Kurde no po takim meczu to nasuwa się pytanie czemu nie mogliśmy zagrać tak z Regginą, Torino i nawet Fiorentiną?...Fajnie się oglądało Juve wczoraj i na prawdę zaskoczyło mnie to jak potrafimy się długo utrzymać przy piłce, wymieniając przy tym dużo podań z pierwszej a w dodatku prowadząc 2:0.Zazwyczaj jak wygrywaliśmy w meczu to skupialiśmy się na obronie i bronieniu bramki...Jak oceniam grę poszczególnych zawodników:
-Buffon- co tu dużo pisać, stoicki spokój i opanowanie.Nie miał wielu sytuacji do bronienia i zachowywał się jak rozleniwiona puma

...
-Grygera-No Zdeniu brawo,oby tak dalej, gol i asysta no po prostu najlepszy mecz jego w Juve. Molinaro może czuć się zagrożony

.Po raz pierwszy widziałem Grygere biegającego po boisku, zazwyczaj chował się gdzieś za napastnikami drużyny przeciwnej...
-Chiellini-po prostu Cyborg...och kocham patrzeć jak miażdży zawodników drużyny przeciwnej.Świetnie współgrał z Legro...
-Legrottaglie-Jednym słowem...piłkarski gentelmen.Zabierał piłkę nie faulując przy tym.Opanowany i grający z klasą.Beauty...
-Zebina-chłopak nam się rozbrykał

, świetnie w obronie i w dodatku w ofensywie też sobie radzi, próbuje kręcić i dryblować, nawet nieźle mu to wychodzi.Stał się ważnym filarem naszej obrony.
-Salihamidzic- kupić mu czapkę mikołaja i przypomniałby na boisku pracowitego elfa(pomocnika mikołaja

).Co miał zrobić to zrobił, tu namieszał tam szarpnął i spisał się.
-Sissoko-staje się pewnym punktem naszej drużyny.Gra na granicy faulu chociaż czasem się mu zdarzy nadepnąć kogoś przypadkowo.Wczoraj wykonał swoją robotę i tyle.
-C.Zanetti-świetny balans ciała i kontrola piłki.Potrafi namieszać przeciwnikowi w głowie, w obronie poprawnie.Szkoda tego urazu którego doznał, oby nie było to nic poważnego...
-Camoranesi- ...:shock: ... w pewnym momencie zgłupiałem czy gramy w 15 na 11 Genui...był wszędzie i do tego grał jak waleczny szalony samuraj, no przepysznie się go oglądało w akcji

.Chciałbym żeby był zawsze w pełni sił bo z takim zawodnikiem możemy łatwiej wywalczyć Scudetto.
-Trezeguet-No David w końcu wziął się do roboty, Ibra depcze mu po piętach a w dodatku Boriello trzeba wyprzedzić w strzelonych bramkach.Co mógł to strzelił, cały David chociaż miał kilka ciekawych sytuacji.
-Del Piero- istny "profesor", trzymanie piłki, przyjęcie, odegranie no cały Alex.Mimo swego wieku i nie zbyt dużej szybkości można na niego cały czas liczyc
-Nocerino-hmm... ostatnio mam wrażenie, że nasza ławka rezerwowych składa się tylko z tego piłkarza(od momentu kiedy pojawił się Sissoko)...no może czasem Vincezno z nim siedzić ale i tak Antonio zawsze pierwszy wchodzi z ławki.Nie wiem czy to jakiś kuzyn siostrzeńca Ranieriego...że go tak lubi wypuszczać w każdym meczu, uważam, że nie jest on jakiś rewelacyjny widać że się stara ale są lepsi od niego...
-Iaquinta-wszedł i od razu wprawił w zamęt obrońców Genui...nie miał się czym zbytnio wykazać chociaż szarpał jak mógł...jest mistrzem zamieszania ale tłoku pod bramką Scarpiego w 2 połowie nie było.
-Tago-Zmiana wymuszona ale coś tam kopał chyba wole jego niż Nocerino...