Strona 5 z 7

: 21 sierpnia 2005, 15:41
autor: M.
21.08.2005 Juventus - Inter 0:1
Juventus - Inter 0:1 (Juan Sebastian Veron '96)
Skrót meczu
Cały mecz
Drybling Zlatana

Oto moje oceny poszczególnych graczy Juventusu (skala 1-10):

Chimenti - 6 - dobry mecz, nie popełniał błędów, nie miał nic do powiedzenia przy stracie bramki.
Zebina - 5,5 - starał się, biegał, walczył, ale nie przynosiło to większego efektu.
Cannavaro - 7 - Fabio potwierdził klasę i udowodnił, że jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie.
Kovac - 6 - z Fabio stworzył dobry duet, dzięki nim Inter nie miał wielu szans do strzelenia gola.
Zambrotta - 6 - świetny w defensywie, uratował nas od straty bramki, szkoda, że nie angażował się w akcje ofensywne.
Camoranesi - 5 - zupełnie niewidoczny.
Emerson - 5 - dosyć słaby mecz.
Vieira - 8 - zdecydowanie nasz najlepszy zawodnik, zagrał naprawdę dobre spotkanie, dobry w ofensywie i w defensywie.
Nedved - 5,5 - biegał, walczył, ale to nie ten sam Nedved, który zdobywał Złotą Piłkę.
Trezeguet - 6 - zupełnie niewidoczny, jednak ze swojego zadania się wywiązał - strzelił bramkę, co prawda nie uznaną, ale zdobył ją prawidłowo.
Ibrahimović - 7 - dobry mecz Zlatana, dużo dryblował, strzelał, był bardzo aktywny w ofensywie. Zabrakło skuteczności i szczęścia.
Del Piero - 4,5 - najsłabszy w Juventusie :roll: . Dużo strat, niedokładności i nieudanych dryblingów. Zmarnował również dobrą okazję do zdobycia bramki.
Zalayeta - bez oceny - za krótko grał.
Mutu - bez oceny - za krótko grał.

: 21 sierpnia 2005, 15:51
autor: Gibon
Rzadko przychodzi mi oglądać mecz z powtórki, gdyż zazwyczaj planuje z góry cały tydzień tak, aby znaleść czas na obejrzenie naszych graczy w akcji, tymbardziej jeśli to jest inauguracja nowego sezonu. Jednak tym razem siły wyższe zadziałały i musiałem od 8:00 do 13:10 odciąć się od całego świata, aby przypadkiem nie poznać za szybko wyniku. Wyłączona komórka, zgaszony TV i powstrzymane uzależnienie od odwiedzin Juvepoland na nic się zdało, gdyż połowicznie wynik zdardziło mi Canal+, kiedy to ujrzałem w programie, że mecz będzie trwał aż do 15:10...

Wracając do samej rozgrywki, to mecz, mimo wyniku, napaja nadzieją na zbłiżający się sezon. Tego wieczoru (a dla mnie południa ;)) Juventus był drużyną lepszą. Wraz z przyjściem Vieiry nauczyliśmy się rozgrywać piłkę środkiem boiska, odciążyliśmy znacznie Camaronesiego, który jednak nadal zachwyca dryblingiem i dośrodkowaniami. Gdyby nie prawa obrona, na której gra Zebina, który w tym meczu wykazywał się ogromną nieporadnością w akcjach ofensywnych, a umiejętność włączania się w atak przez skrzydłowych obrońców jest kluczowa w nowoczesnym systemie gry 4-4-2, bylibyśmy drużyną kompletną. Nawet Kovac, któremu od początku wróżyliśmy przyszłość na szybki transfer w ramach jakiejś wymiany, popisywał się skutecznymi interwencjami, udowadniając, że jest godnym zmiennikiem Thurama.

