Strona 5 z 6

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 02:32
autor: Rottweill
Nie wiem, może Pirlo za mocno wziął sobie do głowy rotację. Przynajmniej tak mi się wydawało widząc środek z Ferencvarosem w porównaniu do meczu poprzedniego.

Nie przeceniałbym też warunków meczowych; większość zgrania to jednak kwestia treningów. Na przykład dziś równie duży problem co brak zgrania stanowiła osobista nieudolność obu środkowych podstawowej jedenastki, których decyzje były w większości błędne, lub jeśli już nie błędne, to tandetnie wykonane. Standardowo też nikt ze środka nie był w stanie wziąć ciężaru gry na siebie co przy chęci gry kombinacyjnej jest niezbędne; robił to, jak zwykle, jedynie Cuadrado, w drugiej połowie dołączył nieco Chiesa.

Skoro jest jak jest, mamy z przodu świetnie grających głową Ronaldo i w perspektywach Moratę + całkiem nieźle się rozkręcające skrzydła, nie ma sensu dalej męczyć się środkiem dla idei grania nowoczesnego futbolu - zwłaszcza, że zwycięstwo w ostatnich meczach dają nam te rozpaczliwe, staromodne wrzutki .

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 09:36
autor: Michael_M
Nasi rozgrywając piłkę chyba za bardzo mają wpajane do głowy żeby trzymać pozycje w razie jakiejś straty czy jakby coś poszło nie tak i przez to nie można sobie pozwolić na jakąkolwiek kreatywność w środku i w rozgrywaniu. Ryzyko straty dla naszych zawodników zawsze przewyższa potencjalne zyski z danego podania/akcji. Szkoda.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 09:43
autor: kdzr
Po środowym meczu w LM, pod jednym z postów napisałem, że wyglądało to dobrze, że dawno nie widziałem Juventusu, który wygrywając 3:0 w 88 minucie wysoko pressuje na rywala i....że do hurraoptymizmu mi daleko, bo pewnie w weekend z Torino męczenie buły. No i co. Dziady część kolejna. Bentancur i Rabiot niczym Poulsen i Tiago za "najlepszych" lat. Dybala po zachorowaniu na koronawirusa chyba stracił sporo punktów boiskowego iq (może nie tylko boiskowego), zyskał tkanki tłuszczowej (to naprawdę widać po twarzy, zrobił się okrąglutki) i jest po prostu tragiczny. Tego człowieka nie da się oglądać, z resztą mam wrażenie, że on grając z Ronaldo kompletnie mu (w przeciwieństwie do Moraty) nie pomaga, a wręcz go ogranicza. Kulusevski kolejny mecz nie na swojej pozycji i uważam, że to może być główny powód jego słabej gry. Wciąż wierzę, że chłopak odpali. Do Mckenniego mam słabość i cieszę się z tego gola. Bonucciemu chwała za bramkę, jednak to wciąż cień Bonusa z najlepszych lat, De Ligt wygląda przy nim jak profesor. No i Pan piłkarz Cuadrado - co nie umie to wybiega. I fajnie, mocno Kolumbijczyka cenię.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 09:55
autor: ice
Słuchajcie. Każdy chciał, żeby Juventus grał jak Barcelona. Po to też były podchody pod Pepa. No i w końcu udało się z naszym "Pepem" Andrzejem. Gramy ja Barcelona, a wszyscy nadal niezadowoleni. Ciężko nam, kibicom dogodzić :)

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 11:03
autor: kdzr
Swoją drogą, jeśli nie wygramy z Barcą, która na 10 meczów w lidze 4 dostała w czopę, między innymi z Cadiz, to naprawdę nie mamy czego szukać w fazie pucharowej.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 11:43
autor: Elohi
kdzr pisze:
06 grudnia 2020, 11:03
Swoją drogą, jeśli nie wygramy z Barcą, która na 10 meczów w lidze 4 dostała w czopę, między innymi z Cadiz, to naprawdę nie mamy czego szukać w fazie pucharowej.
Pisanie o tym, że nie mamy czego szukać w fazie pucharowej na 3 miesiące przed fazą pucharową nie ma żadnego sensu.

