzenie, że powoływani się zawodnicy będący na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii czy Hiszpanii, choć oczywiście jest różnica między młodym obiecującym a przygasającą gwiazdką.
Ouh_yeah pisze:Prandelli już dawno ich ogarnął. Balotelli w kadrze jest potulny jak baranek a Cassano grał wyśmienicie.
Miesiąc czy dwa temu głośno było o tym, że Prandelli da sobie spokój z Balotellim, tak więc nie jest tak różowo a nie sądzę że chodziło tylko o zawieszenie w MC. Cassano-zgoda, jest w stanie wiele zrobić dla reprezentacji. Byle zdrowy był i nie stało się nieszczęście, bo to jednak serducho.
jakku1 pisze:Z Wlochami moze byc tak samo jak z Juventusem w przyszlej LM. Nikt na nich nie stawia, krazy obiegowa opinia o tym, ze Wlosi sie skonczyli, zlota generacja 2006 dawno wymarla, a najwieksza "gwiazda" Italii - Balotelli to psychol. Cassano? Prawie umarl w samolocie. Giovinco? A kto to w ogole jest? Pirlo? A on wytrzyma kondycyjnie caly mecz?
To już wiesz jak pójdzie Juventusowi za rok w LM? Nawet na to są przecieki? Z resztą nie jestem przekonany, że nikt na Juve nie stawia, no może nie wygraną, ale myślę, że ta seria bez porażki się rozniesie i Juventus będzie poważnie traktowany. A jak nie to nawet lepiej.
Co do Pirlo to póki gra to jestem spokojny o tę reprezentację. Wystarczy przypomnieć sobie jak ważny był w 2006 i jak grali Włosi bez niego przez dwa mecze w 2010 i jak zmienił obraz gry w 20 minut ze Słowacją.