Strona 5 z 6
: 19 lutego 2005, 23:42
autor: BIANCONERI
Niestety utraciliśmy naszą przewage w bardzo szybkim tempie,Milan nie dał zepchnąć się w tabeli i w końcu nas dogonił.Z tego co wiem Juventus miał przewage,ale mimo kilku dogodnych sytuacji nie udało się nam uzyskać prowadzenia i w rezultacie zremisowaliśmy 0-0.Osobiście mam wielką nadzieje,że w meczu z Realem zobaczymy inny Juventus,Liga Mistrzów to nie rozgrywki ligowe,piłkarze mobilizują się maksymalnie,zwłaszcza jeżeli przeciwnikiem jest Real Madryt.
: 20 lutego 2005, 00:40
autor: Lypsky
Strata pozycji lidera jak najbardziej zasluzona.
Juz od kilku kolejek pokazujemy ze pierwsze miejsce nie nalezy sie nam. Mam nadzieje ze zimny kubel na glowy niektorych da rezultat i wreszcie zacznie sie ukladac.
Nie ma co zwalac na brak szczescia gdyz tego mielismy w tym sezonie juz sporo.Czas zamienic sie miejscami z Milanem i nadrabiac. Mam nadzieje ze niedlugo powrocimy na fotel lidera a glupie wpadki z ostatnich kolejek beda wzbudzac jedynie diabelski usmiech :]
Teraz Real
: 20 lutego 2005, 10:31
autor: DamKam
Bardzo szkoda straconych punktow

Przez to Milan wyszedl na prowadzenie
Co do naszej gry:
Brakuje nam przede wszystkim skutecznosci !!! Z tego co widzialem to Zlatan zmarnowal dwie bardzo dogodne sytuacje :?
W pomocy czy w obronie tez nie jestesmy super !!!
Jedynie cieszy mnie postawa Del Piero ktory malymi kroczkami dochodzi do formy !!!
Kurcze jestem zly.... teraz to my musimy gonic Milan :evil:
Oby mecz z Realem poprawil mi chumor.
: 20 lutego 2005, 10:52
autor: Supersonic
Pół roku minęło i wszystko zaczyna się od nowa... To niesamowite jak szybko można stracić w piłce to na co pracowało się przez cały sezon...
Moim zdaniem najbliższe 2-3 tygodnie będą kluczowe dla przebiegu całego sezonu. Wyniki Milanu sprawiły, że limit wpadek już się niestety wyczerpał (przynajmniej na razie). Nie liczy się już żaden zdobyty w tym sezonie punkt, ważne jest by w pozostałych kolejkach zdobyć o jeden więcej od Rossonerrich. Takie remisy są dla nas niestety porażkami.
CO do Messyny do staje się to wyjątkowo nieobliczalny zespół. Utrzyma się z łatwością
A teraz pierwsza bitwa. Teraz cały świat zobaczy na co naprawdę stać klub z Piemontu. Ach nie mogę się już doczekać...
: 20 lutego 2005, 11:41
autor: Radidam
Totalna masakra ze Juventus niepotrafil wygrac ze slaba Messina :!: PIerwsze spotkanie w Turynie co Juventus wygral tylko 2-1 jak dobrze pamietam strzelil Zalayeta i ktos tam :!: ze juve ma z nimi lekki problem :!: Messina moze byc dla juventusu takim zespolem jak dla manchesteru united Mieddlesborough tez maja z nimi problem i jak real ma problemy z Mallorca :!: Jak ogladalem mecz w internecie ostatnie 20 minut to myslalem ze sie powiesze jak zlatan w 82 minucie jak sie niemyle stanala sam na sam z bramkarzem majac pilke na woleju i z calej sily uderzajac w niego pozniej pilka w poprzeczke a pozniej jak ona sie odbila emerson fauluje

Dobrze ze real tez przegral niema przynajmiej przewagi psychologicznej :!: mam nadzieje ze taka nieskutecznosc niebedzie w meczu na santiago bernabeu :!: bo jak bedzie to bedziemy mogli gola strzelic z karnego z wyjatkiem jak bedzie alex bo zlatan w waznych momentach juz niestrzelal karnego np. w meczu z Holandia :!: przestrzelil :!:
: 20 lutego 2005, 11:42
autor: Dragon
Szczerze gdy sprawdzałem wynik Milanu i było 0-0, po cichu liczłem jednak na małą niesodziankę. Jak zobaczyłem, że w 92 min. Serginho strzelił gola, wolałem sobie podarować komentowanie tego wydarzenia :?
