Cris pisze:za nazwanie tych kibiców <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> powinienes otrzymac kartke...
A jak ich nazwać? Jeżeli przychodzisz na mecz i siadasz w sektorze Polski, to dopingujesz właśnie Polske, a nie Kolumbie! Poza tym, kolejna rzeczą, świadczącą o <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> tej zbieraniny, która dzisiaj zasiadła na Śląskim (czyli ok 90% tam zebranych) jest to iż na początku meczu śpiewa "Czy wygrywasz, czy nie..." a jak tylko Polska straci gola to od razu się gwizdy zaczynają. DOdatkowo, ostatnie 10-20 minut - gromkie Oleee! i dopingu dla Kolumbi, więc nie rozumiem skąd radość i doping po golu dla nas? Mozesz to jakoś wyjaśnić?
wituk pisze: Jechałem tam zobaczyć reprezentację Polski i co zobaczyłem? blamaż. Przemoknięty, zmarznięty, wkurzony
Mogłeś zostać w domu i przed telewizorem, w ciepłych kapciach obejrzałbyśmecz...
leniup pisze:Nie ma żadnego usprawiedliwienia na to że Janas nie powołał Jurka
Nie ma? Niby dlaczego Janas miałby powołać Dudka? Za zasługi? To może powołać Tomaszewskiego? Dudek wogóle nie grał w klubie, poza tym na pozycji bramkarza, mamy duży wybór i to wśród dobrych zawodników, którzy grają ( i to bardzo dobrze) w swoich klubach. Jednak taka mentalność Polaków: "powołajmy Dudka, jemu sie należy" :roll:
Buri pisze:potem zresztą też ale głownie Kolumbi bo to oni na to bardziej zasługiwali
:roll:
Podsumowując, po tym co dzisiaj zobaczyłem na Śląskim, jest mi wstyd że tam wogóle byłem. Rozumiem, że wynik może zdenerwować i wywołuje bluzgi i gwizdy, ale jak można dopingować drużynę rywala?! Cieszyć się z nieudanych zagrań naszych graczy?! Wyczekiwać na kolejny błąd Kuszczaka, żeby móc go znów wyśmiać. Dlatego ciesze się że w wypadku wspólnej naszej organizacji ME 2012 wraz z Ukrainą mecze nie będą rozgrywane w Chorzowie. Doping słabiutki, 0 synchronizacji, jednak gdy trzeba bylo krzyczeć Oleee, badź też bluzgać na Janasa, czy kogokolwiek innego, problem ten znikał. Nie dziwie się graczom, że wolą rozgrywac mecze w Warszawie, gdzie się doopinguje Polskę a nie rywali. Nawet w ostatniow Bełchatowie, było lepiej niż dzisiaj na Śląskim. Kibice obecni dzisiaj na meczu najchętniej zwolniliby już Janasa i wywalili pół kadry, a po naszym ewentualnym sukcesie na Mundialu, to oni najgłośniej będą krzyczeć POLSKA !!
Co do aspektu piłkarskiegu - mam nadzieję że będzie to taki kubeł zimnej wody wylany na głowy naszych piłkarzy. Do MŚ tylko, albo aż 10 dni, czas na odzyskanie świeżości i wyciągnięcie pewnych wniosków. Ja jestem dobrej myśli, to tylko mecz towarzyski i licze że w pojedynkach na mistrzstwach nasi dadzą z siebie wszystko.