Strona 5 z 5
: 14 stycznia 2007, 14:24
autor: wojteceek
Spalonego przy bramce nie było na pewno i nie ma co szukać dziury w całym. Juventus już w rundzie jesiennej pokazywał dosyć "ospałą" grę. Mantova pokazała zęby i wystarczyło, żeby nas pokonać.
Jeśli chodzi o tą całą krytykę pod adresem naszego trenera to w pewnym stopniu jest ona celna. Nie trzeba też zwracać uwagi na komentarze typu: "Napewno już nie utrzymamy najlepszych zawodników! Po co nam Serie A? Żeby spaść?". Ale Juventusowi brakuje trochę klasy. Wygrywamy zazwyczaj 1-0 mając na prawdę dobrą drużynę - to jest nie tak i nie chodzi tu o skromne zwycięstwo tylko, że gra Juve w tych meczach nie przekonuje.
: 14 stycznia 2007, 14:26
autor: Vincitore
Nie rozumiem niektórych dezycji Deschampa. Zamiast użyć najsilniejszej talii jaką ma w swoim rękawie gra słabszymi zawodnikami. Mantova to nie ogórki to jeden z lepszych zespołów w Serie B. Nam brakuje koncentracji głupie błędy w obronie, owocują traceniem bramek a co za tym idzie punktów. Ławke grzeje Bojinov który już niejednokrotnie ratował nam tyłek w tym sezonie. Camoranesi który zastąpił Piccolo odrazu przeprowadził kilka groźnych akcji. Dlaczego więc nie grał od początku? Tylko został wprowadzony wtedy kiedy przegrywaliśmy już 0:1 i nasza gra była obrazem nędzy i rozpaczy. Z taką grą to niestety szybciej wrócimy do Serie B niż awansujemy o klasę wyżej. Obrona dno. Totalne dno. Potrzeba wzmocnień i to nie tylko w formacji defensywnej. Widać jakim ciosem dla nas jest utrata Nedveda bez którego ewidentnie nie dajemy sobie rady. Trzeba się uderzyć w pierś i walczyć dalej w końcu mieliśmy rozjeżdżać wszystkich jak naleśniki a tym czasem się kompromitujemy.
Forza Juve!
: 14 stycznia 2007, 14:58
autor: Venomik
Pelson: Camoranesi nie zagrał, bo po kontuzji nie był jeszcze w stanie rozegrać pełnego spotkania.
Poza Bojinovem (który powinien zagrać za Zalayetę) ciężko było wystawić lepszy skład.
Chyba, że Ty potrafisz coś zaproponować

: 14 stycznia 2007, 18:20
autor: Pilekww
Nie będę się rozżalać nad tym że przegralismy, tylko powiem że nie było wczoraj chęci wygrani poprostu nasi olali ten mecz, to nie było to.
Po drugie, jest pozytywny aspekt przegranej. Może w końcu zaczniemy grać i zoriętujemy się że B to nie jest D. Trzeba zacząć grać na 100% by awansować do A.
Co do DD to szybciej zmiany powinien robić. A wszystkich którzy chcą go zwolnić to popatrzcie na druzyny polskiej ligi, macie efekty szybkiego zwalniania!
: 14 stycznia 2007, 19:22
autor: M.
Pilekww pisze:A wszystkich którzy chcą go zwolnić to popatrzcie na druzyny polskiej ligi, macie efekty szybkiego zwalniania!
Ja radziłbym spojrzeć na tabelę Serie B i bilans Juventusu.
Byłem przekonany, że jeśli gra naszego zespołu nie ulegnie drastycznej zmianie, to prędzej czy później będziemy musieli przełknąć gorycz porażki. Właściwie to tego rezultatu nie nazwałbym jakąś sensacją, Juventus od kilku\kilkunastu kolejek prezentuje się co najwyżej średnio i tylko dzięki sprzyjającym okolicznościom odnosiliśmy zwycięstwa czy też remisy. W praktycznie każdym meczu nasza obrona dopuszczała do 100% sytuacji, których przeciwnicy nie potrafili wykorzystać. Najbardziej boli mnie styl, w jakim bianconeri ponieśli tą porażkę: jak ktoś słusznie zauważył, bliżej było wyniku 2:0 niż 1:1 i gospodarze odnieśli zdecydowanie zasłużone zwycięstwo. A nawet odsunięcie Boumsonga od pierwsze składu nie przerwało serii błędów naszej defensywy i ich kalectwo było widziane na każdym kroku. Według mnie Deschamps powinien jak najszybciej odejść, bo nie wierzę, że pod jego opieką będziemy w stanie cokolwiek zdziałać w Serie A.
: 15 stycznia 2007, 06:58
autor: robert.ziom
Boże tak dawno tak złej gry to niewidziałem. Boże Zalayeta grał fatalnie, dostrzegłem w transmisji 10 złych zagrań itp. Albo on sią stensknił za ławą albo niewiem. Zawiódł mnie tym baedziej bo zaraz po Del Piero mój ulubiony zawodnik :płaczę:
: 15 stycznia 2007, 09:40
autor: Ciro85
Witam wszystkich
Po pierwsze jestem zawiedziony wynikiem (chyba jak wszyscy

), ale nie ma co dramatyzować, to dopiero pierwsza porażka.
Najbardziej mnie denerwuje jedna rzecz, że wszyscy po tej porażce pragną aby zwolniony został trener. Bezsens totalny-myślicie, że jak przyjdzie inny to wyniki się poprawią...? Zawsze byłem zwolennikiem tego aby trenera rozliczać po pełnym sezonie, więc dajmy szanse DD a sądze, że będzie dobrze...
Cóż ktoby pomyślał jeszcze rok temu, że my będziemy przegrywać z Mantovą w Serie B a Inter będzie śrubował rekordy wygranych w Serie A...

