Strona 5 z 8

: 10 sierpnia 2005, 23:05
autor: Jasiek-x
Wg mnie Juve ma jeden z najmocniejszych składów (jak zreszta prawie zawsze :smile: ) i powinien spokojnie pokonać rywala. Zreszta Capello ma tak duży wybór klasowych piłkarzy, że nie powinien mieć problemów ze zmianami. Ja osobiście daje bardzo duże szanse dla Juve z cała pewnością. :happy:

: 10 sierpnia 2005, 23:40
autor: m-a-t-t-e-o
Zazwyczj Juve wygrywa z klubami z hiszpanii więc czemu by nie kontynuować tej pięknej tradycji :twisted:

: 17 sierpnia 2005, 18:48
autor: Alex_10
Wierze że JUVE potraktuje ten mecz poważnie i pokaże barcelonie kto rządzi :twisted: :twisted:
Tylko zeby byl meczyk pokazywany w Tv :pray:

: 19 sierpnia 2005, 18:58
autor: Wujekk
wie ktos juz na bank czy bedzie i jesli tak to na jakim kanale ten mecz??

: 19 sierpnia 2005, 19:11
autor: Cross
Mimo iz caigle jestem za juve to wg mnei ten mecz wygra barcelona

: 22 sierpnia 2005, 00:31
autor: Marcin_FCJ
Moim zdaniem sparing ten jest troszkę nie potrzebny. Zbyt dużo tych towarzyskich meczów w okresie przedsezonowym. Zapłaciliśmy za to niestety kilkoma kontuzjami. Juventus to jednak poważny klub i jeśli już umuwił się z Barcą na pojedynek o ten ważny dla katalończyków puchar to teraz musi przystąpic do niego w najmocniejszym składzie i grać o zwycięstwo na pełnych obrotach. Mnie osobiście tym razem wynik zbytnio nie obchodzi, mam nadzieję, że wytrwamy do sezonu nie powiększając gronas kontuzjowanych. Mam też nadzieję, że w przyszłym sezonie nasz sztab neico spokojniej organizować będzie nam okres letni.

Mój skład:

Abbiati - Zebina, Cannavaro, Kovac, Zambrotta (Chiellini) - Camoranesi, Giannichedda, Emerson, Mutu - Del Piero, Trezeguet.

