JuvePoland

zahor pisze:

Filippo911 pisze:No to już chyba wszystko jasne dlaczego Barca "dobrze się sprzedaje" . 6 bramek w meczu - dla przeciętnego widza - bomba , w porównaniu do Czelsi -ManU .
Szkoda Szachtara , ale stara piłkarska prawda brzmi jeśli nie zdobywa się bramek , to się je traci

Wiesz co, starałem się doszukiwać jakichś racjonalnych przesłanek i jedną znalazłem - po prostu chcą pokazać po jednym meczu z każdej pary. Mecz na Old Trafford będzie pewnie trzymać w napięciu do końca, a w Doniecku nic szczególnego się już nie wydarzy, bo nie ma prawa. Dlatego zdecydowali się pokazać teraz Barcelona-Szachtar. Jak w rewanżu nie pokażą Angoli, to okaże się że po prostu Kowalczyk ma tam baaaardzo dużo do gadania.

Nie pokażą, ponieważ rewanż meczu Manchester - Chelsea będzie we wtorek.

Bardzo ciekawie zapowiada się dalsza faza rozgrywek. Real - Barcelona, to dopiero będzie widowisko.

K.M. pisze:PS Od dziś kocham Real .

No to Gran Derby w półfinale. Liczę na Real, by utarł nosa Barcelonie. Najlepiej w dramatycznych okolicznościach jak rok temu. I koniecznie ze zraszaczami na Camp Nou.

stahoo pisze:

K.M. pisze:PS Od dziś kocham Real .

Jednoczmy się, my kibice Królewskich :C .

Również liczę na pokazanie że Barca to nie jedyny klub, który potrafi grać. Barca nie gra dla mnie pięknie, a nazywanie jej Drużyną Dekady przez komentatorów jest trochę naciągane, a z pewnością nie jest oczywistą oczywistością, na co by wskazywała pewność Panów z Polsatu gdy to mówili.

A kto inny miałby być tą drużyną? OK, być może nie dekady, ale w ciągu ostatnich pięciu latach to faktycznie Barca jest chyba w Europie jedyną drużyną, która nie schodzi z absolutnego piłkarskiego topu.

zoff pisze:A kto inny miałby być tą drużyną? OK, być może nie dekady, ale w ciągu ostatnich pięciu latach to faktycznie Barca jest chyba w Europie jedyną drużyną, która nie schodzi z absolutnego piłkarskiego topu.

Barca i niestety, MU. Te 2 nie schodzą. I tak wyglądać będzie finał, chociaż jak wspominałem, wolałbym Real - Schalke i słodką zemstę Raula
(tak jak Morientesa, gdy grając w Monaco załatwił Real na cacy :>)

zoff pisze:A kto inny miałby być tą drużyną? OK, być może nie dekady, ale w ciągu ostatnich pięciu latach to faktycznie Barca jest chyba w Europie jedyną drużyną, która nie schodzi z absolutnego piłkarskiego topu.

No bez przesady, dekada to 10 lat. Ktoś pamięta gdzie była Barca 10 lat temu? Albo chociaż 7? Na pewno poza ścisłą czołówką. Już prędzej za drużynę dekady uznałbym Milan za ich bezsprzeczne panowanie w europejskiej piłce w latach 2003-2007. Manchester i Chelsea też już od dłuższego czasu poniżej pewnego poziomu, tak w CL, jak i w Premiership nie schodzą.

zahor pisze: No bez przesady, dekada to 10 lat.

Prawda. Dlatego skróciłem ten okres do lat 5. Jeśli wziąć by całą dekadę można by tu wybierać między właśnie Barcą, Liverpoolem, Milanem czy Man U. Co w praktyce jest nie do zrobienia. I trochę pozbawione sensu.

Popatrzmy przez pryzmat Juventusu. Dzisiaj Juventus wypadł z piłki, tej największej, zupełnie. Osiągnięcia sprzed 8 lat nic nie znaczą - nawet w rankingach straciły swoją wartość.

zoff pisze:

zahor pisze: No bez przesady, dekada to 10 lat.

Prawda. Dlatego skróciłem ten okres do lat 5. Jeśli wziąć by całą dekadę można by tu wybierać między właśnie Barcą, Liverpoolem, Milanem czy Man U. Co w praktyce jest nie do zrobienia. I trochę pozbawione sensu.

Popatrzmy przez pryzmat Juventusu. Dzisiaj Juventus wypadł z piłki, tej największej, zupełnie. Osiągnięcia sprzed 8 lat nic nie znaczą - nawet w rankingach straciły swoją wartość.

