JuvePoland

Osgiliath pisze:Agresti
De Ligt do Barcelony. Juve pracowało 2 lata nad młodziakiem, ale nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Relacje między Ajaxem a Barcą są świetne.

Manolas nie jest konkretnym targetem dla nas.

Jeśli Manolas nie jest dla nas odpowiedni, to ja już nie pojmuję polityki transferowej Paraticiego. Przecież Grek, to prawdziwa okazja na rynku w obecnych czasach i przy bieżących poziomach cen i przykładowo za takiego Romero, który nie liznął nawet piłki na najwyższym poziomie zapłacimy niewiele mniej. Kostas nie dość, że jest czołowym stoperem Serie A, to jeszcze zdążył się solidnie ograć w Romie w LM i praktycznie z miejsca mógłby wkomponować się do naszej starzejącej się defensywy. Jak tak będziemy zwlekać, to zwinie go jakieś United lub PSG i będą się cieszyć ze znakomitego zakupu, a my zostaniemy z ręką w nocniku, bo De Ligt powędruje do Barcy, a za Diasa zażądają z 70 mln € i też go nie kupimy.

Tak, ja również uważam, że Greka powinniśmy brać. Tym bardziej za taki hajs. Poza tym - powtarzam się - wolę charakternego Greka niż bezjajecznego Ruganiego.

Nie mniej coś się dzieje, ale wolałbym, żeby już coś się zadziało, bo Manolas niby klepnięty, Romero niby klepnięty a co do Diasa to panuje optymizm, nie mniej obyśmy nie skończyli z jakimś Saviciem.

Poza tym - nie mam nic przeciwko pozbyciu się Khediry/Matuidiego/Cuadrado/Mandzukicia, czy Pjanicia albo Dybali, bo albo nie są potrzebni, albo cieniują od kilku sezonów, tym bardziej, jeśli uda się uzbierać spory hajs. Jedyne co, to mam nadzieję, że finalnie nie ruszą Sandro i Cancelo, bo z obrony to musimy ogarnąć środek a nie boki.

Z pozostaniem Maxa jestem mniej więcej pogodzony, nie mniej liczę, że nadrobią to transfery i wreszcie wyprostujemy pomoc (Rabiot/Ndombele/Pogba brzmi ładnie) i środek brony.

Dunio ja jestem w stanie uwierzyć w taki rozwój wypadków, ale problem polega na tym, że patrząc na nas w ostatnim czasie, przez rok mogą zostać z nas takie zgliszcza, że Guardiola będzie potrzebował ze trzech lat żeby to jakoś na nowo poskładać, nie mówiąc o tym, że okres gry CR7 dla nas również byłby zmarnowany, inni piłkarze też młodością nie grzeszą niestety, my nie mamy już czasu na czekanie, przeczekać rok można było jeszcze dwa lata temu, ale nie dziś.

Osgiliath pisze:Z pozostaniem Maxa jestem mniej więcej pogodzony, nie mniej liczę, że nadrobią to transfery i wreszcie wyprostujemy pomoc (Rabiot/Ndombele/Pogba brzmi ładnie) i środek brony.

I co nam z transferów skoro nowe nabytki będą się leczyły cały czas ? Niech idzie ten wał do interu i tam niszczy ich od środka, będzie miał w CV Milan, Juve, inter !
Ja cały czas łudzę się jeszcze, że Agnelli zainterweniuje póki można bo jak przedłużą z nim kontrakt to będziemy mieli wrzód na dupie.

Jezeli Allegri zostanie, Agnelli pokaze ze jest wiekszym betonem i cymbalem niz Maksiu. Kolejny rok z taktykiem to pare krokow wstecz. Zanim sie obidza to pol skladu bedzie chcialo odejsc przez tego Dyzme.

Pragnę przypomnieć, że Maxiu chciał odejść rok temu, ale Agnelli go prosił by został Byle teraz nie będzie odwrotnej sytuacji w ramach odwetu

Alexinhio-10 pisze:Jezeli Allegri zostanie, Agnelli pokaze ze jest wiekszym betonem i cymbalem niz Maksiu. Kolejny rok z taktykiem to pare krokow wstecz. Zanim sie obidza to pol skladu bedzie chcialo odejsc przez tego Dyzme.

Jeszcze większym betonem okaże się jeśli wywali Allegriego nie mając dla niego porządnego następcy.

piterjuve pisze:

Alexinhio-10 pisze:Jezeli Allegri zostanie, Agnelli pokaze ze jest wiekszym betonem i cymbalem niz Maksiu. Kolejny rok z taktykiem to pare krokow wstecz. Zanim sie obidza to pol skladu bedzie chcialo odejsc przez tego Dyzme.

Jeszcze większym betonem okaże się jeśli wywali Allegriego nie mając dla niego porządnego następcy.

Jakikolwiek nowy trener bedzie "porzadniejszy" niz ten beton. Jakakolwiek zmiana musi nastapic.

