To wytykanie Makiavelowi jego post już jest nudne i zaśmieca temat. Ciekaw jestem tego meczu i dyspozycji bianconerich po dwóch gorszych występach, które na ironię przyszły po świetnym meczu z Chievo... Sami Khedira zdąży?
Śmierdzi mi tylko zastąpieniem Chieliniego jakimś Padoinem czy innym wynalazkiem Allegriego w celu zaskoczenia rywala, ekspertów, dziennikarzy, pół składu i samego siebie...
: 10 lutego 2016, 20:14
autor: mrozzi
Wielu pisze o dwóch nieudanych meczach w naszym wykonaniu (Frosinone, Genoa), a zapomina o tym, jak nieporadne w spotkaniu z Carpi było Napoli... Ten mecz będzie wyglądał kompletnie inaczej, bo akurat na takich rywali jak ci powyżej trudno się zmotywować, zwłaszcza mając tak imponującą serię zwycięstw jak nasza.
: 10 lutego 2016, 20:23
autor: kacopys
Gdyby nie tych ponad 30 kontuzji :head: pewnie byłby to mecz dla Napoli o zachowanie szans na mistrzostwo. Sportowo i finansowo to jednak nie ta liga.
Jestem zdania że dobre letnie okienko + brak kontuzji może spowodować że za rok w SerieA zobaczymy powtórke z Ligue1 z tego sezonu.
Co do meczu to wiadomo było jakim składem Napoli wyjdzie na ten mecz 3 miesiące temu i wierzę że Max to wykorzysta.
: 10 lutego 2016, 21:19
autor: Cabrini_idol
Wszyscy się modlili aby Sandro nie wyłapał kartki z Frosinone, a z tego co się zanosi nawet nie zagra w najważniejszym meczy w Serie A Lubię Evrę, szanuję, ale na dzień dzisiejszy jest to poziom niżej niż Sandro i nie przemawia do mnie kwestia doświadczenia...
czyli jednak 4312 ze znakiem zapytania w postaci Pereyry na traqu.
: 10 lutego 2016, 21:26
autor: Kamex22
Cabrini_idol pisze:Wszyscy się modlili aby Sandro nie wyłapał kartki z Frosinone, a z tego co się zanosi nawet nie zagra w najważniejszym meczy w Serie A Lubię Evrę, szanuję, ale na dzień dzisiejszy jest to poziom niżej niż Sandro i nie przemawia do mnie kwestia doświadczenia..
Na pewno Sandro gra lepiej jako wahadłowy. Ale z tego co pamiętam rok temu Evra zwykle cieniował w 3-5-2, a najlepsze mecze rozegrał jako lewy obrońca w 4-osobowym bloku defensywnym.
Bardziej mnie martwi brak Khediry i nie rozegrany Pereyra na trequ...
: 10 lutego 2016, 21:52
autor: rufi8
Według mnie wyjdziemy 3-5-2, Kielona zastąpi na lewej Barzagli, a na prawą stronę wskoczy Lichy. Z kolei miejsce Szwajcara zajmie Cuadrado, który jest ostatnio w gazie. Allegri raczej nie zaryzykuje z Ruganim w podstawie w tak ważnym meczu. Lichtsteiner to mimo wszystko gwarancja solidności pomimo, że to nie do końca będzie jego pozycja na boisku.
: 10 lutego 2016, 22:30
autor: Arbuzini
To będzie takie 352 łamane przez 433. Graliśmy już podobnym ustawieniem i nieźle nam to wychodziło nawet pomimo absencji Marchisio. Wtedy co prawda z pół-prawego stopera do boku obrony schodził Barzagli (i wymiatał!), a obecnie musiałby to być Lichtsteiner, ale trzeba odnotować fakt, że Cuadrado poprawił się pod względem obrony oraz ponownie należy podkreślić obecność Claudio na boisku. Jakby jeszcze wykurował się Khedira to w ogóle cud-miód, ale wolałbym go mieć na 100% sprawnego przeciwko Bayernowi. Sturaro jak będzie w gazie to stać go na świetny mecz przeciwko Napoli.
Mi również wydaje się takie rozwiązanie najbardziej prawdopodobne. Wykorzystujemy w nim wszystkich naszych najlepszych dostępnych piłkarzy i nie ma tutaj mowy o upokarzaniu Ruganiego, gdyż jego do tego grona z pewnością obecnie zaliczyć nie możemy. Pereyra po kilkumiesięcznej rekonwalescencji zapewne jest niżej w hierarchii od znajdującego się ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji Cuadrado więc wszystko się układa w takie konkretnie ustawienie na boisku.