Zgrzeszyliśmy tylko jednym - nieskutecznością. Multum okazji do strzelenia gola wzmacnia ból po porażce. Zaczynając od główki Vieiry, po akcję z 35 minuty, która to bliźniaczo przypominała gol Trezeguet z drugiego meczu z Realem Madryt (dośrodkowanie na długi słupek Camoranesiego i zgranie piłki głową do Trezeguet przez Ibrahimovica); sytuację dwóch na jednego Cordobę, kiedy to Zlatan nie poradził sobie z przyjęciem piłki; prawidłowo zdobyty gol przez francuskiego snajpera; słupek po główce Vieiry; zmarnowana 100% sytuacja z dobitki przez DP; strzały Zlatana z główki i dystansu oraz nieudany strzał piętą Emersona w samej dogrywce.

De Santis? Cóż można w dwojaki sposób zareagować:
a) tak, jak by fani innych drużyn zareagowali:
Skandal! Ukradli nam Superpuchar! Gdyby uznał tego gola, nie byłoby nawet dogrywki! Pewnie w sklepiku z koszulkami Interu można już kupić trykot De Santisa. Ciekawe tylko ile mu zapłacili, bo przecież jeszcze Cambiasso powinien dostać czerwoną kartkę po faulu z tyłu na nogi Vieiry w dogrywce? To jest antyfutbol.

b) tak, jak reagują Juventino:
Cóż, szkoda gola, ale taki jest futbol. Można zrozumieć błąd liniowego, gdyż Trezeguet stał w jednej lini po prawej, bliższej liniowemu stronie obrońcy, zasłaniająć go sędziemu. Chwali się, że Juventus po tej akcji, zamiast biegać wiecznie obrażonym na sędziego, grali po prostu swoje i dążyli do następnej bramki. Szkoda tylko, że im to nie wyszło.

Tego meczu Del Piero również udowodnił wszystkim swoim sceptykom, że... mają zupełną rację. Gdyby ktoś mi zadał pytanie o postawę Alexa w tym meczu, skopiowałbym po prostu jego reakcję po przestrzelonej piłce do prawie pustej bramki. Tymbardziej szkoda, że zmienił on Camoranesiego, który był dużo bardziej przydatnym piłkarzem niż DP.

Przy golu Verona nie mogłem powstrzymać się od retorycznych pytań, czemu Capello nie postawił na Abbiatiego. Nie ujmując umiejętnościom argentyńskiego pomocnika Interu, ten strzał był jednak do obrony, gdyby tylko w bramce stał prawdziwy bramkarz piłkarski, a nie piłkarz ręczny czy breakdancer, bo na prawdę w dziwny sposób Chimenti próbował wybronić ten strzał.

Reasumując, żałuję straconego trofeum na samym starcie rozgrywek, lecz nie popadam w rozpacz, gdyż zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony i może to zabrzmi nieco paradoksalnie, ale z wielką klasą przegraliśmy ten mecz. Nie pozostaje mi nic innego, jak pogratulować Interowi Superpucharu i szybko udać się do jakiegoś starego maga, aby ten w końcu zdjął z Juventusu fatum Interu.

: 21 sierpnia 2005, 16:03
autor: klsmkr
swiergot pisze:
Przez pierwsze minuty oba zespoły "badały" się wzajemnie,
Vieira badał wytrzymałość poprzeczki bramki Interu :lol:
to Vieira w pierwszej polowie trafil w poprzeczke?
swiergot pisze:
W pierwszej części spotkania drużyną nieco lepszą zdawał się być Inter,
W defensywie :-D
gdyby byl lepszy w defensywie, to nie puscilby bramki Trezegueta. ale patrzac na calosc, to, moim zdaniem, Inter w I polowie byl lepszy. przynajmnie jezeli chodzi o posiadanie pilki - Juventus mial z kolei grozniejsze akcje.
swiergot pisze:
Nie zabrakło też nieprzyjemnych sytuacji jak ta, gdy po ostrym wejściu Zlatana, boisko opuścić musiał Materazzi.
Zwłaszcza że o ile mnie pamięć nie myli, to po tym "ostrym wejściu" był rzut wolny dla Juve za faul Materazziego na Zlatanie.
i dostal zolta kartke. tylko z tego co pamietam, to Ibra nadepnal Materazziemu na stope (przypadkowo oczywiscie) - stad ten uraz. o dziwo nikt po naszej stronie nie mowi o zadnym 'spisku' na zycie naszych pilkarzy :P

i jeszcze pare innych rzeczy z komentow:

