JuveDamianO pisze:Taki Foe chociaż na boisku zginął
Bezczelne typy. Topić im się zachciało. Jak już umierać to na boisku... :doh:
btw. Jak chce Ci się rzygać, to ktoś tu wspominał o lekach. Musi się na tym znać
tomcatmi6 pisze:A co do sztucznosci to jest racja jesli ktos pisze ze "plakac mu sie chcialo" to chyba powinien sie leczyc
Ja do tego dorzuciłbym chłoste :lol:
A tak poważnie, to z tym "leczeniem" to lekka przesada. A co jeśli ktoś naprawdę się wzruszył? Nie może tego wyrazić? Ktoś może powiedzieć, że sztuczni są Ci, którzy próbują udowodnić, że cały świat mają gdzieś. Pewnie, że pisanie, że "codziennie będę się za nich modlić" może być przesadą. Ale jeśli ktoś rano i wieczorem odmawia pacierz za zmarłych, to żaden z nas nie ma prawa tego podważać. No, chyba, że zamontujesz mu kamerę przy łóżku i stwierdzisz, że jest faktycznie sztuczny

Ja uważam, że to tylko i wyłącznie indywidualna sprawa człowieka.
Jeśli ktoś wzrusza się przy romantycznym filmie i później pisze, że "łezka mu się zakręciła", to (według mnie) nie można mówić, że jest sztuczny. A historia przecież była przecież fikcyjna...
Michel Platini pisze:Dzięki temu, że jestem wierzący wiem, że trafili do lepszego świata ( oczywiście jeśli zasłużyli na pójście do nieba ), a jeśli nie zasłużyli na pójście do nieba to tym bardziej nie mam powodu, by ich żałować.
Teoretycznie katolik nie powinien martwić się czyjejś śmierci. Znam kobietę, która podczas pogrzebu tragicznie zmarłego syna nie uroniła kropli łzy. Przeżegnała się nad jego trumną i poszła do domu

Osobiście, mam nadzieję, że nigdy czegoś takiego nie zrobie.
Co do drużyny-firmy to tomcatmi6 ma rację. Del Piero mówi, że jesteśmy rodziną itd., ale swoją działkę kasy zgarnia. Jakby powiedział, że rezygnuje z części zarobków na rzecz powiedzmy... szkolenia młodzieży, to pokazałby, że jest piłkarzem kompletnym. A tak... ten motyw pieniędzy niestety odgrywa zbyt dużą role.
I proponuje przenieść gdzieś rozmowę, bo temat o kompilacji został rozwalony.
Co do samej pracy.
bukol87 - pozwolisz, że ocenię ją później.
Pozdro