: 22 sierpnia 2005, 01:39
autor: Gibon
Kali pisze:
Par00wa pisze: Barcelona, Barcelona... wszędzie ta Barcelona! Te bajeczne akcje pełne finezji, polotu i znakomici piłkarze z samym Ronaldinho na czele. Widzieliście? On potrafi sztuczki! A jak ich pokrzywdzili z Chelsea? Jakby nie to, to by wygrali! Są wspaniali, są najlepsi, są... galaktyczni.
Nie wiem o co ci chodzi, jasną sprawą jest to, że klub zyskuje na popularności gdy wygrywa. "On potrafi sztuczki!" Nie wierze, że nie opadła ci kopara kiedy zobaczyłeś jego bramke z Chelsea.
Par00wa pisze: Tutaj wkracza Juventus. Nudny i bezbarwny zespół konsekwetnie wypełniający założenia taktyczne. Jako drugi zespół do mordu w imię futbolu przez Katalończyków staną z nimi do walki. Zobaczymy tych nijakich, kupionych u sędziów Mistrzów Włoch w konfronatcji z wielkim Mistrzem Hiszpanii.
Tak tak nudny i bezbarwny MISTRZ WŁOCH, który sezon wcześniej wyeliminował Real z CL. (Z całym szacuniem ale piszesz o JUVE jakby to była Concordia Knurów)
Boże... najprostsze środki stylistyczne, a ty ich nie potafisz dostrzec. Zupełny brak wrażliwości polonistycznej. Poprzez analogię do:
kali pisze: Następnym razem zanim zaczniesz coś pisać zastanów się...
następnym razem zapoznaj się dokładnie z danym językiem zanim zaczniesz z niego korzystać.
kali pisze:
Par00wa pisze: Paradoksalnego, a może nawet groteskowego, gdyż z opowiadań tych moich szkolnych Socios i wypowiedzi innych na forum powstała w mojej głowie wizja Barcelony jako biednego, opozycyjnego i represjonowanego powstańca, który od lat walczy z bezlitosnym tyranem, używającym niegodnych czynów do wygrania bitwy, Realem Madryt.
Ty chyba nie wiesz do końca o co tam chodziło, Katalonia chciała się oddzielić od Hiszpani i uzyskać niepodległość (jak nie trudno się domyślić to się hiszpani nie podobało). Gdzieś czytałem, że stadion Barcy został zamknięty na 5 lat za gwizdy w czasie grania hymnu hiszpańskiego. "W 1936 roku wybucha wojna domowa. Po jednej stronie republikanie, po drugiej nacjonaliści z generałem Franco na czele. W 1938 roku odbywa się zamach na siedzibę Barcelony w wyniku czego zniszczeniu ulegają wszystkie trofea Barcelony." - www.fcbarca.com
"W roku 1942 do Katalonii kolejny Puchar Hiszpanii. Rok później dochodzi do skandalu, gdyż Barca w dwumeczu przegrywa z Realem... 11:4. Stało się tak za sprawą policji i "sędziego" z Madrytu." - www.fcbarca.com
W tym skandalu chodziło o to, że do przerwy Barca wygrywała jednak w czasie trwania przerwy do szatni Barcy zeszło "pare" osób i "namówiło" ich do "nowej taktyki". Ta taktyka polegała na staniu i przyglądaniu się jak Real strzela im bramki... Nie dziwię się kibicom Barcelony, że mają "niechęć" do Realu.
Kontekst, bejbe, kontekst. Dostrzegaj go, bo będziesz bity po maturze. Paradoksalne jest twierdzenie, które napisałem, którego niestety nie raczyłeś już zacytować. W skrócie mówiąc Laporta upodabnia Barcelonę do znienawidzonego od lat Realu, z którym walczą na każdej płaszczyźnie i krytykują pod każdym względem. Tutaj tkwi ten paradoks!
Kali pisze:
Par00wa pisze: Laporta. Typowy, dobrze kalkulujący biznesman. To, co wcześniej wyliczył Perez, teraz powtarza się w algorytmie Laporty. Cóż, matematyka nie kłamie, a obydwaj dążą do tego samego, więc Barcelona przechodzi w obecnej chwili tak paradoksalny proces, że chciałbym z miejsca przenieś się kilka lat do przodu, żeby ujrzeć efekt tych działań. Przyjmują postawę, z która sami walczą. Podejmują się czynów, które sami potępiają. Stają się zespołem, który nienawidzą. Być może za daleko się udaje w swoich prognozach, lecz co można myśleć o człowieku, który promował swoją osobę transferem Beckhama, który stawia proriotet sprowadzenie gwiazdy do zespołu, który potrafi sprzedać tradycję, który chce zarobić wielką forsę na galyktycznej grze.
Jeżeli Eto'o przed przyjściem do Barcy był tak znany jak Beckham... to ok. Mówiąc o gwiazdach które kupili masz na myśli chyba Ronniego, Deco może van Bommela, bo wątpie czy słyszałeś o Maxi Lopezie zanim przyszedł do Barcelony (nawet jeśli słyszałeś to nie uwarzałeś go za gwiazde, nie??). I powiedz mi jeszcze w którym momencie Laporta sprzedał tradycje... A tak co do sprowadzania gwiazd to dobrze abyś wiedział, że w Barcy gra aż 12 jej wychowanków...
Spójrz na datę pisania postu i skojarz to z news'em o niedoszłych reklamach na koszulkach Barcy. Wiesz o jaką tradycję już chodzi? A co za różnica czy Eto był tak znany jak Beckham? Ja napisałem, że Laporta swoją osobę przed wyborami promował transferem angielskiego króla mediów, co zmusza do pewnych refleksji.

