JuvePoland

jarmel pisze:O co chodzi z tym ostrzeliwaniem trybun po strzelonej bramce?

Szydera z kibiców Violi, bo o ile w Teveza jeszcze wierzę (bo to rodak Gabriela) to wątpię by Pogba chciał w ten sposób upamiętnić Batistute.

Samo spotkane z naszej strony niewiele różni się od pozostałych - bardziej na chodząco to wygląda. Ważne, że punktujemy.

jarmel pisze:O co chodzi z tym ostrzeliwaniem trybun po strzelonej bramce?

Pewnie o to

O co wam chodzi z tym karnym? Był kontakt. Tevez stracił piłkę więc karny nam się należał. Fakt faktem, że Rizzoli mógłby częściej puszczać grę, bo jego gwizdanie jest irytujące. Makiz dalej bez formy. Pogba mnie dzisiaj zaskoczył jak na razie na duży minus pomimo gola. Tevez i Llorente wyraźnie nie potrafią się zrozumieć na boisku. Asa bardzo solidnie, a Padoin w ogóle nie widoczny, ale dopóki nie popełni błędu to będzie dobrze.

Karny był. Gonzalo kopnął Teveza w nogi, Tevez oczywiście nie musiał się wywracać bo kopnięcie nie bylo tak silne, ale obronca Violi dał podstawy ku temu by podyktowac karnego. Nie widzę tutaj żadnej kontrowersji.

Co innego sytuacja z Aquilanim. Za faul od tyłu w miejscu gdzie nic ciekawego nie mogło sie wydarzyć, piłka była poza jego zasiegiem. Czerwona i do widzenia.

Gramy średnio, ale na pewno lepiej niż w ostatnich spotkaniach. Bynajmniej nie popełniamy tylu głupich błędów, szczególnie w defensywie.

Podoba mi się gra Llorente, Asamoah raczej średnio z w ofensywie, ale w destrukcji bardzo dobrze. Pirlo i Bonucci też okej.

jakku1 pisze:Co do karnego to moge sie mylic, bo ogladam w sredniej jakosci, ale mowiac szczerze to wydawalo mi sie, ze tam wyrazne uderzenie w piszczel bylo. Tevez to po prostu wykorzystal.

U mnie z kolei jakoś średnia. Uderzenie w nogę Teveza było - to fakt, ale nie było to uderzenie od którego człowiek się przewróci. Carlitos wykorzystał to co dał mu obrońca Violi i tyle.

Wojtek pisze: Karnego być nie powinno, ale jak to mówią szczęście sprzyja lepszym

Karny słuszny w 100%. Najpierw jeden z obrońców trafił Teveza w nogę, a ten upadając został zrównany z ziemią jeszcze przez drugiego. Niektórzy to chyba na siłę szukają błędów na naszą korzyść, nawet kiedy takowe nie występują.

Na początku meczu Asa i Marchisio dawali się jechać Cuadrado, ale wraz z upływem czasu kolumbijczyk radził sobie coraz gorzej. Do tego niezła gra Pirlo, ładnie Bonucci, Marchisio dobrze w defensywie. Pogba? Przy akcji bramkowej na 2-0 ładnie skrzydłem szedł Asa, zupełnie niepilnowany. A Pogba podał ni do Asy, ni do Teveza. Taki o babol, który fartem znalazł drogę do bramki.

pumex pisze:Padoin i Asamoah bezproduktywni, Pogba nie grzeszy koncentracją i dokładnością

Padoin miał przynajmniej ze dwie niezłe wrzutki. Dużo się rusza i biega, ale za to że znalazł się na boisku trzeba krytykę zacząć od niego oczywiście...
Asamoah rzeczywiście słabo w ofensywie, w obronie dużo przewinień. Dzisiaj cieniuje.

dawid91 pisze:

pumex pisze:Padoin i Asamoah bezproduktywni, Pogba nie grzeszy koncentracją i dokładnością

Padoin miał przynajmniej ze dwie niezłe wrzutki. Dużo się rusza i biega, ale za to że znalazł się na boisku trzeba krytykę zacząć od niego oczywiście...
Asamoah rzeczywiście słabo w ofensywie, w obronie dużo przewinień. Dzisiaj cieniuje.

Aha, razem z Claudio zatrzymali Cuadrado, ale co tam ...

Ktoś raczy mi wyjaśnić ten żart, który przed chwilą miał miejsce?

Kiedy za Conte stracilismy 4 bramki? co to było...

I bardzo dobrze, że przegrali bo grają taką kichę, że to jest niepojęte...
MOTTA NA BOISKU TO MISTRZOSTWO ŚWIATA.

<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> MNIE STRZELI

Z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> PLATFUSAMI, CO KOPNĄĆ PROSTO NIE POTRAFILI Z 0:2 PRZEGRAĆ 4:2 TO <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> TRZEBA UMIEĆ

Juventus K.O.

Tego meczu nawet nie komentuje, od razu przejdę do następnego.
Jeżeli Conte wypuści Buffona w meczu z Realem, to stanie się sabotażystą. Daje sobie rękę uciąć, że 3/4 strzałów Ronaldo wpadnie do siatki. Siła + rotacja i Buffon bezradny. Najgorszy kwadrans w historii klubu.

Robaku pisze:Kiedy za Conte stracilismy 4 bramki? co to było...

Nie straciliśmy. O ile mnie pamięć nie myli, to ostatnio 4 bramki straciliśmy w styczniu 2011 roku w pamiętnym meczu z Parmą, od którego zaczęliśmy nasz marsz w dół tabeli.