A ja, paradoksalnie powiem, że od kilkunastu lat Inter jest w czołówce, jest zaliczany do faworytów w lidze - nie udaje mu sięzdobyć scudetto.
To juz jest częściowo kwestią pecha.
Dla porównania: rok temu zdobyliśmy scudetto mając średnią 2,26 pkt na mecz.
Obecnie Inter ma dokładnie 2,25 pkt na mecz. A mimo to ma 9 punktów straty do lidera (Juve oczywiście

) i jutro czeka go mecz ostatniej szansy. Jeśli go przegra - szanse na scudetto będą niewielkie. Jeśli zremisuje - będą małe. Tylko wycięswo pozwala im odważniej myśleć o dogonieniu Juve.
A przecież (w porównaniu do poprzedniego sezonu Juve - sezonu, gdzie zdobyliśmy scudetto) zdobywają ledwie jeden punkt mniej od Juve na każdych 9 rozegranych spotkań!
By dokładniej przedstawić tok myślenia - mała statystyka ilości punktów zdobytych w porównaniu ze wszystkimi możliwymi do zdobycia.
Juve - 75,4%
/cały sezon gdzie wygraliśmy scudetto/
Inter - 75%
/rozegrana do tej pory część sezonu/
Po co ta cała zabawa matematyką? Aby przedstawić wam, że Inter gra w zasadzie tam samo dobrze, jak Juve w ubiegłym sezonie!
Dlatego wszelka krytyka, że grają beznadziejnie: jest nie na miejscu. Uważam, że są znakomitym zespołem, co potwierdzają w tym sezonie, ale na ich nieszczęście tak wysoką formę prezentują gdy Juve ma sezon wybitny (87,5%).
Może nie jest to dokładnie miejsce na to, ale chciałbym pogratulować wam bardzo dobrej postawy w tym sezonie.
Życzyłbym wam wygrania w końcu scudetto, gdyby tylko Juve grało w inej lidze.
I drobna uwaga dla wszystkich: miłość do swojej ukochanej drużyny i szacunek dla jej rywali wcale nie muszą się wykluczać!
Typ na jutrzejszy mecz: 1:3 (mścimy się za Milan! :twisted: ) po dwóch golach Trezegueta!