Wczoraj graliśmy masakrycznie słabo, a Torino zostawiło serce na boisku. Tyle, że sił starczyło im na 75 min. A jak sam red. Święcicki przypominał - taki mizerny początek sezonu kiedyś był, potem przyszedł mecz z Torino, a następnie 22 zwycięstwa z rzędu. Oby historia nam się powtórzyła.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 12:07
autor: kdzr
To prawda, masz rację. Też chciałbym wierzyć, że powtórzy się sytuacja z sezonu 15/16 gdzie po meczu z Sassuolo w szatni miało miejsce niemałe trzęsienie ziemi, a co dalej to już napisałeś.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 12:14
autor: Poprostu
kdzr pisze:
06 grudnia 2020, 11:03
Swoją drogą, jeśli nie wygramy z Barcą, która na 10 meczów w lidze 4 dostała w czopę, między innymi z Cadiz, to naprawdę nie mamy czego szukać w fazie pucharowej.
Na barce powinniśmy wyjść U23 + Krysia bo o przecież musi grać w LM. N a pierwsze miejsce szans nie mamy więc ten mecz jest kompletnie bez sensu.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 12:24
autor: kdzr
Poprostu pisze:
06 grudnia 2020, 12:14
Na barce powinniśmy wyjść U23 + Krysia bo o przecież musi grać w LM. N a pierwsze miejsce szans nie mamy więc ten mecz jest kompletnie bez sensu.
To nie tak, że jeśli wygramy trzema bramkami, to wychodzimy z pierwszego? Dobra, to jest jednoznaczne z tym, że nie mamy szans na pierwsze miejsce. :whistle: Ronaldo przy Moracie wygląda o niebo lepiej niż przy Dybali i wierzę, że to właśnie Moraldo wyjdzie na Barcę. Dybala jest w totalnym dole, co tylko udowodnił wczoraj. Jemu nie wyrabia psycha. Szkoda.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 13:07
autor: dimebag11
kdzr pisze:
06 grudnia 2020, 12:24
Poprostu pisze:
06 grudnia 2020, 12:14
Na barce powinniśmy wyjść U23 + Krysia bo o przecież musi grać w LM. N a pierwsze miejsce szans nie mamy więc ten mecz jest kompletnie bez sensu.
To nie tak, że jeśli wygramy trzema bramkami, to wychodzimy z pierwszego? Dobra, to jest jednoznaczne z tym, że nie mamy szans na pierwsze miejsce. :whistle: Ronaldo przy Moracie wygląda o niebo lepiej niż przy Dybali i wierzę, że to właśnie Moraldo wyjdzie na Barcę. Dybala jest w totalnym dole, co tylko udowodnił wczoraj. Jemu nie wyrabia psycha. Szkoda.
Ostatnimi czasy wyglądało, że Barca powoli zaczyna zmierzać w dobrym kierunku (nawet mimo porażki z Atletico), ale po wczorajszym meczu zdaje się, że jednak nadal mają poważne problemy. Szkoda, że w Turynie nie powalczyliśmy o remis, bo Blaugrana była wtedy w rozsypce (co potwierdza chociażby to, że w następnej kolejce Dynamo w mocno rezerwowym składzie prawie wyszarpało remis na Camp Nou), ale my ewidentnie dołowaliśmy jeszcze bardziej. Nie ma co się dziwić, że Ronaldo ma ogromną motywację, aby wybiec w wyjściowym składzie, bo to może być jego jedna z ostatnich potyczek przeciwko Messiemu. Chciałbym, abyśmy przynajmniej powalczyli o wynik, bo akurat w tej edycji LM bardzo będzie się opłacało wyjście z grupy z pierwszego miejsca.

