Strona 5 z 5

: 30 października 2008, 09:23
autor: paruf
Po raz kolejny ze stanu 2:0 tracimy gola i końcówka jest już nerwowa i niepewna. Zarówno wczoraj jak i z Realem mogło się skończyć po 2:2. Gdybyśmy potrafili szanować piłkę i nią grać to dużo lepiej by to wyglądało, no ale żeby grać w środku pola to trzeba mieć zawodników, ale i mam wrażenie, że Ranieri nie potrafi ustawić zespołu,żeby zagrał atak pozycyjny, tylko nakazuje długą piłkę i skrzydła i wrzutka. Jest zwycięstwo, są 3 punkty, ale z 2 strony dużo jeszcze przed nami. Plaga kontuzji i ciągle słaba gra. Pozostaje czekać i skupić się już na meczu z Romą.
Forza

: 30 października 2008, 10:06
autor: juve09
Gra nadal słabiutka jednak dobrze dopisać kolejne 3 pkt do tabeli :smile:

: 30 października 2008, 10:27
autor: SirRose
Ranieri po meczu zachwycony... az rzygać sie chce. Fajnie że są 3 pkt ale nie popadajmy w euforie. Jeśli go w pełni satysfakcjonuje taka gra i to jest to o co mu chodzi to jest gorzej niż myślałem. Tinkerman powiedział też że podobał mu się Tiago choć trenował tylko raz przed meczem, zastanawiam mnie w tym miejscu dlaczego tylko raz trenował, chory był czy jak ??
Coboli Gili też cały zadowolony, a o Tiago powiedział że to klasowy zawodnik, to się pytam czemu tego klasowego zawodnika ostatnio nie było w kardze przedmeczowej ?? Oni tak pieprzą głupoty że na prawdę :angry:
Mam nadzieję że jeśli teraz byliśmy "kompletnym zespołem" jak powiedział nasz trener to na Rome będziemy kompletniejsi albo oni będą zdekompletowani :wink:

: 30 października 2008, 10:28
autor: pan Zambrotta
SirRose pisze:Tinkerman powiedział też że podobał mu się Tiago choć trenował tylko raz przed meczem, zastanawiam mnie w tym miejscu dlaczego tylko raz trenował, chory był czy jak ??
Coboli Gili też cały zadowolony, a o Tiago powiedział że to klasowy zawodnik, to się pytam czemu tego klasowego zawodnika ostatnio nie było w kardze przedmeczowej ?? Oni tak pieprzą głupoty że na prawdę :angry:
Akurat Tiago też leczył długo kontuzję, więc tu wyluzuj.

: 30 października 2008, 11:21
autor: kamilu_87
Zaczne od tego ze gramy b.słabo ale punkty zdobywamy a u wielu kibiców juz da sie zauwazyc optymiz jakbysmy jechali z każdym po 3,4-0. Bądź co bądź szczęsliwe zwycięstwo z Realem, nastepnie mecz z Toro, genialny zwód Amauriego i błąd bramkarza = następne 3 pkt, teraz mecz z Bologną błysk geniuszu Nedveda i po meczu, ale ta druzyna przegrała przed meczem z nami 6 spotkan w lidze w tym 1 bardzo szczęśliwie wygrała z Milanem.
Nasza obrona jest na poziomie Catani,Sieny etc. Knezevic nadaje sie do Serie B, Molinaro, rozegrał 2 średnie spotkania i juz każdy pisze ze jest coraz lepiej, jak dla Mnie ten grajek ani nie jest przydatny w ofensywie ani w defensywnie(patrz mecz z Bologną) , środek pola po zejściu Momo totalnie nie istnieje (boję sie pomyslec co bedzie jak i On by był kontuzjowany) atak...jakoś Amauri z Iaquintą za bardzo egoistycznie...zwłaszcza w pamięc Mi zapadła akcja w której Amauri mógł zagrywac do VI ale strzelił w sam środek bramki...

: 30 października 2008, 11:23
autor: Kamil de Lellias
Jako, że ja zawsze staram się znaleźć plusy (mimo, że widzę w jakim stylu Juve wymęcza kolejne 3 punkty) dla mnie największy plusem była gra Marchionniego...tylko nie rozumiem jak to jest, że z 20 kilku metrów potrafi ładnie uderzyć i trafić w bramkę a z metra potrafi ustrzelić kibica z ostatniego rzędu... ;) generalnie jednak jego występ zdecydowanie na plus, miejmy też nadzieję, że Camoranesi stopniowo wróci do swojej normalnego patrz wysokiego poziomu....

Ważne, że trzy punkty są, a myślę, że jeżeli dalej bedą tak ,,ciułane" to Ranieri na koniec sezonu lub rundy nas pożegna...

: 30 października 2008, 11:32
autor: Corcky
SirRose pisze:Ranieri po meczu zachwycony... az rzygać sie chce.
Myślę, że niektórzy zbyt duża wagę przywiązują do wypowiedzi pomeczowych. Graliśmy na wyjeździe, jesteśmy po kryzysie, to naturalne, że Ranieri chwali drużynę po takim meczu. A to czy jest zachwycony, czy też mówi, że po prostu zagraliśmy dobry mecz jest bez znaczenia. O to, że będzie czuwał nad tym, żeby drużyna nie straciła koncentracji byłbym spokojny. Liczy się tak naprawdę to jak przemawia do zawodników na treningów i podczas meczów.