1. @swiergot: jezeli podtrzymujesz swoje slowa z komentarzy na jp: 'Nauczcie się grać uczciwie. A zresztą, cieszcie się Pucharem i Superpucharem, bo musi to wam starczyć na kilkanaście lat.', to naprawde nie zdziw sie potem skad u nas taka niechec do was. ja mam do Ciebie spory szacunek, bo z moderowania komentarzy spisujesz sie bez zarzutu, ale jezeli slysze slowa o nauce uczciwosci z ust kibica Juve, to dla mnie ktos tu jest nie w porzadku.
2. przykro mi to mowic, ale 'jak zwykle' mecze z Interem staly sie dla niektorych kibicow Juve okazja do ponajezdzania na naszych kibicow i na nasza druzyne. widzac zarzuty o napinanie sie i wysmiewanie sie z Juve przejrzalem sobie komentarze na naszych stronach i nie znalazlem nic. a przynamniej nic ponad standard po meczach wielkiej trojki. rozumiem, gdyby chodzilo o smianie sie w zywe oczy, ale czy naprawde nam juz nie wolno pocieszyc sie ze zdobytego trofeum na naszych stronach bez posadzen o wymienione juz przeze mnie napinanie sie? i czy naprawde takie dziwne jest, ze jezeli wygrywamy z aktualnym mistrzem Wloch, to mowimy glosno o naszych szansach na Scudetto? i czy jakikolwiek sens ma pisanie 'i tak jak zwykle nic nie wygracie', albo wspominanie o rzekomej frustracji wsrod naszych kibicow?
my tez nie jestesmy swieci, ale tym razem to ktos inny przesadzil.
szkoda, ze niektorzy z was zwyczjnie traktuja nas i nasza druzyne jako gorsza kategorie :( tym bardziej, ze my zrobilismy calkiem sporo, zeby odczepic od nas ta etykietke.

pzdr

: 21 sierpnia 2005, 16:19
autor: swiergot
klsmkr pisze:
swiergot pisze:
Przez pierwsze minuty oba zespoły "badały" się wzajemnie,
Vieira badał wytrzymałość poprzeczki bramki Interu :lol:
to Vieira w pierwszej polowie trafil w poprzeczke?
W drugiej minucie piłka po uderzeniu głową Vieiry otarła się o poprzeczkę.
klsmkr pisze:
swiergot pisze:
W pierwszej części spotkania drużyną nieco lepszą zdawał się być Inter,
W defensywie :-D
gdyby byl lepszy w defensywie, to nie puscilby bramki Trezegueta. ale patrzac na calosc, to, moim zdaniem, Inter w I polowie byl lepszy. przynajmnie jezeli chodzi o posiadanie pilki - Juventus mial z kolei grozniejsze akcje.
Czyli sam fakt, że Inter chował piłkę żeby czasem Juventus nie miał okazji strzeleckich, oznacza że Inter był lepszy?
klsmkr pisze:
swiergot pisze:
Nie zabrakło też nieprzyjemnych sytuacji jak ta, gdy po ostrym wejściu Zlatana, boisko opuścić musiał Materazzi.
Zwłaszcza że o ile mnie pamięć nie myli, to po tym "ostrym wejściu" był rzut wolny dla Juve za faul Materazziego na Zlatanie.
i dostal zolta kartke. tylko z tego co pamietam, to Ibra nadepnal Materazziemu na stope (przypadkowo oczywiscie) - stad ten uraz.
Jak sam napisałeś, przypadkowo, a nie "po ostrzym wejściu". Jest duża różnica.
klsmkr pisze:ale jezeli slysze slowa o nauce uczciwosci z ust kibica Juve, to dla mnie ktos tu jest nie w porzadku.
O, ta wypowiedź jest jak najbardziej wporządku :bravo:
klsmkr pisze:widzac zarzuty o napinanie sie i wysmiewanie sie z Juve przejrzalem sobie komentarze na naszych stronach i nie znalazlem nic.
No, w miarę szybko się tamtejsi moderatorzy uwinęli.

