JuvePoland

Nie wydaje mi się, żeby Napoli puściło któregoś z tej dwójki do swojego rywala
Zagrali dziś bardzo dobre zawody, Cavani pokazał klasę. Szkoda, że nie udało im się strzelić tej 4 bramki, zabrakło na prawdę nie dużo.
Chelsea obecnie jest słaba, nie wydaje mi się żeby nadrobili w rewanżu.

Deyvid pisze:Nie wydaje mi się, żeby Napoli puściło któregoś z tej dwójki do swojego rywala

Co do Lavezziego. Jeżeli ma zapisaną w kontrakcie klauzule odstępnego 31 mln i Juventus chciałby zapłacić taką kwotę, a sam Lavezzi chciałby dołączyć do Bianconerich to Napoli nie ma nic do gadania. Ale nie sądzę, żeby Juventus chciał wydać taką kwotę na niego, znając Marotte - zaoferowałby 20 baniek i odprawiliby nas z kwitkiem.

Real zremisował, ale i tak awansują. Nie wierzę, że Mou u siebie dostanie pod ryju od Rusków. Ogólnie Królewscy zagrali taki sobie mecz, ale szczególnie zwróciłem uwagę na ich ruchliwość w ofensywie, która w tym meczu i tak jak na nich była średnia a w porównaniu do Juventusu powalała na ziemię.

Napoli wygrało i to jest świetna informacja. Lubię tę drużynę. Po raz kolejny widzieliśmy świetny mecz Lavezziego i jego wyższość nad Mirko, w którą niektórzy dalej nie wierzą. Patrząc na przebieg spotkania, 3-1 to kiepski wynik. Azzurri mogli wbić dwa razy tyle goli, a tak mogą mieć nerwówkę w Londynie. Chelsea tak słaba nie była nawet za czasów Scolariego. Ale jak może być inaczej, skoro sami piłkarze kopią przy Romku dołki Boasowi

Dziś zobaczymy ekipę Tinkermana :lol: Jeśli Siwy spełni swoją obietnicę i Wes zasiądzie na ławce a w środku hasać będą Zanetti z Cambiasso to o wynik możemy być spokojni Mimo wszystko chyba wolałbym zwycięstwo gorszej części Mediolanu, głównie dlatego, że po wiktorii kiepska sytuacja Ranieriego w klubie powinna choć trochę się poprawić co będzie skutkowało jego dłuższym pobytem na Meazza

pumex pisze: Po raz kolejny widzieliśmy świetny mecz Lavezziego i jego wyższość nad Mirko, w którą niektórzy dalej nie wierzą.

Akurat Chelsea w LM to również Vucinic rozwalił praktycznie w pojedynkę pakując jej dwie świetne bramki. I to tę lepszą Chelsea niż dzisiejsza.

Oraz wyeliminował Real w 1/8, strzelając gola na Bernabeu

Lavezzi to piłkarz o trochę innej charakterystyce niż Vucinić, choć skrzydła Czarnogórzec* - Argentyńczyk byłby świetne.

*- niekoniecznie mi chodzi o Mirko :>

Przykro patrzy się na takiego Zarate. Gdzie jest ten zawodnik z sezonu 2008/09? Inter słaby, ale Francuzi równie ciency. Cały czas trzymam kciuki za Mediolańczyków, oby mnie nie zawiedli.

Spotkanie dwóch obecnie godnych siebie rywali bez formy. Inter mimo słabej gry prezentuje się lepiej od Marsylii, która kompletnie nic nie gra.
Po tym jak obserwuję gre Forlana, to ciesze się, że nie trafił do Juventusu kiedy była o tym mowa
Jeśli Didi nie potrzepie nimi w szatni, to Inter bez problemu zremisuje ten mecz, a przy odrobinie szczęścia i skuteczności mogą stuknąć na 0-1, bo ich przeciwnicy kompletnie nic nie grają.
Swoją drogą to mecz nudny jak diabli :x

Mecz nudny, że aż sie oglądać nie da.
Najbardziej jednak mnie rozbił fakt, że w ostatnich 6 minutach, wątły i niewielki J.Ayew wygrał zdaje sie 4 pojedynki główkowe ze stoperami interu :rotfl: To świadczy o poziomie defensywy tego zespołu, jak taki Lucio nie potrafi wygrać główki z niższym o 10 centymetrów rywalem

Edit:
Ale jaja :rotfl: Coś czuje, że Ranieri spłynie po dzisiejszym meczu
Oby w rewanżu OM utrzymało te przewage.

fatalny Inter. tylko tyle.

Dante93 pisze:Oby w rewanżu OM utrzymało te przewage.

Oby nie.

No i kolejna poracha Interu ... a krycie Ayewa przez Chivu (a w zasadzie brak krycia) przy tym rzucie roznym to mistrzostwo:)

De Rossi pisze:Oby nie.

Że tak zapytam... czemu nie?

Ranieri miał najłatwiejszego rywala z włoskich drużyn, a i tak przegrał. Jakoś nie sądzę, żeby odrobili to w rewanżu, mimo iż porażka jest minimalna.

Dante93 pisze: Najbardziej jednak mnie rozbił fakt, że w ostatnich 6 minutach, wątły i niewielki J.Ayew wygrał zdaje sie 4 pojedynki główkowe ze stoperami interu :rotfl:

To byl akurat Andre Ayew

Co do meczu. Nudy,nudy,nudy, ale na koniec troche emocji bylo.
P.S Jakos nie szkoda mi Interu

Niesamowite.. Inter mógłby wygrać to spotkanie, gdyby w pierwszej połowie takie asy jak Forlan czy Zarate wykorzystali to co mieli..
A tu prosze Ayew w te 15 czy 20 min które dostał ugrał więcej niż jego poprzednik przez cały praktycznie mecz. Szczęśliwa wygrana Marsylli, na którą kompletnie nie zasługiwali.

Dante93 pisze:

De Rossi pisze:Oby nie.

Że tak zapytam... czemu nie?

Bo ja jestem fanem włoskiej piłki, a nie samego Juventusu. Inter również bardzo lubię. Chociaż do Juventusu mam największy sentyment.