: 26 maja 2011, 18:34
Panowie umówmy się, że jak Nadal wygra w tym roku RG to będę pisał do końca mercato, że "Marotta rządzi i wymiata" w każdym poście na forum, tak go kończąc, choć wcale tak nie uważam naturalnie, mimo niezłych ostatnich transferów. No, ale samą obroną to się nawet na FO nie wygra zwłaszcza, że gra jest w tym roku szybsza, a piłki mniejsze. Jednak czasy Canasa, Costy, Brugery przeszły już do lamusa, a męczenie się z każdym także się odkładać musi. Gdyby Nadal był w formie już by było po meczu z Andujarem i szybciej kończyłby piłki. Moim zdaniem Nadal znowu niepotrzebnie grał tę Barcelonę. Poza tym słabo serwuje przez co musi na korcie ciężko pracować, bardziej jeszcze niż w najlepszej dyspozycji. Dość powiedzieć, że tacy jak Soderling i Berdych w ostatnich latach zaczęli dochodzić do głosu w Paryżu, za sprawą swojego "kopiącego forhandu"-oni to się na pewno w przebitkę się nie bawią, choć Czech się w 2011r. nie popisał.
Turniej rizwija się fenomenalnie. Są już trzy wielkie niespodzianki. A autorem jednej z nich jest Polak, który idzie jak Ubot, póki co, czego się jako defetysta nie spodziewałem.
Zwonariowa prawie wczoraj odpadła. Szarapowa może wygra, ale już była jedną nogą poza turniejem, a drugą na skórce od banana.
Potwierdziło się poraz kolejny, że na mączkę nie da się przyjechać kompletnie bez przygotowania meczowego. Już pewien Amerykanin greckiego pochodzenia próbował tak czasem robić i nic z tego. Poza tym Kim coraz mniej skupia się na tenisie zapewne także niedługo już pewnie ją pożegnamy. Do tego doszły jeszcze jakieś kontuzje. Mimo wszystko myślałem, że przygotowała bardziej odpowiednią formę, a biorąc pod uwagę poziom WTA obecnie umieściłem ją w gronie faworytek.
Federer umiał wszystko(teraz też-jednak lata robią swoje), ale ja za jego minimalizmem w grze nie przepadałem. Chociaż teraz życzę mu, żeby wygrał jeszcze jeden GS. No i na turnieju Mistrzów gdy miał przebłysk dawnej formy pokazał, że w max formie od Nadala jest lepszy na hardzie.
Co do jutra to liczę, że DelPo troszkę postraszy Dżołkowicza, a Julia odeślę ambitną i waleczną, ale jednak machającą rakietą-jak patelnią Marion Bartoli. Ciekawy jestem jak zagra Kuzniecowa, która ostatnio nic nie grała, ale tutaj chyba jest w formie plus ma doświadczenie i wygrała już w Paryżu.
Turniej rizwija się fenomenalnie. Są już trzy wielkie niespodzianki. A autorem jednej z nich jest Polak, który idzie jak Ubot, póki co, czego się jako defetysta nie spodziewałem.

Potwierdziło się poraz kolejny, że na mączkę nie da się przyjechać kompletnie bez przygotowania meczowego. Już pewien Amerykanin greckiego pochodzenia próbował tak czasem robić i nic z tego. Poza tym Kim coraz mniej skupia się na tenisie zapewne także niedługo już pewnie ją pożegnamy. Do tego doszły jeszcze jakieś kontuzje. Mimo wszystko myślałem, że przygotowała bardziej odpowiednią formę, a biorąc pod uwagę poziom WTA obecnie umieściłem ją w gronie faworytek.
Ja tam nigdy za Rodem nie przepadałem. Za serwisem powinien iść wolej(on jest w tym słaby-od razu mówię, że Sampras i Rafter są tu dla mnie punktem odniesienia), nic mnie nie obchodzi, że to jest mało ekonomiczne w obecnych czasach podobno. Roddick w formie wygrywał kąśliwym backhandem(bo forhand to oczywiście broń podstawowa) i regularnością. Teraz głąszcze piłki. No i fakt, że najlepsze wyniki osiąga po zmianie trenera. Ja tam bym tak przyspieszył trawę, że Nadala nie byłoby w finale. Sorry, ale jakoś na tej nawierzchni powinni wygrywać, tacy co umieją grać przy siatce z własnej woli, choć trochę tak jak czynili to: Ivanisevic, Rafter, Sampras, czy Henman.Antichrist pisze: A propos Roddicka, wydaje mi się, że w decydujących meczach on traci głowę. Zawsze jemu kibicowałem (uwielbiam jego serwis), ale na wygranie Wimbledonu w tym roku nie ma szans.
Jo Wilfriedowi brakuje regularności, no i taktyki-coś za coś.kamilu_87 pisze: Tsonga - to właśnie tacy zawodnicy. Ja również ich lubię

Co do jutra to liczę, że DelPo troszkę postraszy Dżołkowicza, a Julia odeślę ambitną i waleczną, ale jednak machającą rakietą-jak patelnią Marion Bartoli. Ciekawy jestem jak zagra Kuzniecowa, która ostatnio nic nie grała, ale tutaj chyba jest w formie plus ma doświadczenie i wygrała już w Paryżu.