: 21 sierpnia 2005, 16:46
autor: Venomik
przykro mi to mowic, ale 'jak zwykle' mecze z Interem staly sie dla niektorych kibicow Juve okazja do ponajezdzania na naszych kibicow i na nasza druzyne. widzac zarzuty o napinanie sie i wysmiewanie sie z Juve przejrzalem sobie komentarze na naszych stronach i nie znalazlem nic. a przynamniej nic ponad standard po meczach wielkiej trojki. rozumiem, gdyby chodzilo o smianie sie w zywe oczy, ale czy naprawde nam juz nie wolno pocieszyc sie ze zdobytego trofeum na naszych stronach bez posadzen o wymienione juz przeze mnie napinanie sie? i czy naprawde takie dziwne jest, ze jezeli wygrywamy z aktualnym mistrzem Wloch, to mowimy glosno o naszych szansach na Scudetto? i czy jakikolwiek sens ma pisanie 'i tak jak zwykle nic nie wygracie', albo wspominanie o rzekomej frustracji wsrod naszych kibicow?
my tez nie jestesmy swieci, ale tym razem to ktos inny przesadzil.
Cóż, musisz zrozumieć frustrację kibiców Juve, którzy uważają, że zgodnie z zasadami piłki nożnej - puchar powinien przypaść im. nie wspominając o tym, że juve miało przewagę w tym meczu.
Nie zamierzam jednak bronić nikogo, kto posuwa się do obrażania innego klubu! Ani jego kibiców! Można napisać "fuksiarski Inter, nie potrafi wygrać sprawiedliwie" - jako wyraz frustracji (choć to nie jest żadna wina Interu, że sędzia bramki nie uznał - przecież nie powinni się położyć na boisku i oddać nam meczu, albo przynajmniej strzelić samobójczą bramkę ;) ) ale każdy tekst w stylu "Inter to pier..." oznacza dla mnie, że ta osoba nie może sięmienić prawdziwym fanem Juve!
Bo dla mie okreslenie "prawdziwy fan" oznacza "Szczęśliwi po zwycięstwie, wierni po porażce" ORAZ "szacunek dla innych drużyn i ich kibiców!".
najgorsze jest jednak to, co się działo podczas transmisji na czacie...
"kibice" Juve i Interu przechwalali się znajomością wulgarnych okresleń, a kazdy, kto choć zwrócił im uwagę był mieszany z błotem... naprawdę, żal było patrzeć na kibiców Juve i Interu :(