Cóż, jakby nie było, sami sobie jesteśmy winni. Jak wspomnieli koledzy, przyda sie taka nauczka, może teraz piłkarze zrozumieją, że są gorsi od Milanu i Scudetto nie przyjdzie samo :evil:
Gdy wykreowaliśmy sobie przewagę 8 pkt. w życiu bym nie pomyślał, że stracimy ją w ciągu 4 kolejek. Koszmar.
Milan wyprzedził nas dzieki lepszym bramkom, wkońcu jak oni wygrywają to różnicą 3 goli, my TYLKO 1...przykre.
: 20 lutego 2005, 11:49
autor: Radidam
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Szczerze gdy sprawdzałem wynik Milanu i było 0-0, po cichu liczłem jednak na małą niesodziankę. Jak zobaczyłem, że w 92 min. Serginho strzelił gola, wolałem sobie podarować komentowanie tego wydarzenia :?
Na
www.seriea.pl czytałem ze bramka wpadla w 94 minucie a nie w 92
Ciekawi mnie jak ta bramka wpadła na bankk przez jakis przekret :!: Sedziowie zalatwili na 100 % Juventus i jego fotel lidera

: 20 lutego 2005, 11:59
autor: M.
DjJuve pisze:Mam nadzieje ze zimny kubel na glowy niektorych da rezultat i wreszcie zacznie sie ukladac.
Miałem nadzieję, że wystarczą dwie porażki jako kubeł zimnej wody, jednak przeliczyłem się. Może po stracie pierwszego miejsca wezmą się w garść?
Co do samego meczu nie robiłym zbytniej afery. Wiadomo, że piłkarze nie zagrali na 100%, myślami byli już przy dużo ważniejszym meczem z Realem w Lidze Mistrzów. Oczywiście, że szkoda punktów, jednak bardziej żałowałem punktów z meczów z Palermo i Sampą niż tych. Nawet Real, który ostatnio wygrywał wszystkie mecze przegrał z Athleticiem. Obie drużyny na pewno nie pokazały pełni umiejętności. Mam nadzieję, że piłkarze Juventusu w pełni zmobilizowani wyjdą na boisko we wtorek i pokonają Real w Lidze Mistrzów, w rozgrywkach według mnie dużo ważniejszych od Serie A.
A co do Milanu. %^@#$(&^#(@*
To wszystko

.
: 20 lutego 2005, 12:05
autor: pan Zambrotta
Chyba nasi piłkarze byli już myślami na Santiago Bernabeu...nie nastraja optymistycznie wynik z Messiną.
Milan zasłużenie lideruje tabeli, wprawdzie tylko różnicą bramek, ale naprawdę zasłużenie. Już od dłuższego czasu grał lepiej niż Juve i wkońcu stracilismy pierwsze miejsce. Jeśli nie dwie porażki pod rząd ostatnimi czasy nie był dla nas tym kubłem zimnej wody, to może utrata pierwszej pozycji zmobilizuje Bianconerich do lepszej gry.
: 20 lutego 2005, 12:25
autor: kubinho 10
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Cóż, jakby nie było, sami sobie jesteśmy winni. Jak wspomnieli koledzy, przyda sie taka nauczka, może teraz piłkarze zrozumieją, że są gorsi od Milanu i Scudetto nie przyjdzie samo :evil:
Uważam że Juve wcale nie jest gorsze od Milanu tylko do meczu podchodzą inaczej niż Rossonerri!!! Piłkarze "Starej Damy" jeśli posiadają przewagę jush spoczywająna laurach i uważąją sie za mistrza Włoch (to jest moje zdanie), a tak nie jest.
Jeśli Milan jest pierwszy starają sie podwójnie żeby tej przewagi nie stracić, ba jeśli nadejdzie okazja to ją podwyższyć!!!
Jeśli chodzi o mecz to źle sie stało ale nie tak tragicznie jak pisali niektórzy moi przedmówcy. Nie oglądałem meczu ale z tego co słyszałem mecz stał na wysokim poziomie a jedna drużyna nie była gorsza od drugiej i właśnie o to sie tu rozchodzi

) Del Piero grał dobrze a Ibra stwarzał jak zwykle dogodne sytuacje do zdobycia bramki lecz w tym tkwi problem że jush od dłuższego czasu właśnie takich 100% sytuacji nie możemny wykorzystać

i to jest nie wątpliwie zły znak przed meczem z Królewskimi w 1/8 finału Ligi Mistrzów!!