Wracając do wczorajszego meczu, to chyba każdy widział jak fatalnie to wyglądało (zwłaszcza w pierwszej połowie, gdzie bodajże pierwszy celny strzał na bramkę rywala oddał Dybala po 40 minutach gry). Mieliśmy sporo szczęścia, że Torino nie potrafiło nas dobić po swoich groźnych kontrach (w sumie to brawa dla Wojtka za świetne interwencje, które utrzymały nas przy życiu). W drugiej odsłonie wyglądało to trochę lepiej, a i Toro oprócz tego, że się cofnęło, to i mocno opadło z sił. Niemniej tym co mnie ewidentnie irytuje (oprócz naszej postawy), to beznadziejne sędziowanie. Nie chcę żadnej pomocy ze strony arbitrów, ale sprawiedliwego i uczciwego oceniania tego co się dzieje na boisku. Jeśli przeciwnikom należy się karny, wolny, itd. to bezwzględnie powinni go otrzymać, ale nie może być tak, że w kolejnym spotkaniu sędziowie nasze sytuacje dokładnie analizują i sprawdzają co do milimetra, a jak coś przeskrobie rywal, to nie ma z ich strony praktycznie żadnej reakcji (Lukić za swoje wejście spokojnie mógł otrzymać czerwoną kartkę, po rożnym i potencjalnym zagraniu ręką nie było VARu, a chamskiego faulu Rincona i paru innych oczywiście Orsato nie zauważył, nie mówiąc już o konsekwencji w postaci żółtego kartonika). Uwierzyłbym, że to przypadek, gdyby takie sytuacje działy się raz na 7-8 kolejek, ale tak jest praktycznie w każdym naszym spotkaniu, więc ewidentnie ktoś wywiera naciski na arbitrów.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 14:23
autor: MRN
kdzr pisze:
06 grudnia 2020, 11:03
Swoją drogą, jeśli nie wygramy z Barcą, która na 10 meczów w lidze 4 dostała w czopę, między innymi z Cadiz, to naprawdę nie mamy czego szukać w fazie pucharowej.
A naprawdę liczysz na wygraną ? Myślę, że z Maxem pogonilibyśmy ich ale z tym amatorem katalońskie dzieci nam nastukają...
kdzr pisze:
06 grudnia 2020, 12:07
Też chciałbym wierzyć, że powtórzy się sytuacja z sezonu 15/16 gdzie po meczu z Sassuolo w szatni miało miejsce niemałe trzęsienie ziemi
Wówczas mieliśmy w szatni charakterne postacie, teraz nie wiem kto miałby przejąć ich rolę.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 15:23
autor: Tony Montana
Nie jestem jakimś fanem Dybali, często go krytykowałem np. za bardzo słabą ilość asyst w LM jak na niby takiego "kreatora okazji" ale nawet ja muszę go wziąć w obronę. Facet wygląda tragicznie fizycznie (oczywiście nie usprawiedliwia to takich technicznych błędów jak ta wczorajsza wrzutka ale jednak) i myślę, że Pirlo robi mu krzywdę wystawiając go w pierwszej jedenastce w takiej formie. Z drugiej strony po zawieszeniu Mortaty nie bardzo było kim grać w tym systemie - niby ławka szeroka ale graczy mamy takich, że jeden dobry mecz przeplatają z następnym słabym i tak cały czas w kółko.

To chyba najsłabszy okres w karierze Dybali odkąd do nas trafił i jestem przekonany, że piłkarsko nie jest on tak słaby (chociaż tak jak wspomniałem dość często go krytykuję) - moim zdaniem wygląda bardzo kiepsko fizycznie i ten koronawirus mógł (nie mam kryształowej kuli) mieć na to wpływ.

Jeszcze co do naszej pomocy to tak jak napisałem wyżej ciągle jest to samo: Rabiot 1 mecz dobry później 1 słaby, Ramsey 1 mecz dobry później 2 słabe (albo klinika), Bentancur 1 mecz dobry później 1 mecz słaby + ciągła rotacja. Nie ma tutaj absolutnie żadnej powtarzalności, kiedy widzę skład wyjściowy naszej pomocy to kompletnie nie wiem czego się spodziewać - czy będzie to dobry mecz czy kolejna kaszana. Sam już nie wiem co o tym myśleć, niby taki Bentancur, Arthur czy Rabiot mają jeszcze trochę czasu, żeby wskoczyć na wyższy poziom, z drugiej strony taki Pogba w wieku 20-21 lat już na tym szczycie był, więc zegar tutaj tyka.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 16:15
autor: MaxFromJam89
kdzr pisze:
06 grudnia 2020, 09:43
Kulusevski kolejny mecz nie na swojej pozycji i uważam, że to może być główny powód jego słabej gry.
No tak, gość nie potrafi prosto kopnąć piłki, ma problemy z przyjęciem i generalnie nie robi szału bo gra nie na swojej pozycji... Jak tylko go zaczniemy wystawiać na JEGO pozycji to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zrobi się z niego PAN PIŁKARZ. Zacznie dryblować, kreować i strzelać. Teraz tego nierobi na złość trenerowi, bo ten wystawia go nie na jego pozycji. Tylko jaka jest ta JEGO pozycja? Bo porównując jego heatmapy z występów w Parmie i u nas wyglądają one prawie że identycznie...

