JuvePoland

Miałem zamiar obejrzeć ten mecza ale po 10 minutach stwierdziłem, że raczej nie warto, bo będzie nudny jak flaki z olejem. Włączyłem na ostatnich 20 minut i znowu taka padaka w wykonaniu obydwu drużyn, że głowa boli. Przegrana Interu oczywiście cieszy, mimo że "rozsądniej" byłoby im życzyć dobrze w dwumeczu.

Jeszcze słówko odnośnie komentatora. Skąd on się urwał, przepraszam? Inter zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę? Inter "wraca" w dobrym stylu? WTF?

De Rossi pisze:Bo ja jestem fanem włoskiej piłki, a nie samego Juventusu. Inter również bardzo lubię. Chociaż do Juventusu mam największy sentyment.

O stary, to żeś teraz pojechał. Szykuj się na mieszanie z błotem... :twisted:

A do 86 minuty pięknie kuponik mi wchodził, a tu psikus... Marsylia może niekoniecznie zaskoczyła, chociaż dzisiejszy mecz był zdecydowanie wyrównany, tak FC Basel można już nazwać "czarnym koniem" tych rozgrywek. Czułem po kościach, że Bayern nie wygra, ale bazylejczycy nie musieli strzelać Chociaż nie, cieszę się z porażki Szwabów

De Rossi pisze: Bo ja jestem fanem włoskiej piłki, a nie samego Juventusu. Inter również bardzo lubię. Chociaż do Juventusu mam największy sentyment.

Boże, czy Ty to widzisz?!

A no każdy ma swoje odczucia, ale szczerze mowiąc dla mnie to jest zupełnie niezrozumiałe :doh: O i Milanowi i Napoli z calego serca życze finału LM, o tyle inter dla mnie może nawet w serie C grać i jakoś płakać nie będe.

De Rossi pisze:

Dante93 pisze:

De Rossi pisze:Oby nie.

Że tak zapytam... czemu nie?

Bo ja jestem fanem włoskiej piłki, a nie samego Juventusu. Inter również bardzo lubię. Chociaż do Juventusu mam największy sentyment.

To brzmi jak dobry sarkazm :lol:
Szanuje twoje poglądy, ale dla mnie to trochę dziwne aby jednocześnie lubić Inter i Juventus, zwłaszcza po 2006r.

Basel wygral, inter przegral, czego chciec wiecej? ;]
Chodz w tym pierwszym wynik powinien byc conajmniej 4:0

//Edit:1 I co w tym dziwnego, ze lubi i inter i Juve? Kazdy ma prawo do swoich pogladow a jak chcecie mieszac kogos z blotem to proponuje KKK i wyjazd do afryki na misje :twisted:
Pozatym jesli chcemy spowrotem 4 miejsce to pragmatycznie powinnismy wszyscy kibicowac interowi... <rzygi>

ewerthon pisze:Ranieri miał najłatwiejszego rywala z włoskich drużyn, a i tak przegrał. Jakoś nie sądzę, żeby odrobili to w rewanżu, mimo iż porażka jest minimalna.

do tego czasu będzie nowy trener i efekt miotły może zrobić cuda. Faktem jest, że Ranieri przegrał spotkanie na własne życzenie;/ Zarate to oferma, która po 15 min do zmiany, Forlan sam w ataku był chyba tylko do przetrzymywania piłki. Wstyd, że Inter grał na remis;/ dobrze, że dostali tego gola w końcówce, może sie nauczą, że jak przeciwnik gra padakę to gra na remis jest głupotą. Wystarczyło wstawić 2 napastnika ( Obi zamiast Milito przypominam sobie genialne zmiany Ranieriego w Juve ).

Spotkanie żałosne, zero rytmu, zero tempa, zero stylu ( Deshamps chyba zabronił wszystkiego prócz wrzutek;d )

bardzo się zawiodłem, bo spotkanie było mi obojętne ( wygra Serie A, czy przegra Inter ), ale liczyłem na choć trochę rozrywki.