Real gra coraz lepiej a my coraz gorzej!!! Jednak przed meczem w Champions League jestem optymistą bo jeśli poprawimy skuteczność to niedość żę wygramy ten dwumecz to napewno dogonimy Milan i zaczniemy wygrywać po 2-0;3-0!!!!
: 20 lutego 2005, 12:51
autor: _Jah
Polecam zachowanie spokoju, albowiem nic strasznego się nie stało. Wydaje mi się bodajże, że przy równej liczbie punktów na koniec rozgrywek, drużyny grają dodatkowy mecz na neutralnym boisku, o tytuł mistrza. Śmiało więc można powiedzieć, że jesteśmy na współ, liderami. Ale nie w tym rzecz, gdyż to jest najmniej istotne w tym momencie. Najważniejsze są teraz mecze z Realem Madryt. I pod kątem meczy z nimi, powinniśmy rozpatrywać wczorajsze wydarzenie. Wszyscy z was narzekają na brak skuteczności. Doskonala uwaga, gdyż ten mankament można w łatwy sposób poprawić o ile tylko wzmocni się koncentrację jaką na pewno wyzwoli w piłkarzach, mecz na Santiago Bernabeu. Powinniśmy cieszyć się ze świetnej postawy Alessandro Del Piero, albowiem jedynie gracze jego pokroju, mogą zaszokować publiczność w stolicy Hiszpanii. Wreszcie udało nam się nie stracić bramki, czego powodem mogło być defensywne ustawienie, ale z kolei ono też dużo wyjaśnia w kwestii końcowego rezultatu. Don Capello chciał może wypróbować ten system, ażeby z lepszym skutkiem zastosować go w Madrycie? gdzie, nie oszukujmy się, będziemy w niezłych tarapatach w długich odstępach czasu. Tak więc, nie tragizujcie. To jest po prostu, remis, jaki często ma miejsce w lidze. Cieszyć powinien tymbardziej, iż był uzyskany na 0 w obronie, czyli jest to typowy wynik, charakteryzujący naszą filozofię gry. Nie ma chaosu, trzeba jedynie ustabilizować grę i rozwiązać worek z bramkami. Wierzę, że stać naszych na bramki w Hiszpanii. A wracając do Serie A, Milan, chociaż wygrywa, nie zachwyca, a więc wszystko jest jak najbardziej, otwarte.
: 20 lutego 2005, 13:09
autor: Wojtom
I znowu sie wczoraj dodatkowo załamałem... :?
Patrzę, 90 minuta Milan 0-0, co chwile odswiezam i czekam az bedzie pisało FT, a tu Milan 1-0 :? Fakt, jestesmy winni sami sobie, ze dajemy sie takim zespolom jak chocby Messina, ale Milan ma ogromnego fuksa i nikt temu nie zaprzeczy. Najpierw gol na 2-1 z Lazio w 95 minucie, teraz gol w 94, coraz bardziej stają sie Interem, ktory slynie z takich zakonczen. Bardzo mi sie to nie podoba i nie wiem czemu zawsze udaje im sie strzelic na koncu... :roll: :?
Zdenerwowalem sie, ale teraz trzeba sie skupic na Realu. Panowie z Madrytu wczoraj przegrali 2-0, ale nie grali Carlos, Zidane, Raul i Ronaldo. Mimo kiepskiej gry Juve w ostatnich czasach, licze na dobry wystep na Bernabeu.
: 20 lutego 2005, 13:44
autor: Dragon
kubinho 10 pisze:Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Cóż, jakby nie było, sami sobie jesteśmy winni. Jak wspomnieli koledzy, przyda sie taka nauczka, może teraz piłkarze zrozumieją, że są gorsi od Milanu i Scudetto nie przyjdzie samo :evil:
Uważam że Juve wcale nie jest gorsze od Milanu tylko do meczu podchodzą inaczej niż Rossonerri!!! Piłkarze "Starej Damy" jeśli posiadają przewagę jush spoczywająna laurach i uważąją sie za mistrza Włoch (to jest moje zdanie), a tak nie jest.