Za ten mecz można pochwalić jedynie Cuadrado. Kolumbijczyk w 13 występach uzbierał w tym sezonie już 7 asyst i może się okazać że to będzie jego najlepszy sezon pod tym względem. A jak dorzuci do tego kilka bramek i ominą go kontuzje to może to być jego najlepszy sezon w karierze:
19/20 - 45m/3b/7a
18/19 - 23m/1b/3a
17/18 - 29m/5b/9a
16/17 - 45m/3b/10a
15/16 - 41m/5b/6a

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 16:18
autor: BlackJacky
Poprostu pisze:
06 grudnia 2020, 12:14
Na barce powinniśmy wyjść U23 + Krysia bo o przecież musi grać w LM. N a pierwsze miejsce szans nie mamy więc ten mecz jest kompletnie bez sensu.
Ile tam bylo pieniazkow za wygrany mecz w LM? :magnifier: jackop to wrzucal kiedys.

Viaggiatore pisze:
06 grudnia 2020, 14:23
Myślę, że z Maxem pogonilibyśmy ich ale z tym amatorem katalońskie dzieci nam nastukają...
Z Allegrim 0:0 po bezbarwnej.
#potwierdznewielokrotnieinfo

Tony Montana pisze:
06 grudnia 2020, 15:23
Nie jestem jakimś fanem Dybali, często go krytykowałem np. za bardzo słabą ilość asyst w LM jak na niby takiego "kreatora okazji" ale nawet ja muszę go wziąć w obronę. Facet wygląda tragicznie fizycznie (oczywiście nie usprawiedliwia to takich technicznych błędów jak ta wczorajsza wrzutka ale jednak) i myślę, że Pirlo robi mu krzywdę wystawiając go w pierwszej jedenastce w takiej formie. Z drugiej strony po zawieszeniu Mortaty nie bardzo było kim grać w tym systemie - niby ławka szeroka ale graczy mamy takich, że jeden dobry mecz przeplatają z następnym słabym i tak cały czas w kółko.

To chyba najsłabszy okres w karierze Dybali odkąd do nas trafił i jestem przekonany, że piłkarsko nie jest on tak słaby (chociaż tak jak wspomniałem dość często go krytykuję) - moim zdaniem wygląda bardzo kiepsko fizycznie i ten koronawirus mógł (nie mam kryształowej kuli) mieć na to wpływ.
Zaczne od tego, ze po Argentynczyku wiele sobie obiecywalem. Myslalem: o, jest nastepca Del Piero. Paulo dostal 'dyche', dostal cieplarnianie warunki w Turynie, dostawal dwukrotnie kontrakt wyzszy, niz na to tak naprawde zaslugiwal.
Abstrahujac od tego, co on ostatnio odpierd*la, to synek ma 27lat i jest juz ponad pięć lat w Juventusie, a w ilu meczach byl decydujacy? W 5? W 10? Poza tym, on nie ma jaj, nie ma takiego mentalu, jak chocby Ronaldo. U mlodego pierwsze co, to jest foszek i obrażanko. Nie ma osobowosci lidera i nie potrafi pociagnac zespolu, jak mecz sie nie klei. Przypominam: on żąda 15mln. na reke! To jakis niesmaczny zart.


ED.
O, wiec jednak jest sens walczenia o 2 myljony.

Re: Serie A 20/21 (10): JUVENTUS F.C - Torino

: 06 grudnia 2020, 16:32
autor: jackop
Jacky pisze:
06 grudnia 2020, 16:18
Ile tam bylo pieniazkow za wygrany mecz w LM? :magnifier: jackop to wrzucal kiedys.
Różnica między remisem (0,8 mln euro) i zwycięstwem (2,7 mln euro) w Lidze Mistrzów. Ekstra 1,9 mln za 1 mecz to opłacenie rocznego kontraktu Demirala (1,8 mln), 2,7 mln to kontrakt: Benty, Kulu czy Makeniego (wszyscy 2,5 mln €). ;)