JuvePoland

Giovinco kupa.
Marchisio kupa.
Asamoah kupa.
Rodriguez czerwona.

Nie ma kto rozegrać. Cały czas w tym samym tempie. Bardzo słabo. I połowa się odbyła i tyle. Sędzia niech weźmie w końcu kartki żółte ze sobą.

Marchisio piłkarz taki sobie, ale trafnie ostatnio podsumował grę Juve. Naszym się nie chce. Conte chyba już nie ma wpływu, być może sam nie umie przekazać w 3 sezonie tyle energii, co wcześniej.

Brakuje zwyczajnie jaj, chęci, ochoty, motywacji, pierdyknięcia. Rozlewam się na fotelu, upadając twarzą na podłogę, widząc słabiznę bijąca z boiska. Połowa odbębniona, może coś wpadnie, może nie.

Umówmy się, to jest dno, to nie jest Juventus, który ma być w topie Europy. Ok, zaraz znajdą się mędrcy, twierdzący, że narzekamy bez powodu.... haha, z pewnością. Widać jak na tacy, gramy piach, a Claudio moim zdaniem trafił w 10 wspominając o chęci do gry. Taki Tevez, Llorente czy Ogbonna grają inaczej niż reszta. Dlaczego? Bo im jeszcze zależy. To przekłada się na energię na płycie boiska.

ReinerJuve pisze:Kolejny raz padaka... I to jaka... Jak się nie ogarną do meczu z Galatą to wyczuwam wpiernicz, a wtedy nasze wyjście z grupy LM nie będzie zależeć tylko od nas i możliwe, że skończymy w LE.

Giovinco jest przesłaby, a o naszych stałych fragmentach mogę jedynie powiedzieć, że to jakaś kpina i niesmaczny żart, więcej nie powiem, bo nie chce kartki.

Dlaczego Gio przeslaby?

Nie wiem co dzisiaj gorsze, gra Juve czy komentarz pana Milko. Aż zęby bolą.

Już nawet nie mam siły tego hejtować. Tragedia, dno, metr mułu.

Giovinco zjechany dla zasady. Moim zdaniem nie prezentuje się gorzej niż reszta. Ale o to akurat nie trudno... Cóż jak w ostanich kilku meczach trzeba liczyć na jakąś szczęśliwą bramkę i kolejne wymęczone 3 pkt.

Paaanie idź pan w ch.... z taką grą. W pierwszej połowie nie dopatrzylem sie z naszej strony ani jednej dogodnej sytuacji. Zero pomysłu na grę. Gramy jak zwykle wolno, ale teraz nie ma nawet żadnych przebłysków lepszej gry. Cieżko mi to zrozumieć, nie tak dawno zmietliśmy Lazio dwukrotnie, a teraz od kilku spotkań gramy niesamowicie słabo, a dziś jest chyba apogeum tej słabej gry. Nie ma Pirlo - nie ma kto rozegrać piłki. Giovinco w tym ataku bardzo słabo. Conte powinien wprowadzić Mirka, może coś sklepią z Carlosem.

W zasadzie nie ma gracza, którego można byłoby wyróżnić po pierwszej połowie. Czekam na 2 połowe i znacznie lepszą gre w naszym wykonaniu.

FelekJUVE pisze:

ReinerJuve pisze:Kolejny raz padaka... I to jaka... Jak się nie ogarną do meczu z Galatą to wyczuwam wpiernicz, a wtedy nasze wyjście z grupy LM nie będzie zależeć tylko od nas i możliwe, że skończymy w LE.

Giovinco jest przesłaby, a o naszych stałych fragmentach mogę jedynie powiedzieć, że to jakaś kpina i niesmaczny żart, więcej nie powiem, bo nie chce kartki.

Dlaczego Gio przeslaby?

A co zrobił poza 2-3 stratami po dryblingu, 2-3 próbami wymuszenia faulu i kilkukrotnym zaliczeniu gleby, gdzie jednak faule były, ale sedzia milczał?

Giovinco nie wymaga w zasadzie komentarza, więc ten problem odpuszczę.

Co do zaangażowania i Conte to fakt jest taki, że już na pewno nie ma takiego wpływu i autorytetu jak w pierwszym sezonie. W klubie jest potrzebna większa rywalizacja i więcej świeżej krwi.

Tak żałosnej gry nie widziałem od jakichś 3 lat. Niech wchodzi Llorente na boisko.

booyak pisze:Giovinco zjechany dla zasady. Moim zdaniem nie prezentuje się gorzej niż reszta. Ale o to akurat nie trudno...

Nie tyle dla zasady, ile Vidalowi czy Lichemu słabszy mecz mozna wybaczyć, bo wiele razy grali zgoła odmiennie. Natomiast Gio po raz kolejny gra to, co zwykle (czyli duzo wiatru, zero efektu).

Najważniejsze, żeby zdobyć 3 pkt. Wpuścić Mirko i Pirlo. Może coś zdziałają.
Stylem nie zdobywa się punktów. Kto będzie za kilka tygodni pamiętał mecz z Chievo czy z Hellasem?
A wyniki będą widniały w statystykach. Więc rozluźnijcie poślady.

słuchając Milko mam ochotę walnąć czymś w tv. nie przygotowany merytorycznie ( myli mecze i zawodników), do tego ciągle się podnieca glikiem i torino. mają sklep przy głównej ulicy a nas nie ma w centrum

gra przesłaba. ale nic dziwnego skoro gramy z bydłem a sędzia zapomniał gwizdka i kartek. liczę na Llorente w 2 połowie.

Czekam tylko,kto pierwszy zabije się na tej piłce.Brak pomysłu,woli walki,dokładności..nie przyjemnie się na to patrzy.Nie ma co zwalać tego na Giovinców czy innych takich,bo wszyscy grają na tym samym poziomie.
Wierzę że ktoś zepnie jaja, zacznie walczyć I zmotywuje tym resztę.

booyak pisze:Giovinco zjechany dla zasady. Moim zdaniem nie prezentuje się gorzej niż reszta.

Prawdziwy hejt należy się Lichemu za tę połowę. Wyraźnie wychodzi wyżej, ma sporą wolność w tym, jak się porusza po boisku (cholernie mocna asekuracja Vidala) włącza się do ataku i nie ma z tego absolutnie nic. Najgorsze 45 minut dowolnego piłkarza Juve w tym sezonie. Ostatni Isla wygląda przy nim jak Messi.

Cóż, mecz wygląda dokładnie tak, jak w zeszłym roku do pierwszej bramki. Mam nadzieję, że skończy się tak samo

Ogólnie to też lekcja poglądowa, co na boisku robi (albo patrząc też na mecz z Chievo- robić powinien) Pirlo, kiedy nie zalicza opadszczękowych asyst.

Jaki autobus Torino ? Jedni zabierają się do drugich jak pies do jeża. Myślałem, że ostatnia słaba dyspozycja była spowodowana ciągłą rotacją i brakiem grania z tzw. automatu. Teraz niestety dochodzi do mnie smutna prawda, o której mówiło już wcześniej kilku użytkowników, że gramy minimalistycznie. Wygląda to kiepsko, ale nie sądzę, żeby konieczne były nagłe zmiany personalne. Zmiany mentalne natomiast są wskazane. Wszystko w naszych głowach i nogach, jak zawsze zresztą