No i po pierwszych dwóch meczach ćwierćfinałowych. Tak jak myślałem, bez niespodzianek.
Bayern -
CHELSEA 3-2 (2-4 pierwszy mecz)
Pierwszy mecz tych drużyn był bardzo ładny. Dużo bramek szybkie akcje. jednak w drugiej połowie Niemcy grali słabo, dali sobie wbić 3 bramki. Dobrze dla nich że Ballack strzelił z karnego bo mogli się jedynie łudzić przed rewanżem że mają szanse. Nie grali dwaj najlepsi napastnicy Bayernu czyli Makay i Pizzaro. Na rewanż wszyscy już byli gotowi. Bayern ładnie cisnął od początku. Zachwycił mnie ten młody 20 letni Niemiec, grał naprawdę dobrze, ładnie mijał obrońców Chelsea. A później przyszła ta nieszczęsna akcja i gol Lamparda. Znowu piłka odbiła się od Lucio i zmyliła Kahna. Poem Ballack miał szanse ale fatalnie przestrzelił. Do przerwy było 0-1 a po przerwie Bayern jeszcze bardziej cisnął. W końcyu udało się ballackowi a formalności dopełnił Pizzaro. Już myślałem że nawet Bayernowi się może udać strzelić jeszcze dwie, ale niestety Drogba pogrzebał nasze niemieckie nadzieje. Te dwie końcowe bramki to padły już tylko dlatego że anglicy się kompletnie rozluźnili i dali łatwo bayernowi przejść pod swoje pole karne. Ogólnie zasłużony awans Chelsea, która pokazała lepszy futbol niż Niemcy. Teraz się spotkają miejmy nadzieje z nami, no chyba że nie daj Bożę przegramy z Liverpoolem. Chelsea to trudny rywal, naprawdę dobrze się broni i będzie ciężko z nią wygrać. A i jeszcze do Pana Szpakowskiego. Panie to co zrobuił bramkarz Chelsea nie było błędem. Wiem dobrze bo jestem bramkarzem że takie piłki próbuje się wybić. Petr intuicyjnie wyciągnął ręke i wybił piłkę, a trudno żę uderzyła ona w słupek i niefortunnie wpadła pod nogę Pizzaro. To nie był żaden błąd.
Inter -
MILAN 0-1.. mecz przerwany ( 0-2 w pierwszym meczu)
pierwszy mecz był wyrównany. Tylko dwa głupie błędy przesądziły o tym że Inter przegrał. Stałe fragmenty, ładne główki i po meczu. A Dide pokonać to nie lada wyzwanie. OD 6 meczów w Lidze Mistrzów jest to niepokonany bramkarz. Dziś przyszedł czas na rewanż i nuie dawałem żadnych sznas Interowi. I odrazu 30 minuta gol Szewczenko, to już kompletnie po meczu. Inter już mógł tylko walczyć o honorówkę. No ale to co się potrem wydarzyło.....
LM: Skandal w Mediolanie!
Rewanżowe spotkanie 1/4 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan i AC Milan zostało przerwane w 73. minucie, po tym, jak bramkarza "rossonerich" trafiono płonącą racą.
W 71. minucie, przy stanie 1:0 dla Milanu, do bramki Didy trafił Esteban Cambiasso. Prowadzący spotkanie Markus Merk nie uznał jednak prawidłowo zdobytego gola, dopatrując się przewinienia argentyńskiego pomocnika.
Sytuacja ta rozwścieczyła siedzących za bramką Milanu kibiców Interu. Ofiarą frustracji fanów "nerazzurich" padł golkiper Milanu Dida. W kierunku Brazylijczyka poleciało kilka rac, a jedna z nich trafiła Didę w ramię. Niemiecki arbiter podjął decyzję o przerwaniu meczu i nakazał piłkarzom obu drużyn opuszczenie boiska.
Po około 20 minutach Markus Merk wznowił mecz, jednak na płytę boiska poleciały kolejne race. Sytuacja ta zmusiła sędziego do zakończenia spotkania przed czasem.
O tym, czy wynik ustalony po 74 minutach zostanie utrzymany, zadecyduje Komisja Dyscyplinarna UEFA.
źródło:
http://sport.onet.pl/1080977,wiadomosci.html
Normalnie nie mam słów. Nie mam słów. Co się tu dzieje. Włosi, kibice Interu nie mogli się pogodzi z porażką ich ukochanej druzyny. Ale tu przesadzili. Inter dostanie karę, a wiadomo że to Milan jest kolejnym półfinalistą. Ta dzisiejsza piłka...
Jeszcze parę słów na temat Milanu. Znienawidzony zespół, ale według mnie najlepszy obecnie w Europie. Mają świetną defensywę i bramkarza, tracą bardzo mało bramek a zawsze 1-2 w meczu strzelają. Dida to obok Buffona jeden z dwójki najlepszych bramkarzów świata. Faworytem tej edycji Ligi Mistrzów nie jest dla mnie Chelsea( Juve to już inną drogą bo ich kocham

) tylko właśnie Milan. Widziałem jeden z ich ostatnich meczów, naprawdę jestem pod wrażeniem i uważam że bedzie komu kolwiek bardzo trudno ich pokonać.