JuvePoland

Super. Ładna bramka Giorgio i cieszy bardzo bo dawno żaden obrońca jeszcze po rożnym nie strzelił. Dlatego wkurza mnie to krótkie rozegranie rogów gdy Pirlo je wykonuje. Martwi trochę skuteczność Llorente w sytuacjach sam na sam, ale bardziej martwi mnie to, że przestał grać z klepy. Pisałem to już przy jego pierwszych epizodach w naszej koszulce, że ładnie to robi i jak nasi się do tego przyzwyczają to będzie z tego wiele pożytku... no i przestał. Wszystko teraz przyjmuje i holuje chwilkę. Ciekawe czy Conte mu tak kazał, czy Włoska piłka tak przestawiła. Szkoda tego.

Łukasz pisze: Chodzi Ci o tą kartkę dla Ogbonny po w sumie czystym wybiciu piłki Chielliniego?

Pare bylo takich sytuacji, w ktorych sobie nie radzil. Druga polowe juz jednak troche lepiej prowdzil te zawody.

Isli nie widzialem w drugich 45 minutach. Strasznie slaba polowka Chilijczyka. Pogba tak samo, odgrywal tylko futbolowke do najblizszego partnera. Podobaly mi sie wejscia Ogbonny, po ktorych zawsze bylo groznie, niezle zagral Marchisio. Llorente strasznie dzisiaj byl nieskuteczny. Mogl strzelic z 3 bramki, a nie ma nawet jednej.

Z Quagliarella na pewno bedzie wszystko ok, bo od skurczy sie nie umiera, ale martwi mnie kontuzja Mirasa. Niedawno dopiero wrocil po dluzszej przerwie a tutaj znow szykuje sie (?) pauza.

Jest cenne zwycięstwo, ale nikt nie wie, ile mnie ten mecz kosztował nerwów. Isla robi się powoli pajacem z gatunku Marcomottopodobnych, Pogba kompletnie nie rozumie pozycji Pirlo, zamiast się wystawiać do gry, chowa się, gra na alibi. Chyba ta dwójka rywalizuje o miano 'flop of the match', choć Marchisio też kontynuował dziś serię swoich marnych występów.

Rozczarował mnie Llorente. Super grał po wejściu, ale 3 zmarnowane setki... :doh:

Ale dobra, nie ma co narzekać, jest kolejna wiktoria!

bajbek17 pisze:Martwi trochę skuteczność Llorente w sytuacjach sam na sam, ale bardziej martwi mnie to, że przestał grać z klepy. Pisałem to już przy jego pierwszych epizodach w naszej koszulce, że ładnie to robi i jak nasi się do tego przyzwyczają to będzie z tego wiele pożytku... no i przestał. Wszystko teraz przyjmuje i holuje chwilkę. Ciekawe czy Conte mu tak kazał, czy Włoska piłka tak przestawiła. Szkoda tego.

Przesadzasz Dziś Fernando grał całkiem sporo, jeśli nie stricte z klepki, to na dwa kontakty, a w momentach gdy holował piłkę zazwyczaj stwarzał groźne akcje. Prawdą natomiast jest, że dziś instynkt strzelecki miał na poziomie zerowym, dosłownie.

Czy tylko mnie denerwują te faule Peluso? Już w Atalancie dostawał dużo żółtych kartek. Nie wiem czy facet w ogóle nie myśli jak taranem wpada na rywala. Dobrze, że Asamoah w tym roku nigdzie nie wyjeżdża.

Kolejne 3 punkty stały się faktem - Juventus pokonał Bolognę (a właściwie to Curciego i Diamantiego). Bardzo dobre interwencje Buffona, obrona mimo drobnych niedokładności tez na plus. Na skrzydłach w sumie tylko Peluso cokolwiek próbował zrobić (chociaż zmieniający go Asamoah jest na tej pozycji dużo solidniejszy), bo o Isli nawet nie ma co wspominać. Podobnie jeśli chodzi o środek pomocy to Vidal i Marchisio ok, ale za to drugi z rzędu słabszy mecz Pogby. A jeśli chodzi o atak to zdecydowanie lepiej zmiennicy, bo Llorente nawet mimo dwóch setek zmarnowanych w stylu Matriego i tak dawał drużynie dużo w ofensywie, szczególnie dzięki świetnemu utrzymywaniu się przy piłce.