: 21 sierpnia 2005, 17:04
autor: klsmkr
swiergot pisze:W drugiej minucie piłka po uderzeniu głową Vieiry otarła się o poprzeczkę.
no ale to przeciez nie znaczy, ze zdanie Przez pierwsze minuty oba zespoły "badały" się wzajemnie jest nieprawdziwe.
swiergot pisze:Czyli sam fakt, że Inter chował piłkę żeby czasem Juventus nie miał okazji strzeleckich, oznacza że Inter był lepszy?
wszystko zalezy od interpretacji slowa 'lepszy' - bo przeciez jednoznacznie nie da sie tego okreslic przy wyniku 0:0. a 'nasza' interpretacja nie jest wcale taka dziwna, bo nawet niektorzy kibice Juve sa tego samego zdania. podobnie jest zreszta z Twoim zdaniem, ze Inter chowal pilke ze strachu przed sytuacjami strzeleckimi Juve. ktos inny moze powiedziec, ze Juventus bal sie wziac za rozgrywanie pilki ze strachu przed kontrami Interu. ale przeciez nie o to w tym wszystkim chodzi :-D
swiergot pisze:
klsmkr pisze:i dostal zolta kartke. tylko z tego co pamietam, to Ibra nadepnal Materazziemu na stope (przypadkowo oczywiscie) - stad ten uraz.
Jak sam napisałeś, przypadkowo, a nie "po ostrzym wejściu". Jest duża różnica.
zgoda.
swiergot pisze:
klsmkr pisze:ale jezeli slysze slowa o nauce uczciwosci z ust kibica Juve, to dla mnie ktos tu jest nie w porzadku.
O, ta wypowiedź jest jak najbardziej wporządku :bravo:
biorac pod uwage na przyklad wasze wypowiedzi po swego czasu podobnie 'przekreconym' meczu w polfinale Pucharu Wloch, to te slowa sa rzeczywiscie w porzadku.
'przekreconym' specjalnie napisalem w cudzyslowie, zeby nikt potem nie mowil, ze uwazam tamten mecz za kupiony. ten tez zreszta nie byl.
swiergot pisze:
klsmkr pisze:widzac zarzuty o napinanie sie i wysmiewanie sie z Juve przejrzalem sobie komentarze na naszych stronach i nie znalazlem nic.
No, w miarę szybko się tamtejsi moderatorzy uwinęli.
moze i je usuneli, bo ja ich nie widzialem - a nawet gdyby, to chwala moderatorom. na pewno nie swiadczy to o tym, ze uogolnienia o ktorych pisalem, sa prawdziwe.

pzdr

: 21 sierpnia 2005, 17:35
autor: swiergot
klsmkr pisze:no ale to przeciez nie znaczy, ze zdanie Przez pierwsze minuty oba zespoły "badały" się wzajemnie jest nieprawdziwe.
To też zależy co przez to rozumieć, jednak faktem jest, że Juventus właściwie od razu ruszył do ataku, nie zastanawiając się jak Inter dzisiaj wygląda.
klsmkr pisze:ale przeciez nie o to w tym wszystkim chodzi :-D
Generalnie moim zdaniem chodzi o to, że sam fakt przeważania w posiadniu piłki nie oznacza, że drużyna jest lepsza.
klsmkr pisze:biorac pod uwage na przyklad wasze wypowiedzi po swego czasu podobnie 'przekreconym' meczu w polfinale Pucharu Wloch, to te slowa sa rzeczywiscie w porzadku.
Dla mnie to zabrzmiało bardziej jak "co wy możecie wiedzieć o uczciwości".
klsmkr pisze:
swiergot pisze:No, w miarę szybko się tamtejsi moderatorzy uwinęli.
moze i je usuneli, bo ja ich nie widzialem - a nawet gdyby, to chwala moderatorom. na pewno nie swiadczy to o tym, ze uogolnienia o ktorych pisalem, sa prawdziwe.
Tak przy okazji, zauważ że wulgarne wypowiedzi kibiców Juve zostawiono. Nie ładnie :naughty:

: 21 sierpnia 2005, 19:24
autor: w3maniak
Co do tego skrótu co tu jest link,moim zdaniem skrót jest beznadziejny,pokazuje prawie tylko akcje interu,nawet nie ma gola ze spalonego trezegola.Najgorszy jest jednak komentator,czy to nie jakiś kibic interu?Jak on sie drze,OMG tego sie nieda słuchać,a moment w którym veron strzelił gola wkleiłem sobie do folderu humor,ze względu na komentatora:D PLS na przyszłość czy możecie dawać linki do jakiechś lepszych skrótów,jeśli są ofc

