Strona 414 z 1647
: 21 czerwca 2012, 19:38
autor: zahor
Rottweill pisze:
- Agnelli pokazuje brak jaj, zapominamy o trzeciej gwiazdce. To boli najbardziej. Zapowiadamy koncert Kultu, a dostajemy odgrzewane kotlety pokroju Mandaryny. Można to określić inaczej, na przykład tchórzostwem, tchórzowską uległością i tak dalej. Za ten denny zastępczy napis pod herbem wypadałoby postawić w tym miejscu internetowego znicza. Nie zrobię tego jednak, to nie mój styl.
Nie każdy musi się ze mną zgodzić, ale jak dla mnie osoby które popierały Agnellego za zdecydowaną postawę, a krytykowały Del Piero który zauważał że są pewne reguły w tej chwili trochę się zbłaźniły. Gdyby Agnelli, tak jak Del Piero, od początku zdawał sobie sprawę z tego że nie da się tych trzech gwiazdek przepchnąć, że skończyłoby się co najwyżej na wysokich karach i że nie warto kruszyć kopii, to nie powiedziałbym złego słowa - bo i od samego początku niespecjalnie wierzyłem że uda się to przeforsować. Ale jego buńczuczne wypowiedzi na temat trzeciej gwiazdki nijak się mają do rzeczywistych działań, bo w zasadzie jak usłyszał że nie federacja nie pozwala umieścić trzech gwiazdek, to momentalnie spokorniał i przestał drążyć dalej ten temat. Dla mnie to taka trochę postawa gimnazjalisty który najpierw opowiada kolegom jak to on nie zwymyśla nauczyciela jak mu nie postawi czwóry, a potem wiadomość o trójce przyjmuje ze spokojem i słowem nie protestuje.
Być może trochę przejaskrawiam, ale jeżeli tak, to pod wpływem wielu osób które wjeżdżały na Alexa za to że, jak się okazało, twardo stąpał po ziemi i wychwalały pod niebiosa prezesa który, co wyszło potem, oprócz czczego gadania nic konkretnego nie ugrał.
: 21 czerwca 2012, 19:43
autor: pumex
deszczowy pisze:Tak czy owak - w końcu mamy kogoś, kto nam te kilkanaście bramek zagwarantuje
Giovinco gwarantem bramek? I to mówi
deszczowy :o
Nie zgodzę się z tym. Giovinco nie jest piłkarzem zorientowanym na bramki. Fakt, ustrzelił ich 15 w poprzednim sezonie, ale wątpię, że powtórzy ten wynik.
Dla mnie najważniejsze, żeby umiał wziąć grę na siebie i podołał presji, która będzie niemała. Mniej efekciarstwa a więcej sensownej i skutecznej gry - tego mu życzę z całego serca.
: 21 czerwca 2012, 20:00
autor: Gąsior007
Przy 4-3-3 widzę jak najbardziej miejsce dla Gio.
Jednak przy 3-5-2, przy kupnie top-napastnika (w którego nadal pomimo wszystko wierzę) nie wiem gdzie miałby grać. Chyba, że w ataku razem z nim. Mirko może wtedy grałby na lewej pomocy.
Zastanawiam się własnie, jak to Conte będzie chciał przy tych wariantach taktycznych rozwiązać.
Gałcio. Przyznaje, że to faktycznie mogłoby być dobre rozwiązanie.
Jednak do tego niezbędny jest nam "top" do pary dla Gio.
: 21 czerwca 2012, 20:18
autor: Gałcio
A ja bym właśnie Giovinco widział na ataku wraz z (daj Bóg) top playerem. Myślę, że przy szybkości i umiejętności dogrania ostatniej piłki jak i stworzenia sobie sytuacji w pojedynke sprawdziłby się tam idealnie, gdzie na dodatek mógłby się wymieniać pozycją z Vuciniciem który grałby na lewej pomocy, to wraz z top playerem, typowym strikerem mogłoby dac naprawde dobry efekt, do tego z prawej strony Isla, środek MVP i Asamoah na zmiane. Naprawde jestem ciekawy jak Conte to wszystko ułoży, ale przyznajcie, że Takie zestawienie drugiej linii i ataku mogłoby dać dobry efekt i jest stosunkowo niedrogie, biorąc pod uwage oczywiście spory wydatek na top playera. :doh:
: 21 czerwca 2012, 20:22
autor: Dante93
2x UP@
Weźcie pod uwage, że nasze 3:5:2 równie dobrze można określić mianem 5:3:2. Vucinić zupełnie nie nadaje sie na 'wahadłowego', ani bronic nie potrafi, ani tym bardziej szybko biegać. Mirko to napastnik nie obrońca/back winger.

