Strona 41 z 51

: 26 lutego 2012, 18:04
autor: Vimes
strong return pisze:Gigi to i tak się trochę motał z tą piłką, zanim uwierzył, że gola faktycznie nie ma.(znaczy, że go nie uznano) Mógł jeszcze szybciej zacierać ślady. :prochno:
Chyba sam nie mógł uwierzyć w ślepotę sędziego. W każdym bądź razie liniowemu należy się nagroda. Wręczającym może być Muntari :smile:.

: 26 lutego 2012, 18:07
autor: Gość
bendzamin pisze:Z tej calej zbieraniny najrozsadniej wypowiedzial sie chyba Ibrahimovic, ktory powiedzial o nieuznanej bramce Muntariego, ze bledy sie zdarzaja i ze nie byl to powod, dla ktorego nie wygrali meczu. Mam nadzieje, ze obaj panowie, ktorzy pomylili wczoraj boisko z ringiem / klatka dostana przynajmniej 3-meczowe zawieszenia.

www.youtube.com/watch?v=iyUJ03iiVaI kolejny film, pokazujacy klase naszych wczorajszych rywali, tym razem Ambrosiniego.
Pepe poza asystą, pokazał także po meczu swoją szybkość...

: 26 lutego 2012, 18:19
autor: pablo1503
Co to wgl. jest? Widziałem już nie raz tych gości, ale nie wiem do końca o co w tym chodzi, chociaż zawsze mam z nich niezły polew :smile:

: 26 lutego 2012, 18:25
autor: SKAr7
Ouh_yeah pisze:Najlepiej wypowiedział się Gigi, który stwierdził, że ogólnie nie zauważył że piłka była za linią ale nawet gdyby to wiedział to by nie powiedział sędziemu :smile: Brawa za szczerość naszego bramkarza :D
Nie dziwota- na takim poziomie trzeba mieć mentalność, żeby nie myśleć o tym, czy bramka była, czy nie. Tylko dawać z siebie 100% dopóki sędzia nie wskaże na środek boiska. Trzy razy, bo mogło mu się coś pomylić :p

: 26 lutego 2012, 18:32
autor: Deyvid
Witam wszystkich. Dopiero dziś mam dostęp do laptopa i mogę się na chłodno podzielić moimi przemyśleniami co do meczu, chociaż podejrzewam że i tak wszystko było powiedziane(także w razie czego proszę o nie besztanie, że powtarzam coś co było powiedziane 10 str. temu :P )

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy i mnie przeraziło to wyjściowy skład. Grając na wyjeździe z takim rywalem w tak istotnym meczu, wystawianie do wyjściowej 11 kogoś tak bezbarwnego i kompletnie bezproduktywnego jak Estigarribia czy Borriello to jakieś nieporozumienie.
Ja nie wiem czy Conte podczas tych meczy które były rozegrane z ich udziałem był ślepy, czy wyjściowy skład dobiera na podst. treningów, ale dlaczego on do tej pory jeszcze nie widzi, że ta dwójka jest kompletnie bezużyteczna!?
Kolejną rzeczą która mnie zniesmaczyła to taktyka, w której ewidentnie nam nie idzie i gramy trochę piach. Dlaczego on tak kluczowo w ostatnim czasie jej się trzyma? Przecież po tych kilku meczach powinnien dostrzec, że to ustawienie kompletnie nam nie leży i nie radzimy sobie w nim najlepiej.
Co do samego meczu. Pierwszą połowę przespaliśmy totalnie i nie graliśmy kompletnie nic. Milan nas dominował w każdym elemencie gry.
Bonnuci udowodnił tylko, że kompletnie nie zasługuję na grę dla takiego klubu jak Juventus, po prostu jest za słaby na nas. Popełnił fatalny wręcz dziecinny błąd. Będę zaskoczony, jeśli podczas letniego okienka nie zostanie sprzedany do innego klubu. Oby w następnym meczu na jego miejscu wystąpił Caceres. Pomysłu na grę też brakowało, przez co ograniczaliśmy się praktycznie tylko do bezużytecznych wrzutek Pirlo w pole karne do nikogo. W drugiej odsłonie meczu już lepiej to wyglądało, spora w tym zasługa Milanu, który nie wiedzieć czemu zaczął grać znaczniej ostrożniej. Conte trafił ze zmianami co pomogło nam ugrać remis. Ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy w nast. kolejce zagrali ustawieniem 3-5-2 z takimi asami w wyjściowej jedenastce jak Esti czy Borriello.
Co do poziomu sędziowania to po prostu awaria pieca... Tak beznadziejnych arbitrów już bardzo dawno nie widziałem, popełnili masę błędów i to cholernie poważnych. O ile pamięć mnie nie myli, to w przeszłości Tagliavento już raz miał taki mecz, nie wiem czy to nawet nie był nasz z Napolii, w którym popełnił fatalne błędy. Jakim prawem na tak ważny i istotny mecz delegują do sędziowania takiego ogórka?

