JuvePoland

Kolejne 45 min. bezjajeczności. Cały środek pomocy na alibi, nikt nie bierze ciężaru gry na siebie. Dobitnie o tym świadczy wzajemne machanie na siebie łapami. Viola skutecznie wyłączyła ich z gry.

Propsy dla Comana (jako jedyny oczekiwał podań, schodził na wolne pole, wypracował akcję bramkową) i Llorente (gol). 1 (jedna) porządna akcja i Lew zrobił to, czego od niego oczekuje, czyli skuteczny strzał głową.

Co do Pepe, to mimo asysty gra fatalnie. Utknął gdzieś pod chorągiewką i zginął. Kiedy już się pokazał, to przy rzutach rożnych, wykonanych fatalnie. Max nie wiedział co robił, czyniąc go wykonawcą.

Kolejny raz, "popis" gry defensywnej. Krycie na alibi, ciągłe przekazywanie graczy Fioletowych, autobus na 16stym metrze. Nasi weszli na zupełnie nowy level obrony przed rzutami rożnymi. Takiego cyrku to ja nie widziałem nigdy.

MOTM na ten moment dla Salaha; gol + absorbowanie 4 naszych zawodników kiedy tylko jest przy piłce.

Najgorszy Padoin, którego solidność zamieniła się w daremność. Na 99% to jego najtragiczniejszy mecz w karierze. Sorry, ale poziom poniżej Kuczera widać jak na dłoni.

Fajny początek, aż się zdziwiłem że tak przycisnęli, szkoda że bez bramki.
Natomiast to co się stało potem to jakaś masakra Już pomijając kontrę Fiorentiny i gola to ten ciapak se drybluje jak chce czasem
Co to ma być :evil: Nasi po stracie bramki byli jak dzieci we mgle, dobrze że zremisowali bo od tamtego momentu gra się wyrównała.

Coman nie pokazał nic poza przyspieszeniem. Jak jego gra ma na tym polegać to pozycji w składzie on nie zdobędzie. Nie wiem czy ta zmiana to konsekwencja tego ostrego wślizgu i Francuz odniósł jakiś uraz, ale grał słabo. To podanie do przeciwnika z siłą 10-latka..

Po przerwie trzeba koniecznie ukrócić rajdy Salaha, już teraz go czasem podwajali. Strzelić drugą bramkę, uspokoić grę, czekać na kontry i zrobić 3:1.

mnowo pisze:W jego zmianie dostrzegam jednak jeden pozytyw: jeśli Allegri ściąga go z boiska w pierwszej połowie (nie wierzę, że zmiana to w 100% wynik urazu) i wytacza najcięższe działa, to znaczy, że faktycznie może zależeć mu na Coppa Italia. To dobry znak, oby tylko potrafił doprowadzić to do końca.

Też odnoszę wrażenie, że w końcu zaczęło Juve zależeć na Coppa Italia, oby tylko w drugiej połowie też im się chciało walczyć.

fazzi pisze:Co się stało z Marchisio Przecież do tej pory potrafił celnie podawać, a dziaj podaje reguralnie do przeciwnika.

Niestety, Marchisio siadła forma. Dzisiejszy mecz nie jest pierwszym, w którym Claudio podaje niedokładnie - już wcześniej jego podania inicjowały kontry dla przeciwnika.

Marian. pisze:Coman, prócz tego, że zapoczątkował akcję bramkową to grał słabo. Jeśli jednak z tego powodu został zmieniony to śmiech. W wielu spotkaniach Llorente kopał sie po czole przez całe spotkanie i Max jakoś nie decydował się na ściągnięcie go z boiska.

Co więcej, Allegri nie zdecydował się na jakąkolwiek krytykę Llorente po jego 'popisach', podczas gdy krytykował Moratę nawet po jego przyzwoitych występach.


Po przerwie oczekuję pokazania jaj. I pomysłu na ofensywę, bo to nie do pomyślenia, że takie nazwiska prezentują się niczym Żyra i inne wynalazki.

Dzisiaj da się to oglądać, pomimo tego, że nie idzie po naszej myśli. Ten Salah po raz kolejny potwierdza, że jest całkiem dobrym grajkiem. Fiorentina zrobiła dobry interes sprzedając Cuadrado i biorąc Salaha na wypożyczenie. W dodatku chyba jeszcze Chelsea płaci jego pensję.

Kamex22 pisze:Coman kontuzja? Bo nie grał najgorzej (a już na pewno lepiej niż co poniektórzy...)

Nie grał najgorzej? Może nie, bo wszyscy są tragiczni. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo się rozczarowałem tym chłopakiem. Niszczył wszystko, co się dało. Ostatnia jego akcja podsumowała cały jego występ. 3vs3(lub 4, nie pamiętam), Vidal wybiega na wolną pozycję, a młody Francuz ścina do środka i... podaje przeciwnikowi. Coman jest szybki i tyle.
Mam dwie teorie
a) Chłopak jest sfrustrowany tym, że gra tak mało i chce wykorzystać swoją szansę w 110%, a wiadomo co się dzieje, gdy człowiek za bardzo chce. U Comana było tak samo. Często wybierał te trudniejsze warianty, co niestety kończyło się stratą.
b) Wmawiamy sobie, że to talent.
Mimo wszystko zmiana dość dziwna. Tevez zaczął się rozgrzewać tuż po faulu na Comanie, więc wiadome było, że może to być coś poważnego. Chociaż nie zdziwiłoby mnie to, że zdjął go, bo był po prostu tragiczny... Ale 8min. przed przerwą?

Cabrini_idol pisze:Llorente szambo do zmiany, PADOIN WRESZCIE POKAZUJE na co go stac, czyli na szambo !

:naughty:

Muszę bronić Padoina, który w tym sezonie nie schodzi poniżej pewnego (całkiem dobrego) poziomu Świetny, uniwersalny zmiennik. Jak widać są osoby, które tylko czekały na taki mecz jak dzisiejszy, żeby móc "udowodnić" swoją tezę :?

Po niektórych komentach można wnioskować,ze znowu męczymy bułę z jakąś Ceseną czy Atalantą a nie w tej chwili 2 siłą włoskiej piłki, grając w mocno rezerwowym składzie, a potencjału by lać taką ekipę jak Viola 3-0 to nawet w pełnym składzie nie mamy, to nie jest żaden ogórek, a wynik odzwierciedla na dobrą sprwę poziom obu drużyn, który jest zbliżony.

Te teksty o bezjajeczności powoli stają się już nudne.

No to może jeszcze i ja...
Mimo bardzo kiepskiego widowiska uważam że jesteśmy fioletowym wcisnąć kolejne dwie brami (Tevez), ale fajnie by było, gdyby nasi zaczęli się trochę ruszać i celniej podawać.

Wstyd na cały świat.

Mój komentarz będzie milczeniem...

Tragedia i festiwal nieporadności

Czekam na koniec sezonu i zwolnienie Maxa, bo jego pomysł na tą drużynę skończył się szybciej, niż się zaczął.

I czego płaczecie? Zaczekajcie na rewanz. Viola to nie ogórki.

Capello, Lippi i Conte mieli wywalone na ten śmieszny puchar, a Wy po tej porazce (jeszcze nie odpadliśmy) chcecie wyrzuc Allegriego :rotfl:

Absolutnie nikogo nie można pochwalić za dzisiejszy mecz, tyle w temacie.