: 10 lutego 2016, 23:07
autor: Szilgu
Arbuzini pisze:To będzie takie 352 łamane przez 433.
Odnosiłeś się do konkretnego posta, czy jak? Bo piszesz o ustawieniu, a nigdzie nie widzę czegoś podobnego.
Przed kontuzją Chielliniego miałem pisać, że być moze na Bayern Allegri specjalnie zmieni taktykę. Wychodzi na to, że i tak będzie musiał ją zmienić.
Typowe 4-3-3 jest bez sensu, ale już łamane na 3-5-2 całkiem całkiem
: 10 lutego 2016, 23:36
autor: Arbuzini
Do posta rufiego8, znajdującego się nad moim . Stawiam, że właśnie tak będzie wyglądało nasze ustawienia na najbliższe mecze:
352: Buffon - Cuadrado, Lichtsteiner, Bonucci, Barzagli, Evra - Khedira/Sturaro, Marchisio, Pogba - Dybala, Morata
433: Buffon - Lichtsteiner, Bonucci, Barzagli, Evra - Khedira/Sturaro, Marchisio, Pogba - Cuadrado, Dybala/Morata, Morata/Dybala
Bardzo podobnie już graliśmy i wyglądało to całkiem przyzwoicie, a zespół nie był jeszcze zgrany, o fatalnym stanie środka pola nie wspominając. Z Bologną i w rewanżu z Interem spodziewałbym się chyba standardowego 352 z Ruganim, ale kto tam wie co Maks wykombinuje.
: 11 lutego 2016, 00:09
autor: kdzr
Nie ma w moim słowniku czegoś takiego jak "nieudany wygrany mecz". Skoro wygraliśmy mecz, był on udany. Bez względu na to, w jakim stylu osiągnęliśmy dany wynik. Inaczej ma się sytuacja, jeżeli owe zwycięstwo okupione zostało jakąś tam liczbą kontuzji. Inaczej - to nie skoki, za styl punktów się nie dostaje, więc pisanie o nieudanych dwóch ostatnich spotkaniach Juventusu nie powinno mieć miejsca. To samo tyczy się spotkania z Napoli - wygrać. Nieważne w jakim stylu. Nie da się zagrać całego sezonu wygrywając wszystkie mecze różnicą 3-4 bramek, po kapitalnej grze.
: 11 lutego 2016, 03:39
autor: De Rossi
Makiavel pisze:Widziałem więc wszystkie mecze rozegrane przez klub z Neapolu w tym sezonie PRZED napisaniem tego posta.
Widziałeś więc wyniki wszystkich meczów rozegranych przez klub z Neapolu w tym sezonie przed napisaniem tego posta.
Makiavel pisze:Jak napiszę, że Władimir Kliczko nie pokonał żadnego czempiona z czasów świetności wagi ciężkiej to nie będzie to prawda, bo przecież nie walczył ani z Tysonem, ani z Holyfieldem ani Lewisem? Moim zdaniem będzie i powie nam sporo o prawdziwej klasie tego boksera. Analogicznie z Napoli.
Powiedz mi co mówi o prawdziwej klasie Napoli zdanie: Napoli nie wygrało na wyjeździe z nikim z pierwszej piątki w lidze. A następnie co mówi o prawdziwej klasie Napoli zdanie: Napoli nie przegrało na wyjeździe z nikim z pierwszej piątki w lidze.
Sztuka manipulacji faktami.
To tak jakbyś próbował przekonać, że z Napoli powinien zagrać Rugani, argumentując faktem, że z nim w składzie Juventus wygrał wszystkie mecze. Co jest oczywiście prawdą według arystotelesowskiej definicji: "powiedzieć o tym, co jest, że jest, a o tym, czego nie ma, że go nie ma".
Dalej napisałeś: "Z większych nazw (ale tylko nazw w tym sezonie) klepnęli Milan i Lazio, co wielkim osiągnięciem nie jest", ale już fakt, że pokonali Fiorentinę, która wówczas była liderem Serie A i pokonała 4-1 na wyjeździe Inter, ominąłeś.
Następnie: "Nas w beznadziejnej formie u siebie ograli jedną bramką". Szkoda, że nie zaznaczyłeś, że Napoli było wtedy w równie beznadziejnej formie. Juventus podchodził do mecz z 5 pkt, Napoli z 6 (remisy z Carpi, Empoli, Sampdorią, porażka z Sassuolo).
"tylko łut szczęścia ocalił ich w meczu z Interem." No i jedyne z czym się trzeba zgodzić. Ten moment - na długo zapamiętam.