: 26 lutego 2012, 19:32
autor: deszczowy
Jeszcze o meczu: zawieszenia po wczorajszym spotkaniu?

Conte do Gallianiego: Jesteście mafią futbolu.

Sędziowie powinni dostać za ten mecz po tyłku, bo to przez nich te cyrki.

: 26 lutego 2012, 19:38
autor: Gotti
Jako, że to Włochy to nie zdziwił by mnie fakt, gdyby okazało się za 5 lat, że Tagliavento wraz z dwoma kolegami ustawił wynik tego meczu na remis i zarobił na tym kupę kasy.
W Włoszech wszystko jest możliwe.

: 26 lutego 2012, 19:52
autor: BlackJacky
Ej, no co Ty, przeciez widzisz, ze za to Vidal sygnalizuje gola.

Nie chce mi sie juz wracac i szukac postow do cytowania, ale - tak, dalej broncie Boriello, bo fajnie sie zastawia i zgrywa łepetynką... A gole bedzie zdobywal Chiellini. Albo same beda sie zdobywaly :ok:
Tharp pisze:
pablo1503 pisze: Co do tych fauli, to nie widziałem tego Muntariego wczoraj, ale jak go przed chwilą zobaczyłem, to zaniemówiłem. Skończony cham!
Ibrahimovic, Boateng, Mexes, Muntari, Van Bommel, Cassano, Gatusso, Ambrossini. Ogólnie, to fajnie mają w szatni :prochno:
Bez przesady, Ambro troche nie pasuje do tej gromadki, a Cassano tez sie juz dawno odchamil.
Tjaaa, szczegolnie po akcji jaka odstawil po wczorajszym koncowym gwizdku.

Muntari & Mexes... No coz, nasi chlopcy musza chyba isc po nauki do Zlatana, azeby wiedziec w ktorym momencie i jakim kuksancem odplacic sie przeciwnikowi.
Vimes pisze:
ewerthon pisze:Już nie rzucajcie linkami jacy to poszczególni piłkarze Milanu byli chamscy, bo nasi zawodnicy też święci nie są. Przede wszystkim Chiellini i Vidal, a do Buffona też mają pretensję, tylko nie wiem o co dokładnie im chodzi w tym wypadku, bo całego meczu nie widziałem.
Do Buffona mają pretensję o to, że zastosował się do niepisanej reguły głoszącej, że "czego sędzia nie widział, tego nie było" i wznowił grę, zamiast grzecznie się przyznać, że piłka wpadła do bramki. Wszakże nie od dziś wiadomo, że każdy milanista wysoko sobie ceni uczciwość. Wystarczy spojrzeć na Berlusconiego :lol:.
Wczoraj w przerwie stwierdzilem na forum, ze nasi zachowali sie wlasnie niehonorowo przy tej akcji, ale dzisiaj stwierdzam, ze KAZDY JEDEN pilkarz zachowalby sie dokladnie tak samo - impuls, instynkt, adrenalina, chec wygranej i te sprawy, wiadomka.
deszczowy pisze:Jeszcze o meczu: zawieszenia po wczorajszym spotkaniu?
News by kiebab ziooom...
Ale tak czy siak, to nie wiem za co Kielon mialby byc zawieszony, skoro to Ambro do niego fikal, a Dżordż po prostu podazal w strone szatni.

: 26 lutego 2012, 20:05
autor: Ouh_yeah
Jacky pisze:nie wiem za co Kielon mialby byc zawieszony, skoro to Ambro do niego fikal, a Dżordż po prostu podazal w strone szatni.
Może mu krzyknął "Ty pier*olony Włochu!" ?

: 26 lutego 2012, 20:53
autor: alina
Ostatnio przez brak czasu się mniej udzielałem na forum, trochę to jeszcze potrwa. No ale skoro mnie wywołują...
Jacky pisze:
szczypek pisze:alina, czekamy na komentarz odnośnie Bonucciego.
Chyba sie nie doczekamy - prosilem juz w przerwie :(
W przerwie meczów się nigdy nie udzielam (pomijając już nawet fakt oglądania wczorajszego meczu w pubie).

Odnoszę wrażenie, że niektórzy się autentycznie cieszą, że nam Bonucci bramkę zawalił. Bo wyszło na moje.

Nie mogę zrozumieć Bonucciego. Niedługo stuknie mu 25 lat, a ani progresu, ani uczenia się na błędach. Mama zawsze przecież powtarzała "w obronie graj bez ryzyka". Tu aż się prosiło, żeby to przegrać spokojnie przez Chielliniego, po ziemi, bezpiecznie. Wypominałem bezsensowne kiwanie Tottiego w końcówce meczu z Romą (nie zauważyłem, zeby ktoś z forum to zauważył), wtedy akurat wyszło. Doceniam jego umiejętności w wyprowadzaniu piłki, ale czasem Leo jakby próbował pokazać, że on umie jak Pirlo. A takie zachowanie można wybaczyć w primaverze, nie u podstawowego obrońcy. Pośliźnięcie się, czy przegraną główkę można wybaczyć, ale nie czystej postaci mañanę.
nynek pisze:Czytam, czytam i trochę się zastanawiam.
Bramkowpychacz Matri gra beznadziejnie - "On żyje z podań. Jak nie dostaje piłek, to nie gra. Odczepcie się od niego"
Bramkowpychacz Borriello wczoraj bez żadnych podań - "Drewno nic nie gra, tragedia, na stos".
Takich przypadków jest więcej - przecież z pary Q-Borriello obaj grali podobnie słabo. Tak samo Licht-Esti.

1. Mocno mnie zdziwił mnie brak PDC w składzie. Giaka też brak...
2. Krytyka 3-5-2 jest przesadzona. Ciekawe, czy na forach Napoli i Udine też takie lamenty.

EDIT:
Deyvid pisze:Czy ja wiem czy aż tak przesadzona? Po prostu słabo nam idzie w tym ustawieniu w porównaniu do 4-3-3. Stąd też rozgoryczenie, że mimo tego Conte dalej uparcie brnie w 3-5-2, które nie przynosi nam oczekiwanych efektów.
Wg. zonalmarking.net nie tyle 3-5-2 była tragiczna, co Milan dobrze na ten system nam odpowiedział. Ja również wolę 4-3-3, ale nie winiłbym 3-5-2 za głód w Afryce, jak niektórzy.

http://www.zonalmarking.net/2012/02/26/ ... s-tactics/

: 26 lutego 2012, 21:27
autor: Deyvid
Czy ja wiem czy aż tak przesadzona? Po prostu słabo nam idzie w tym ustawieniu w porównaniu do 4-3-3. Stąd też rozgoryczenie, że mimo tego Conte dalej uparcie brnie w 3-5-2, które nie przynosi nam oczekiwanych efektów.