Niezla kopanina, nie pamietam juz kiedy tyle setek zmanowalismy ani kiedy tyle faulowalismy (Peluso - ty fuksiarzu :doh:), ani kiedy tak szybko gralismy.

Brawa dla chłopaków za wygraną, bo się należy, 3 punkty najważniejsze.
Jak mnie ten Q irytuje.. czy on musi walić na bramkę z każdej sytuacji, naprawdę myśli, że tylko golem może sobie zapracować na miejsce w jedenastce? :roll: Llorente też dzisiaj słabo, co prawda zrobił trochę pożytecznych rzeczy, ale w dwóch łatwych sytuacjach dał ciała.
Pogba kolejny mecz kompletnie nie widoczny, pewnie jest po prostu zmęczony, ma do tego prawo, niestety stało się to w bardzo złym dla nas momencie. Tym bardziej, że Marchisio nadal gra bardzo słabo, módlmy się żeby nic mu nie było po dzisiaj, bo aż strach pomyśleć kto musiałby zagrać na jego miejscu w Stambule.
A no i warta do odnotowania bramka z rożnego, czyżby pierwsza w tym sezonie?

Ja bym usprawiedliwił Pogbe faktem iż w zasadzie cały mecz był kryty indywidualnie i odcinany od gry.
Szkoda tych kilku klarownych sytuacji, zawsze przy tym 1:0 jest strach, że przeciwnik jakimś ślepym trafem skieruje piłkę do naszej siatki.
Brak Pirlo spowodował sporo nieładu w naszej organizacji gry, szczególnie przy pressingu gospodarzy gdzie często zdarzało się wybijać piłkę na oślep.
Znów martwi to załamanie w grze, oddanie pola rywalowi który w zasadzie poza 2 dośrodkowaniami niczym nie zagroził.
Najważniejsze są jednak 3 punkty które dają trochę spokoju i radości w przygotowaniach do najważniejszego meczu tego roku.
Czekamy jeszcze na komunikaty medyczne, liczę że Marchisio ma tylko bolesne stłuczenie a Mirko postanowił zawinąć się wcześniej by pomóc mikołajowi rozwozić prezenty.

bajbek17 pisze:Dlatego wkurza mnie to krótkie rozegranie rogów gdy Pirlo je wykonuje.

To to jeszcze pół biedy. Bardziej martwi taka forma rozegrania z Quagliarellą w roli głównej.

Ładnie Chiellini to uderzył. Peluso, z tą swoją niepewnością i skłonnością do wchodzenia na raz z faulem, przypomina mi trochę Iuliano. Ll fajnie raz się złożył na lewą nogę, dobrze, że potrafi nią kopnąć. Tevez - dobra zmiana, imponująco wybrał tę piłkę z kontry. Dobry mecz Vidala i Ogbonny. Claudio szuka bramki na przełamanie i formy.

PS. Jakby komentował to Szpakowski, przynajmniej z raz usłyszelibyśmy "Pogbonna".

jakku1 pisze:

Łukasz pisze: Chodzi Ci o tą kartkę dla Ogbonny po w sumie czystym wybiciu piłki Chielliniego?

Pare bylo takich sytuacji, w ktorych sobie nie radzil.

Nie wiem, może coś przegapiłem. Mi się, oprócz tej kartki dla Kielona (dzięki meda), podobał.

Brakowało tylko tego, żeby nasz Fabio pokusił się o strzał z rzutu rożnego

pumex pisze:Isla robi się powoli pajacem z gatunku Marcomottopodobnych, Pogba kompletnie nie rozumie pozycji Pirlo, zamiast się wystawiać do gry, chowa się, gra na alibi. Chyba ta dwójka rywalizuje o miano 'flop of the match', choć Marchisio też kontynuował dziś serię swoich marnych występów.

