JuvePoland

mateelv pisze:To, jaką głupotą wali od Quagliarelli, jest wręcz niepojęte. On zawsze krzywi ryja, nawet jak ewidentnie sam spieprzy, skopie kogoś, whatever, zawsze ma pretensje do kogoś innego.

Czyli robi to, co Wuczinić zazwyczaj, to co nieraz Giovinco i to, co Matri przez pierwszą część sezonu (w święta zamienili się z Quagiem za mózgi). Nie ma co, kozackich mamy strajkerów

Quagliarella bardzo słabo. Matri partoli dobre sytuacje, ale Fabio to chyba nigdy do żadnej nie dojdzie...
Vucinic porażka. Vidal, Marchisio, Pogba, szczególnie pierwsza dwójka kiepsko dzisiaj. Dużo niedokładnych podań, mecz raczej na stojąco.
Nikt nie chwali De Ceglie, a jednak kilka razy wygrał pojedynki jeden na jeden i to w całkiem niezły dla oka sposób.

Łał, De Ceglie założył siatę Pisano i celnie podał do napastnika :shock:. Szkoda, że Marchisio nie wpadła ta piłka po podaniu od Pogby. Trzeba jakoś wcisnąć tę pierwszą bramkę i będzie z górki.

To co jakieś przewidywania?

Ja przewiduję 1-0 po magicznym zagraniu Vucinicia, albo 0-1 po magicznym zagraniu Bonucciego

Chociaż wiecie co?
3-0 będzie (zastrzegam, że mam gorączkę 39*)

Zerowe wsparcie między formacjami. Napastnicy dostają piłkę z przodu i od ręki otoczeni przez 3-4 rywali. Pomoc nie jest w stanie sama odebrać wysoko piłki, mimo, że dają z siebie wszystko.
Dopóki ten element się nie poprawi, to gola tu nie strzelimy. Stoimy za nisko, jakbyśmy się tej Genui bali.

pumex pisze:

mateelv pisze:To, jaką głupotą wali od Quagliarelli, jest wręcz niepojęte. On zawsze krzywi ryja, nawet jak ewidentnie sam spieprzy, skopie kogoś, whatever, zawsze ma pretensje do kogoś innego.

Czyli robi to, co Wuczinić zazwyczaj, to co nieraz Giovinco i to, co Matri przez pierwszą część sezonu (w święta zamienili się z Quagiem za mózgi). Nie ma co, kozackich mamy strajkerów

Ale przecież dokładnie takie jest zadanie napastników. Zawsze w siebie wierzyć, mieć pretensje wszędzie, tylko nie do siebie, bo jak stracisz pewność siebie, to jesteś skończony.
Nie jeden i nie dwóch napastników mówiło o tym w swoich autobio.

MaxFromJam_89 pisze:Quag nie wie co to gra zespołowa, za bardzo stara się udowodnić że potrafi.

A ja powiedziałbym dokładnie odwrotnie. Miał raz czyste uderzenie przed polem karnym, obrońca był spóźniony, a oddał piłkę Vidalowi.

MaxFromJam_89 pisze:Caceres i to jego wyprowadzanie piłki do przeciwnika. Brakuje mu regularności. Potrafi zagrać genialne zawody, a następny mecz fatalnie.

E tam, tak to i można Grzesia Piechnę usprawiedliwiać każdy piłkarz potrafi zagrać genialne zawody, problem w tym, żeby potrafił to też robić od niedzieli do niedzieli, a nie od święta

Ludzie chorujący na ten bezsenność, długo czekali na ten dzień. Wreszcie mają lek, który w 100% zapewni im zdrowy, spokojny sen - wystarczy, że obejrzą zawsze przed snem pierwszą połową dzisiejszego spotkania.

i co i urwa bedziemy tak liczyc az Vucinicowi na 100 zagran uda sie te jedno? widziales co wyprawia ten czlowiek? gosc uz nawet celnie pilki podac nie portafi do partnera, w ogole ta gra na 1 kontakt ktora nie znajduje nigdy adresata...dawac Giovinco.

