Strona 42 z 44

: 30 listopada 2011, 11:33
autor: fazzi
Strasznie szkoda frajersko straconych bramek.... bo wszystkie 3 były frajerskie, gdybyśmy mieli bardziej ogarnięte tyły to byśmy to wygrali.
Wogóle w pierwszej połowie to nasi chyba za bardzo czuli się już wielcy po meczu z Lazio, bo nie widziałem tej agresji, determinacji która nas wyróżniała praktycznie od początku sezonu. Nagle graliśmy ospale, powolutku, tak jakby nie śpiesząc się. Na szczęście druga połowa była już lepsza. Tak jak napisałem, gdyby nie pewien pan B, mogliśmy wywieźć 3pkt z Neapolou.

: 30 listopada 2011, 11:41
autor: Alexinhio-10
Problemy z obrona, glupimi bledami i stratami pilek byly juz w poprzednich meczach lecz zaden zespol tego nie wykorzystywal, a gdy trafilismy juz na taki zespol jak Napoli nie bylo rozowo. Mam nadzieje ze te glupie bledy Conte widzi i cos zmieni. Wkurzalo mnie ze w pierwszej polowie tak dlugo holowali pilke i nikt nie wychodzil do podania, zawodnicy stali w miejscu. Przy trzeciej bramce w ciul zawodnikow stanelo na polowie Napoli zamiast wrocic na swoja polowe. Troszke od niechcenia grali w pierwszej polowie i w kawalku drugiej(trzecia bramka) lecz gdy zaczeli sie starac i walczyc wszystko wygladalo lepiej. Ogolem jest dobrze tylko strasznie irytuja mnie bledy w obronie i gdy przeciwnik gra pressingiem.

: 30 listopada 2011, 11:41
autor: Siewier
Darius19 pisze:O decyzji Conte ze zmianami można powiedzieć tyle, że zdecydowanie za długo zwlekał wpuszczając rezerwowych dopiero w okolicach 80 minuty.
Też psioczyłem na późne zmiany Conte, a jak się okazało ci których bym zmienił, tj Vucinic, Pepe i Estigarribia wywalczyli nam remis :wink: Fakt, że po trzeciej bramce już się totalnie dziwiłem brakiem zmian, nie mniej Conte cały czas jest broniony przez osiągane wyniki, a co by nie mówić - remis (który przed meczem chyba każdy brałby w ciemno) wywalczony w takich okolicznościach to bardzo dobry wynik.

Dobrze, że w końcu trafił się taki ciężki mecz - widać po nim wyraźnie jak duże braki jeszcze mamy w składzie aspirującym do gry w LM.

: 30 listopada 2011, 11:55
autor: alex_pl
Rozumiem że Napoli ograło Man City, jest bardzo silną drużyną, ale ja z remisu jakoś mega cieszył się nie będę, jesteśmy Juventus, ZAWSZE gramy o 3 punkty, jednak jakoś szczególnie załamany też nie jestem, cieszy że chłopaki pokazali charakter, jednak był to mecz jak najbardziej do wygrania.
Tak jak już ktoś wcześniej zauważył nt Barzagliego- na chwilę obecną nasz najlepszy obrońca.Tylko zastanawia mnie fakt czy uważam tak dlatego że za partnera w środku ma Bonucciego, a przy Bonuccim nawet Jacek Bąk wypadłby dobrze... czy po prostu na prawdę jest aż tak dobry.... chyba raczej to drugie ;) Teraz czas na Cessene, oby obyło się bez lekceważenia.

: 30 listopada 2011, 12:20
autor: Łukasz
Mam problemy z netem i nie mogłem w całości obejrzeć drugiego meczu z rzędu (nadrobię w weekend), ale biorąc pod uwagę, że na tak trudnym terenie, w NAJWAŻNIEJSZYM MECZU SEZONU, zremisowaliśmy, przegrywając już 0:2, trzeba sobie definitywnie powiedzieć, że ta drużyna naprawdę ma charakter i tchnął go w nią Conte. Z tego, co widzę w skrótach, bez elastycznego Marchisio obok siebie - Pirlo został zmasakrowany przez neapolitańczyków pressingiem, a to świadczy o jednym - Claudio wreszcie jest ważnym zawodnikiem dla tej drużyny.

Mam pytanie do zorientowanych: jaką taktyką graliśmy?

No bo chyba jednak nie czymś takim, ktoś tu się walnął, prawda:
http://www.football-lineups.com/lineup/249825/
?

: 30 listopada 2011, 12:23
autor: Vincitore
Łukasz pisze: Mam pytanie do zorientowanych: jaką taktyką graliśmy?

No bo chyba jednak nie czymś takim, ktoś tu się walnął, prawda:
http://www.football-lineups.com/lineup/249825/
?
Taką taktyką jak tutaj jest zaprezentowana graliśmy przez większość drugiej połowy, ostatnie 20 minut na 100%

Wyjściowa była następująca:

----------------- Buffon --------------------

Lichy --- Barzagli - Bonucci --- Chiellini

------------------ Pirlo ---------------------

----- Vucinic -Vidal - Pepe - Estigarribia----

---------------- Matri --------------------------


Wprawdzie skład był awizowany jako 4-4-2 z Pepe i Estim na skrzydłach i Mirasem w ataku, ale wizualnie tak to właśnie wyglądało.