Gra aż 12 wychowanków? Chyba inaczej interpretujemy słowo "gra". Zazwyczaj w sezonie tak na prawdę gra ok. 17 zawodników. Reszta temu się jedynie przygląda.
Kali pisze:
Par00wa pisze: Zaczyna się tak samo. Wielki boom, szał i moda. Raj dla sezonowców, mogą swobodnie opuścic znienawidzony w światku piłkarskim Real i stać się szanowanym poprzez oddanie Barcelonie. Wychwalane w niebogłosy zagrania stwarzają ponownie stereotyp drużyny galaktycznej. Wprost kwintesencja futbolu, która tylko poprzez sędziowską złośliwość nie mogła przypieczętować swojej hegemonii.
Sezonowcy... wszędzie ich pełno... Ale kiedyś trzeba zacząć kibicować klubowi (no chyba, że od urodzenia kibicujesz Juve). Ty też kiedyś musiałeś usłyszeć o Juve skoro im kibicujesz i pewnie było tak, że kiedy o nich usłyszałeś byli na szczycie. Wtedy Ty też byłeś sezonowcem ale zostałeś z Juve do teraz. Tak samo jest z innymi "sezonowcami": większość odejdzie wraz z sukcesami klubu, ale jakiś procent zostanie z klubem na dobre i na złe na wiele lat.
Kiedy Cruyff zdobywał CL ze swoim "dream teamem" Barca pewnie miała mnóstwo sezonowców, ale wielu z nich zostało z klubem i są z nim do dziś.
A z innej beczki zobacz ilu kibiców przychodzi na mecze Juve kiedy jest na szczycie (mecze ligowe) a ile na mecze Barcy (każdy mecz) Camp Nou jest prawie zawsze pełne... Może Juve potrzebuje troche...yhym..tych sezonowców?? No chyba, że będą zprzedawać wszystkie bilety po 1 euro.
Na prawdę zaczynam się o ciebie martwić. Do czego ty piejesz? Opisałem mechanizm w show biznesie, jakim staje się piłka nożna, który po Realu powtarza się w Barcelonie, który to jest fundamentem do ogólnego sensu mojego postu, którego niestety najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć.

Chciałbym z góry przeprosić, bo jestem bliski złamania punktu 3.f) z regulaminu Forum JP:
Należy pamiętać o tym, że w dyskusji atakujemy poglądy, a nie ich autora! Staraj się zachować granicę pomiędzy krytyką a obrażaniem.

: 23 sierpnia 2005, 09:53
autor: Pilekww
To będzie mecz prawdy jak JUVE jest przygotowane do sezonu!!
Po wpadce z interem gdy juventus grał bardzo dobrze tworząc wiele dogodnych sutuacji do strzelenia bramki ale niestety toldo zachował czyste konto :( Inter zaś mial zaledwie dwie szanse na zdobycie gola i ku zdźiwieniu wszystkich wykorzystał jedna z nich i strzelił zwycięskiego gola :evil: :!:
Nie ma co ukrywac ze barca jest faworytem do lm dlatego to spotkanie wszystko odzwerciedli :P

: 23 sierpnia 2005, 10:05
autor: Mateo
Nom to ostatni taki ''bardziej towarzyski'' mecz przed pierwszą kolejką Serie A, więc powinien pokazać jak Juve przygotowane jest do sezonu, chociaż apogeum formy i tak pewnie przyjdzie za kilka tygodni. Myśle, że wygranie tego meczu i zdobycia Pucharu Gampera byłoby niezwykle prestiżową sprawą :wink: . W końcu pokonać Barcelone to zawsze jest wielka sprawa. Jednak myśle, że będzie bardzo ciężko. Barca ma świetny skład, kapitalną linie pomocy z najlepszym graczem globu - Ronaldinho na czele :? . Jedynie szansy upatrywałbym w przeciętnej obronie, chociaż nasi obrońcy napewno będą niemiłosiernie męczeni przez Roniego, Eto'o i Giuly'ego. Wiadomo, że jednak jako prawdziwy fan będę liczył na zwycięstwo Juve.
P.S. Nie gańcie mnie, ani nie kartkujcie, ale gdzie jest transmisja? Jest na jakimś canale typu Polsat Sport czy Canal+?. Jak nie odpowiecie to zaraz poszukam na forum. Bardzo chciałbym się wybrać bo będę szedł z moim dobrym qmplem :D , który jest właśnie kibicem Barcelony :D . Jakbym chciał żebyśmy im dowalili z 3-0 :D