: 30 października 2008, 11:34
autor: Łukasz
SirRose pisze: Mam nadzieję że jeśli teraz byliśmy "kompletnym zespołem" jak powiedział nasz trener to na Rome będziemy kompletniejsi albo oni będą zdekompletowani :wink:
Oni cały czas są
:wink:

Od początku sezonu Lupa gra jeszcze większy piach niż my.

: 30 października 2008, 11:40
autor: Radek_88
Łukasz pisze:
SirRose pisze: Mam nadzieję że jeśli teraz byliśmy "kompletnym zespołem" jak powiedział nasz trener to na Rome będziemy kompletniejsi albo oni będą zdekompletowani :wink:
Oni cały czas są
:wink:

Od początku sezonu Lupa gra jeszcze większy piach niż my.
Co nie zmienia faktu, ze mecz z nami to dla nich najlepsza okazja na przelamanie. Decydujaca bedzie dyspozycja w danym dniu, to, ze Roma ma kryzys od poczatku sezonu sie w takich meczach nie liczy.

: 30 października 2008, 14:05
autor: krop
W przerwie meczu widzialem ze Gigli gdzies dzwonil.. pewnie fundowal nam jakis wielki transfer :prochno: no i Molinaro wraca do "formy" ten jego kiks w 43 mim :D i nie wiem czy przy bramce na 1:2 on puscil kolesia czy znow Knezewic.

: 30 października 2008, 14:11
autor: Andryk
kropek pisze:W przerwie meczu widzialem ze Gigli gdzies dzwonil.. pewnie fundowal nam jakis wielki transfer :prochno: no i Molinaro wraca do "formy" ten jego kiks w 43 mim :D i nie wiem czy przy bramce na 1:2 on puscil kolesia czy znow Knezewic.
oczywiście był to molinaro :) ahh :) nasz filar obrony..... :D

: 30 października 2008, 14:18
autor: fazzi
Jak dla mnie mecz sredni w naszym wykonaniu. Super Nedved ( choc pozniej zabraklo mu sil ), dosc dobrze Tiago, zagral pare dobrych pilek ( zwlaszcza podanie do Marchioniego mmmmm ;) ). Genralnie myslalem ze Ranieri zaczyna uczyc sie na wlasnych bledach tzn. po pierwszej bramce chcielismy strzelic druga :) ale po drugiej juz oczywsice siedlismy. Nasi pilkarze nie byli by soba w tym sezonie jesli nie zafundowali by nam malego horroru na szczescie z happy endem. Generalnie mam wrazenie ze to bronienie 1:0 we wczesniejszych meczach jest wynikiem presji, ktora spadla na naszego trenera po dobrym ubieglym sezonie i wzmocnieniach ( ? ) wprzed obecnym. Ranieri wiedzac ze ma lepsza kadre i oczekuje sie lepszych wynikow niz w poprzednim sezonie srasznie bal sie ( od dawna wiadomo ze ten trener nie ma jaj ) i za kazdym razem przy 1:0 chial je dowiezc zeby tylko te 3pkt byly i zeby nie ryzykowac, a jak sie konczy bronienie wyniku wiedza wszyscy od dawien dawna ;)

Co do Giovinco to w koncu tak jak chciale zagral jako napastnik niestety wszedl na boisko gy to Bologna kontrolowala gre wiec nie mial zbyt duzo okazji do wykazania sie.

Oczywsice zapomnial bym o Molinaro :P Ten zawodnik to smiech na sali ja juz przestalem sie nim denerwowac zaczelem sie smiac i az mam sympatie do tego pilkarza :P Chyba nigdy w Juve nikt tak slaby nie gral :P

: 30 października 2008, 14:19
autor: kamilu_87
Andrewtbg pisze:
kropek pisze:W przerwie meczu widzialem ze Gigli gdzies dzwonil.. pewnie fundowal nam jakis wielki transfer :prochno: no i Molinaro wraca do "formy" ten jego kiks w 43 mim :D i nie wiem czy przy bramce na 1:2 on puscil kolesia czy znow Knezewic.
oczywiście był to molinaro :) ahh :) nasz filar obrony..... :D
no jakżeby mogło być inaczej :D do Kadry go!!
a co do Knezevicia...gdyby grał do końca w meczu Polska - Chorwacja na Euro, moze byśmy wygrali :prochno: :smile:

: 30 października 2008, 15:50
autor: sk1le
Cieszy kolejna wygrana Juventusu jednak styl w jakim gramy...nie oszukujmy sie jest dosc kiepski i nie wiem czym sie Ranieri tak zachwyca;)..No i stracilismy kolejna glupia bramke..mam nadzieje ze w meczu z Roma bedzie juz troche lepiej..

: 30 października 2008, 17:44
autor: Wesoł
Tiago zaskakująco poprawnie. Za słabo żeby powiedzieć że dobrze, aczkolwiek postęp i tak mocno rzucił się w oczy :-D

W drugiej połowie był taki motyw, że Portugalczyk zrobił tragiczny kiks w naszym polu karnym. Natychmiast odezwały się trybuny intonując jakąś przyśpiewkę o nim. Ktoś może to wyłapał i mógłby mi przetłumaczyć co zaśpiewali?