JuvePoland

Kicek7 pisze:Ten skład wygląda troche jak 4-3-1-2 z Pjaniciem na trequ.

Dokładnie I tak pewnie to będzie wyglądać. Oby.

W Napoli nie ma Reiny i Ghoulama. O ile ten pierwszy lepsze interwencje przeplata błędami o tyle brak tego drugiego to jednak osłabienie. Oby też zmiennik Reiny, Rafael nie miał dziś swojego najlepszego dnia w tym sezonie.

Nasze ustawienie dość defensywne, ale Max pewnie przewiduje zmasowany atak gospodarzy od pierwszej minuty i z każdą minutą przejmowanie przez nas kontroli nad meczem i rozstrzygnięcie go na naszą korzyść w 2 połowie.

Zupełnie nie wiem czego spodziewać się po tym meczu. Nie zaskoczy mnie żaden rezultat. No chyba, że wygrana 3-4 bramkami.

Na pewno nie będę wieszał psów na Maxie po ewentualnej porażce. Ciekaw jestem co przygotował trener. Jeszcze 10min. :hellyes:

Do 30 minuty mecz pod kontrolą. Jeden centro-strzał Insigne jeszcze przy 0-0, ale później:
- zamieszanie w 30tej
- (na szczęście) słaby strzał Mertensa w 34tej
- wjazd w naszą 16stkę i strzał Insigne

Sami <3 Gol, po zaskakującym rajdzie, podłączanie się pod akcje ofensywene i świetne czytanie gry pozwalające przecinać podania przeciwnika. Do przerwy ka-pi-tal-ny!

Akcja bramkowa pokazała gdzie jest miejsce Pjanicia. Maks powinien odstawić to co bierze, by napędzać swoje chore fantazje o ustawianiu go przed obrońcami :roll: Podoba mi się aktywność i agresja Miralema. Nie pękał nawet w starciach z Koulibalym.

Koncertowo odstawiony typowy Babollini. Mimo to najgorszy któryś z dwójki Niewidzialny Mandzukić, lub Strata Lemina.
Wygrywa No Good za to jak dawał się objeżdżać przy linii. Dziś wyjątkowo kołkowaty. Drugi Mario błysnął chociaż raz, ładnie uwalniając się spod pressingu (aczkolwiek 3 sekundy później stracił piłkę ).

Gonzalo robi dzisiaj za Dybalę. Mięliśmy jakąś sytuację żeby podwyższyć na 2?

Ręka Mertensa

Kielon potwierdza opinię co poniektórych użytkowników, że Napoli nie jest poważnym przeciwnikiem

Nuda. Plan minimum na pierwszą połowę wykonany.
Śmieszne jest jedynie to, że drużyna z takimi zawodnikami nie umie wyjść z piłką spod własnej bramki. Takie Napoli to ile...30% siły ofensywnej Barcelony...skoro nasi murują tutaj to co będzie z Messim i resztą...huhu.
No, ale...prowadzą. Niech utrzymają to choćby do końca i wio z następnym meczem.

Khedira jak w masło
Napoli coś próbuje strzela, ale nic z tego nie wychodzi. Strzały albo lekko w bramkę, że Buffon nie musi się wysilać albo strzały w kosmos

Swietne otwarcie meczu! A potem.. Nie potrafimy wyjsc z pod pressingu napoli chocby na kilka minut jak to mialo miejsce w samej koncowce.. nie mamy nic z gry. Zacznijmy ich draznic. No ale taki Pjanic i Marchisio to dno. Tylko Sami cos chce robic w srodku. Strzelic druga

Jeśli naszym planem było zejście do szatni z korzystnym wynikiem (patrz: nie przegrywając) i wyszalenie się Napoli to pod tym względem wszystko przebiega prawidłowo. Prowadzimy po pięknej akcji, ale trzeba przyznać, ze mamy niesamowite szczęście, że Napoli nie udało się wykorzystać żadnej z ich sytuacji. Ale w tym na pewno nie pomagają dyskusje z sędziami.

Oby tak dalej. Trzeba tylko wywalić Leminę, który myśli że jest drugim Krasiciem i Mandzukicia, który jest totalnie bez formy i dwa razy zapewnił nam szybsze bicie serca.

Mam w sobie dwóch wewnętrznych kibiców. Jeden idzie za rozumiem, a drugi za sercem. Ten bardziej emocjonalny podpowiada mi, że takiej drużynie, jaką jest Juventus, nie wypada się tylko i wyłącznie bronić oraz liczyć na same kontry. Ten drugi z kolei mówi, że gra schodzi na drugi plan ze względu na braki kadrowe w jedenastce meczowej. No i kogo tu słuchać.

Max prawdopodobnie dostał to, co sobie życzył od zespołu. Pora rozkręcić zabawę.

Jedyne co mnie irytuje, to głupie straty piłki.

PS. (nie)umiejętności techniczne Chielliniego nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać.

PS2. Dlaczego Mertens nie dostał kartki za 'rękę boga'?

Oglądam mecz na ruskim streamie i kilka razy komentator powiedział "cini minis" w czasie, gdy Napoli było przy piłce. Ktoś wie o co chodzi?

mi do głowy przychodzi jedynie duet Mertens-Insignie

Cieszę się, że prowadzimy ale ta mentalność nie zmieni się. Byłoby ok poza tym, że Napoli wchodzi w naszą obronę jak w masło a Hamsik i spółka maja spieprzone celowniki. Zakładam, że nie będziemy tak grać z Barcą bo MSN nas rozstrzela jak kaczki przy drewnianym Kielonie, który standardowo musi trzepną babola. Nikt mi nie powie, że mecz jest pod kontrolą.
Na plus tylko wynik i jestem przekonany, że to nie Max kazał im po bramce grać stojanowa. Cofamy się przestraszeni przed jakimiś dzikusami oblepionymi śmieciami ?

Prowadzimy po genialnej akcji Khediry zakończonej celnym strzałem.

Jednak z każdą minutą to gospodarze coraz śmielej atakowali, ale na szczęście bez powodzenia.

Babol Chiellinego a za chwilę prawie gola strzelił... Buffonowi .

Lemina strasznie słabo w defensywie - na jego stronie rywale mają bardzo dużo miejsca do rozgrywania.

EDIT: A kartka dla Mertensa za rękę to gdzie?

W sumie rozśmieszyła mnie bramka Samiego po takiej napince Neapolu. Farfaronady, śpiewy, gwizdy, pierwsza akcja jakby od niechcenia i bramka :lol: Ale potem już nie było zbyt kolorowo, także mam nadzieję,że się przebudzimy. Irytuje mnie Lemina i Pjanić jak na razie.

Pierwsza połowa na 2-1 dla Napoli, mamy 0-1 i musimy się z tego bardzo cieszyć. Mam nadzieję że Napoli zacznie opadać z sił i Juve zacznie coś grać bo narazie to nie widzę choćby 1pkt z tego meczu, bo któremuś w końcu tam siądzie i wtedy będziemy mieć obronę Częstochowy.