: 26 lutego 2012, 21:41
autor: Tharp
zahor pisze:
Tharp pisze:
pablo1503 pisze: Co do tych fauli, to nie widziałem tego Muntariego wczoraj, ale jak go przed chwilą zobaczyłem, to zaniemówiłem. Skończony cham!
Ibrahimovic, Boateng, Mexes, Muntari, Van Bommel, Cassano, Gatusso, Ambrossini. Ogólnie, to fajnie mają w szatni :prochno:
Bez przesady, Ambro troche nie pasuje do tej gromadki, a Cassano tez sie juz dawno odchamil.
Z łaski swojej odwalcie się od Gattuso (a pablo1503 niech się najpierw nauczy jak się pisze jego nazwisko) bo jak dla mnie to w obecnej chwili w Juventusie bardzo by się przydał ktoś taki jak on, mam nadzieję że Vidal wyrośnie na takiego gracza - na charyzmatycznego, nieustępliwego wojownika w środku pola, który dla dobra drużyny pójdzie w ogień, który nigdy nie odpuszcza i przez to jest idolem kibiców. Który gra ostro, nie cofa nogi, ale nigdy, przenigdy nie ma zamiaru skrzywdzić rywala. Dla mnie Gattuso to jeden z symboli tej genialnej generacji włoskich piłkarzy którzy wywalczyli mistrzostwo świata.
Nigga, please.
Nie odmowie gatuzo charyzmy, woli walki, itd itp, ale mimo wszystko jest to najprosciej ujmujac zwierz.
zahor pisze: Druga sprawa - skoro w Milanie jest tylu wariatów w szatni i jakoś to funkcjonuje, nie pozabijali się na treningach, nie pozagryzali się po meczu ani nikt nikogo nie zastrzelił, to może jednak obawy że jakby przyszedł Tevez to zaorałby wszystko równo z ziemią były nieuzasadnione.
co ma Carlito do wczorajszego meczu to chyba tylko ty wiesz

jak Chiellini dostanie zawieszenie, to bedzie komedia, tymbardziej ze zanosi sie na to jakoby ten czarny milanista z 14 na plecach (jak mu tam?) nie bedzie zawieszony.

: 26 lutego 2012, 21:51
autor: @Maras@
Tharp pisze:jak Chiellini dostanie zawieszenie, to bedzie komedia, tymbardziej ze zanosi sie na to jakoby ten czarny milanista z 14 na plecach (jak mu tam?) nie bedzie zawieszony.
No i jeszcze Mexes oczywiście. Ciekawe jak rozpatrzą tą sprawę z Kielonem i Ambrosinim, ale chyba nic z tego nie będzie bo jakotakich rękoczynów tutaj nie było, a jeśli już to raczej Ambrosini był stroną atakującą... pewnie na dniach dowiemy się czy będzie coś z tego wszystkiego czy nie (choć Maxes i Muntari powinni dostać bana na kilka meczy bezsprzecznie)...

: 26 lutego 2012, 22:16
autor: Pontius21
Czepiliście się tego Mexesa a to była sytuacja jakich wiele w każdym meczu. Boriello totalnie "przyaktorzył". Przestańcie się okłamywać że solidnej postury sportowiec padł by jak rażony piorunem po takim klepnieciu gdzieś w żebra... Mexes to nie Tyson. Proszę tutaj boiskowe Muay Thai Pirlo:




tylko że van Bommel nie jest taką... "kurtyzaną" jak Boriello (rozczarował mnie ten człowiek, wkońcu nasz były zawodnik, a tu taki cyrk naszym kosztem próbuje odstawiać)

: 26 lutego 2012, 22:16
autor: szczypek
alina pisze:Odnoszę wrażenie, że niektórzy się autentycznie cieszą, że nam Bonucci bramkę zawalił. Bo wyszło na moje.
Nie nie, to nie tak. Mówiłem, że Bonucci to po prostu słaby zawodnik i prędzej czy później te jego błędy znajdą swoje ujście i będziemy płakać. W rewanżu rzucałeś notami(?) i stwierdzeniem, że krytykuje się go za nazwisko, z przyzwyczajenia. Wyszło na moje, z czego ja się autentycznie nie cieszę. Przed każdym jego występem mam obawy, że coś spieprzy, że spieprzy coś na co pracuje cały zespół. TO NIE JEST ZAWODNIK NA JUVENTUS.

Po prostu przyznaj się do błędu i zapomnimy o sprawie.