Problem w tym, że mimo diametralnie odmiennej gry Gio ( czyli dużo biegania ), efekt jest zazwyczaj ten sam, więc w sumie wszystko jedno. Konus nie jest zbyt dobry na autobusy, pozostaje liczyć, że akurat dziś choć w jednej akcji zdejmie klapki z oczu, albo nie podpali się przy jakimś strzale... Także niech wchodzi za Quaga jak już.

Jak patrze na mecz i na naszych napastnikow to moze i ten Anelka sie jednak przyda

jackop pisze:

Poza tym dobrze Vidal, ale to standard. 'Tak sobie' Pogba, Marchisio i De Ceglie (co i tak jest wyróżnieniem). Przeciętnie Lichtsteiner. Obrona może być.

Jak dla mnie De Ceglie jednym z lepszych, "stworzył" dwie niezłe sytuacje i raczej nie pozwala na wiele przeciwnikowi.

Vidal dobrze? Zdarzyło mu się podać do nikogo, dostał dobrą piłkę i zrypał przyjęcie. W defensywie oczywiście bardzo dobrze ale to za mało, jak dla nie przeciętnie.

Najsłabiej Vucinić, gościa nie da się oglądać. Tylu strat nie notuję chyba żaden piłkarz na świecie. Kiepskie podania, jeszcze gorszy drybling. Quag nie wie co to gra zespołowa, za bardzo stara się udowodnić że potrafi. Caceres i to jego wyprowadzanie piłki do przeciwnika. Brakuje mu regularności. Potrafi zagrać genialne zawody, a następny mecz fatalnie.

Śmierdzi frajerskim remisem.

yanquez pisze: 3-0 będzie (zastrzegam, że mam gorączkę 39*)

Tez mam, wiec nie wypada mi sie z Toba nie zgodzic.

3 bramki Giovinco w drugiej polowie

booyak pisze:Taktyka opierająca się na grze skrzydłowych którzy dziś nie istnieją + bezużyteczna w ofensywie pomoc + beznadziejni napastnicy

Rzekłbym nawet,że nasi skrzydłowi w ogóle rzadko kiedy się przydają w ofensywie.Na mocne ekipy ta taktyka jest ok,bo jak rzekł Capello,gramy jakby pięcioma obrońcami.Ale na taką Genoe,która 3 razy w meczu jest przy piłce to strzał w stopę.Skrzydłowi biegają i.. biegają.Pomocnicy w destrukcji świetni,ale z przodu się nie udzielają(ok,jedna piłka Pogby była).O ataku z wąsatym artystą na czele nie wspomnę..

Konkluzja:mecz do wygrania po strzale z daleka lub dośrodkowaniu ze stałego fragmentu,a potem jak się odsłonią to i Cegła coś ustrzeli..

Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Jak widzę grę naszej boskiej dwójki napastników to mnie czyści. Najgorsze, że grypa wykluczyła Matriego, a Conte raczej nie zaufa Beltrame. O Vucinicu już wszystko zostało powiedziane ale nie należy pomijać Pana Q, który miał na tym forum mnóstwo Fanboy-i. Jak mi ktoś powie, że z taką gra woli na boisku jego od Matriego (tego z ostatnich meczy) to chyba się skończę ze śmiechu. Matriemu może brakuje skuteczności ale gra pod zespół. Potrafi przytrzymać piłkę lub ją zgrać do partnera, a do tego wystarczy popatrzyć na poruszanie się po boisku. Ilość kilometrów zrobionych dziś przez duet napastników jest porównywalny do tego ile zrobiłby sam Matri. Więc zlitujcie się i jeśli mówicie już, że Matri powinien spakować walizki to miejcie na tyle zdrowego rozsądku by w raz z nim wysłać również Quaga....

Edit: Widzę, że zaraz Fanboye się ujawnią i nie żebym się czepiał ale chwalmy Pana za to, że obrońca zmylił Freya bo inaczej nawet to by nie wpadło.... No nic najważniejsze, że prowadzimy.

KOMENTUJ MECZ JUVE NA CZACIE LUB FANPAGE JUVEPOLAND!

Ja nie wiem jak można było tej ręki nie gwizdnąć. Przecież to ślepy widział.

No to sędziowie dali czadu