: 12 lutego 2010, 19:17
To sobie przypomnij, jak Inter zwalniał Manciniego i skończmy tę jałową dyskusję. Nie od tego jest ten temat.
Mancini zwolnił się sam po meczu z Liverpoolem. Odwidziało mu się później i stwierdził, że jednak zostanie. Jednak po horrorze, który zafundował wszystkim na koniec sezonu, gdzie roztrwoniliśmy całą przewagę i zdobyliśmy tytuł w ostatniej kolejce stało się jasne, że facet przestał kontrolować sytuację i dlatego poleciał.deszczowy pisze:To sobie przypomnij, jak Inter zwalniał Manciniego i skończmy tę jałową dyskusję. Nie od tego jest ten temat.
Nie zapomnij jednak, że do samego końca Moratti zapewnieł, że trenerem pozostanie Mancini. Musiałbyć lekko zaskoczony.Lord of San Siro pisze:Mancini zwolnił się sam po meczu z Liverpoolem. Odwidziało mu się później i stwierdził, że jednak zostanie. Jednak po horrorze, który zafundował wszystkim na koniec sezonu, gdzie roztrwoniliśmy całą przewagę i zdobyliśmy tytuł w ostatniej kolejce stało się jasne, że facet przestał kontrolować sytuację i dlatego poleciał.deszczowy pisze:To sobie przypomnij, jak Inter zwalniał Manciniego i skończmy tę jałową dyskusję. Nie od tego jest ten temat.
Nie wnikałbym aż w takie szczegóły, sprawa wisiała w powietrzu od momentu, kiedy zaczeliśmy tracić punkty na potęgę, a Balotelli (tak, właśnie on) ciągnął grę w kryzysie. Doceniam to ile zrobił dla nas Mancini, jednak jego czas dobiegł końca w Interze i musiał odejść. Sam jest sobie winny. Co do faktu zwolnienia, to nie nastąpiło to nigdy. Mancini przestał być trenerem, jednak Moratti płacił mu do momentu zatrudnienia go przez City. Facet dostał wolną rękę, nikt z nim nie próbował się dogadywać, iść na układy itp. Mógł sobie bezstresowo szukać zajęcia, albo jechać na długie wakacje.sisman pisze: Nie zapomnij jednak, że do samego końca Moratti zapewnieł, że trenerem pozostanie Mancini. Musiałbyć lekko zaskoczony.
Co do tych Agnellich to też chciałem aby przejął , ale dzisiaj dokopałem się do wywiadu przeprowadzonego w grudniu 2009 z Andreą Agnellim po wizycie w Vinovo i jakoś nie wydaje mi się żeby on miał Juve w sercu jak jego dziadek. http://www.tuttosport.com/calcio/serie_ ... 0...%C2%BB . Link wysłałem do mnowo , może przetłumaczy i wrzuci w felietonach, ale rzeczy które najbardziej mnie zraziły to:Feeps pisze:Jak zwykle, odwieczna walka z interistami.
Co do tematu, niech oddadzą Juve rodzinie Agnellich, Elkannowie za bardzo się panoszą i generalnie nic z tego nie ma. Prócz zysku w kieszeni, którego i tak niedługo nie będzie a wtedy to już za późno na odbudowę jak całkowicie zmasakrują ten klub (odejdzie resztka wartościowych graczy,zero pucharów itp.).