JuvePoland

Popieram Maxa bo Bonu nie jest święta krową. To co zrobił było głupotą a samego Bonucciego podejrzewałbym o to na końcu. Zawiódł mnie bo myślałem, że to profesjonalista.
Nie nastawiam się na zwycięstwo bo Juve nie zepnie się maksymalnie na Porto. Będzie męczenie oczu i gra na remis.

Bonucci ponoć nawet nie poszedł zapoznać się z murawą, kwestia trybun zatem jest praktycznie pewna.

Siedzi sobie biedny Bonucci na Esztadio do Dragao ...

Jeśli jutro zagra Rugani/Barzagli to jestem spokojny


Bonu sobie przemyśli, zastanowi się a jak nie podoba się to do widzenia na Wyspach.


edit : na zadowolonego Leoś nie wygląda na zdjęciu powyżej
lub tu :
https://pbs.twimg.com/media/C5NNn4CXAAQta80.jpg

Nikt, a na pewno nie Gigi, nie będzie robił gównoburzy ze sprzeczki Maxa i Bonucciego.

Nasz kapitan stwierdził, że to przez zbyt duże pragnienie zwycięstw oraz oczywiście, że to nic poważnego. Jedynym lekiem na zażegnanie "konfliktu" będzie wygrana w meczu z Porto.

Te zdjecia jeszcze o niczym nie przesadzaja.

Ale Max juz tak :

@OfficialAllegri: "@bonucci_leo19 will not be in the squad tomorrow; it is right to do so on behalf of the club, fans and team." #FCPJuve

Mamy na ten mecz dostępnych takich stoperów, że wykluczenie ze składu średnio prezentującego się Leo nie martwi mnie specjalnie. Lepiej by się skupił na swojej grze, a nie grzeszkach trenera. Higuain na pewno by nie narzekał jakby od czasu do czasu dostał długie podanie od obrony. A tu Bonucci ostatnio ani dobrych piłek nie rozdziela, ani nie jest już pewniakiem w obronie.

Arbuzini pisze:Mamy na ten mecz dostępnych takich stoperów, że wykluczenie ze składu średnio prezentującego się Leo nie martwi mnie specjalnie. Lepiej by się skupił na swojej grze, a nie grzeszkach trenera. Higuain na pewno by nie narzekał jakby od czasu do czasu dostał długie podanie od obrony. A tu Bonucci ostatnio ani dobrych piłek nie rozdziela, ani nie jest już pewniakiem w obronie.

Oczywiście, że tak. Bonus ostatnio miał tryb baboli głównie. Jednak jest mocno niepotrzebne wszystko, nie teraz.

Max powiedział, że Pjanic jutro zaczyna od początku, czyli Marchisio na ławce.

Buffon - Lichtsteiner, ?, ?, Sandro - Pjanic, Khedira - Cuadrado, Dybala, Mandzukic - Higuain

Arbuzini pisze:Mamy na ten mecz dostępnych takich stoperów, że wykluczenie ze składu średnio prezentującego się Leo nie martwi mnie specjalnie. Lepiej by się skupił na swojej grze, a nie grzeszkach trenera. Higuain na pewno by nie narzekał jakby od czasu do czasu dostał długie podanie od obrony. A tu Bonucci ostatnio ani dobrych piłek nie rozdziela, ani nie jest już pewniakiem w obronie.

Aha.Czyli podsumowując jest słaby i powinniśmy go sprzedać śmiało Pepowi albo Conte.
Mamy przecież tylu wspaniałych stoperów:
- Barzagliego- starzejącego się, coraz częściej kontuzjowanego i już nie tak mocnego jak sezon czy dwa temu;
- Chielliniego- właściwie to samo co powyżej plus fakt, że w każdym momencie meczu może sprokurować karnego lub otrzymać czerwoną kartkę;
-Benatie- nie do końca zgranego z bramkarzem i resztą obrońców, niesprawdzonego w naszych barwach w wielkim meczu;
- Ruganiego- młodego, szalenie zdolnego, ale nie mającego doświadczenia w takich meczach.

Gdzie był Allegri jak pyskował mu Dybala? Czy warto rozdmuchiwać sprawę przed takim meczem pozbywając się najważniejszego obrońcy???

Nie, ale jak ma stroić fochy, wyzywać trenera to niech spada do UK. Sprzedamy, kupimy innego ŚÓ i pewnie jeszcze na tym wyjdziemy an duży plus.


Zawodnik jest od grania, trener od trenowania.

Nie porównywałbym tego do nie podania ręki Allegriemu. Tutaj padły niecenzuralne słowa razem z gestami, nie wiadomo co w szatni było. Dybala pewnie szybko się skapnął, że nie ma co dymu robić i przeprosił. A jak zachował się nasz ,,nestor'' drużyny ? Tego nie wiemy.

W tej szopce całej Allegri dla mnie zrobił ok pokazując, że to on trenuję a nie Bonucci.


z Bonuccim czy bez jutro Porto powinno być łyknięte, taki mamy zasrany obowiązek, jeśli marzymy o finale .. tfu ... o pucharze

Nikt tutaj nie mówi o jego sprzedaży więc wyluzuj...sytuacja Bonu oraz Dybali to dwie różne sytuacje. Dybala nie podał Maxowi ręki ale nie pyskował, Bonu publicznie pojechał po Maxie jak po burej suce. Nie popieram Dybali - źle zrobił ale Bonucci, który jest jednym z liderów postąpił wręcz nagannie.

Trochę mnie niepokoi zachowanie Bonuca, co innego w meczu na żyle z Napoli czy z Romą gdzie jest nerwówka i można dać się ponieść(nie aż tak jak on oczywiście) a co innego w meczu, którym się na luzie wygrywa 4-0 i można odpalać fajkę na ławce. Coś musi być na rzeczy, chyba to nie jest normalne aby zawodnik tak się odzywał do trenera. Co do meczu to ciężko zdecydować co jest lepszym wyborem, i Rugani i Benatia jak już grają to bezbłędnie, modlę się tylko aby Pjanic był w stu procentach zdrowy.

BTW.. ,ma ktoś może link do filmiku na którym Bonucci bluzga Allegriemu ? Bo nie wiedziałem tego w zasadzie jeszcze