Jeśli Milan jest pierwszy starają sie podwójnie żeby tej przewagi nie stracić, ba jeśli nadejdzie okazja to ją podwyższyć!!!
Tu chodzi o charakter. Może rzeczywiście piłkarsko nie odbiegamy od Milanu, bo oni też nie zachwycają. Stymże oni potrafią grać do końca, do 98 minuty! Grają i wciąż wierzą w zwycięstwo. My zaś jak prowadzimy 2 golami to odpuszczamy, czego efektem jest nagminne tracenie goli w końcówce. Pozatym chyba mecz powienien trwać 180 minut, byśmy potrafili strzelić 3 gole :?
Tak więc pod względem charakteru Milan nas przewyższa. Najlepiej odzwierciedlają to ostanie wydarzenia. My tracimy pkt. w końcówce, oni je zyskują.
_Jah pisze:Wydaje mi się bodajże, że przy równej liczbie punktów na koniec rozgrywek, drużyny grają dodatkowy mecz na neutralnym boisku, o tytuł mistrza.
Niestety tak nie jest. Przy równej liczbie pkt. brany jest bezpośredni rezltat pomiędzy zespołami, oczywiście z 2 meczy. W Turynie było 0-0 więc trzeba liczyć bramki. Jeśli np; zremisujemy na San Siro 1-1, mimo iż w bezpośrednich 2 pojedynkach bedą 2 remisy, to my będziemy 1 ze względu na strzelenie gola na wyjeździe. Jeśli padną 2 identyczne rezultaty w obu spotkaniach, o mistrzostwie zadecyduje bilans bramkowy. Jeśli ten bedzie identyczny, co jest niemalże nierealne, to zostanie rozegrany dodatkowy mecz.
: 20 lutego 2005, 15:27
autor: darel
WSTYD...... nie moge znależć innych słów do okreslenia tego spotkania, nie zresztą tylko tego, tak samo pozostałych. Nikt chyba nawet w najczarniejszych przypuszczeniach nie brał pod uwage opcji, że w ciagu 4 spotkań zdołamy roztrwonic 8 pkt. przewagi.
Z każdym meczem Capello coraz bardziej traci moje zaufanie. Jego ciagłe wypowiedzi pomeczowe, że bylismy lepsi, że mieliśmy duzo pecha, a Milan jak zwykle szczęśliwie wygrał nie trafiaja do mnie.
Znów zawiodła skuteczność. Zlatan może zagrał całkiem dobrze, ale miał 0 skuteczności. To zresztą nie tyczy sie tylko tego meczu, ale także poprzednich. Zlatan gra ładnie, ale od napastnika oczekuje sie bramek, a Zlatan nie strzela ich dużo. Wogóle nikt ich nie strzela ostatnio regularnie.
Brakuje nam takiego typowego snajpera, który wie kiedy dostawic noge. Niech szybklo wraca do formy Treze - może on cos zmieni.
Del Piero - chyba jedyny powód do optymizmu po tym spotkaniu. Alex jakby powoli wracał (oczywiście nie bedzie to życiowa forma), jest duzo lepiej niz miesiąc temu.
Podsumowując - może to i dobrze, że Milan nas wyprzedził - może to wzbudzi w piłkarzach sportową złość, ducha walki, bo z takim stylem i skutecznościa o Scudetto można zapomnieć.
Przed nami Real - to spotkanie powinno powiedzieć nam prawde, zobaczymy jak spiszemy sie w meczu z silnym rywalem.
: 21 lutego 2005, 10:27
autor: mnowo
No coz. Obawialem sie, ze predzej czy pozniej do tego dojdzie- ze Milan nieznacznie nas wyprzedzi, chociaz z drugiej strony to i tak fajnie, ze przez tyle kolejek bylismy samodzielnym liderem. :roll: Teraz po prostu Milan ma tyle samo punktow co i Juve, chociaz zwyciestwo Milanu znow "wywalczone" (hieh hieh nie ma co...) ale jednak zwyciestwo- a nie remis bezbramkowy.
Coz, od kilku dni i tak zyje meczem z Realem, co nie znaczy ze nie ruszyl mnie ten remis z Messina. Nie wiem, nie wiem czemu brakuje skutecznosci. Ciesze sie, ze dobre spotkanie rozegral Del Piero, Zambrotta tez pokazal sie od tej lepszej strony.
Nedved, wracaj chlopie i poderwij te gre troszeczke... Abbiamo bisogno di te Nedved!!!