Marchisio rozegrał dobre zawody, i ostatnie dwa jego mecze wskazują na wzrost formy. Fajnie współpracuje z Tevezem. Isla, z kolei, wraca po kontuzji więc miał prawo mieć słabsze momenty w grze. W ciągu całego sezonu rozegrał więcej lepszych spotkań, a niżeli gorszych. Pogba dla odmiany cieniuje.

ewerthon pisze:Czy tylko mnie denerwują te faule Peluso? Już w Atalancie dostawał dużo żółtych kartek. Nie wiem czy facet w ogóle nie myśli jak taranem wpada na rywala. Dobrze, że Asamoah w tym roku nigdzie nie wyjeżdża.

A ja tam właśnie go za to lubię, za to, że nie przebiera w środkach i zdarza mu się chamski faul, którego sędzia nie dostrzeże. Dziś Włoch fajnie się prezentował, solidny rezerwowy na rozgrywki ligowe

Łukasz pisze:Ładnie Chiellini to uderzył. Peluso, z tą swoją niepewnością i skłonnością do wchodzenia na raz z faulem, przypomina mi trochę Iuliano.

Bardzo trafne spostrzeżenie/porównanie

Łukasz pisze:Jakby komentował to Szpakowski, przynajmniej z raz usłyszelibyśmy "Pogbonna".

Jak już zahaczyliśmy o temat komentatorów, to chyba mogę z pełną odpowiedzialnością przyznać, że duet Lipiński-Surma jest idealnym zestawieniem do komentowania Serie A.

Zaczne od pilkarza meczu, dla mnie Curci a zaraz po nim Diamanti.Rozczarowal dzis bardzo Fernando 2 100% ktore powinny byc w bramce Tevez zasluzyl na bramke ale niestety nic nie wpadlo.Cieszy ze kolejny mecz na 0 z tylu.Peluso poza asysta dramat.
Mam wrazenie ze do strzelenia 1 bramki gralismy na prawie pelnych obrotach, a pozniej na pol lub cwierc gwizdka.Vucinic powoli staje sie czlowiekiem ze szkla sprzedac poki jeszcze ktos go chce. Ciekawe co z Claudio, ktory dzis bezbarwnyZaniepokojony troche jestem Pogbom slabsza dyspozycje tlumacze sobie przemeczeniem.Licza sie 3pkt czekamy na ruch Romy i Napoli

Hmm, z naszego składu - niektórzy dziś nie powinni wybiec na murawę, natomiast niektórzy nigdy nie powinni dostąpić zaszczytu bronienia barw Juventusu (i to się po raz kolejny potwierdziło, w dzisiejszym spotkaniu).
Jednak, zwycięzców się absolutnie nie sądzi, więc nie będę wymieniał niektórych delikwentów z nazwiska. Swoje zrobili dziś Vidal, Tevez i Llorente (mimo zmarnowania kilku okazji - siał postrach). Niestety szykuje się niezły szpital w naszym zespole. Cóż, skoro grając w większości meczów bez fajerwerków, oraz bez klasycznych skrzydłowych - zdobywamy w lidze 40/45 możliwych do uzyskania pkt, to co byłoby gdybyśmy spełniali powyższe warunki :shock: Zarówno sprawa Scudetto, jak również awansu do następnej rundy Ligi Mistrzów, znajduje się w chwili obecnej w naszych rękach :!: Musi być dobrze

ewerthon pisze:Czy tylko mnie denerwują te faule Peluso? Już w Atalancie dostawał dużo żółtych kartek. Nie wiem czy facet w ogóle nie myśli jak taranem wpada na rywala. Dobrze, że Asamoah w tym roku nigdzie nie wyjeżdża.

Faule faulami ale jego dzisiejszy występ zaliczyłbym do udanych. Asysta, często podłączał się do akcji ofensywnych i ogólnie jakoś ta lewa strona funkcjonowała. Po wejściu Kwadwo wyglądało to już gorzej, z tym że nasi nie kwapili się już do jakiś szybszych ataków. Isla natomiast fatalnie, abstrahując już od tego że nie stwarzał żadnego zagrożenia to dzięki jego 'kryciu' mogliśmy stracić bramkę po której zapewne ten mecz skończyłby się remisem. Pozycja Pirlo to za duże buty jak na Pogbe, chyba najgorszy mecz jaki zagrał do tej pory w biało-czarnej koszulce. Fajnie że udało się wygrać oszczędzając przy tym siły kilku ważnych zawodników przed arcyważnym meczem u kebabów.