: 16 stycznia 2007, 20:25
autor: Siewier
PrzemO3333 pisze:No to teraz ty przypatrz sie jeszcze raz kolego bo spalonego nie ma :!: gdy gość odgrywa piłkę glową do Bernacciego to nie jest na spalonym owszem Bernacci jest na spalonym ale ten co mu asystowal nie jest i gdy Bernacci otrzymuje podanie od asystenta z głowki to tez juz nie jest na spalonym zdążył sie schowac wiec o spalonym niestety nie ma mowy :płaczę:
wojteceek pisze:Spalonego przy bramce nie było na pewno i nie ma co szukać dziury w całym. Juventus już w rundzie jesiennej pokazywał dosyć "ospałą" grę. Mantova pokazała zęby i wystarczyło, żeby nas pokonać.
Spalony był i jest to kwestia nie do podważenia. Podczas strzelenia bramki spalonego oczywiście nie było,ale tu nie chodzi o sam moment strzału a o całą akcje. Podczas podania ze środka boiska Bernacci był na spalonym,byłby to bierny spalony gdyby nie fakt,że on udział w akcji brał i to dość znaczący.
Gdyby to Juve wygrało dzięki takiej bramce to media by aż huczały,że Lucek wrócił

: 16 stycznia 2007, 20:48
autor: Venomik
Siewier pisze:
Spalony był i jest to kwestia nie do podważenia. Podczas strzelenia bramki spalonego oczywiście nie było,ale tu nie chodzi o sam moment strzału a o całą akcje. Podczas podania ze środka boiska Bernacci był na spalonym,byłby to bierny spalony gdyby nie fakt,że on udział w akcji brał i to dość znaczący.
Z tego co pamiętam (jak Fruwak - sędzia piłkarski - opowiadał) to gdy inny zawodnik dotknie piłki to już jest nowa akcja, więc taki spalony pasywny nie powinien być gwizdany.
Tak podobno stanowią zasady gry w piłkę.
: 16 stycznia 2007, 21:34
autor: Siewier
Może i tak stanowią,ale z tego co obserwuje to przeważnie tego typu sytuacja jest odgwizdywana jako spalony.
: 16 stycznia 2007, 22:57
autor: Szymek
Siewier pisze:Może i tak stanowią,ale z tego co obserwuje to przeważnie tego typu sytuacja jest odgwizdywana jako spalony.
To również zależy od sędziów, bo niektórzy od razu gwiżdżą, a inni czekają do końca, kto dotknie piłkę. Gdyby sędzia chciał, to by podniósł chorągiewkę i nie było by bramki, lecz teraz oni boją się podejmować kontrowersyjnych decyzji, aby nie zostali posądzeni o pomaganie nam. Szkoda.
: 16 stycznia 2007, 23:44
autor: Siewier
Pije do tego,że gdyby taką sytuacje miał Juventus to znowu byłoby o nas głośno w mediach. Gdy to my jesteśmy krzywdzeni nikt o tym nawet nie wspomina.
To jest dopiero przykre.
: 17 stycznia 2007, 01:30
autor: Allen69
Jak nie bylo spalonego jak byl... zaowazcie po strzale gdzie znajdowal sie 2 zadownik Mantovi stal zaraz kolo Buffona co utrudnialo mu obrone...
: 17 stycznia 2007, 11:12
autor: Alizee18
Bardzo wazny był ten mecz poniewaz Juve moze sie odbuduje własnie po tym meczu i zaczna wygrywa wszytko i wtedy bedziemy bezdyskusyjnym liderem choc nim juz jestestmy.Zwyciestwo cieszy zapewne wszytkich syptatyków Juve sa 3 punkty i co tu duzo pisac niewiem czy skrzydzili Juve czy nie wazne sa te punkty i lider jest nasz

: 17 stycznia 2007, 20:43
autor: Siewier
Alizee18 pisze:Bardzo wazny był ten mecz poniewaz Juve moze sie odbuduje własnie po tym meczu i zaczna wygrywa wszytko i wtedy bedziemy bezdyskusyjnym liderem choc nim juz jestestmy.Zwyciestwo cieszy zapewne wszytkich syptatyków Juve sa 3 punkty i co tu duzo pisac niewiem czy skrzydzili Juve czy nie wazne sa te punkty i lider jest nasz

Chyba pomyliłeś tematy :>