Niestety ale może się okazać, że nie mamy alternatyw, a jeśli Guardiola obiecał nam, że przyjdzie po następnym sezonie to na miejscu Agnelliego jednak bym nie kombinowal i zostawił Maxa, bo który trener będzie chciał przyjść na rok? To bezsensu.

Z tych wszystkich graczy, którzy byli kandydatami do gry w środku naszej obrony całkiem zapomniałem o Milenkoviciu z Violi. No cóż, odkąd na rynku nikt nie płaci już "normalnych" cen za młodziaków, którzy stanowią jakiś tam prospekt, to teraz będą latać kwoty rzędu 50 mln.

Z drugiej strony znowu - Manolas za ~25 to deal jakiego nie możemy przepuścić i lekko zaczyna mnie irytować to nasze wahanie. Będąc obiektywnym raczej trzeba uznać, że De Ligt do nas nie trafi. Podobnie Romagnoli po kontuzji Caldary i to jeszcze za ~60 mln, jakie pewnie chciałby od nas Milan. Dias pewnie będzie kosztował podobnie, więc powoli przestałbym wybrzydzać, a zaczął mocniej przykręcać śrubę.

Matuidi? Ja nie wiem, co nasi mają z tym przedłużeniem kontraktu? Pół biedy, że facet od tego sezonu zaczął nieco ogarniać, nie mniej i tak mam nadzieję, że to jest tylko po to, by ewentualnie podbić lekko cenę przy sprzedaży.

Wczoraj tak myślałem, że pozostanie Allegriego osłodziłyby jakieś konkretne transfery, ale dzisiaj dopadło mnie jakieś zniechęcenie tą całą sytuacją. Was też? Pomyśleć, że jedyne co ekscytuje teraz to mercato. (No dobra, nie ma co wybrzydzać, skoro scudetto klepnięte, bo mogło być jak w poprzednim sezonie).

Cuadrado okazał się brakującym ogniwem w mojej układance :

7 wspaniałych do odpalenia
1 Allegri
2 Mandzukic
3 Khedira
4 Matuidi
5 De Sciglio
6 Dybala
7 Cuadrado

Z całym szacunkiem ale odpalanie Matuidiego to głupota.

Facet jest podstawowym graczem mistrzów świata, święty charakter, piłkarz solidny.

Wole miec go na ławce niż pseudo grajków jak Stutara i inne.

Na ławkę owszem. Niestety tacy drewniani zawodnicy jak Khedira, Matuidi, De Sciglio, czy Mandzukic mają abonament na grę, ergo trzymanie ich w kadrze przy Allegrim oznacza forsowanie ich zamiast graczy młodszych/bardziej technicznych.
Matuidi w kadrze ma odwalać czarną robotę i ubezpieczać Pogbę, Griezmanna czy Mbappe. U nas jest obok Ronaldo najbardziej wysuniętym zawodnikiem zespołu i większość czasu spędza na połowie rywala, a mizerny, grający między stoperami Pjanic musi sam walczyć o środek pola.

Powrót z urlopu, gorączkowe przeszukiwanie postów w nadziei, że znajdzie się notkę o rychłym zakończeniu współpracy z trenerskim betonem i jego wesołą świtą od przygotowania mięśni do uprawiania tego sportu. Pierwsza strona - nic. Druga - nic. Pojawia się pot na czole. Trzecia - nic. Czwarta - Insigne blisko Juventusu. Człowiek nie wie czy śmiać się, czy płakać

Serio podziwiam tych, którzy wiążą jakiekolwiek nadzieje z nowymi nabytkami pod batutą starego trenera. Dla mnie nawet Messi w Juve nie zrobi żadnego wrażenia, jeśli w rubryczce 'allenatore' będzie nazwisko 'Allegri'. Nie ma w tym żadnej ironii, przysięgam.

Zmiana trenera i brak wzmocnień > zachowanie trenera i kupno kilku gwiazd

Insigne nie ma sensu komentować. Ponoć w Guantanamo największą torturą jest symulacja gry ofensywnego tercetu Insigne-Vucinić-Cuadrado, a na box-to-box Giovinco.

pumex pisze:Powrót z urlopu, gorączkowe przeszukiwanie postów w nadziei, że znajdzie się notkę o rychłym zakończeniu współpracy z trenerskim betonem i jego wesołą świtą od przygotowania mięśni do uprawiania tego sportu. Pierwsza strona - nic. Druga - nic. Pojawia się pot na czole. Trzecia - nic. Czwarta - Insigne blisko Juventusu. Człowiek nie wie czy śmiać się, czy płakać

A najgorsze jest to, że chcemy(?) się pozbyć Dybali i przede wszystkim Pjanicia - jedynego kreatywnego pomocnika, po którym (poza Ronaldo) możemy zawsze spodziewać się czegoś "wow". Niestety Max tak go swoim ustawieniem wykastrował, że kryminał to za mało.