No tak, jeżeli chodzi o pięciolecia to obecne należy niewątpliwie do Barcy, wcześniejsze do Milanu, jeszcze wcześniejsze to Real, a wcześniej... Oprócz wspomnień Juventusowi pozostał tylko fakt, że jest jedynym zespołem, który zagrał w trzech finałach LM z rzędu.

Z tym sformułowaniem "drużyna dekady" to chyba chodzi o to, że dzisiejsza Barcelona jest lepsza niż jakakolwiek drużyna na przestrzeni ostatnich 10 lat. Czyli lepsza niż galaktyczny Real, lepsza niż Liverpool z Dudek Dance, lepsza niż Juventus Lippiego z Nedvedem zdobywającym Złotą Piłkę.

Wesoł pisze:Z tym sformułowaniem "drużyna dekady" to chyba chodzi o to, że dzisiejsza Barcelona jest lepsza niż jakakolwiek drużyna na przestrzeni ostatnich 10 lat. Czyli lepsza niż galaktyczny Real, lepsza niż Liverpool z Dudek Dance, lepsza niż Juventus Lippiego z Nedvedem zdobywającym Złotą Piłkę.

chcialbym zobaczyc ta boska barce w starciu z Juve Lippiego, wtedy raz na zawsze skonczylismy z galaktycznym realem przebijajac ich kolkiem, fantastyczna barce tez pokonalismy. barca jest przereklamowana co pokazal rok temu interek, interek ktory z naszym Juve z 2003 nie mial by najmniejszych szans
Nedved, Alex, Buffon i Trezegol, takich mistrzow kazdy by nam teraz zazdroscil.

a LM jest nudna, my nie gramy to jedno, drugie to brak wielkich firm: nas, Milanu, liverpoolu
wazne by nie wygrala farsa czy real

Czyli wszystko zgodnie z przewidywaniami.

Barcelona rozniosła Szachtar, Manchester wygrał z Chelsea. Wychodzi na to, że jedynym zaskoczeniem była porażka Interu z Schalke, reszta można powiedzieć standard.

Fajny półfinał się szykuje. Barcelona z Realem. Ciekawe czy Mourinho znajdzie sposób na Barcelonę. Już raz (?) w tym sezonie lanie zebrał. Jeśli ktoś ma Barcelonę zatrzymać to właśnie Real. Mourinho robi różnicę.

W drugim meczu Manchester poradzi sobie z Schalke.

Dla dobra drużyn którym kibicuję, powinienem swego karygodnego czynu zaprzestać.

W LM regularnie odpadają drużyny którym udzielam duchowego wsparcia.
Milan - Tottenham -> Za Milanem, odpada Milan
Schalke - Valencia -> Za Valencią, odpada Valencia
Marsylia - MU -> Za Ma, odpada Ma

No i teraz przegrana Chelsea i Szachtara... O Interze to aż żal wspominać...

Już nie mówię o Juve które cały czas się stacza

steru pisze:Czyli wszystko zgodnie z przewidywaniami.

Jeśli ktoś ma Barcelonę zatrzymać to właśnie Real.

Jeśli ktoś ma szanse ograć Barcę to wydaje mi się, że może zrobić to tylko ManU. Real to indywidualności, Barca to drużyna.

JuveForeverPoznan pisze:chcialbym zobaczyc ta boska barce w starciu z Juve Lippiego, wtedy raz na zawsze skonczylismy z galaktycznym realem przebijajac ich kolkiem, fantastyczna barce tez pokonalismy.

Byłby to pewnie fajny mecz, ale nie co robić takich porównań, jak nie maco porównywać Messiego do Maradony czy Pele- inne czasy. Aha, w tym 2003 Barca nie była wcale jakaś genialna. Genialny był Real.

barca jest przereklamowana co pokazal rok temu interek

Bo nie wygrała dwa razy pod rząd LM? Barca co roku gra conajmniej w finale lub półfinale, jest absolutnie najgoroźniejsza drużyną każdej edycji. Inter zagrał genialnie, ale też szczęsliwie... Mało?

Nedved, Alex, Buffon i Trezegol, takich mistrzow kazdy by nam teraz zazdroscil.

Messi, Iniesta, Villa, Xavi.

stahoo pisze:Aha, w tym 2003 Barca nie była wcale jakaś genialna. Genialny był Real.

Co nie zmienia faktu, że i jednych i drugich Juventus Lippiego odesłał na drzewo.

Faktycznie, Szachtar rozbił się o Barcelonę, ale zagrał na pewno lepszy mecz na Camp Nou niż chociażby Arsenal.

Pytanie do tych, co oglądali MU - pozamiatane już? Czy Chelsea może wygrać 2-0 w rewanżu?