Strona 398 z 927

: 10 stycznia 2015, 19:58
autor: Makiavel
Dyskusja zawsze ma sens ale faktycznie kary śmierci nie przywrócimy, to fakt. O życiu ludzkim nie ładnie mówić w kategoriach kosztów, ale uśmiercanie tu jest bezkonkurencyjne, rzecz to oczywista.

Myślę, że dzięki tej wojnie wyszło wiele, ale my o tym nie wiemy. Tak, jak nie wiemy co przyszło z tych tortur w tajnych więzieniach CIA. Jednak myślę, że dzisiaj powtórzenie zamachu o skali tego z 11 września 2001 r. jest praktycznie niemożliwe. Oczywiście należy zaznaczyć, że "wojna z terroryzmem" to nie obalanie Husajna, bo za tym stały inne racje. Myślę, że świat się na tej wojnie wiele nauczył i trzeba dziś przyjąć inną, skuteczniejszą strategię, która doprowadzi nas zwycięstwa. Jej kluczowym aspektem musi być podjęcie gry na regułach przeciwnika, czyli bez reguł. Świat zachodni dysponuje możliwościami szybkiego zniszczenia Państwa Islamskiego bez narażania się na coś takiego, jak było w Afganistanie czy Iraku. Mamy supernowoczesne bombowce, rakiety dalekiego zasięgu, etc.. Armie dysponują bronią masowego rażenia, różnymi jej rodzajami, które zakazaliśmy sami sobie w wojnie między stronami, które uznają jakieś zasady. W wojnie z tymi, którzy odcinają głowy jeńcom zasad być nie powinno. Inaczej zawsze będziemy na straconej pozycji.

: 10 stycznia 2015, 20:54
autor: Vimes
Temat WOŚP wzbudził wielkie emocje, a ci wszyscy, którzy ośmielili się głośno wyartykułować swoje wątpliwości zostali zgnojeni i wyzwani od hejterów. W związku z tym uprzejmie proszę każdego nie będącego fanatykiem pana Jerzego Owsiaka o zapoznanie się z treścią uzasadnienia wyroku sądu w sprawie Jerzy Owsiak versus Piotr Wielgucki (bloger Matka Kurka): "Uzasadnienie wyroku: Matka Kurka pisał o faktach, zeznania Owsiaka, Dobiesa i Pilarskiej niewiarygodne". Szczególną uwagę zwraca fragment o odmowie przekazania sądowi dokumentacji księgowej przez Jerzego Owsiaka oraz uznanie za niewiarygodne zeznań jego księgowej oraz rzecznika WOŚP. Podkreślam, że to są słowa sędziego z uzasadnienia wyroku. Michał Rachoń z TV Republika został wyrzucony z konferencji WOŚP właśnie za pytania dotyczące tego uzasadnienia. Przeczytajcie to i powiedzcie czy Jerzy Owsiak nie powinien wyjaśnić wszystkich wątpliwości i przekazać dokumentów, o które prosił sąd?