: 30 listopada 2011, 12:24
autor: Ouh_yeah
stahoo pisze:Esti - mało widoczny w pierwszej połowie, trochę się ożywił w drugiej, a bramka kontaktowa dodała mu nieco skrzydeł.
Jak dla mnie to Esti jako jeden z nielicznych w pierwszej połowie coś grał. Parę razy stracił bo chciał przejść trzech rywali ale jeden czy dwa dryblingi mu się udały [choćby akcja w której przeszedł jednego/dwóch rywali, podał do Pepe i wybiegł na pozycję pokazując że chce piłkę].
To też kolejny piłkarz, który ma motor w d... . Może biegać 90 minut od bramki do bramki :prochno:

Lichtsteinerowi podobno trzecie płuco się formuje.

: 30 listopada 2011, 12:27
autor: Łukasz
Vincitore pisze: ----------------- Buffon --------------------

Lichy --- Barzagli - Bonucci --- Chiellini

------------------ Pirlo ---------------------

----- Vucinic -Vidal - Pepe - Estigarribia----

---------------- Matri --------------------------
Kurde, muszę w piątek konkretnie ogarnąć ten mecz... W życiu nie ustawiłbym w taki sposób Pepe.

: 30 listopada 2011, 12:30
autor: Vincitore
Ja również łapałem się za głowę jak to zobaczyłem, a w przerwie już mówiłem, że Conte dostanie solidną burę za ten mecz, ale jakby nie patrzeć udało się.

Co do Pepe to na początku było to samobójstwo - był w świetnej formie grając na skrzydle, więc nie było sensu z nim eksperymentować, ale opłaciło się - decydującą akcję rozpoczął środkiem. ;)

: 30 listopada 2011, 12:57
autor: Football Highlights
Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

Napoli - Juventus (skrót meczu)

: 30 listopada 2011, 13:10
autor: Vimes
zoff pisze:
Vimes pisze:A teraz chcę się cieszyć z tego, że Juventus znowu pozwala marzyć :-D.
Cały czas w mojej głowie obija się Twój tekst o Conte jako czwarty jeźdźca, który zaprowadzi nas na 10. miejsce w Serie A. Podzielałem to zdanie.
Widzisz są takie chwile, kiedy nawet JA się mylę :prochno: :wink:. Swoją drogą chciałbym, żeby to były wyłącznie takie pomyłki. Jednak nie będę się już teraz rozpływał w zachwytach, bo zbliża się pora, w której w poprzednich dwóch sezonach Juventus wylewał na nas kubeł zimnej wody :whistle:.

: 30 listopada 2011, 13:25
autor: deszczowy
Warto byloby też zaznaczyć, że uważany powszechnie za rzemiechę bez techniki Pepe mijał wczoraj obrońców Napoli jak tyczki. Piękna akcja naszego Dziobaka :)

: 30 listopada 2011, 13:35
autor: Winner
Wie ktoś o co chodzi z Pirlo na oficjalnej stronie w flash newsach jest napisane iż Pirlo dostał 4 zółta kartkę i nie zagra z Ceseną. Ale przejrzałem raport meczowy na Lega Calcio i tam kartki dla Pirlo nie widziałem. Byłoby dobrze żeby mu się zresetowały ale wspominając wczorajszy mecz nie pamiętam kartki dal niego.

: 30 listopada 2011, 13:52
autor: alina
Łukasz pisze:No bo chyba jednak nie czymś takim, ktoś tu się walnął, prawda:
http://www.football-lineups.com/lineup/249825/
?
No właśnie się nie walnął. Lich grał dużo wyżej niż Chiellini (Ch jeszcze głebiej niż zwykle), Esti pomagał w kryciu Maggio, Pepe miotał się w środku. Jak to połączysz z tym co mowił Conte ("chcieliśmy odwzorować ustawienie Napoli"), to masz właśnie taką taktykę.
deszczowy pisze:Warto byloby też zaznaczyć, że uważany powszechnie za rzemiechę bez techniki Pepe mijał wczoraj obrońców Napoli jak tyczki. Piękna akcja naszego Dziobaka :)
Ba, juz w poprzednim meczu Radu tańczył, jak mu Pepe zagrał.
nynek pisze:
Dante93 pisze:nynek, wybacz ale porównując sytuacje Juventusu z przed roku, do sytuacji dzisiejszej, udowadniasz, że zbyt szerokich horyzontów intelektualnych to Ty nie masz.
Nie zapędzaj się proszę kolego.
Ja nie porównuję tutaj składów, strojów, trenerów. Chodzi mi o przedwczesne hurraoptymistyczne nastroje.
Weź po uwagę kursy bukmacherów: 1. Milan 2; 2. Juventus 2,8; 3. Napoli...17. Oni też są hurra optymistami?

: 30 listopada 2011, 13:58
autor: SKAr7
Teraz, wyłaczywszy Udine za tydzień, mamy trochę luźniejszy terminarz. Więc jeśli nie załapią z Ceseną, to będzie spoko. Potem "samo" się wyzeruje.

Naszło mnie na takie przemyślenie, że mecz wyglądał dokładnie tak samo jak dwa poprzednie... tylko bez broniącego wszystko Supermana w bramce. Nie obwiniam Buffona, bynajmniej.Tylko w dwóch poprzednich meczach nasi przeciwnicy też mieli dwie, trzy okazje(zazwyczaj po Bonucu), które nasz bramkarz świetnie bronił, a które mogły kompletnie zmienić mecz.. Wczoraj Napoli to, co miało strzelić- to strzeliło. A gdyby Gigi coś po drodze wyjął, byłoby zwycięstwo.