JuvePoland

@Jacky @Cabrini_idol
https://www.youtube.com/watch?v=_4OUJX3IDDE#t=3m31s

Poproszę o update w sprawie Dybali, bo już dramat kolejny będzie.

Muntari powinien zarobić w ryj.

Szkoda, że prawie 90 min musiał grać Cuadrado...

CO z Dybala?

W drugiej połowie nam się już nie chciało strzelać goli a Pescara może i chciała, ale nie potrafiła.

Bardzo ważne 3 punkty, bo Roma straciła 2 z Atalantą i nasza przewaga wzrosła do 8

Ci co dzisiaj idą na wieczorną mszę Zmartwychwstania, niech pomodlą się o kostkę Dybali


Roma remisuje, czym pieczętuje nasze mistrzostwo. Juventus z przewagą 8 pkt na 6 kolejek do końca na 99,99999% jest mistrzem, historycznym, szóstym z rzędu Włoch.

dimebag11 pisze:@Jacky @Cabrini_idol
https://www.youtube.com/watch?v=_4OUJX3IDDE#t=3m31s

Tak wiem, powiedz to mojej narzeczonej

Dybala schodził po końcowym gwizdku utykając. Widziałem też moment, w którym Alves poklepał go chcąc pocieszyć. Nie wiem... Mam nadzieję, że to jedynie silne stłuczenie, w końcu przez pewien czas jeszcze grał.

Mamy zwycięstwo, odniesione niewielkim nakładem, autostradę do Scudetto (8 pkt. przewagi nad Romą), a kompletnie nie potrafię się z tego cieszyć. Od momentu zejścia naszego napastnika tylko o tym myślę.

Teraz trzeba się modlić o zdrowie Dybali a Muntari za ten faul powinien chociaż żółtą kartę zobaczyć a jak nie zobaczył to chociaż ktoś mu powinien zasadzić kopa z laczka.

W ogóle nasi dziś pokopani niemiłosiernie :mad2:

dimebag11 pisze:@Jacky @Cabrini_idol
https://www.youtube.com/watch?v=_4OUJX3IDDE#t=3m31s

:*

20 drużyn to jednak za dużo. Pescara jedyne co mogła dziś zrobić to wypuścić wściekłe małpiszony, żeby jak najbardziej nas pokopać i skontuzjować. Jedyną drużynę, która gra jeszcze w Europie. Nie mogą wygrać to niech chociaż grają honorowo...

Plan na 32 kolejkę wykonany nawet więcej niż w 100%, dzięki remisowi Romy z Atalantą (niestety martwi ten uraz Dybali). Nie ma co obwiniać naszych o minimalizm w drugiej połowie, bo wiadomo, że w środę czeka nas ciężka przeprawa w LM, czyli jak na ten moment najważniejszym meczu obecnego sezonu.

Mam złe przeczucia co do Dybali
Ten Muntari zawsze mnie irytował. Jaki ryj taka psycha więc nie ma czego komentować. Sędzia za dużo tym wieśniakom pozwalał dzisiaj. Jeżeli Dybala nie zagra na CN to będzie poważny cios :facepalm2:

Cabrini_idol pisze:Tez zauważyliście, że Cuadrado od jakiegoś czasu ustatkował formę i w każdym meczu jest decydujący po części ? Która to już jego asysta ? Pamietam głosy czy to pumexa czy innych, że Cuadrado albo gra dobrze albo fatalnie. Coś chyba się zmieniło.

To ja się przyczepię Owszem, ostatnio Cuadrado ma raczej stabilną formę i przekłada się to na bramki i asysty, ale dziś znowu powtarza się scenariusz, w którym Cuadrado zaczyna świetnie, a z biegiem czasu staje się coraz bardziej irytujący. W pierwszych 45 minutach grał zespołowo, mądrze, zagrał kilka fajnych piłek, natomiast w drugiej połowie wrócił "stary, dobry" niedokładny Cuadrado-jeździec bez głowy, który każdą akcję musi pociągnąć sam. W pierwszej połowie najlepszy na boisku, w drugiej - obok Sturaro - najgorszy.

A Stefano to w ogóle inna bajka. Nie chce mi się nawet nad nim pastwić bo o jego nieprzydatności napisano już wszystko, ale cały czas jest dla mnie niepojętne, jak piłkarz na tym poziomie może być tak drewniany i nie potrafić podać celnie piłki do najbliższego kolegi. Poważnie, każde podanie Sturaro, które nie szło do tyłu, było chyba niecelne. :facepalm2: Wyjątkiem była sytuacja, w której wystawił piłkę Marchisio - na marginesie - kolejnemu, który zaliczył dziś bardzo przeciętne zawody.

No ale dobra, 3 pkt odhaczone, Pescara klepnięta, zatem koniec z narzekaniem. Wracamy do operacji: Barcelona z nadzieją, że z Dybalą wszystko w porządku.

Na 99% jestem przekonany, że Dybala wypada z meczu z Barka. Stururu n atrequ
:rotfl:

Druga połowa kopanie się po czole. No ale co się dziwić? Mając na ławce takich wirtuozów jak Sturaro czy Lemina, zamiast nawet jeźdźców bez głowy skrzydłowych, którzy jednak zawsze potrafią coś pociągnąć - to tak to wygląda. Ech, chyba Hat-Trick w barwach Juventusu jest niemożliwy, nawet jeśli chodzi o takiego snajpera jak Higuain. Najważniejsze że po pierwszej połowie było już pozamiatane, nie było nerwówy. Jednak zawsze lepiej byłoby dobić takiego rywala, bo ewentualny kontaktowy gol może wprowadzić niepotrzebne zamieszanie w naszych szeregach. Mecz bez historii.

:juve: :juve: