Strona 5 z 5

: 12 lutego 2010, 19:17
autor: deszczowy
To sobie przypomnij, jak Inter zwalniał Manciniego i skończmy tę jałową dyskusję. Nie od tego jest ten temat.

: 12 lutego 2010, 19:50
autor: Lord of San Siro
deszczowy pisze:To sobie przypomnij, jak Inter zwalniał Manciniego i skończmy tę jałową dyskusję. Nie od tego jest ten temat.
Mancini zwolnił się sam po meczu z Liverpoolem. Odwidziało mu się później i stwierdził, że jednak zostanie. Jednak po horrorze, który zafundował wszystkim na koniec sezonu, gdzie roztrwoniliśmy całą przewagę i zdobyliśmy tytuł w ostatniej kolejce stało się jasne, że facet przestał kontrolować sytuację i dlatego poleciał.

: 12 lutego 2010, 23:25
autor: sisman
Lord of San Siro pisze:
deszczowy pisze:To sobie przypomnij, jak Inter zwalniał Manciniego i skończmy tę jałową dyskusję. Nie od tego jest ten temat.
Mancini zwolnił się sam po meczu z Liverpoolem. Odwidziało mu się później i stwierdził, że jednak zostanie. Jednak po horrorze, który zafundował wszystkim na koniec sezonu, gdzie roztrwoniliśmy całą przewagę i zdobyliśmy tytuł w ostatniej kolejce stało się jasne, że facet przestał kontrolować sytuację i dlatego poleciał.
Nie zapomnij jednak, że do samego końca Moratti zapewnieł, że trenerem pozostanie Mancini. Musiałbyć lekko zaskoczony.

: 13 lutego 2010, 01:36
autor: deszczowy
Jak to powiedział inny prezes... szczerość w naszym klubie to norma :smile:

: 13 lutego 2010, 15:02
autor: Lord of San Siro
sisman pisze: Nie zapomnij jednak, że do samego końca Moratti zapewnieł, że trenerem pozostanie Mancini. Musiałbyć lekko zaskoczony.
Nie wnikałbym aż w takie szczegóły, sprawa wisiała w powietrzu od momentu, kiedy zaczeliśmy tracić punkty na potęgę, a Balotelli (tak, właśnie on) ciągnął grę w kryzysie. Doceniam to ile zrobił dla nas Mancini, jednak jego czas dobiegł końca w Interze i musiał odejść. Sam jest sobie winny. Co do faktu zwolnienia, to nie nastąpiło to nigdy. Mancini przestał być trenerem, jednak Moratti płacił mu do momentu zatrudnienia go przez City. Facet dostał wolną rękę, nikt z nim nie próbował się dogadywać, iść na układy itp. Mógł sobie bezstresowo szukać zajęcia, albo jechać na długie wakacje.

: 04 kwietnia 2010, 20:38
autor: Feeps
Jak zwykle, odwieczna walka z interistami.

Co do tematu, niech oddadzą Juve rodzinie Agnellich, Elkannowie za bardzo się panoszą i generalnie nic z tego nie ma. Prócz zysku w kieszeni, którego i tak niedługo nie będzie a wtedy to już za późno na odbudowę jak całkowicie zmasakrują ten klub (odejdzie resztka wartościowych graczy,zero pucharów itp.).

: 04 kwietnia 2010, 20:52
autor: Molek big fun juve
Feeps pisze:Jak zwykle, odwieczna walka z interistami.

Co do tematu, niech oddadzą Juve rodzinie Agnellich, Elkannowie za bardzo się panoszą i generalnie nic z tego nie ma. Prócz zysku w kieszeni, którego i tak niedługo nie będzie a wtedy to już za późno na odbudowę jak całkowicie zmasakrują ten klub (odejdzie resztka wartościowych graczy,zero pucharów itp.).
Co do tych Agnellich to też chciałem aby przejął , ale dzisiaj dokopałem się do wywiadu przeprowadzonego w grudniu 2009 z Andreą Agnellim po wizycie w Vinovo i jakoś nie wydaje mi się żeby on miał Juve w sercu jak jego dziadek. http://www.tuttosport.com/calcio/serie_ ... 0...%C2%BB . Link wysłałem do mnowo , może przetłumaczy i wrzuci w felietonach, ale rzeczy które najbardziej mnie zraziły to:
"Kiedy ostatnio odwiedziłeś piłkarzy"
"W 2006 , jakieś 3,5 roku temu"
"A dlaczego odwiedziłeś właśnie teraz"
"Bo w tym momencie przeżywamy najtrudniejsze moment od 3 lat"
"Wielu kibiców się zastanawia , kiedy obejmiesz władze w Juve"
"Dzisiaj jest realizowany projekt w rękach Blanca, a jutro kto wie"
Także czy taka osoba nam jest potrzebna? Nie mówię , że musi być jak jego dziadek, który był na każdym meczu i wydzwaniał do zawodników i trenera codziennie, ale skoro spotkał się z piłkarzami 3 lata temu , to nie najlepsze świadectwo moim zdaniem. Prezydentem musi być ktoś kto ma nasz klub głęboko w sercu i który odda swoje życie za kierowanie Juve.
PS. mój włoski nie jest idealny ale sens zachowałem ;p jak coś to poprawić mnie