: 27 czerwca 2009, 11:56
Głos na paku. Ktoś już kiedyś wspomniał, że w jego alfabecie mamy szansę, żeby poznać trochę informacji o polskich kibicach 

Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
My to mamy wiedziec?MajosJuventino pisze: Nie zgłaszałem się czasem już dosyć dawno do ankiety ?
Poodkurzałeś już ?Azrael_Juve pisze:
Pozdrawiam i zabieram się właśnie do... odkurzania. :płaczę:
8)„co Ty, Niemcom kibicujesz, którzy nas na wojnie zabijali”
Dokładnie o to mi chodziło. Chciałem jak najbardziej wyraziście pokazać to jak i o czym myślę, żeby każdy mógł się z tym zgadzać lub to negować, żebyśmy zobaczyli jak bardzo się różnimy i jak jesteśmy do siebie podobni.Mati pisze:jest kilka rzeczy z którymi się nie zgadzam, i kilka w których mam dokładnie taki sam pogląd.
Hehe, chciałoby się rzec: wódko, daj nam żyć!szczypek pisze:Literkę "W" mógłbym sobie skopiować bez zmiany słowa ;]
choć dla mnie momentami za głęboki:Azrael_Juve pisze:fascynuje mnie człowiek na pierwszym planie, jego psychika, rozum, kreacja myśli, inteligencja, wreszcie pociąga mnie ludzkie ciało, organizm, jego funkcjonowanie
[...]
Kocham, podziwiam, wierze w niego. Wierze w jego niewinność, wierzę, że w gruncie rzeczy wszyscy ludzie są w głębi serca dobrzy. Stąd pewnie bierze się moja życiowa naiwność, ale jestem osobą, która chętnie daje innym drugą szansę, oczekując, że inni mnie również nią obdarzą. Nie obdarzają – dlatego jestem teraz tam gdzie jestem.
Azrael_Juve pisze:Zastanawialiście się kiedyś, który z dwojga facetów kochających się ze sobą odczuwa większą przyjemność(?) – to takie niekonwencjonalne.
Ja ostatnio katowałem Akademię Pana Kleksa i Podróże Pana Kleksa.Azrael_Juve pisze: Ostatnimi czasy w ramach wspominek dzieciństwa przesłuchiwałem wszystkie soudtracki bajek czy filmów, które z takim zaciekawieniem oglądałem w wieku kilku lat. Ku mojemu zdziwieniu do dziś pamiętam wszystkie słowa polskiej wersji piosenek z „Króla Lwa” i „Pocahontas”… Powiecie, że jest ze mną bardzo kiepsko, ale nie wiecie ile radości i zabawy można sobie zafundować odśpiewując w doborowym towarzystwie piosenki z dzieciństwa. Trochę to infantylne, ale na maksa pozytywne.
Ja miałem odwrotnie. Baczyński rzeczywiście swym genialnym stylem może wywoływać spazmy rozkoszy u polonistów (tak lekko pisał chyba tylko Słowak), a wojna dodawała temu tylko prawdziwości. Niestety.Azrael_Juve pisze: Nie wiem czemu, ale najmniej miło wspominam wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego czyli utwory, które wedle kluczy polonistycznych sięgały niebios swym wyrafinowaniem, artyzmem i ogólnie genialnością. Nie krytykuje tutaj oczywiście samego autora, który był niekwestionowanym bohaterem okresu wojny, ale wierszy jego nie znosiłem.
Ktoś miał podobnie?
Haha, też ostatnio oglądałem. Doskonałe interpretacje wierszy Brzechwy, a "Kaczka Dziwaczka" to po prostu przebój!Łukasz pisze:Ja ostatnio katowałem Akademię Pana Kleksa i Podróże Pana Kleksa.
Wiedziałem, że znajdzie się jakiś humanista, który odkryje w jego twórczości to prawdziwe dno. Jednak ja jestem prosty chłopak z prowincji, więc czemu się dziwić? :doh:Łukasz pisze:Ja miałem odwrotnie. Baczyński rzeczywiście swym genialnym stylem może wywoływać spazmy rozkoszy u polonistów (tak lekko pisał chyba tylko Słowak), a wojna dodawała temu tylko prawdziwości. Niestety.
Pacyfista i romantyk musiał ganiać się po lasach z Niemcami. Jego dzieła są ?niemym? świadkiem jego dramatu.
Taaa, jasne. 8) Pewnie boisz się czytać mój alfabet, bo mógłbyś stwierdzić, że i tak nie napiszesz lepszego, he he he... :CLypsky pisze:Azraelu mam dla Ciebie dobrą wiadomość, zapewne nie uda mi się opublikować alfabetu do jutra, będziesz mógł dłużej napajać się popularnością Razz Twój alfabet tylko przejrzałem, tak więc wstrzymuję się z opinią na jego temat.
Chodziło mi o soundtracki. Aż takim hardkorem, ażeby oglądać te bajki nie jestem.Azrael_Juve pisze:Haha, też ostatnio oglądałem. Doskonałe interpretacje wierszy Brzechwy, a "Kaczka Dziwaczka" to po prostu przebój!Łukasz pisze:Ja ostatnio katowałem Akademię Pana Kleksa i Podróże Pana Kleksa.