: 31 marca 2019, 12:01
@Il_Bianconero @lenor
To, że Allegri się wypalił i potrzebujemy zmiany na stanowisku trenera nie ulega żadnym wątpliwościom, bo nasza gra wygląda dramatycznie w praktycznie każdym aspekcie nie licząc defensywy. Problem w tym, że nie ma obecnie wolnego szkoleniowca, który nie tyle co wzniósłby nas na jeszcze wyższy poziom, co gwarantowałby podobne sukcesy sportowe, tzn. Scudetto i minimum 1/4 lub 1/2 LM co sezon. Obecnie z ciekawszych nazwisk do dyspozycji są: Conte, Mourinho, Blanc i Di Francesco. Powiecie mi z ręką na sercu, że chcielibyście zobaczyć któregoś z wyżej wymienionych jako trenera Juventusu, bo ja nie, a w żadnego Guardiolę czy Kloppa nie wierzę (Deschamps też odpada, bo nie ma szans, że opuści Francję na rok przed Euro, a obu posad też nie będzie łączyć), a mocno z nami kojarzony Zidane wybrał ponowną pracę w Realu (chociaż liczyłem, że to on zostanie następcą Maxa).
Z drugiej strony trzeba pomyśleć czy przyczyną naszych wszelkich kłopotów nie jest w głównej mierze pomoc, a nie osoba samego szkoleniowca, bo to właśnie druga linia odpowiada zarówno za regulowanie i wygląd gry ofensywnej jak i przechwyty, odbiory, pressing i wspomaganie obrony. Zauważcie, że praktycznie całą naszą pomoc skompletowaliśmy "po taniości" (nie licząc Pjanica za bodajże 40 mln €), bo Khedira, Can i niedługo Ramsey dołączyli do nas za darmo, a Matuidi i Bentancur za stosunkowo niewielkie kwoty. Niestety, ale bez jakiejś poważnej inwestycji w topowego zawodnika środka pola nasza gra z nowym trenerem w przyszłym sezonie może wyglądać równie słabo jak obecnie za Allegriego.
To, że Allegri się wypalił i potrzebujemy zmiany na stanowisku trenera nie ulega żadnym wątpliwościom, bo nasza gra wygląda dramatycznie w praktycznie każdym aspekcie nie licząc defensywy. Problem w tym, że nie ma obecnie wolnego szkoleniowca, który nie tyle co wzniósłby nas na jeszcze wyższy poziom, co gwarantowałby podobne sukcesy sportowe, tzn. Scudetto i minimum 1/4 lub 1/2 LM co sezon. Obecnie z ciekawszych nazwisk do dyspozycji są: Conte, Mourinho, Blanc i Di Francesco. Powiecie mi z ręką na sercu, że chcielibyście zobaczyć któregoś z wyżej wymienionych jako trenera Juventusu, bo ja nie, a w żadnego Guardiolę czy Kloppa nie wierzę (Deschamps też odpada, bo nie ma szans, że opuści Francję na rok przed Euro, a obu posad też nie będzie łączyć), a mocno z nami kojarzony Zidane wybrał ponowną pracę w Realu (chociaż liczyłem, że to on zostanie następcą Maxa).
Z drugiej strony trzeba pomyśleć czy przyczyną naszych wszelkich kłopotów nie jest w głównej mierze pomoc, a nie osoba samego szkoleniowca, bo to właśnie druga linia odpowiada zarówno za regulowanie i wygląd gry ofensywnej jak i przechwyty, odbiory, pressing i wspomaganie obrony. Zauważcie, że praktycznie całą naszą pomoc skompletowaliśmy "po taniości" (nie licząc Pjanica za bodajże 40 mln €), bo Khedira, Can i niedługo Ramsey dołączyli do nas za darmo, a Matuidi i Bentancur za stosunkowo niewielkie kwoty. Niestety, ale bez jakiejś poważnej inwestycji w topowego zawodnika środka pola nasza gra z nowym trenerem w przyszłym sezonie może wyglądać równie słabo jak obecnie za Allegriego.