: 23 sierpnia 2005, 10:47
autor: tabo89
mecz ma byc prawdopodobnie transmitowany w Rai o 22, niewiem czy to prawda bo nie moge znalezc programu telewizyjnego dla Rai


a jednak udalo mi sie na onecie znalezc program dla RaiUno, prosze bardzo oto link: http://tv.onet.pl/236,program.html

: 23 sierpnia 2005, 12:06
autor: Kali
Par00wa pisze:
Kali pisze:
Par00wa pisze: Barcelona, Barcelona... wszędzie ta Barcelona! Te bajeczne akcje pełne finezji, polotu i znakomici piłkarze z samym Ronaldinho na czele. Widzieliście? On potrafi sztuczki! A jak ich pokrzywdzili z Chelsea? Jakby nie to, to by wygrali! Są wspaniali, są najlepsi, są... galaktyczni.
Nie wiem o co ci chodzi, jasną sprawą jest to, że klub zyskuje na popularności gdy wygrywa. "On potrafi sztuczki!" Nie wierze, że nie opadła ci kopara kiedy zobaczyłeś jego bramke z Chelsea.
Par00wa pisze: Tutaj wkracza Juventus. Nudny i bezbarwny zespół konsekwetnie wypełniający założenia taktyczne. Jako drugi zespół do mordu w imię futbolu przez Katalończyków staną z nimi do walki. Zobaczymy tych nijakich, kupionych u sędziów Mistrzów Włoch w konfronatcji z wielkim Mistrzem Hiszpanii.
Tak tak nudny i bezbarwny MISTRZ WŁOCH, który sezon wcześniej wyeliminował Real z CL. (Z całym szacuniem ale piszesz o JUVE jakby to była Concordia Knurów)
Boże... najprostsze środki stylistyczne, a ty ich nie potafisz dostrzec. Zupełny brak wrażliwości polonistycznej. Poprzez analogię do:
kali pisze: Następnym razem zanim zaczniesz coś pisać zastanów się...
następnym razem zapoznaj się dokładnie z danym językiem zanim zaczniesz z niego korzystać.

hmmm nie rozumiem o co Ci chodzi, najpierw piszesz jedno, później piszesz, że to środki stylistyczne...
kali pisze:
Par00wa pisze: Paradoksalnego, a może nawet groteskowego, gdyż z opowiadań tych moich szkolnych Socios i wypowiedzi innych na forum powstała w mojej głowie wizja Barcelony jako biednego, opozycyjnego i represjonowanego powstańca, który od lat walczy z bezlitosnym tyranem, używającym niegodnych czynów do wygrania bitwy, Realem Madryt.
Ty chyba nie wiesz do końca o co tam chodziło, Katalonia chciała się oddzielić od Hiszpani i uzyskać niepodległość (jak nie trudno się domyślić to się hiszpani nie podobało). Gdzieś czytałem, że stadion Barcy został zamknięty na 5 lat za gwizdy w czasie grania hymnu hiszpańskiego. "W 1936 roku wybucha wojna domowa. Po jednej stronie republikanie, po drugiej nacjonaliści z generałem Franco na czele. W 1938 roku odbywa się zamach na siedzibę Barcelony w wyniku czego zniszczeniu ulegają wszystkie trofea Barcelony." - www.fcbarca.com
"W roku 1942 do Katalonii kolejny Puchar Hiszpanii. Rok później dochodzi do skandalu, gdyż Barca w dwumeczu przegrywa z Realem... 11:4. Stało się tak za sprawą policji i "sędziego" z Madrytu." - www.fcbarca.com
W tym skandalu chodziło o to, że do przerwy Barca wygrywała jednak w czasie trwania przerwy do szatni Barcy zeszło "pare" osób i "namówiło" ich do "nowej taktyki". Ta taktyka polegała na staniu i przyglądaniu się jak Real strzela im bramki... Nie dziwię się kibicom Barcelony, że mają "niechęć" do Realu.
Par00wa pisze: Kontekst, bejbe, kontekst. Dostrzegaj go, bo będziesz bity po maturze. Paradoksalne jest twierdzenie, które napisałem, którego niestety nie raczyłeś już zacytować. W skrócie mówiąc Laporta upodabnia Barcelonę do znienawidzonego od lat Realu, z którym walczą na każdej płaszczyźnie i krytykują pod każdym względem. Tutaj tkwi ten paradoks!

