JuvePoland

deszczowy pisze: Tevez, ze swoją szybkością i ruchliwością, to największe zagrożenie w tym meczu. Przy takim asie szybkości, jakim jest Bonucci, Argentyńczyk będzie się uśmiechał, jak pająk na widok wyjątkowo tłustej muchy. Przydałby mu się plater w postaci Sissoko, który akurat przypadkiem ten współczynnik ma niezły.

Podoba mi się to porównanie
I masz rację, ktoś taki jak Tevez to i z "odrobinę" lepszą obroną Chelsea radził sobie całkiem dobrze, więc w starciu z naszymi defensorami pewnie będzie wchodził jak w masło. To może być ktoś taki jak Cassano kiedy graliśmy z Sampą tylko dwie klasy lepszy.

Giorgio go przypilnuje. Jedyna nadzieja w nim.

nad gopłem pisze:Giorgio go przypilnuje. Jedyna nadzieja w nim.

Mówisz tak bo jest naszym najlepszym obrońcą i wszyscy się nim przesadnie podniecają ? Chiellini to wyśmienity obrońca, ale nie jest obdarzony szybkością i Tevez dojedzie go przy pierwszym kontakcie z piłką... Na chwilę obecną nie mamy takiego obrońcy który mógłby całkowicie pozbawić Argentyńczyka atutów.

Ja się pozytywnie nastawiam do tego meczu. Wierzę, że Juventus jest w stanie wygrać ten mecz. Liczę na 2:1 dla Bianconerich. Wiem, że obrona szwankuje, ale kiedyś musi przestać... Bądźmy dobrej myśli...

Skibil pisze:

nad gopłem pisze:Giorgio go przypilnuje. Jedyna nadzieja w nim.

Mówisz tak bo jest naszym najlepszym obrońcą i wszyscy się nim przesadnie podniecają ? Chiellini to wyśmienity obrońca, ale nie jest obdarzony szybkością i Tevez dojedzie go przy pierwszym kontakcie z piłką... Na chwilę obecną nie mamy takiego obrońcy który mógłby całkowicie pozbawić Argentyńczyka atutów.

dziwne, że jeszcze nikt Cie nie wyśmiał

Chiellini to czołówka, klasa światowa i nie ma co do tego żadnych wątpliwości

dojechać to powinno Ciebie gestapo

taki żarcik

Spotykają się dwie drużyny które są bardzo bliskie mojemu sercu. Kibicem The Citizens jestem od sezonu 02/03 gdy grał tam Ś.P Marc-Vivien Foé. Będzie ciężko, przegrywamy na papierze z nimi na każdej pozycji. W tym roku grają o zwycięstwo w LE i Premiership. Atutem Juventusu jest tylko i wyłącznie historia pełna sukcesów i "mentalność zwycięzców" choć nie wiem czy to pomoże tym bardziej, że nasza obrona ostatnim czasy się nie spisuje. City pokonało rewelacyjną Chelsea, my Cagliari... Sercem za Juventusem ale rozum podpowiada co innego. Co ma być to będzie. Nie przypuszczałem, że nastąpią takie czasy gdy denerwujemy się o wynik, gdy Juventus jest na pozycji drużyny która nie jest faworytem. Starcie Dawida z Goliatem.

Forza Juve !

Jakoś tak coś mi mówi ,że będzie dobrze.W zeszłym sezonie potrafili się zmotywować na mecze z lepszymi drużynami, lecz tylko w serie a. Mają chęci i wole walki więc mam nadzieję, że nie będzie tak źle, stawiam na jakąś skromna wygraną naszych ew. remis po niezbyt pięknym i porywającym meczu.

Myślę że nie będzie zbyt dobrze.Ale mam nadzieje.Szkoda że nie może grać Fabio Q. i Amauri.Tak optymistycznie myślę że będzie remis Ale będę szczęśliwy jeśli wygrają 1-0 po bramce Alexa z rzutu wolnego

Boki obrony Rinaudo - Grygera przyprawiają mnie o wymioty. Mam nadzieję, że wodzu wymyśli coś nowego i ostatecznie nie wyjdziemy z takimi skrzydłami defensywy bo może się skończyć blamażem. Jeżeli skrzydłowi Cagliari potrafią robić z nimi wiatrak to ja nie chcę myśleć co może się stać w Manchesterze.