Ja na ostatnie 30 minut przelaczylem sie na drugi mecz i wcale nie zaluje. Ciekawa, szybka gra, wiele sytuacji i na koniec mila niespodzianka w postaci bramki dla Szwajcarow. Bramka 22-letniego Stockera, asysta 20-letniego Zouy, a przeciez za najwieksze talenty w Bazylei uznaje sie Shaqiriego i Xhake. Skad oni ich cholera biora :shock: ?

Oglądałem Marsylia - Inter i... żałuję. Bardzo słaby mecz w wykonaniu obu zespołów. Marsylii się ładnie przyfarciło. Mam mieszane uczucia co do wyniku. Z jednej strony cieszę się, że Inter przegrał, z drugiej jednak strony, fajnie by było jakby Inter "nabił" trochę punktów SerieA w rankingu. Awans jest sprawą otwartą.

Co do Basel - Bayern. Jak dla mnie sensacja. Mam nadzieję, że Szwajcarzy jakimś cudem wyeliminują Szwabów, choć to bardzo wątpliwe, gdyż Bayern u siebie jest niezwykle groźny.

No to mamy czarnego konia rozgrywek. 4:0 miało być? Bez przesady Bayern też miał swoje sytuacje a to co zrobił Ribery to "miszczostwo" jak mógł tego nie strzelić?
Drugi mecz nudny lecz z bardzo miłym happy endem. Ciekawe czy Ranieri poleci po tym meczu. Bardzo się ciesze że Inter przegrał i nie obchodzą mnie żadne rankingi!

Brandao- 189cm
Ayew- 176 cm

Niech mi ktoś powie, czy Brandao jest aż takim beztalenciem czy Ayew ma wyskok koszykarza, że na xx wrzutek Brazylijczyk wygrał może 1 pojedynek główkowy i oddał 1 strzał a Andre 4 wrzutki, 4 strzały w tym ostatni to bramka.

Mecz masakrycznie słaby z obu stron. Jeżeli Marsylia w formie gra tak topornie i ich ataki ograniczają się JEDYNIE do wrzutek, to ciekawe jak wyglądają piłkarze z Francji bez formy...

"Bycie kibicem interu to prawdziwe cierpienie" cytat z polsatu

Wojtek pisze:No to mamy czarnego konia rozgrywek. 4:0 miało być? Bez przesady Bayern też miał swoje sytuacje a to co zrobił Ribery to "miszczostwo" jak mógł tego nie strzelić?
Drugi mecz nudny lecz z bardzo miłym happy endem. Ciekawe czy Ranieri poleci po tym meczu. Bardzo się ciesze że Inter przegrał i nie obchodzą mnie żadne rankingi!

Taaak. Cieszmy się z porażek Interu...jeśli już się uda wejść Juve do LM i jak trafi na jakiś Real czy Manchester to czy też nam tak będzie do śmiechu? Wątpię.

Mimo porażek Interu i Bayernu uważam, że w rewanżu wygrają i awansują dalej. Jako Bayernu jestem pewny, tak już Interu nie do końca. Zależy czy Siwy zostanie na ławce.
Po co on w tym meczu w ogóle Zarate wystawił?
Ranieri co mecz zmienia u nich tyle rzeczy, że to wygląda tak jakby był koniem trojańskim wpuszczonym do ich klubu :lol: .

jeśli już się uda wejść Juve do LM i jak trafi na jakiś Real

Będzie do śmiechu.

http://iv.pl/images/37261528553153094189.png Hahaha, piękne. Mimo wszystko jeśli Tottenham naprawde tak gra to jestem w mega szoku :shock:

Wojtek pisze:No to mamy czarnego konia rozgrywek. 4:0 miało być? Bez przesady Bayern też miał swoje sytuacje a to co zrobił Ribery to "miszczostwo" jak mógł tego nie strzelić?

No dobrze, ale popatrz na pierwsze 21 min, Basel mialo 3 bramkowe sytuacje, po ktorych byl slupek, poprzeczka i cos jeszcze. Bayern z gwiazdami na tle malo znanej druzyny wypadal tak blado, ze jak by obok stanął murzyn to ludzie by wzrok potracili