nie przypominam sobie żeby Laporta krytykował Real... krytykują go kibice, a w tym fragmencie nie ma nawet słowa o Laporcie, jest tylko trochę historii. A co ma do tego Laporta? Nie wiem. Pisząc, że Laporta upodabnia Barce do Realu masz na myśli (chyba) transfery, które zawsze były i zawsze będą.
Kali pisze:
Par00wa pisze: Laporta. Typowy, dobrze kalkulujący biznesman. To, co wcześniej wyliczył Perez, teraz powtarza się w algorytmie Laporty. Cóż, matematyka nie kłamie, a obydwaj dążą do tego samego, więc Barcelona przechodzi w obecnej chwili tak paradoksalny proces, że chciałbym z miejsca przenieś się kilka lat do przodu, żeby ujrzeć efekt tych działań. Przyjmują postawę, z która sami walczą. Podejmują się czynów, które sami potępiają. Stają się zespołem, który nienawidzą. Być może za daleko się udaje w swoich prognozach, lecz co można myśleć o człowieku, który promował swoją osobę transferem Beckhama, który stawia proriotet sprowadzenie gwiazdy do zespołu, który potrafi sprzedać tradycję, który chce zarobić wielką forsę na galyktycznej grze.
Jeżeli Eto'o przed przyjściem do Barcy był tak znany jak Beckham... to ok. Mówiąc o gwiazdach które kupili masz na myśli chyba Ronniego, Deco może van Bommela, bo wątpie czy słyszałeś o Maxi Lopezie zanim przyszedł do Barcelony (nawet jeśli słyszałeś to nie uwarzałeś go za gwiazde, nie??). I powiedz mi jeszcze w którym momencie Laporta sprzedał tradycje... A tak co do sprowadzania gwiazd to dobrze abyś wiedział, że w Barcy gra aż 12 jej wychowanków..
Par00wa pisze: Spójrz na datę pisania postu i skojarz to z news'em o niedoszłych reklamach na koszulkach Barcy. Wiesz o jaką tradycję już chodzi? A co za różnica czy Eto był tak znany jak Beckham? Ja napisałem, że Laporta swoją osobę przed wyborami promował transferem angielskiego króla mediów, co zmusza do pewnych refleksji.

Reklamy? Spoko. Więc pytam Cie, czy Laporta nie mówił przed wyborem na prezydenta mówił wyraźnie, że w razie potrzeby zgodzi się na reklamy na koszulkach. Laporte wybrali kibice...więc?? Beckhama? oj żeby tylko, wtedy chciał na trenera Guusa Hiddinka (wtedy trenera Korei Płd) Ronaldinho, Henrego, Rustu, jak widzisz dwóch ludzi (na czterech) sprowadził (Henrego dalej chce kupić), a Beckham poprostu nie chciał do Barcelony i już (tutaj Laporta nie zawinił) co więcej udało mu się sciągnąć do klubo (moim zdaniem) dużo bardziej wartościowego zawodnika jakim jest Ronaldinho.
Par00wa pisze: Gra aż 12 wychowanków? Chyba inaczej interpretujemy słowo "gra". Zazwyczaj w sezonie tak na prawdę gra ok. 17 zawodników. Reszta temu się jedynie przygląda.
12 wychowanków to daje 1/2 składu (jaka inna licząca się drużyna ma tylu?) Valdés, Jorquera, Rubén, Damià, Puyol, Gabri, Rodri, Oleguer, Messi, Xavi, Iniesta, Pitu. Policz sobie ilu gra często w pierwszym składzie. Rijkaard często stawia na wychowanków.

