JuvePoland

Ale wstyd. Piłkarsko tragedia.

SUPERPUCHAR kuwa madź

Napoli w drugiej połowie chyba... lepsze Mieli na pewno dogodniejsze sytuacje, mam wrażenie, że nasi zawodnicy chca wejść z piłka do bramki, Vidal słaboooo I niepotrzebna dogrywka

Przy straconej bramce popis duetu Roberto "17 milionów" Pereyry i Arturo "Il Guerreiro" Vidala. Pierwszy olał system, drugi stracił piłkę w sposób rodem z komedii.

Mecz-syf.

Nie ma się co dziwić, że Napoli wcisnęło wyrównującą bramkę skoro od początku drugiej połowy cały Juventus stał we własnym polu karnym a o wyprowadzaniu akcji nie było mowy, jedynie byle jakie wybijanie...

Ale żenada. Dobrze, że jest przerwa świąteczna i nie grają jak na Wyspach. Nasza gra to klasyka jak podczas tournee zagranicznych, które niby mają promować markę. Ehh... Akcje Pereyry spadają u mnie niczym kurs rubla...

fazzi pisze:Czy my kiedys przestaniemy grać jak uposledzeni?

Przestań im komplementować :rotfl:

Co za cerbery. Dali im wbić specjalnie gola żeby jeszcze biegać. Wstyd. Wejście Pereyry stadiony Świata, świeży prawiczek, który odpuszcza zawodnika 1 min.po wejściu. Przecież tego nie da się wytłumaczyć. A my jak dzieci, gramy po golu, było 1-0 to nie wychodzilismy za połowę. Jak można tak komplikować sobie grę!?

To mecz towarzyski czy piknik dla arabow? mecz syfiasty to fakt,wpusc Maxiu Comana niech wiatru porobi moze cos wpadnie.

rad pisze:Skoro już taka padaka jest grana, to wolałbym, aby to "widowisko" się odbywało na krajowym podwórku. Fart się musi kiedyś skończyć.

Skoro już grana jest taka nędza, to i tak możemy się czuć zwycięzcami że wydoiliśmy za to petrodolary od panów z białymi ręcznikami na głowie ;-)

pumex pisze:Przy straconej bramce popis duetu Roberto "17 milionów" Pereyry i Arturo "Il Guerreiro" Vidala. Pierwszy olał system, drugi stracił piłkę w sposób rodem z komedii.

Ja bym docenił również tego, który zrobił dzisiaj dużo żeby Buffon wyciągnął piłkę z siatki. Najpierw próbował zrobić rękę we własnym polu karnym, potem wyłożył patelnię Hamsikowi, ale na przeszkodzie stanął słupek. Również słupek pokrzyżował mu plany w drugiej połowie, kiedy to nasz defensor stwierdził że nie pobiegnie za Higuainem, bo się nie opyla. Ale jego konsekwencja została w końcu nagrodzona, do czterech razy sztuka. Postanowił zastosować podobne krycie, jakie w czasie ostatnich Mistrzostw Europy z powodzeniem przetestował na Mandziukiciu i w końcu się udało.

Na plus jedynie Tevez, cała reszta gra tak, że chce się rzygać. Całe szczęście że Napoli postanowiło wcielić się w rolę Juventusu i strzela wszędzie tylko nie do bramki.

Pytanie za 100 punktów - dlaczego Buffon nie ma na koszulce tarczy mistrzowskiej?

Jestesmy bandą idiotów, niestety.... to jak po bramce można stanąc i nic nie robić to jest ewenement !!!!!!!!!!

Nazwać zawodników Juventusu zgrają frajerów to jak jakby im w podziękowaniu laskę zrobić. Sorry.

Duet Chiellini-Bonucci to dziś zaprzeczenie wszystkiego co związane ze sprawną defensywą.

to jak my gramy po bramce wyprowadzajacej nas na prowadzeine to jest zenada do kwadratu, to jest jakas miazga.
Jak remis cisniemy, jak wygrywamy odpuszczamy bo przeciwnik się położy.
Dawaj Buffi wygraj te o to trrofeum bo z taka grą to nam zostaje walka tylko na krajowym podwórku.

Uuuu karne w których Gigi nie jest specjalistą Akcja Pogba-Tevez cud miód, szkoda, że nie dała zwycięstwa.

można mówić, że frajerstwo (bo taka prawda) ale ta bramka Higuaina to jacek przypadek w najczystszej postaci