JuvePoland

Dno dna i kilometr mułu, do zaorania jest ten zespół, można zamykać ten cyrk panie Agnelli, porażka i wstyd.

Upadek na samo dno. Niestety. W lecie sprzedaże. Jesteśmy absolutnym zerem. Koniec cyklu... Czas cierpienia.
Z takimi fajami, ludzie kochani. Kim my jesteśmy!!?

Nie mam pretensji do Pirlo, przecież tutaj śmierdzi amatorstwem na odległość. Kontry Porto 5vs3?!

Demiral to nie poziom Juve. Rzekłem.

Agnelli i tylko on jest winny takiego stanu rzeczy....

Niestety, Porto dużo lepsze. Prawdopodobnie, jak nie stanie się cud, to mamy przed sobą ostatnie 45 minut w LM. Prawdopodobnie po raz trzeci z rzędu odpadniemy z drużyną teoretycznie słabszą od nas. Ktoś powinien z tego jakieś wnioski wyciągnąć. Wyszliśmy na ten mecz bez pomysłu, podajemy z lewa na prawo bez żadnych efektów i pomysłu co dalej. W obronie jak zawsze chaos. Przykry to sezon. Delikatnie mówiąc.

A, i Demiral niech już wydupia. Gość robi same karne5. Dajmy spokój.

Wejdzie Ronaldo po przerwie ? Tyle mu płacimy a on nie gra...

Dragon pisze: ↑09 marca 2021, 21:52 Upadek na samo dno. Niestety. W lecie sprzedaże. Jesteśmy absolutnym zerem. Koniec cyklu... Czas cierpienia.
Z takimi fajami, ludzie kochani. Kim my jesteśmy!!?

Jednym wielkim zerem (0) do zaorania po całości

Morata na spalonym po dośrodkowaniu Cuadrado.

Gdyby strzelił i tak by nie uznali. Typowy on.

I tak nikt za to nie odpowie.

Statystyka strzałów mówi wszystko.
Nadpobudliwy Demiral znów o jedną kreskę za dużo. Aczkolwiek gwizdnięcie tego w obliczu 'karnego' Ronaldo z pierwszego meczu hmm...
Mały chłoptaś Morata kiwa się sam ze sobą.
Alex Sando niech wraca z kolegami do Portugalii.
Ramsey to taki kołek nie nadążający za niczym i nikim. Jego maksimum to "nie zepsuć".
Zmasowany atak Juventusu wygląda tak, że stoją w sześciu na linii spalonego i czekają na medżik bol xD.
Taczka na wuefistę powinna już stać pod stadionem. Znakomicie przygotował ten mecz .
Z gorszymi obelgami poczekajmy, choć raczej nie ma na co.

Śmialiście się z Malego jak mówił, że bez Ronaldo nasza drużyna gra w miarę składnie i zespołowo oraz inny zawodnicy starają się wziąć na siebie odpowiedzialność. Cristiano wygląda beznadziejnie i w tym momencie zmieniłbym go nawet na Bernardeschiego. Ja to się dziwię takiej postawie Portugalczyka, bo gość który występował w Sportingu i ma okazję zmierzyć się z ich największym przeciwnikiem nie pokazuje nawet sportowej złości, a tylko zrezygnowanie. Sorry, ale nawet jeśli zdobyłby w drugiej połowie hattricka, to chcę aby to był jego ostatni sezon w Juve.

Jak my możemy 3x z rzędu przegrywać z ogórkami? Przecież to jest jakas paranoja
CR do wywalenia, wywalanie w błoto 30mln rocznie nie ma sensu
Chiesa z Lazio bryluje a dziś go nie ma? O co caman?
Wychodzi na to że SerieA jest przeraźliwie słaba a Europa nas weryfikuje
Cuadrado dramat, Morata bez słów... Karnego nie było, choć niewiele to zmienia

Upadek po tylu sezonach zwycięskich boli podwójnie. W CL jesteśmy najbardziej haniebnym zespołem z Włoch, licznik leci, kolejny rok bez szans na uszatka. Najgorsze to, że u nas gwiazdorki są co pobierają krocie niby za wykonywanie swojej pracy...no właśnie jaka to jest praca? Bo na pewno nie gra w piłkę. Te żółwie nie potrafią nawet fajnej akcji stworzyć, każdy wbija w nas jak w masło. Mamy dziewczynki z mentalnością podwórkową i trenera wuefistę. Porto nas wyjaśnia i powiem Wam, że bardzo dobrze, niech mają zasługują na to jak grają, wkładają w grę całe serce, a nasi niech pampersy zmienią.
Nadchodzi dla nas czarna era. Pieniądz się skończył, będą fajne sprzedaże, ale nikogo nie pożałuję po za Chiesą, bo to jedyny gracz, który w tym sezonie coś tam pokazuje potencjał. Do odstrzału Ronaldo, fajnie, że w lidze śrubuje sobie rekordy, ale patrząc na puchary wcale nam nie daje nic, a inkasuje 30mln.

Ogólnie rzecz ujmując ich podejście do gry, a równocześnie gadka w mediach, to jest splunięcie wszystkim nam kibicom w twarz.

Nie da się grać dobrze w piłkę bez środka pomocy. Ramseya w ogóle nie ma na boisku, Rabiota praktycznie też. Arthur także nie błyszczy. Wszyscy stoją i czekają na cud. Dośrodkowania Juana że stojącej piłki to nasz jedyny pomysł na ten mecz. Do tego typowe, znane wszystkim od lat wady 3-5-2 widoczne jak na dłoni.

Nic do stracenia, to chociaż zaryzykujmy a nie grajmy jak piz. dy.