Kali pisze:
Par00wa pisze: Zaczyna się tak samo. Wielki boom, szał i moda. Raj dla sezonowców, mogą swobodnie opuścic znienawidzony w światku piłkarskim Real i stać się szanowanym poprzez oddanie Barcelonie. Wychwalane w niebogłosy zagrania stwarzają ponownie stereotyp drużyny galaktycznej. Wprost kwintesencja futbolu, która tylko poprzez sędziowską złośliwość nie mogła przypieczętować swojej hegemonii.
Sezonowcy... wszędzie ich pełno... Ale kiedyś trzeba zacząć kibicować klubowi (no chyba, że od urodzenia kibicujesz Juve). Ty też kiedyś musiałeś usłyszeć o Juve skoro im kibicujesz i pewnie było tak, że kiedy o nich usłyszałeś byli na szczycie. Wtedy Ty też byłeś sezonowcem ale zostałeś z Juve do teraz. Tak samo jest z innymi "sezonowcami": większość odejdzie wraz z sukcesami klubu, ale jakiś procent zostanie z klubem na dobre i na złe na wiele lat.
Kiedy Cruyff zdobywał CL ze swoim "dream teamem" Barca pewnie miała mnóstwo sezonowców, ale wielu z nich zostało z klubem i są z nim do dziś.
A z innej beczki zobacz ilu kibiców przychodzi na mecze Juve kiedy jest na szczycie (mecze ligowe) a ile na mecze Barcy (każdy mecz) Camp Nou jest prawie zawsze pełne... Może Juve potrzebuje troche...yhym..tych sezonowców?? No chyba, że będą zprzedawać wszystkie bilety po 1 euro.
Par00wa pisze: Na prawdę zaczynam się o ciebie martwić. Do czego ty piejesz? Opisałem mechanizm w show biznesie, jakim staje się piłka nożna, który po Realu powtarza się w Barcelonie, który to jest fundamentem do ogólnego sensu mojego postu, którego niestety najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć.

nie.. to ja się o ciebie martwie bo wszystko co jest związane z Barceloną porównujesz do show biznesu, Laporty i transferów. Tutaj napisałeś o SEZONOWCACH człowieku! I tego co tu napisałeś nie moge zrozumieć, widosznie masz jakieś kompleksy...
Par00wa pisze: Chciałbym z góry przeprosić, bo jestem bliski złamania punktu 3.f) z regulaminu Forum JP:
Należy pamiętać o tym, że w dyskusji atakujemy poglądy, a nie ich autora! Staraj się zachować granicę pomiędzy krytyką a obrażaniem.

A do czego to napisałeś?

: 23 sierpnia 2005, 12:55
autor: Gibon
hmmm nie rozumiem o co Ci chodzi, najpierw piszesz jedno, później piszesz, że to środki stylistyczne...
Jeżeli odbierasz wszystkie słowa i zdania wprost, to nigdy nie zrozumiesz prawdziwego sensu niektórych wypowiedzi. Czasem niestety trzeba nieco więcej wysilić szare komórki, aby zrozumieć co chciał powiedzieć autor. Czy na prawdę myślisz, że Juventus to dla mnie nijaki i kupiony Mistrz Włoch?!
nie przypominam sobie żeby Laporta krytykował Real... krytykują go kibice, a w tym fragmencie nie ma nawet słowa o Laporcie, jest tylko trochę historii. A co ma do tego Laporta? Nie wiem. Pisząc, że Laporta upodabnia Barce do Realu masz na myśli (chyba) transfery, które zawsze były i zawsze będą.
Przeczytaj cały akapit tamtej wypowiedzi. Dalej czegoś nie dostrzegasz. Dla mnie obecna sytuacja katalońskich socios jest paradoksalna, gdyż rękami i nogami walczą ze wszystkim co Madryckie, a sami powoli za swoim własnym przyzwoleniem się do nich upodobniają. Nie chodzi o same transfery, lecz o całokształt polityki i mentalności Laporty.
Reklamy? Spoko. Więc pytam Cie, czy Laporta nie mówił przed wyborem na prezydenta mówił wyraźnie, że w razie potrzeby zgodzi się na reklamy na koszulkach. Laporte wybrali kibice...więc?? Beckhama? oj żeby tylko, wtedy chciał na trenera Guusa Hiddinka (wtedy trenera Korei Płd) Ronaldinho, Henrego, Rustu, jak widzisz dwóch ludzi (na czterech) sprowadził (Henrego dalej chce kupić), a Beckham poprostu nie chciał do Barcelony i już (tutaj Laporta nie zawinił) co więcej udało mu się sciągnąć do klubo (moim zdaniem) dużo bardziej wartościowego zawodnika jakim jest Ronaldinho.
No i? To tylko pogłebia cały paradoks, skoro ci zagorzali anty-realowcy, którzy na każdym kroku krytykują medialność i marketingowość stołecznego zespołu, sami wybrali człowieka, który zaprzeda tradycję.