: 10 stycznia 2015, 23:22
autor: Makiavel
Poświęciłem sporo czasu na lekturę pełnego uzasadnienia (nie tego co ten gość tam sobie powycinał i wzbogacił swoimi pytaniami). Nie jestem prawnikiem (pozdrawiam Karowiew) ale w miarę mam rozeznanie w tekstach i żargonie prawniczym. Uzasadnienie wyroku w sprawie o zniesławienie ogranicza się do stwierdzeń czy doszło do przekroczenia prawa i wytłumaczenia podjętej decyzji. Są konkretne zarzuty Owisaka i Fundacji wobec Wielguckiego i sąd na tym się skupia. Na tych 20 paru stronach szeroko napisane jest to, że fakty, które bloger podawał były prawdziwe (czego nie kwestionował Owsiak bo to z jego stron były informacje) a ocen faktów sąd, na gruncie prawa karnego, nie rozstrzyga. To pierwsza ważna konstatacja. Druga to taka, że Owsiak swoimi wypowiedziami niejako uprawnia toczenie z nim bardzo dosadnej polemiki. Stąd określenia, które wobec profesora Bralczyka byłyby uznane za niedopuszczalne, są dopuszczalne wobec Owsiaka, bo on stosuje podobne. Trzecia to taka, że aby móc ocenić czy bloger złamał prawo czy nie sąd musiałby mieć te dane księgowe, których oni nie dostarczyli. Owsiak i WOŚP zarzucali Wielguckiemu, że nie posiada informacji w oparciu o które formułuje zarzuty, a sąd uznał, że nie mógł mieć takiej informacji, bo mu, ani sądowi, Owsiak jej nie dostarczył. Czyli pytanie czy powinien te dane dostarczyć? W celu dowiedzienia swoich racji przed sądem - tak, ogólnie ma prawo ich nie ujawniać.
Sprawa więc rozbija się o oceny. Sąd, podając interpretacje poszczególnych sformułowań, jakie były zaskarżane, zawsze przyjmował taką, która wskazywała, na łagodniejszy ich wydźwięk, co jest zrozumiałe. Więc wychodzi na to, że Owsiak nie kradnie i nie przywłaszcza pieniędzy tylko pożytkuje je w sposób, jaki nie podoba się temu blogerowi a bloger ma prawo do krytyki. Tak jak my wszyscy. Więc to nie jest wyrok, który mówi nam, że sąd przyznał racje Wielguckiemu w tym, że Owsiak robi wałki z kasy z WOŚP. To wyrok, który mówi, że większość określeń Wielguckiego nie łamie prawa, gdyż są ocenami, które leżą poza zainteresowaniem prawa karnego, faktów, które są publicznie znane. Każdy z nas decyduje czy się zgadza z ocenami tego gościa czy nie. W sprawie WOŚP to pozostawia raczej status quo. Ja, jako osoba od zawsze wspierająca tę inicjatywę, bez patrzenia w dokumenty finansowe, mam świadomość, że cała ta machina jest utrzymywana z pieniędzy, które generują zbiórki i licytacje. Tak długo, jak długo będę słyszał opinie od specjalistów z zakresu medycyny, że działalność WOŚP jest niezwykle pomocna i przynosi wymierne korzyści (taką opinię sąd uznał za nie budzącą zastrzeżeń) tak długo będę Orkiestrę wspierał. Myślę, że to jest sposób myślenia ogromnej większości ludzi wspierających tę fundację. Ciekawsze dla mnie jest pytanie o sposób myślenia tych, którzy nie popierają i rok rocznie, zaraz przed finałem starają się całą akcje zdyskredytować.
Błąd Owsiaka polega na tym, że on za bardzo boi się reakcji ludzi na to, że niektórym zespołom trzeba płacić za granie na koncertach WOŚP a pewnej grupie ludzi, którzy tym się zajmują na pełen etat, trzeba płacić kasę bo nie są to milionerzy. Po części wiem czemu Owsiak nie chce ujawnić swoich dochodów (jeśli tylko przekraczają płace minimalną będą mu wypominane), jakie czerpie z działalności w tych fundacjach czy spółkach, ale uważam, że powiedzenie otwarcie: mam z tego tyle i tyle, a robię to i to i to, odebrałoby oręż do spekulacji.

: 11 stycznia 2015, 08:34
autor: Ouh_yeah
Słowem: Owsiak wytoczył proces o zniesławienie, ale nie przedstawił dokumentów, które by mu tę sprawę z miejsca wygrały, tylko założył kolejną firmę kogucik, bo woli żeby ludzie podejrzewali go o przekręty, niż wiedzieli ile dokładnie zarabia i komu jeszcze odpala działkę z tych pieniędzy.
Mało tego, wyrzucił dziennikarza z konferencji za pytania na ten temat. Czy to jest normalne zachowanie uczciwego człowieka, to chyba każdy sobie sam potrafi odpowiedzieć.

Opinia Makiavela sprowadza się do tego, że Jurek nie mógł niczego brzydkiego zrobić, no bo nie. Przecież to taki fajny gość jest. Pewnie nawet gdyby napadł na bank i uciekał z forsą, kolega stwierdziłby, że to wynik nadmiernego stresu, jakim poddają go środowiska prawicowe :P
Makiavel pisze:jeśli tylko przekraczają płace minimalną będą mu wypominane
13 tysięcy chyba troszeczkę przekracza płacę minimalną, więc możesz mieć rację.

: 11 stycznia 2015, 11:57
autor: Vimes
Makiavelu, a czy zwróciłeś uwagę na fakt, że Owsiak pozwał Wielguckiego z artykułu 212 kodeksu karnego, co oznacza, że to był proces karny, a nie cywilny, a to istotna różnica, która zmusza sąd do bardziej rygorystycznego podejścia do sprawy, bo sąd musi bardzo dokładnie się przyjrzeć każdemu sformułowaniu użytemu przez blogera? Przypomnę, że ten artykuł jest doszczętnie skompromitowany i praktycznie całe środowisko dziennikarskie domaga się jego usunięcia, uważając za relikt komunistycznego prawa prasowego, bo przewiduje on odpowiedzialność karną za pomówienie w mediach. Helsińska Fundacja Praw Człowieka zorganizowała nawet kampanię: "Wykreśl 212 KK". Już samo posługiwanie się tym paragrafem sporo mówi o Owsiaku.

Najważniejsza kwestia to odmowa przekazania dokumentacji księgowej przez Owsiaka: "Piotr Wielgucki udowodnił samo istnienie mechanizmu transakcji i umów w trójkącie podmiotów (fundacja WOŚP spółka ,,Złoty Melon” i firma „Mrówka Cała”), a nawet ta wątpliwa dokumentacja księgowa mechanizm ten potwierdzała, konieczne było ustalenie zakresu tego mechanizmu, a tym samym zasadności użytych przez oskarżonego w tym zakresie sformułowań, przez zażądanie dokumentacji księgowej w formie, która jednoznacznie udzieliłaby odpowiedzi co do kwot tych transakcji, a której sądowi odmówiono". Pytanie dlaczego Owsiak nie dostarczył tego, o co prosił sąd, przecież w ten sposób mógł wygrać proces i mieć sądowy wyrok na dowód, że Wielgucki jest hejterem. Odpowiedź na to pytanie jest nieznana, ale można postawić hipotezę, że ma związek z art. 20 ust. 6 Ustawy o o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, który stanowi:
6) statut lub inne akty wewnętrzne organizacji pozarządowych oraz podmiotów wymienionych w art. 3 ust. 3 pkt 1 i 4, zabraniają:

a) udzielania pożyczek lub zabezpieczania zobowiązań majątkiem organizacji w stosunku do jej członków, członków organów lub pracowników oraz osób, z którymi członkowie, członkowie organów oraz pracownicy organizacji pozostają w związku małżeńskim, we wspólnym pożyciu albo w stosunku pokrewieństwa lub powinowactwa w linii prostej, pokrewieństwa lub powinowactwa w linii bocznej do drugiego stopnia albo są związani z tytułu przysposobienia, opieki lub kurateli, zwanych dalej „osobami bliskimi”,

b) przekazywania ich majątku na rzecz ich członków, członków organów lub pracowników oraz ich osób bliskich, na zasadach innych niż w stosunku do osób trzecich, w szczególności, jeżeli przekazanie to następuje bezpłatnie lub na preferencyjnych warunkach,

c) wykorzystywania majątku na rzecz członków, członków organów lub pracowników oraz ich osób bliskich na zasadach innych niż w stosunku do osób trzecich, chyba że to wykorzystanie bezpośrednio wynika z celu statutowego,

d) zakupu towarów lub usług od podmiotów, w których uczestniczą członkowie organizacji, członkowie jej organów lub pracownicy oraz ich osób bliskich, na zasadach innych niż w stosunku do osób trzecich lub po cenach wyższych niż rynkowe.
Być może pan Jerzy Owsiak zdał sobie sprawę, że ujawniając tę dokumentcję mógłby wdepnąć na minę. Pamiętasz nagranie, na którym Owsiak szuka słoika? Metaforycznie mówiąc, Wielgucki chciał pokazać, gdzie jest ten słoik.

Tak dla jasności, nie mówię, żeby nie wrzucać nic do puszki. Twierdzę tylko, że każdą działalność charytatywną powinna cechować całkowita przejrzystość. Odmowa przekazania dokumentacji księgowej przez Owsiaka, a następnie wyrzucenie dziennikarza zadającego niewygodne pytania z konferencji prasowej daje podstawy do wątpliwości.

Dodam jeszcze, że nie tylko "prawicowe oszołomy" zgłaszają jakieś wątpliwości co do WOŚP, tutaj tekst z serwisu lewica.pl: "Piotr Ciszewski: Wielka Orkiestra Hipokryzji".