Ciężko patrzeć optymistycznie na ten mecz przez pryzmat gry naszego bloku defensywnego. No ale to było raczej do przewidzenia.

pamiętacie jakim składem wygrywaliśmy z Realem na wyjeździe?
Manninger - Molinaro, Chiellini, Legro, Melberg - Nedved, Tiago, Sissoko, Marchionni - Del Piero, Amauri

skład, który wybiegnie na ManC:
Storari - Grygera, Chiellini, Bonucci, ? - Pepe, Marchisio, Melo, Krasic - Del Piero, Iaquinta

? - albo Motta, albo Rinaudo, jest jeszcze opcja z Grygerą na prawej i De Ceglie na lewej

trochę optymizmu panowie, wiem, że ciężko go mieć, bo nasza obrona przypomina ser szwajcarski. Jednak Grygerze zdarzały się mecze życia, a i Motta może ciężej popracował na treningach i skończy się jego "krycie" na 5 metrów.

We will see.

NAJBARDZIEJ LICZĘ NA ZMYSŁ DEL NERIEGO...

Ale bukmacherzy to nas nie doceniają... 1,65 na The Citizens i aż 4,65 na Nas.

Oglądałem kilka ostatnich spotkań City i nie wygląda to tak tragicznie z naszej perspektywy. Gra ofensywna nie wychodzi im wcale najlepiej. Cała taktyka opiera się na przechwycie piłki przez trójkę Yaya - Barry - de Jong i błyskawicznym uruchomieniu "szybkiej trójki" Silva-Tevez-Milner.

Przydałby się Traore ze swoją szybkością... No nic... Ja osobiście upatruję szansy w pułapkach ofsajdowych, w które ofensywa Citizens wpada nieustannie (jak tłusta mucha w sieć pająka ). Myślę, że dobrym pomysłem byłaby gra z kontry z pominięciem środka boiska, który zapewne będzie we władaniu Menczesteru.

Marco Buffon pisze:pamiętacie jakim składem wygrywaliśmy z Realem na wyjeździe?

Tyle, że to był bardzo słaby Real, który potem dostał 4 gole od Liverpoolu... No ale zawsze Real.

yanquez pisze:Ale bukmacherzy to nas nie doceniają... 1,65 na The Citizens i aż 4,65 na Nas.

Oglądałem kilka ostatnich spotkań City i nie wygląda to tak tragicznie z naszej perspektywy. Gra ofensywna nie wychodzi im wcale najlepiej. Cała taktyka opiera się na przechwycie piłki przez trójkę Yaya - Barry - de Jong i błyskawicznym uruchomieniu "szybkiej trójki" Silva-Tevez-Milner.

mówiło się, że Hiszpan nie może się odnaleźć w Anglii, mam nadzieje, że gra piach

stahoo pisze:

Marco Buffon pisze:pamiętacie jakim składem wygrywaliśmy z Realem na wyjeździe?

Tyle, że to był bardzo słaby Real, który potem dostał 4 gole od Liverpoolu... No ale zawsze Real.

Czy ja wiem czy taki słaby? Mieli wtedy Robbena i Sneijdera, którzy z perspektywy czasu okazują się nie gorsi niż Kaka i Ronaldo.

Co do meczu, to wolałbym Mottę niż Rinaudo, w defensywie podobni a z przodu Motta jest dużo lepszy. A na lewej obowiązkowo Zdenek!
Liczę też na występ Martineza, może nie od pierwszych minut, ale chociaż z pół godziny, który w przeciwieństwie do Pepe potrafi wygrać pojedynek jeden na jeden.

większość z was kieruję się tylko sercem i wielkim optymizmem , czy słowa "WYGRAMY" są u was szczere? bo mnie patrząc realnie na ten mecz nie wydaję się abyśmy wywieźli z wysp na prawdę dobry rezultat,remis będzie sukcesem moim zdaniem, zwłaszcza że na wyspach od wielu lat nie prezentujemy się dobrze, nawet za czasów świetności klubu wiele nie pokazywaliśmy.

Gdybyśmy wygrali to tylko przy słabym dniu MC ,świetnej,szybkiej grze w ofensywie i solidnej obronie Juventusu(wyjątkowo na ten mecz) no i geniuszu Alexa ,nie powiem bo taki obrót spraw mógłby dać mam dodatkowy mocny zastrzyk energii i wskoczyć na wyższy bieg .Jakoś nie jestem optymista przed tym meczem, byle się nie ośmieszyć i zagrać dobry mecz.

Pozdrawiam