JuvePoland

Cabrini_idol pisze:Wiem, że są tu osobniki sadzące aby z Barca grac ofensywnie. Radzę włączyć mecz Barca Sevilla i zobaczyć co sie dzieje gdy grasz ofenswynie z Barca

Raczej co sie dzieje kiedy rywal leci na wariata w czterech na pilke do wysokiego pressingu a ty jestes w tak zalosnje formie, ze zamiast go rozklepac robisz z wrazenia srake i wybijasz na oslep.
Mimo, ze Sevilla jest w fatalnej formie, nie wygrala od pieciu spotkan i gra dzisja jak trzecioligowiec - pierwsza stworzyla dwie swietne okazje na gola (nie liczac strzalu z dystansu Messiego).
Jesli grasz z rywalem, ktory prezentuje skrajnie ofensywny futbol i jest w przecietnje formie, masz swiety obowiazek rozstrzelac go tak jak stalo sie to w Paryzu.

O qrde. Ta Sevilla w ogóle nie przypomina Sevilli z początku sezonu. Zero pomysłu, zero pressingu, zero ładu i składu, masa niewymuszonych błędów. Wyglądają, jakby sprzedali mecz.

Interwencja Savicia po strzale Ronaldo ma szansę na zdobycie miana parady sezonu Poza tym względnie spokojnie, choć Bale i Griezmann mieli szansę na gola.

Zaskakująco mało machania łapami jak na Derby Madrytu, aczkolwiek CR7 umiejętność znajdowania się pół metra od arbitra opanował do perfekcji

jackop pisze:Interwencja Savicia po strzale Ronaldo ma szansę na zdobycie miana parady sezonu

To ? oceniasz wyżej niż to -
?

Pilkarze Realu zawsze musza miec gotowy komentarz do pracy sedzia.
Jak na moj oko mogl dac ziolta kartka dla Felipe Luis za ostry wyjscia na Ronaldo.

Na razie Atletico na mega farcie, Oblak mecz sezonu a Savić wybija główka z lini bramkowej bombę Ronaldo. Zobaczymy, czy znowu fart będzie po stronie Atletico i dowioza remis.


edit : no i fart dobiegł końca. Atletico bezpłciowe apropo zorganizowanej gry w obronie i nie wybijania przed siebie na oślep jak niektórzy porównują ich gre do Juve


Tak apropo Atletico, jest ktoś na forum kto ich ogląda często ? Chodzi o tego Saula, niby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> talent, widziałem kilka razy co potrafi, ale mówią ludzie, że jest strasznie chimeryczny, zagra jedno dobre spotkanie a przy 3 kolejnych przedrepta. Kiedyś tu była dyskusja, że jest wart ponad 60 mln. Nie wiem, ale ja tych 60 mln nie widzę.

wagner pisze:To ? oceniasz wyżej niż to -
?

Abstrahując od tego, że jedna sytuacja jest z ligi hiszpańskiej, a druga z włoskiej to tak, wybicie Savicia z nieporównywalnie trudniejszej sytuacji. Choćby dlatego, że był ustawiony tyłem/bokiem do linii strzału, a piłka minęła już Oblaka. Wiadomo, że fart jak cholera, ale miał nosa i ustawił się idealnie pędząc sprintem na linię bramkową

Cabrini_idol pisze:edit : no i fart dobiegł końca. Atletico bezpłciowe apropo zorganizowanej gry w obronie i nie wybijania przed siebie na oślep jak niektórzy porównują ich gre do Juve

Mój też, akurat wyszedłem do łazienki i nie widziałem gola, ale skoro Pepe, to zapewne stały fragment gry.

Cabrini_idol pisze:Tak apropo Atletico, jest ktoś na forum kto ich ogląda często ? Chodzi o tego Saula, niby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> talent, widziałem kilka razy co potrafi, ale mówią ludzie, że jest strasznie chimeryczny, zagra jedno dobre spotkanie a przy 3 kolejnych przedrepta. Kiedyś tu była dyskusja, że jest wart ponad 60 mln. Nie wiem, ale ja tych 60 mln nie widzę.

Nie tak często jak eikpy z Drewnoligi, aczkolwiek zgadzam się z powyższym. Koke również obniżył loty i gra dość nierówno. Z kolei Ferreira-Carrasco, którym przez krótki czas część osób jarała się w temacie mercato to taki belgijski Cuadrado.

jackop pisze:a piłka minęła już Oblaka

Akurat to, że piłka minęła Oblaka to spore ułatwienie. Nie musiał asekurować tej części bramki, którą krył bramkarz. Mandzukić w tej sytuacji Buffona po prostu nie widział.

:hellyes: no i Griezman wyrownuje.
Grand Derby bedzie jak wielki final szkoda ze bedzie po spotkanie rewanzowym z Barcelona!

Na pytanie o Saula to faktycznie nie gra zbyt rowno ostatnio jest malo widoczne. Zgadzam sie z opinia o Carrasco ze to Belgijski Cuandrado ale ma ta przewaga ze jest mlodsze i moze sie rozwinac.

Wspaniała informacja. Jeżeli wygramy z Malagą to znowu jesteśmy zależni od siebie.

Czegoś nie kumam joy? Przecież Macie 3 pkt w plecy do lidera i tyle samo meczów, jak wygracie z Malagą to mecz do przodu będziecie.

Jesli Barca wygra na Santiago Bernabeo za dwa tygodnie (i ma na to duze szanse) to faktycznie kwestia zdobycia tytul mistrza bedzie w nogach pilkarze Barcelony.

gregor_g4 pisze:Czegoś nie kumam joy? Przecież Macie 3 pkt w plecy do lidera i tyle samo meczów, jak wygracie z Malagą to mecz do przodu będziecie.

Tak. Real oczywiście ma zaległy mecz. Ale jest jeszcze mecz bezpośredni, gdzie wygrana dałaby Barcelonie lidera (przy założeniu ofc, że pozostałe mecze zostaną wygrane, lub potracimy tyle samo punktów co Real). Zależni od siebie, miałem na myśli że oprócz zwycięstwa w el clasico nie musimy liczyć na to, że Real pogubi gdzieś indziej punkty.

Albo mówiąc prościej: jeżeli Barcelona wygra wszystko do końca (wliczając mecz z Realem) zdobędzie majstra bez względu na wyniki Realu

Najpierw Barcelona musi wygrać dzisiaj co nie jest pewne z uwagi na to, że Malaga to rywal dla niej niewygodny. Coś jak Genoa dla Juve - ze wszystkimi bęcki będzie zbierała a z Juve wygra

Edit: a Barcelonie znowu Sandro wcisnął, chłop ma patent na Barcę. Katastrofalne zachowanie obrony a konkretnie Mathieu

No i gol Malaga boję się ze wszyscy strzelają Barcie gole a nam będzie ciężko:(