JuvePoland

jakiś skrót panowie poproszę ?

ed: już mam

Lord_ Juve pisze:Tak się zastanawiam...może z Pirlo jest coś nie tak? Włosi niestety grają padake...szkoda tej bramki Grosso...wszystko mogloby się potoczyć inaczej, mimo wszystko, minimalny spalony był.

spalonego nie bylo...marcelo byl blizej bramkarza niz grosso

Jak dla mnie Włosi nie istnieli fakt mieli swoje okazje... Super zagrał Rossi chłopak ma wielki potencjał. Bramka Robinho miód! Ładnie pojechał obrońców.

Grosso jeszcze fajnie zagrał,mi w tym meczu brakowało Del Piero hm moze troche Tottiego ale De Rossi według mnie bedzie godnym jego nastepca :-D za to Cannavaro coraz bardziej mnie nie przekonuje
No ale jak to włosi oni dopiero dobrze zaczynaja grac na turnieju

Ale Pirlo zwalił przy drugiej bramce, aż żal żeby tak klasowy piłkarz jak Pirlo zachował się niedoświadczony, młody zawodnik

gdyby wlosi odniesli jakis fuksiarski remis - pomysleliby ze wszystko jest w porzadku a tak to taka porazka da do myslenia. zobacza ze trzeba cos zmienic. jezeli to ma wplynac na pozniejsza dobra gre to lepiej ze przegrali ;P

Niestety zasłużona porażka Italii. Brazylia była lepsza w każdym aspekcie gry, pokonali nas techniką i szybkością gry, ewidentnie motorycnzie byli lepsi. Szkoda nie uznanej bramki Grosso, moim zdnaiem nie było spalonego. ,,Mała'' asysta Legro przy 1 golu. 2 bramka to kabaret, Robinho ich pożarł :roll:
2 połowa bardziej wyrównana, wręcz ze wskazaniem na Włochów. Szkoda, że nic nie wpadło, zwłaszcza ,,100tka'' Toniego.
Camor nie najlepiej, ale parę piłek posłał dobrych. Widać brak gry. Buffona za bramki nie ma co winić.

Grosso, dlaczego taki obrońca nie może grać w Juventusie :doh:

Dragon pisze: Grosso, dlaczego taki obrońca nie może grać w Juventusie :doh:

Bo gra w Olimpique A jeżeli dobrze pamiętam to kiedyś były plotki o zatrudnienu Grosso , a może to Oddo był Ważne jest to , że Ci dwaj obrońcy by nam się przydali . Bo między nimi a naszymi bocznymi obrońcami jest wieeeeeelka przepaść

Tak, Brazylia była zdecydowanie lepszym zespołem. Robinho to geniusz, ale na własne życzenie przekreślił swoje szanse na najlepszego piłkarza przechodząc do przeciętnego Man City. Elano również zrobił na mnie duże wrażenie, zawsze go podziwiałem.
Włosi kompletnie bez pomysłu na grę. Nasi piłkarze zagrali...przyzwoicie. Najlepiej Camor i Buffon. Camoranesi zagrał krótko ale pokazał kilka ładnych zagrań, będzie nam bardzo pomocny w meczu z Sampdorią. Zastanawiam się tylko co tam robił Pepe? Przecież to przeciętniak jakich wiele w Italii, równie dobrze w jego miejsce Lippi mógł powołać Giovinco.
Trzeba wyciągnąć wnioski i spojrzeć na to z innej strony, zimny prysznic powinien dobrze zrobić mistrzom świata.

Molek big fun juve pisze:A jeżeli dobrze pamiętam to kiedyś były plotki o zatrudnienu Grosso , a może to Oddo był Ważne jest to , że Ci dwaj obrońcy by nam się przydali . Bo między nimi a naszymi bocznymi obrońcami jest wieeeeeelka przepaść

Dla mnie to między Grosso a Oddo też jest duża różnica. Grosso to boczny obrońca spełniający wszystkie wymogi konieczne do gry na tej pozycji. A Oddo.... raz zagra bardzo dobrze, raz przeciętnie. Niestabilny jest według mnie. a i czasami robi głupie błędy, które u Grosso (wiem, że grają po innych stronach boiska) nie mają miejsca.

Niestety mecz zaczolem ogladac od 7minuty wiec nie widzialem tej nie uznanej bramki Grosso :roll: .Ogolnie mecz mogl sie podobac stal na wysokim poziomie szczegolnie pierwsza polowa spotkania,ktora byla pod dyktando niestety Brazylijczykow.Zal bylo patrzec na nie poradnych Wlochow :doh: .Fatalnie zachowanie Pirlo i to doprowadzilo do straty glupiej bramki.Nie wiem co po przerwie jeszcze Pirlo robil na boisku .Wiecej spodziewalem sie po Gilardino! nic nie zagral.Padaka duet Udine Di Natale,Pepe.Za pierwsza polowe mozna pochwalic Grosso a za druga Rossiego i Toniego ktorzy starali sie odwrocic losy meczu.
Oby Mistrzowie Swiata wyciagneli wnioski.Dawno tak dobrze grajacej Brazylii nie widzialem.W czerwcu rewanz

Dragon pisze: Grosso, dlaczego taki obrońca nie może grać w Juventusie :doh:

Nie może ponieważ nasz spec od transferów widzi w 'nie do końca sprawnych' Molinaro i Grygerze coś czego my nie możemy dojrzeć od dwóch lat.

Jest jeszcze niejaki Antonio Di Natale - obecnie piłkarz dużo lepszy od Alexa, choć w meczu z Brazylią był zupełnie niewidoczny.

No z takim sposobem myślenia daleko dojdziemy.....to może ja jako piłkarz amator też jestem lepszy od Alexa...tylko po prostu bywam niewidoczny w meczach....taka czapka niewidka :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Tom A Juve pisze:Jest jeszcze niejaki Antonio Di Natale - obecnie piłkarz dużo lepszy od Alexa, choć w meczu z Brazylią był zupełnie niewidoczny.

No z takim sposobem myślenia daleko dojdziemy.....to może ja jako piłkarz amator też jestem lepszy od Alexa...tylko po prostu bywam niewidoczny w meczach....taka czapka niewidka :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Nie wiem, czy zauważyłeś, czym przede wszystkim Brazylijczycy przewyższali Włochów we wczorajszym meczu.
Szybkością. Statyczny Alex nic do gry by w takim układzie nie wniósł.

Łukasz pisze:

Tom A Juve pisze:Jest jeszcze niejaki Antonio Di Natale - obecnie piłkarz dużo lepszy od Alexa, choć w meczu z Brazylią był zupełnie niewidoczny.

No z takim sposobem myślenia daleko dojdziemy.....to może ja jako piłkarz amator też jestem lepszy od Alexa...tylko po prostu bywam niewidoczny w meczach....taka czapka niewidka :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Nie wiem, czy zauważyłeś, czym przede wszystkim Brazylijczycy przewyższali Włochów we wczorajszym meczu.
Szybkością. Statyczny Alex nic do gry by w takim układzie nie wniósł.

A Ty wiesz co znaczy statyczny ? Statyczny to jest Trezeguet , a Del Piero to nie wiem od kiedy