: 21 sierpnia 2005, 20:34
autor: klsmkr
swiergot pisze:To też zależy co przez to rozumieć, jednak faktem jest, że Juventus właściwie od razu ruszył do ataku, nie zastanawiając się jak Inter dzisiaj wygląda.
swiergot pisze:Generalnie moim zdaniem chodzi o to, że sam fakt przeważania w posiadniu piłki nie oznacza, że drużyna jest lepsza.
zgadzam sie. ale relacje meczow na stronach Inter, Juve czy jakiegokolwiek innego klubu zawsze beda w pewnym stopniu subiektywne, bo sa pisane przez... kibicow. im tez udzielaja sie emocje. dlatego ja nie widze nic smiesznego w lekkim 'slodzeniu' swojej druzynie. tym bardziej, jezeli mowimy o kwestiach w zasadzie dyskusyjnych, a nie o calkowitym przekrecaniu calego meczu.
swiergot pisze:
klsmkr pisze:biorac pod uwage na przyklad wasze wypowiedzi po swego czasu podobnie 'przekreconym' meczu w polfinale Pucharu Wloch, to te slowa sa rzeczywiscie w porzadku.
Dla mnie to zabrzmiało bardziej jak "co wy możecie wiedzieć o uczciwości".
mozna to i tak interpretowac :smile: w koncu jest to zblizone do Twojego Nauczcie sie grac uczciwie. ale mi bardziej chodzilo o to, ze ilekroc takie slowa padaly z ust kibicow Interu, wy sie z nich smieliscie. nie chce, zeby to brzydko zabrzmialo, ale 'macie za swoje' :wink:
swiergot pisze:Tak przy okazji, zauważ że wulgarne wypowiedzi kibiców Juve zostawiono. Nie ładnie :naughty:
a gdzies zostawiono? pytam bo nie wiem - stron Interu jest duzo, komentarzy tez i cos zwyczajnie moglo umknac mojej uwadze. ale nawet jezeli cos zostalo - to raczej przez przypadek. bo na im.com byly wulgarne wpisy, ale zniknely szybciej niz sie pojawily.

a swoja droga, niezwykle ciekawa jest wypowiedz uzytkownika 'Par00wa', na temat reakcji kibicow Juve na blad De Santisa. powiedzialbym wrecz, ze klasyka - kibice Juve wspaniali, a reszta be. jednak patrzac na komentarze na JP, mam wrazenie, ze chyba nawet autorowi coraz trudniej zyc w tej utopii :wink:

pozdrawiam

: 21 sierpnia 2005, 22:12
autor: Gibon
klsmkr pisze:a swoja droga, niezwykle ciekawa jest wypowiedz uzytkownika 'Par00wa', na temat reakcji kibicow Juve na blad De Santisa. powiedzialbym wrecz, ze klasyka - kibice Juve wspaniali, a reszta be. jednak patrzac na komentarze na JP, mam wrazenie, ze chyba nawet autorowi coraz trudniej zyc w tej utopii
Najwyraźniej źle odebrałeś ten sarkastyczny żarcik, gdyż miał on raczej służyc WAM jako lekcja zachowania poprzez sparodiowanie, które ciągnie za sobą spore uogólnienie, wiadomych zjawisk niż jako matematyczne równanie mentalności poszczególnych kibiców. Żart ten miał też swoje logiczne podstawy, gdyż reakcja Juventino różni się od Waszej oraz od sezonowca-Juventino (patrz: komentarze JP w porównaniu z forum JP), bo regularnie od kilku lat, gdy tylko sędzia pomyli się na korzyść Juventusu, dostajemy wspaniały wzór, jak się nie zachowywać w przypadku pomyłki na niekorzyśc naszego zespołu.

