Witam wszystkich. Dopiero dziś mam dostęp do laptopa i mogę się na chłodno podzielić moimi przemyśleniami co do meczu, chociaż podejrzewam że i tak wszystko było powiedziane(także w razie czego proszę o nie besztanie, że powtarzam coś co było powiedziane 10 str. temu

)
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy i mnie przeraziło to wyjściowy skład. Grając na
wyjeździe z takim rywalem w tak istotnym meczu, wystawianie do wyjściowej 11 kogoś tak bezbarwnego i kompletnie bezproduktywnego jak Estigarribia czy Borriello to jakieś nieporozumienie.
Ja nie wiem czy Conte podczas tych meczy które były rozegrane z ich udziałem był ślepy, czy wyjściowy skład dobiera na podst. treningów, ale dlaczego on do tej pory jeszcze nie widzi, że ta dwójka jest kompletnie bezużyteczna!?
Kolejną rzeczą która mnie zniesmaczyła to taktyka, w której ewidentnie nam nie idzie i gramy trochę piach. Dlaczego on tak kluczowo w ostatnim czasie jej się trzyma? Przecież po tych kilku meczach powinnien dostrzec, że to ustawienie kompletnie nam nie leży i nie radzimy sobie w nim najlepiej.
Co do samego meczu. Pierwszą połowę przespaliśmy totalnie i nie graliśmy kompletnie nic. Milan nas dominował w każdym elemencie gry.
Bonnuci udowodnił tylko, że kompletnie nie zasługuję na grę dla takiego klubu jak Juventus, po prostu jest za słaby na nas. Popełnił fatalny wręcz dziecinny błąd. Będę zaskoczony, jeśli podczas letniego okienka nie zostanie sprzedany do innego klubu. Oby w następnym meczu na jego miejscu wystąpił Caceres. Pomysłu na grę też brakowało, przez co ograniczaliśmy się praktycznie tylko do bezużytecznych wrzutek Pirlo w pole karne do nikogo. W drugiej odsłonie meczu już lepiej to wyglądało, spora w tym zasługa Milanu, który nie wiedzieć czemu zaczął grać znaczniej ostrożniej. Conte trafił ze zmianami co pomogło nam ugrać remis. Ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy w nast. kolejce zagrali ustawieniem 3-5-2 z takimi asami w wyjściowej jedenastce jak Esti czy Borriello.
Co do poziomu sędziowania to po prostu awaria pieca... Tak beznadziejnych arbitrów już bardzo dawno nie widziałem, popełnili masę błędów i to cholernie poważnych. O ile pamięć mnie nie myli, to w przeszłości Tagliavento już raz miał taki mecz, nie wiem czy to nawet nie był nasz z Napolii, w którym popełnił fatalne błędy. Jakim prawem na tak ważny i istotny mecz delegują do sędziowania takiego ogórka?