Lord_ Juve pisze:Jej...ale mam dreszcza przed tym meczem, całe obawy potęguje moja dziewczyna, zacięta
fanka Realu Madryt, nie chciałbym, żebym miał się dziś czego wstydzić przed nią.
Po 1sze JUVENTUSU nie można się wstydzić, co najwyżej poszczególnych zawodników typu Grygera, więc ostrożnie ze stwierdzeniami.
Po 2gie, faza gr. LM i wszystko jasne 8)
P.S Zmień nieaktualny avatar 8)
Wreszcie!! To ten mecz, gdzie przez całe plecy przechodzą mi ciarki, nie można spać a WC odwiedza się częściej niż zwykle

Uwielbiam tę adrenalinę, kocham to, zyję tym! Cholernie mi tego brakowało :twisted:
O tym meczu można pisać tomy, ale i tak wszystko zweryfikuje boisko. Jedno jest pewne, jeślni nie zagramy na 200% całą drużyną, o dobrym rezultacie możemy zapomnieć, musimy podejśc do tego meczu tak jak z realem, wtedy o wynik jestem spokojny. Remis bramkowy bym przyjął, porażka nie wchodzi w grę, pamiętamy jak było z liverpoolem, 1 gol do odrobienia a my ledwo oddaliśmy 2 strzały.
Jesteśmy spokojnie w stanie wygrać. Musimy wyeliminowac z gry Anelkę i Lamparda. Najbardziej jednak obawiam się o ataki rywali z bocznych stref, tzn. brak krycia naszych skrajnych oborńców, ktorzy dopuszczają do każdego dośrodkowania, a ja tracę wtedy resztki nerwów.
Za Grygerę postawiłbym dzis zdecydowanie na Mellebrga. Boki Molinaro- Zdenek nie napawają mnie optymizmem :roll:
Czas przełamać kompleks anglików. Upatruję tu trochę szansę w tym, że Ranieri zna ten styl gry i , że jest on najbardziej oddalony od typowo angielskiego. Na znajomośc ligi przez Tiago czy Olofa nie ma zabardzo co liczyć, ale może ich wiedza się przyda.
Chcę zobaczyć 11 chłopaków z jajami! Nie mogę już myśleć od kilku dni o czym innym, idę przez ulicę i tylko śpiewam i śpiewam 8)
NOI VOGLIAMO QUESTA VITTORIA !!! FORZA JUVENTUS !!!