: 21 sierpnia 2005, 22:41
autor: klsmkr
Par00wa pisze:Najwyraźniej źle odebrałeś ten sarkastyczny żarcik, gdyż miał on raczej służyc WAM jako lekcja zachowania poprzez sparodiowanie, które ciągnie za sobą spore uogólnienie, wiadomych zjawisk niż jako matematyczne równanie mentalności poszczególnych kibiców.
mea culpa... :doh: chociaz mysl, ze to byla parodia, takze chodzila mi przez chwile po glowie. ale pomysl szybko zarzucilem, bo gdzie tu dydaktyka na JuvePoland :wink:
Par00wa pisze:Żart ten miał też swoje logiczne podstawy, gdyż reakcja Juventino różni się od Waszej oraz od sezonowca-Juventino (patrz: komentarze JP w porównaniu z forum JP), bo regularnie od kilku lat, gdy tylko sędzia pomyli się na korzyść Juventusu, dostajemy wspaniały wzór, jak się nie zachowywać w przypadku pomyłki na niekorzyśc naszego zespołu.
widzisz, ten mecz sporo nauczyl obydwie strony. wy sie dowiedzieliscie, jak to jest przegrac mecz z winy sedziego, my sie dowiedzielismy, jak to jest byc nieslusznie atakowanym za kupno meczu. nastepnym razem obydwie strony na pewno wykaza wiecej rozsadku - chociaz chcialbym, zeby nastepnego razu nie bylo (a przynajmniej, zeby to nie byly pomylki duzego kalibru).

mimo to, uwazam, ze nawet prawdziwy Juventino potrafi czasem zganic rywala za 'nieuczciwa' gre - prawda swiergot? :wink:

pozdrawiam

: 21 sierpnia 2005, 22:52
autor: Gibon
widzisz, ten mecz sporo nauczyl obydwie strony. wy sie dowiedzieliscie, jak to jest przegrac mecz z winy sedziego, my sie dowiedzielismy, jak to jest byc nieslusznie atakowanym za kupno meczu. nastepnym razem obydwie strony na pewno wykaza wiecej rozsadku - chociaz chcialbym, zeby nastepnego razu nie bylo (a przynajmniej, zeby to nie byly pomylki duzego kalibru).
I cieszę się, że tym razem udało nam się szybciej dojść do wspólnego wniosku. Pozdro.

: 22 sierpnia 2005, 09:15
autor: swiergot
klsmkr pisze:mimo to, uwazam, ze nawet prawdziwy Juventino potrafi czasem zganic rywala za 'nieuczciwa' gre - prawda swiergot? :wink:
Nieuczciwą wygraną, a nie grę. Odpowiedz sobie na następujące pytania:

1. Czy Inter przez 90 minut zrobił wszystko co mógł aby strzelić bramkę Juve?
2. Czy mu się to udało?
3. Czy Juventus strzelił prawidłową bramkę?
4. Czy dogrywka powinna się odbyć?
5. Czy powinniście wygrać?

Od razu uprzedzam, że nie oskarżam was o kupienie sędziego. Sędzia mógł lubić Inter, mógł nie lubić Juve. Chociaż chorągiewka była dosyć spóźniona, jak już obrońca Interu pomachał do liniowego...

: 22 sierpnia 2005, 12:04
autor: Vincitore
Takie porażki są najgorsze , kiedy sie ma znaczącą przewagę a przegrywa się , cóz uczmy sie na błędach , taki futbol. Napewno szkoda tej nieuznanej bramki Davida bo bląd sędziego był wielki. I tak uważam że zaprezentowaliśmy się nieźle mimo porażki, a co do Interu no to trzeba im pogratulować bo Puchar Pojechał do Mediolanu - miejmy nadzieje że to już ostatni Puchar który Inter wygra!

: 22 sierpnia 2005, 13:12
autor: Kuba Napierski
No cóż, mecz w plecy :doh: . W pewnym stopniu winę za porażkę Juve ponosi sędzia, ale on też jest człowiekiem i on również mógł się pomylić :stop: . Brakowało zdecydowanie skuteczności i konsekfencji z jakiej bez wątpienia słynie Juve. Drybling Zlatana naprawdę piękny. Ma ktoś z was ten drugi drybling( Zlatan vs Samuel)? bo w tym Zlatan kiwa Favallego jeśli się nie mylę :wink:

Seba Seba Veron!!!!!! Seba Seba Veron!!!!!!!!! :-D Gol, Gol, Gol, Gol, Gol, Gol, Gol!!! :rotfl: Ale miałem polewę z tego komentatora :rotfl: :rotfl: :lol: