: 05 marca 2012, 11:35
Bologna gra ostatnio bardzo dobrze, ale my lubimy takich przeciwników i paradoksalnie powinno być łatwiej niż w meczu z Chievo. Stawiam na skromne zwycięstwo.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
:shock: oj, absolutnie się nie zgodzę. Rozklepaliśmy Romę, bo była dziurawa w obronie. Ale to Rzymianie dominowali w środku pola, to oni o wiele dłużej utrzymywali się przy piłce i to oni paradoksalnie częściej byli przy naszej bramce. W tamtym meczu Juventus był nastawiony na grę z kontry i to się opłaciło, ale absolutnie nie było tam naszej dominacji, utrzymywania się przy piłce czy nadmiernej waleczności. Jednak wygraliśmy, więc nie ma co roztrząsać.SKAr7 pisze:3:0 z Romą było naszym najlepszym, najbardziej wybieganym i zdominowanym meczem w tym sezonie
Z Atalantą mieliśmy mnóstwo okazji bramkowych, zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i ogólnie zdominowaliśmy ten mecz. Z innymi nie było już tak malinowo.SKAr7 pisze:Też dla mnie mecz z Atalantą nie różnił się niczym od tego z Ceseną i Novarą, poza nieco wyższą klasą przeciwnika.
Tutaj masz rację. Druga połowa na San Paolo była dobra w naszym wykonaniu, jednak nie zmienia to, że w drugiej części sezonu tych dobrych minut w naszym wykonaniu jest jak na lekarstwoSKAr7 pisze:Jeszcze wypada przypomnieć drugą połowę z Napoli.
Pirlo spuścił z tonu, jednak on całą robotę załatwia długimi krosami, a co nam z tych podań, skoro Andrea nie ma komu ich posyłać. Zwróciliście uwagę, że gdy piłka jest w okolicach środka boiska, nasz atak spaceruje schowany za obrońcami przeciwnika?! Nawet jak Pirlo pośle ładną piłkę, to przy takim ustawieniu i statycznej grze napadu nie można liczyć na powodzenie. W ostatnich meczach gra Juve jest 'skumulowana' w promieniu 10-15 metrów od miejsca w którym jest futbolówka. Piłkarze będący dalej zdają się w ogóle nie znać sformułowania "gra bez piłki".SKAr7 pisze:Problem jest taki, że kilku zawodników zgasło- Pirlo gra chimerycznie
Dodatkowo ponoć zagramy obroną: Lichtsteiner-Caceres-Bonucci-De Ceglie. W starciu z Di Vaio nawet remis nie jest już taki pewny.Łoles pisze:ogórkowy rywal + 352 = remis
Taki mecz powinien pokazać prawdziwe oblicze naszych zmienników środkowych obrońców, obaj mają skłonności do niepewnej gry, o asekuracji ze strony Barzagliego możemy zapomnieć, bo pewnie zabraknie go w tym meczu.pumex pisze:Dodatkowo ponoć zagramy obroną: Lichtsteiner-Caceres-Bonucci-De Ceglie.
Tak, nominalnie jeste jeden mecz zawieszanie, chyba że jakaś dodatkowa kara jest (a wiem to stąd, że De Ceglie pauzował 1 mecz po Parmie). Lichtsteiner za kartki na pauzuje. Tak czy siak Leo z Bolognią zagra, byle chociaż Barzagli był zdrowy. A Caceres jak już to zastąpi Szwajcara, ale to już decyzja Conte.Buzol pisze:Z tego co mi się wydaje to po czerwo jest normalnie jeden mecz zawieszenia. Lichy chyba nie jest zawieszony, nie wyłapał kartki z Chievo, nikt nie dostał kartki w tym meczu.kosciu88 pisze:@Up
Sklad mi sie podoba ale czy czasem Vidal nie odpoczywa jeszcze w tym meczu? Dostal bezposrednio czerwona kartke wiec chyba 2 mecze pauzuje
Jak dla mnie grał pokracznie, ale może się nie znam. Póki co ma u mnie plusa za Milan w Pucharze i tylko tyle. W sumie to pomijając złe wybijanie Bonnucciego przy stracie gola, to przede wszystkim ktoś nie pokrył przy polu karnym, nie można przeciwnikowi tyle miejsca i czasu i to chyba brakło jakiegoś pomagiera dla Pirlo (nie twierdzę, że akurat Padoin jest tu winien, bo ciężko mi to ocenić), a nie grał wtedy Chilijczyk, Marchisio chyba też już nie było.. Dobrze, że Vidal wraca no i Pepe też.Antek666 pisze:i ewentualnie za Vidala Padoin,bo źle nie grał z Chievo...
Barzgli raczej wyjścia nie ma, bez niego i Chielliniego słabo to widzę, oby mógł wystąpić.pakman pisze:Czy barzagli zagra to nie jest takie pewne. Chlop zlapal kontuzje - przemeczenie miesni wiec czy jest sens ryzykowac taki sam uraz 3 dni pozniej ? WatpieBonu zagra z Caceresem na srodku i to chyba tyle bo nic innego nie uda sie wymyslic.
Hmm, nie wygraliśmy z nimi bardzo dawno (w 90 minut). W zeszłym sezonie remis i porażka (0:0, 0:2), w tym remis i wygrana po dogrywce. Ale cóż, styknie tych remisów. Chyba serii 3 jeszcze ie miliśmy w tym sezonie, oby nie nastąpiła takowa.ewerthon pisze:Bologna gra ostatnio bardzo dobrze, ale my lubimy takich przeciwników i paradoksalnie powinno być łatwiej niż w meczu z Chievo. Stawiam na skromne zwycięstwo.
Już tam nie przesadzaj, ale faktycznie 2 mecze ostatnio słabsze. Z Milanem chociaż 20-30 minut ostatnie przycisnęli, z Chievo całe spotkanie było jakieś rozlazłe i w sumie nie wiem co było bardziej niepokojące, ten przestój w drugiej połowie, czy brak odpowiedniego zareagowania na stratę gola.pumex pisze:Ja zgadzam się z Mauro w 100%, niestety. Ostatni raz widziałem drużynę Juve agresywną, chcącą za wszelką cenę zdominować środek pola, dokładną, szukającą okazji bramkowych różnymi sposobami, czyli taką, jaką chcemy oglądać - w meczu z... Palermo (3:0, 20-go listopada). Wtedy naprawdę gołym okiem widać było wszystkie wymienione przeze mnie cechy. Potem jeszcze częściowe poświęcenie i dominacja była w meczu z Atalantą (0:2, 21-go stycznia ) i z Milanem (1:2, 8-go lutego).
Jest reguła taka że nie przegrywamy i nie tracimy dużo bramek (najczęściej to góra jedna), no ale to tyle pozytywów.Supersonic pisze:Nie ma żadnej reguły w wynikach Juventusu, więc w sumie obojętne jest czy gramy z mocnymi czy słabymi, na wyjeździe czy w domku.
Dobrze że nie jesteś trenerem. Nie obraź sie, ale pogrubiona część jest na poziomie tematów typu: Ostateczne rozwiązanie kwestii składu Juventusu i jemu podobnych.Supersonic pisze:Nie ma grania dla Czarnogórca, który gra najgorszy sezon w karierze
Tu sie zgodzę, że ze strzałami z dystansu jest kłopot. Mirko zwłaszcza ma problem i sam sobie pomyślalem że mógłby precyzję przez te 2 dni poćwiczyć. Z siłą jest przeważnie ok, ale albo wali w środek, albo koło słupka, coś jest nie tak.Supersonic pisze:Cały trening przedmeczowy chciałbym aby chłopaki poćwiczyli STRZAŁY Z DYSTANSU. Taka umiejętność na prawdę się przydaje do wygrywania meczów. Vucinicia można zwolnić z tego treningu, bo on się po prostu tego już nie nauczy.
1. Nie wiem czy oglądałeś z Chievo, ale tam było 4-3-3 raczej.Łoles pisze:ogórkowy rywal + 352 = remis
1. Oglądałem i może to było 433 ale mentalnie to było na poziomie 352.@D@$ pisze: 1. Nie wiem czy oglądałeś z Chievo, ale tam było 4-3-3 raczej.
2. Bez Chielliniego 3-5-2 jest raczej niemożliwe.
Noo.. ewentualnie faktycznie mecz z Catanią można pochwalić, trochę na siłę, ale jednak. Dodatkowo jak sobie przypominam, Bianconeri zagrali jeszcze fajnie w meczu domowym z Ceseną. Ale poza tym uważam, że wcale nie przesadzam. Gra drużyny zaczęła się psuć już w grudniu. Jak było dalej?@D@$ pisze:Już tam nie przesadzaj, ale faktycznie 2 mecze ostatnio słabsze. (...) Co do Twojej wyliczanki to już mecz z Catanią bym pod to podpiął. prawdzie wynik długo był remisowy, ale Juve cisnęło ich i walczyło od straty gola, chyba nie zaprzeczysz.