: 21 czerwca 2012, 20:25
autor: Cabrini_idol
Gałcio pisze: Vuciniciem który grałby na lewej pomocy
dobre
Vucinic i lewa pomoc ? Boze ...ludzie przestancie czytac bravo sport czy tuttosport .....
Giovinco tylko jako skrzydlowy lub AM ( co odpada poprzez nasze 2 systemy gry) na sile SS, Vicinic tylko jako skrzydlowy w 4-3-3 albo napastnik w 3-5-2 (na sile).
edit :
kolejny znawca LordRahl ... zapomnij ze Mirko bedzie w 3-5-2 gral jako LM/LWB. Na sile probujecie wepchnac wszyskie ,,gwiazdki'' do 11. Albo Mirko albo Giovinco w 3-5-2 , zrozumcie to. Bo Mirko nie zagra w 3-5-2 z przodu z Giovinco bo to sa typowi dwaj skrzydlowi. Jednego jeszcze dalo by rade upchac kolo typowego CF ale dwoch kolo siebie odpada.
: 21 czerwca 2012, 20:26
autor: Gąsior007
Dante93 pisze:2x UP@
Weźcie pod uwage, że nasze 3:5:2 równie dobrze można określić mianem 5:3:2.
Vucinić zupełnie nie nadaje sie na 'wahadłowego', ani bronic nie potrafi, ani tym bardziej szybko biegać. Mirko to napastnik nie obrońca/back winger. 
Od kiedy Mirko były powierzane jakieś zadania defensywne ??
: 21 czerwca 2012, 20:27
autor: LordRahl
Dante93 pisze:2x UP@
Weźcie pod uwage, że nasze 3:5:2 równie dobrze można określić mianem 5:3:2. Vucinić zupełnie nie nadaje sie na 'wahadłowego', ani bronic nie potrafi, ani tym bardziej szybko biegać. Mirko to napastnik nie obrońca/back winger.

Racja ale biorąc pod uwagę mecze z silnymi rywalami. Jednak w spotkaniach z tzw. "ogórkami" takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić. I tak prawdopodobnie siedzimy jak zwykle na rywalu rzez 70-80 minut, więc Gio + top player w ataku a skrzydła Isla i Mirko, Marchisio i Vidal asekurowaliby ewentualnie boki.
: 21 czerwca 2012, 20:30
autor: Donnie
LordRahl pisze:Dante93 pisze:2x UP@
Weźcie pod uwage, że nasze 3:5:2 równie dobrze można określić mianem 5:3:2. Vucinić zupełnie nie nadaje sie na 'wahadłowego', ani bronic nie potrafi, ani tym bardziej szybko biegać. Mirko to napastnik nie obrońca/back winger.

Racja ale biorąc pod uwagę mecze z silnymi rywalami. Jednak w spotkaniach z tzw. "ogórkami" takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić. I tak prawdopodobnie siedzimy jak zwykle na rywalu rzez 70-80 minut, więc Gio + top player w ataku a skrzydła Isla i Mirko, Marchisio i Vidal asekurowaliby ewentualnie boki.
:doh:
Absolutnie nie ma mowy, żeby Mirko grał wingbacka. Kompletnie się tam nie nadaje.
: 21 czerwca 2012, 20:32
autor: meda11
Gąsior007 pisze:Dante93 pisze:2x UP@
Weźcie pod uwage, że nasze 3:5:2 równie dobrze można określić mianem 5:3:2.
Vucinić zupełnie nie nadaje sie na 'wahadłowego', ani bronic nie potrafi, ani tym bardziej szybko biegać. Mirko to napastnik nie obrońca/back winger. 
Od kiedy Mirko były powierzane jakieś zadania defensywne ??
Skrajny pomocnik w 3-5-2
musi bronić i zapieprzać od pola karnego do pola karnego. Trzeba być geniuszem by wiedzieć, że to nie pasuje do Mirasa? :doh:
: 21 czerwca 2012, 20:34
autor: Dante93
Pomysły rodem z Fify bo nawet w FM-ie takie głupoty nie przejdą
Na lewej grać będzie pewnie DC, może Giak od świeta.
Gąsior007 pisze:Od kiedy Mirko były powierzane jakieś zadania defensywne ??
Czytamy ze zrozumieniem, dobrze kolego?

Bez odbioru.
: 21 czerwca 2012, 20:39
autor: bendzamin
Pomysl wystawiania Mirka w 3-5-2 na LWB jest chyba jeszcze lepszy, niz wczorajsze narkotyczne wizje dziennikarzy Mediasportu odnosnie naszego ustawienia na nadchodzacy sezon :lol:
Podobno Paratici spotkal sie dzisiaj z kims ze Sieny, w sprawie Destro.
Swoja droga, ciekawe czy Conte dalby rade ogarnac Ranocchie, z ktorym jestesmy laczeni. Zawodnik jak na obronce dosc mlody, a podobno jak gral z Bonuccim to byl 'tym lepszym'.
: 21 czerwca 2012, 21:23
autor: Damiankarol
Szukacie na siłę miejsca dla Vucinić, a według mnie powinien siedzieć na ławce i być zmienikiem Giovinco.
W tym sezonie mamy grę na 3 frontach, dla każdego znajdzie się miejsce, a mając w pamięci niektóre ligowe mecze z poprzedniego sezonu taką hierarchię bym widział. Oczywiście mowa tutaj o 3:5:2.
: 21 czerwca 2012, 21:23
autor: Virgil
Ale po co nam Ranocchia ?
Mamy 3 obrońców do środka + Caceres jako rezerwowy. Nie rozumiem fascynacji człowiekiem, który wali więcej baboli wali niż Wawrzyniak.
Jeszcze rozumiem ok można spróbować jakby był za free czy za jakieś drobne. Ale inter po taniości go nie puści.
: 21 czerwca 2012, 21:37
autor: Bandiera_Rossa
Ja bym tam nie miał problemu z faktem wydania 70 milionów na Cavaniego, jeśli tylko są na to pieniądze
Wtedy za byle burka by trzeba było płacić po 15-20 mln, bo każdy by wiedział, że Juventus to frajerzy, którzy płacą tyle, ile się krzyknie (nawet takie absurdalne sumy).