Strona 5 z 6
: 20 kwietnia 2016, 22:56
autor: mateo369
Jedyny minus meczu to trochę na siłę wymuszona czerwona kartka (druga żółta) jak i karny, bo zarówno Dybala jak i Bonucci sporo dodali od siebie a szkoda, bo w każdym elemencie gry byliśmy o klasę lepsi a rywale zauważą tylko to pierwsze...
No ale dość narzekania, zagraliśmy perfekcyjny mecz, 4 pkt. do mistrzostwa! FJ! :juve:
: 20 kwietnia 2016, 22:58
autor: mrozzi
ForzaItanimulli3vujcm pisze:
Aha na Flashscore podano, że mamy już zapewnioną matematyczną kwalifikacje do fazy grupowej CL - to jako taka ciekawostka

Mieliśmy ją już ostatnio.
Ćwierkają, że zdobyliśmy 70 punktów na 72 możliwe - 24 spotkania. W rundzie rewanżowej ledwie 2 stracone bramki. Prawda?
:juve: :juve: :juve: :juve: :juve:
: 20 kwietnia 2016, 22:58
autor: meda11
Serio szkoda mi Marchettiego. Przez te kilka ostatnich sezonów facet przeciwko nam wyciągał piłkę z własnej bramki jakieś 20 razy. Jak stracił dzisiaj pierwszego widać było po nim "no to się zaczęło", a po czerwonej i drugim golu to najchętniej zszedłby już do szatni. Dlatego szanuje go bo po tylu laniach nadal jest w stanie ratować cztery litery Lazio. Gdyby w bramce stał ktoś słabszy to bilans mógłby być spokojnie gorszy o 10 goli.
: 20 kwietnia 2016, 23:04
autor: Cabrini_idol
Czyli za rok w LM z tych cieższych drużyn z 2 koszyka możemy trafić na :
Arsenal/MC - łatwo/średnio
Atletico/Real - ciężko/zaawansowanie
BVB/Leverkusen - średnio/łatwo
: 20 kwietnia 2016, 23:08
autor: JBł
Apropo sytuacji, po której był karny:
FOTKA
Druga żółta kartka nie powinna zostać pokazana. Karny już tak (Bonu był przez długi czas ciągnięty za koszulkę, widać to było w jednej powtórce)
:juve:
Nie wklejamy zdjęć o tak dużych rozmiarach, tylko podajemy odnośnik. / Dragon.
: 20 kwietnia 2016, 23:10
autor: mrozzi
Ja z kolei uważam, że druga żółta była ewidentna - przeciwnik wyraźnie pracował rękoma.
No to Inzaghi miał serię.

: 21 kwietnia 2016, 02:04
autor: Ivory
I tym samym mamy dziewiątą z rzędu wygraną w Serie A na własnym stadionie bez straconej bramki. Ostatnią bramkę u siebie straciliśmy uwaga - 13 grudnia - w meczu z Fiorentiną. Zostały jeszcze dwa domowe mecze, odpowiednio z Carpi i Sampą i myślę, że nawet grając rezerwami seria ulegnie przedłużeniu. Po prostu, limit nieszczęścia na własnym stadionie w tym sezonie został już wyczerpany na samym początku rozgrywek i teraz odrabiamy to z nawiązką.
Prowadziliśmy tak grę, że nasi obrońcy mieli tylko 4 kontakty z piłką we własnym polu karnym, a dzisiejsza aktywność Buffona przestawiona jest na załączonym obrazku:

: 21 kwietnia 2016, 04:20
autor: ozob
Robaku pisze:Ozob przekonałes mnie, choc chciałbym zobaczyc Asę na pozycji Markiza, to mogłoby dać kolejną szanse do rotacji, jeśli Asa pojawił sie na wahadle i dałsobie radę, to znaczy ze i na regiscie by ogarnął.
Podobno ostatnie informacje są takie, ze startuje Hernanes. No nie jestem z tego zadowolony, ale no cóz.
To nie znaczy, ze dalby sobie rade na regiscie czyli pozycji, ktora wymaga doswiadczenia i inteligencji boiskowej w miejsce <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jako b2b czy wingback od linii koncowej do linii koncowej do czego Asa wydaje sie byc stworzony.
: 21 kwietnia 2016, 08:50
autor: mambooocha
CavAllano pisze:ForzaItanimulli3vujcm pisze:
Aha na Flashscore podano, że mamy już zapewnioną matematyczną kwalifikacje do fazy grupowej CL - to jako taka ciekawostka

Mieliśmy ją już ostatnio.
ostatnio mogliśmy mieć co najwyżej zapewniony udział w kwalifikacjach do LM, fazę grupową zaklepaliśmy sobie właśnie wczoraj, dzień po Leicester, które ma pewną grupę w LM po remisie Newcastle-City
meczyk piękny, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Często krytykowaliśmy na tym forum Pogbę, ale trzeba mu oddać, że ostatnie tygodnie ma fantastyczne. Odpowiedzialny pod własną bramką, dokładny w rozgrywaniu akcji i kreatywny na połowie przeciwnika. Nie chciałbym zapeszyć, ale wygląda na to jakby w końcu dorósł do roli lidera drużyny. O Dybali w zasadzie to nie ma co pisać, bo wczoraj na boisku robił co chciał. Parę słów wypada także poświęcić Ruganiemu, który w ostatnim czasie wygląda najlepiej z trójki stoperów. Nie widzę powodu, dla którego Kielon miałby wskoczyć do pierwszego składu kosztem Daniele
aha i jeszcze jedno: #NieBędęPłakałPoSturaro
: 21 kwietnia 2016, 10:20
autor: Kucharius1
Dla wszystkich hejterów Sturaro i innych zawodników wchodzących z ławki.
Przykład Ruganiego pokazuje ile znaczy regularne dostawanie minut. Zaza i Sturaro w momentach częstszej gry też się fajnie pokazywali. Pamiętam jak wielu użytkowników w czasie urazu Khediry chwalili Stefano i jego grę, do tego stopnia że mieli pretensje do Maxa że po powrocie Sami od razu wylądował w pierwszej 11. Taki sam epizod miał Zaza podczas dołka Moraty.
Niestety można wystawić tylko 11 zawodników i przeprowadzić 3 zmiany.
Narzekacie że nie mamy jakościowej ławki rezerwowych? Pozdrawiam. Ile mieliśmy kontuzji ? Prawie 60 a mimo to nie daliśmy ciała na żadnym froncie. Nie było by to możliwe bez takich zawodników jak Sturaro , Zaza, Rugani. Swoje epizody mieli nawet Caseres, Padoin, Asamoah, Hernanes, Lemina. Każdy jeden coś dał od siebie.
Nie widzę większej potrzeby wymieniania rezerwowych, mogą odejść jeśli ktoś przyjdzie do pierwszej 11 i zrobi się za ciasno.
Domorosłym trenerom i dyrektorom sportowym zalecam lodowy okład na czoło
PS. Mecz świetny do oglądania. Lazio za nowego trenera się nie muruje, co dało nam sporo przestrzeni na fantazyjne zagrania.
: 21 kwietnia 2016, 10:23
autor: Robaku
Się nie muruje :rotfl:
Między 20 a 30 minutą grali w 10 zawodników na 20 metrze.
: 21 kwietnia 2016, 10:36
autor: Kucharius1
Robaku pisze:Się nie muruje :rotfl:
Między 20 a 30 minutą grali w 10 zawodników na 20 metrze.
Bo ich do tego zmusiliśmy a nie dlatego że chcieli tak grać. Murowała to się Bolognia w meczu z nami, wychodząc do ofensywnych akcji 4 zawodnikami.
W Lazio tego nie widać, może że względu na wiek i doświadczenie trenera. Widać to nawet w zmianie za Parolo, Sergej grywał nawet jako ofensywny pomocnik. Dopiero kartka i nasze gole zmieniły podejście Lazio.
Gratuluje głębokich przemyśleń i analiz

: 21 kwietnia 2016, 10:43
autor: Robaku
Wskazujesz jakąs zmianę kiedy bylo juz 1:0 i wiadomo, że na JS to znaczy, że jest pozamiatane. Do momentu straty bramki, kiedy kilka razy postraszylismy ich i gdyby nie Marchetti to byloby co najmniej 2:0, bronili się w 10.
Niestety, obecnie wygląda to tak, że nawet jak Roma przyjedzie na JS to wygląda jak Carpi. Bo czyhają na kontrataki, dopiero otwarcie wyniku przez Juve, w pewien sposob otwiera mecz, ale też nie zawsze.
Jak zaczęli przegrywać to Inzaghi sobie przekalkulował, ze nic obroną już nie osiągnie i wpuścić Savicia i zapewne mieli gdzieś tam grać wyżej czy atakowac, jk się skończyło każdy widzial.
Bologna tak się broniła, ze na 30 metrze nie moglismy ich przejść. Mecz był tak zagęszczony, że w zasadzie odbywał się na 60 metrach.
Ozob, już nie pogadamy, ale z drugiej strony z wiekiem Pirlo był przesuwany niżej i niżej, wiec może i do Asy miałoby to zastosowanie.
: 21 kwietnia 2016, 11:00
autor: Kucharius1
Spójrz jakim ustawieniem wyszli, w linii pomocy jedynym defensywnym zawodnikiem był Biglia (Onazi i Parolo to dość ofensywni zawodnicy). Przypomnij sobie również jak wysoko w pierwszych minutach grał Lulic. Gdyby zamierzali się zakopywać od pierwszych minut zobaczyłbyś Baste i Cataldiego. Samo ustawienie 4-3-3 z dwoma ultra ofensywnymi skrzydłowymi mówi samo za siebie.
Chcieli grać swoją grę, co w pierwszych 15 minutach było widać. Pod naporem Juve cofnęli się, lecz to nie uzasadnia stwierdzenia "murowali się". Po prostu zostali zepchnięci. Jest to różnica łatwa do zrozumienia.
: 21 kwietnia 2016, 11:06
autor: Robaku
Tak jak napisalem po dwoch gongach w przeciągu pierwszych 15 minutach, ogarnęli, że pójscie na otwartą wojnę to nie jest dobra drogą.
Nie, nie zostali zepchnięci. Bo tak to mozna tłumaczyć każdy zespół. Bronili w 10, kiedy my atakowalismy w 6-7. Prosta sprawa, Inzaghi szybko ogarnął, że nie bedzie grał w otwarty futbol w Juve, a po stracie bramki w 40 minucie, zdał sobie sprawę, że pozamiatane i mozemy zacząć grać wyżej ale skończyło się to szybko czerwem na Patrica.
Według mnie to uzasadnia pojęcie murowali się gdy gra się w 10 na swoim 20 metrze.
Tak sobie patrze i kim w zasadzie oni mieli wyjsc w pomocy? Przeciez ta ich ławka, to jakiś w ogóle kosmos.