Strona 5 z 11
: 07 lutego 2016, 14:59
autor: albertcamus
albertcamus pisze:Będzie 3-5-2 i najmocniejszy skład. 3 pkt zawsze są takie same, nieważne z kim.
Pozdrawiam serdecznie.
: 07 lutego 2016, 15:00
autor: jarmel
KOMENTUJ MECZ JUVE NA FANPAGE JUVEPOLAND!
: 07 lutego 2016, 15:48
autor: jackop
1. Jak Sturaro mógł zmarnować taką 'patelnię'
2. Jak Morata mógł zmarnować taką 'patelnię' Leali :jaw:
3. Sytuacja, w której najpierw Barza łamię linie spalonego, a później licytuje się z Bonu, który będzie bierniejszy w kryciu
4. Rajdy Giorgio

5. Sandro jedzie z przeciwnikami jak z furmaną ciągnąc naszą grę
6. Dybala :roll:
7. Po 45 min Pogba>Sturaro w defensywie
Czekam, aż w końcu wejdziemy z piłką do bramki.
: 07 lutego 2016, 15:48
autor: AdiJuve
Ale miał prezent Morata, wystarczyło dograć Dybali,który był sam przed pustą bramką. :mad2:
: 07 lutego 2016, 15:48
autor: pablo1503
Chyba znudziło się chłopakom wygrywanie.
Pod koniec zaczęło to jakoś wyglądać. Oby na drugą połowę wyszli nabuzowani i szybko wcisnęli 2 bramki.
PS. Po raz kolejny widać brak chemii między Moratą i Dybalą.
: 07 lutego 2016, 15:48
autor: Ultras
Ale gramy piach. Nie zrobiliśmy nic do tej pory, żeby wygrać. Na szczęście mecz trwa 90 minut a nie 45. Oby Allegri dobrze wykorzystał przerwę.
: 07 lutego 2016, 15:49
autor: Sila Spokoju
Nie chce wyrokować po pierwszej połowie, ale chyba przytrafił nam się spadek formy. Gra jakaś taka rwana i szarpana. Nic się za bardzo nie chce kleić. Już ostatni mecz z Genoą był mówiąc skromnie średniej jakości, a dzisiaj po prostu nie dajemy rady ze zmasowaną defensywą Frosinone.
Oby chłopaki strzelili na 0:1, a następnie na 0:2, coby ze spokojem dotrwać do końca spotkania. No i tego, liczę że wrócimy do formy na mecz z Bayernem.
Morata w 45 minucie

: 07 lutego 2016, 15:49
autor: Dragon
Niezły cyrk... Nie wiem co powiedzieć. Sturaro 2 sytuację i koncertowo zwalona setka Morata. Tak na stojąco to my nie wygramy, nie ma miejsca żeby bąk puścić.
: 07 lutego 2016, 15:49
autor: Wojtek1207
AdiJuve pisze:Ale miał prezent Morata, wystarczyło dograć Dybali,który był sam przed pustą bramką. :mad2:
Tak. A co z tych dograń wychodzi pokazuje Dybala, który drugi mecz z rzędu zamiast strzelać, szuka Pogby przed bramką.
: 07 lutego 2016, 15:49
autor: squinter
Ale sraczka, ilość prostych technicznych błędów i niedokładności po naszej stronie chyba rekordowa, Pogba i Dybala w tym dzisiaj niestety górują.
Szkoda tej patelni Alvaro i Sturaro :<
: 07 lutego 2016, 15:49
autor: Hed
Gramy z pastuchami od pluga oderwanymi, ale bramki strzelić nie potrafimy mimo 2-3 okazji. Gracze Frosinone nastawieni na kopanie naszych i odpychanie i wymuszanie fauli. Jestem zly po tej polowie, może takie mecze jak dzisiaj powinniśmy grać. 4-3-1-2 albo 4-3-3. Kopiemy sie po czole dzisiaj
: 07 lutego 2016, 15:50
autor: MRN
Mehehehe pisze:Dzisiaj wyczuwam peirwszy hattrick Moraty

Rzeczywiście...są na to szanse...
Morata potrafi do pustej tylko załadować ( choć z Sevillą to wypadek przy pracy

)...trzeba wykorzystać coś sam na sam albo podać lepiej ustawionemu parterowi to już problem...tragiczny mecz w naszym wykonaniu i obawiam się, że tego nie wygramy...
: 07 lutego 2016, 15:51
autor: zbysioJuve
Czyżby było dziś oszczędzanie się już na Napoli :roll: ? Jakoś topornie ta gra wyglądała w tej pierwszej połowie. A Morata znów nie podaje, o czym mogła świadczyć akcja z ostatniej minuty.
: 07 lutego 2016, 15:51
autor: Kamex22
Mecze z takim ogórem potwierdzają tylko tezę, że lepsza byłaby liga z 18 zespołami...
Jak słowo daję. Ci "piłkarze" w żółtym kładą się kiedy tylko mogą, a ich ziomek arbiter gwiżdże wszystko. A jak naszego skoszą to nawet faulu nie ma... Do tego 7 piłkarzy w polu karnym... To aż wstyd, żeby taka drużyna grała w Serie A...
A nasi nie lepsi. Chyba zero celnych podań Marchisio. Pod polem karnym przeciwnika czeka aż przeciwnik podbiegnie i podaje prosto w niego... Dybala i Morata to chyba oddali swoje talenty kosmitom z Looney Tunes... Cała reszta też beznadziejnie. Obrona oprócz jednej sytuacji gra w miarę ok.
Oby wbić tą jedną...
: 07 lutego 2016, 15:51
autor: Arty83
Na razie gramy to co Evra miał z Grifonimi, dużo chaosu i niedokładności. Tymczasem Carpi ledwo się trzyma i zapewne padnie w 2 połowie.