: 11 lutego 2016, 07:08
autor: zbysioJuve
Makiavel pisze:To co w nim napisałem, mianowicie, że Napoli nie ograło na wyjeździe nikogo z pierwszej piątki w lidze to prawda według arystotelesowskiej definicji: "powiedzieć o czymś co jest, że jest lub o czymś czego nie ma, że nie go nie ma". Z tej prostej informacji, która niestety, z jakiegoś powodu przerosła tak wielu z Was, wynikają pewne konsekwencje, które wiążą się zarówno z sobotnim meczem, jak i sytuacją ligową. Stąd ją zamieściłem. Nie potrafię zrozumieć w jaki sposób ta informacja koliduje z faktem, że z nikim z tej pierwszej piątki nie grali u siebie?
Jak jesteś już taki dosadny to wiedz omnibusie, że użyłeś w tym zdaniu czasownika wygrać (w tym przypadku ograć) w czasie przeszłym a chyba to już samo w sobie powinno nasuwać stwierdzenie, że jak mogło dojść do czegoś co się jeszcze nie wydarzyło? Gdybyś jednak użył przed tym czasownikiem np. partykuły "jeszcze" czy np. jak dotąd, jak do tej pory to na pewno każdy byłby wtedy "mądrzejszy". No, ale jak piszesz szyfrem i w sposób mało logiczny to czasami trudno cię rozgryźć. I zamiast czasami przyznać się do błędu to dalej brniesz w zaparte. Zresztą lekcję z pisowni niektórych wyrazów chyba już wielokrotnie miałeś w innym temacie i też sobie nic z tego nie robisz. Także to tylko tak tytułem sprostowania.
Sorry jeszcze raz za wpis nie na temat. Od razu też poproszę o karteczkę z powodu wpisu niezwiązanego z tematem.
Tak jeszcze krótko odnosząc się do gry trójką obrońców w meczu z Napoli to nie wydaje mi się, żeby Max zaryzykował takie ustawienie z Lichtsteinerem u boku BB, już bardziej widziałbym tam Ruganiego. A jeśli jednak nie Rugani to raczej skłaniałbym się do czwórki z tyłu i tak też widziałbym to w spotkaniu z Bayernem. Odpukać tylko aby w meczu z Napoli obyło się bez jakiś większych komplikacji i dalszych kontuzji, co naprawdę już by pokomplikowało i tak dosyć trudną sytuację w perspektywie meczu z Bayernem. A i donosi się już, że podobno Javi Martinez, którego pierwotnie miało zabraknąć, może zagrać w meczu z nami.
: 11 lutego 2016, 08:03
autor: Kucharius1
Dajcie mu już spokój, wszyscy wiemy że w momencie pisania tej wiadomości Makiavel nie wiedział że Napoli nie mierzyło się jeszcze z nikim z czołówki na wyjeździe.
Nie przyzna się do tego, ponieważ ten fakt koliduje z wizerunkiem niezrozumianego intelektualisty, do którego aspiruje. Załóżcie nowy wątek p.t. " Co Makiavel miał na myśli".
Meczu z Napoli nie mogę się doczekać! Dawno nie miałem takich emocji, choć w głębi ducha jestem spokojny o wynik. Max wypunktuje Napoli.
: 11 lutego 2016, 09:08
autor: MRN
Kucharius1 pisze:Meczu z Napoli nie mogę się doczekać! Dawno nie miałem takich emocji, choć w głębi ducha jestem spokojny o wynik. Max wypunktuje Napoli.
Jestem podobnego zdania...Sarri to zaskoczenie ale doświadczenie przemawia za Maxem, który nie takie trenerskie głowy przechytrzył w swojej karierze...druga sprawa to Napoli zawsze wyjeżdżało z batami więc nie inaczej będzie tym razem - śmiem stwierdzić, że Napoli ma kompleks Juve w Turynie i nic tego nie zmieni...o wynik także jestem spokojny w odróżnieniu od wyniku w meczu z Frosinone, który wywoływał u mnie lekki niepokój...
: 11 lutego 2016, 09:24
autor: rydwadydwa
Serio niektórym wydaje się że Max postawi na Lichtsteinera na środku obrony mając do dyspozycji zdrowego Ruganiego? Przecież Szwajcar zagrał w 3-osobowym bloku może z 5 razy w życiu, jeśli w ogóle. To byłby ogromny cios dla Daniele i ostateczny pokaz braku zaufania ze strony trenera. To mniej więcej tak, jakby wobec słabej formy Moraty na początku sezonu, Max postanowił wystawić na ataku Cuadrado :doh:
Nielogiczne. Przed młodym Włochem największy test w karierze, oczywiście jeśli w ogóle wyjdziemy 352, co jest w tej chwili wątpliwe.