W żadnym fragmencie nie krytykuję Laporty jako działacza, a nawet przyznałem, że jest dobrze kalkulującym biznesmanem. Ciągle wypowiadam się o nim przez pryzmat REALIZACJI BARCELONY.
nie.. to ja się o ciebie martwie bo wszystko co jest związane z Barceloną porównujesz do show biznesu, Laporty i transferów. Tutaj napisałeś o SEZONOWCACH człowieku! I tego co tu napisałeś nie moge zrozumieć, widosznie masz jakieś kompleksy...
Ty chyba dalej nie załapałes, o czym tam napisałem, jaki jest tego sens i przesłanie. Zdania te nie mieszały z błotem sezonowców, a opisywały pewien mechanizm, o którym już zresztą pisałem. Nie porównuje wszystkiego, co związane jest z Barceloną, z "show biznesem, Laportą..." tylko moja wypowiedź to spójne wyrażenie opinii na temat przeobrażania Barcelony, więc nic dziwnego, że wszystko jest związane z jednym tematem.
A do czego to napisałeś?
Widzisz już wtedy wiedziałem, że na nic się nie zdadzą moje wytłumaczenia i niestety dalej na słowa będziesz patrzył tylko jak na zlepek liter, które nie posiadają w twoich oczach głębszego znaczenia, więc chciałem z góry przeprosić za następujące słowa i pokornie przyjąć ewentualną żółtą kartkę:
wiadomo kto pisze:Nie dyskutuj z *Kalim* [censored ;)]. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
oraz zakończyć z mojej strony tę dyskusję. Moja wcześniejsza wypowiedź broni się sama za siebie. Oczywiście mogę o niej podyskutować, ale jeżeli ktoś pierw ją zrozumie.

: 23 sierpnia 2005, 14:40
autor: Cube - fan Juve
Ja obstawiłem, że Juve wygra ten mecz 3-2. Będzie ciężko, ale się uda. Moim zdaniem Juve powinno wyjśc jednym z tych składów:

OPCJA 1:
:puck: Abbiatti
:puck: Zebina - Kovac - Cannavaro - Zambrotta
:puck: Camoranesi - Emerson - Blasi - Mutu
:puck: Trezeguet - Ibrahimovic

OPCJA 2:
:puck: Chimenti
:puck: Pessotto - Thuram - Chiellini - Balzaretti
:puck: Olivera - Vieira - GG - Nedved
:puck: Del Piero - Zalayeta

: 23 sierpnia 2005, 16:56
autor: Raffikki87
Cube - fan Juve pisze:Ja obstawi³em, ¿e Juve wygra ten mecz 3-2. Bêdzie ciê¿ko, ale siê uda. Moim zdaniem Juve powinno wyj¶c jednym z tych sk³adów:

OPCJA 1:
:puck: Abbiatti
:puck: Zebina - Kovac - Cannavaro - Zambrotta
:puck: Camoranesi - Emerson - Blasi - Mutu
:puck: Trezeguet - Ibrahimovic

OPCJA 2:
:puck: Chimenti
:puck: Pessotto - Thuram - Chiellini - Balzaretti
:puck: Olivera - Vieira - GG - Nedved
:puck: Del Piero - Zalayeta
Składy są bardzo dobre ale bardziej prawdobodbny jest 1 gdyż Nedved nie został powołany .

: 23 sierpnia 2005, 18:01
autor: PABLO
Abbiatti
Balzaretti-Thuram-Cannavaro-Chiellini
camor-emeroson-vieira-mutu
zlatan-treze


mam nadzieje ze mecz bedzie pelny walki i ciekawych sytuacji i talent Chielliniego rozblysnie pelnym blaskiem.obejrzec meczyk mozna na rai uno.mam nadzieje ze nie zakoduja go jak wszystkie inne ktore pokazywali na tej stacji...