: 11 stycznia 2015, 13:55
autor: Makiavel
Ouh_yeah pisze:Słowem: Owsiak wytoczył proces o zniesławienie, ale nie przedstawił dokumentów, które by mu tę sprawę z miejsca wygrały, tylko założył kolejną firmę kogucik, bo woli żeby ludzie podejrzewali go o przekręty, niż wiedzieli ile dokładnie zarabia i komu jeszcze odpala działkę z tych pieniędzy.
Mało tego, wyrzucił dziennikarza z konferencji za pytania na ten temat. Czy to jest normalne zachowanie uczciwego człowieka, to chyba każdy sobie sam potrafi odpowiedzieć.

Opinia Makiavela sprowadza się do tego, że Jurek nie mógł niczego brzydkiego zrobić, no bo nie. Przecież to taki fajny gość jest. Pewnie nawet gdyby napadł na bank i uciekał z forsą, kolega stwierdziłby, że to wynik nadmiernego stresu, jakim poddają go środowiska prawicowe :P
Makiavel pisze:jeśli tylko przekraczają płace minimalną będą mu wypominane
13 tysięcy chyba troszeczkę przekracza płacę minimalną, więc możesz mieć rację.
Wydaje mi się, że nie przeczytałeś całego uzasadnienia wyroku. Rzeczone dokumenty miały być podstawą do rozstrzygnięcia tylko w stosunku do jednego z zaskarżonych określeń.
Vimes z tego co zrozumiałem to fakt, iż był to proces karny nie cywilny (o czym zresztą pisałem) działał nie do końca na korzyść Owsiaka, bo kryteria oceny poszczególnych stwierdzeń były ograniczone do tego czy ma to znamiona przestępstwa czy nie. Sąd wielokrotnie podkreślał, że fakty (czyli to co ocenia się w procesie karnym) podane przez blogera nie budziły kontrowersji (były to dane ze stron WOŚP) natomiast interpretacja tych faktów jest poza zainteresowaniem sądu. Przy czym sąd, myślę, że w myśl zasady "in dubio pro reo", interpretował nieostre stwierdzenia na korzyść pozwanego (przykłady są w końcowej części uzasadnienia, gdzie sąd mówi, jak interpretował poszczególne słowa zwrotów, które były zaskarżane) na gruncie prawa cywilnego sytuacja mogłaby być inna, bo sąd wtedy zajmowałby się Owsiakiem jako osobą fizyczną, nie jako osobą publiczną i przedmiotem oceny byłoby to, czy stwierdzenia użyte przez Wielguckiego godzą w jego dobra osobiste. Przedmiotem sporu nie byłoby już to czy bloger podał nieprawdziwe informacje o Owsiaku (informacje w sensie fakty) ale czy użyte przez niego oceny naruszają czy nie chronione art. 23 KC dobra Owsiaka.

Zgadzam się z Tobą w tym, że Owsiak powinien jednak ujawnić te dokumenty. Nie sądzę by robił coś nielegalnego a nawet ujawnienie tego, że zarabia 13 tysięcy (jeśli tyle zarabia na WOŚPie) byłoby lepsze niż insynuacje, które są efektem tego, że dokumentów nie ujawnia. Jednak wolałbym żeby tą sprawą zajmowano się w pozostałą część roku, nie zaraz przed finałem bo zarzuty, które ja rozumiem i, które Wy artykułujecie dość precyzyjnie łatwo przekształcić w obraz (co często jest robione), że WOŚP to dzieło diabła, pieniądze nie idą na sprzęt tylko na Woodstock i do kieszeni Owsiaka a cała akcja to propagowanie nihilizmu i nie wiadomo czego jeszcze.

Ten artykuł z lewica.pl nie mówi nic o samej WOŚP tylko o tym, że hipokryzją jest poparcie jej ze strony osób, które odpowiadają za to, że Orkiestra musi grać na takie a nie inne cele. Już o tym tu dyskutowałem: czy państwo powinno kupować ten sprzęt? Tak, oczywiście (tak długo, jak służba zdrowia jest publiczna, co w mojej opinii jest błędem). Czy państwo kupuje taki sprzęt? Zdecydowanie zbyt rzadko.

Ouh_yeah Moja opinia sprowadza się do tego, że zarzuty wobec Owsiaka nie dotyczą clou sprawy: WOŚP faktycznie zbiera ogromną kasę i przekazuje ją na sprzęt ratujący życie i poprawiający stan polskiej medycyny (także przyczynia się do rozwoju nauki, o czym była mowa w sądzie). Zarzuty dotyczą braku 100% transparentności Owsiaka czyli suchych danych czy i co ma z tego, że cały ten majdan trzyma w kupie i organizuje rok rocznie z genialnym skutkiem. Nie twierdzę, że Owsiak jest święty ale twierdzę, że każda złotówka wrzucona na WOŚP jest znacznie lepiej wydana niż każda złotówka wrzucona czy przekazana na np. Świątynie Opatrzności (która dostała ogromną dotacje z budżetu, za którą pewnie można by kupić trochę sprzętu wyręczając tym sposobem Owsiaka, który wyręcza państwo).

: 11 stycznia 2015, 15:36
autor: Vimes
Wielgucki napisał, że pisemne uzasadnienie wyroku otrzymał 5 listopada 2014 roku, więc jest to w miarę świeża sprawa. Jerzy Owsiak wywiadów udziela tylko tym mediom, które lubi i które nie zadają mu niewygodnych pytań, więc jedyną okazją do spotkania się z nim i zadania pytań była konferencja z okazji organizacji zbiórki, z czego skorzystała TV Republika. Tutaj masz potwierdzenie selekcji mediów, dziennikarzowi odebrano już przyznaną akredytację na finał WOŚP: "TVP na polecenie Owsiaka nie wpuszcza dziennikarzy na finał WOŚP" w obawie, że będzie zadawał nieodpowiednie pytania. Zatem termin dyskusji został podyktowany datą wydania wyroku sądu i dostępnością Jerzego Owsiaka dla mediów. Poza tym, to Jerzy Owsiak wybrał drogę procesu karnego, a nie cywilnego, Wielgucki nie miał na to żadnego wpływu. Bycie skazanym w procesie karnym, a przegranie procesu cywilnego to inna para kaloszy i zakładam, że Owsiak wybrał takie rozwiązanie, aby ewentualna kara była bardziej dotkliwa dla blogera, być może nie biorąc pod uwagę faktu, że taki proces będzie trudniej wygrać.
Makiavel pisze:twierdzę, że każda złotówka wrzucona na WOŚP jest znacznie lepiej wydana niż każda złotówka wrzucona czy przekazana na np. Świątynie Opatrzności (która dostała ogromną dotacje z budżetu, za którą pewnie można by kupić trochę sprzętu wyręczając tym sposobem Owsiaka, który wyręcza państwo)
Jeżeli lubisz takie zestawienia to proszę bardzo:
Naprawdę ktoś myśli, że 40 mln to dla naszego rządu duża kwota ? Warto wspomnieć iż pieniądze z WOŚP to tylko ok pół promila (0,0005 !!!!) rocznego budżetu NFZ
Przyjmijmy, iż średni koszt inkubatora to 50 tys zł, robota Da Vinci 8 mln itd.
Wyszukane w kilka minut:
1. Przez zaledwie 9 miesięcy 2014 r. ministerstwa wypłaciły swoim urzędnikom gigantyczne NAGRODY za prawie 50 000 000 zł ( =1 000 szt inkubatorów !)
2. Tylko w grudniu 2013 , pani Gronkiewicz na PREMIE wydała 23 mln zł + 18 mln w 2014 roku. (w sumie 41 mln = 820 inkubatorów)
3. Na spoty i promocję edukacji sześciolatków MEN wydał w sumie 21 mln zł. - ( 420 inkubatorów). Łącznie na kampanie społeczne i różne spoty wydano: (650 mln (w tym spot o rybie)
4. Rząd przeznaczy 75 mln na Romów - (1 500 szt inkubatorów)
5. Polska przeznaczy na pomoc Ukrainie 20 mln zł (=20 aparatów USG)
6. Wzrost kosztów działania w 2013 r instytucji politycznych (kancelarie Sejmu, Senatu, premiera i prezydenta, ministerstwa itp). to o 1 000 000 000 zł więcej niż rok wcześniej. (wzrost o 1 mld = 125 szt. robotów DaVinci).
7. Muzeum Historii Żydów 180 mln z naszych podatków (3 600 szt. inkubatorów)
8. Koncert Madonny 6 mln z naszych podatków 120 inkubatorów)
9 Za Pendolino przepłaciliśmy 250 mln (31 robotów Da Vinci)
10. 49 mln portal internetowy dla bezdomnych (=inkubatory hybrydowe - 40 szt., inkubatory do opieki intensywnej - 25 szt.,stanowiska resuscytacyjne - 40 szt., respiratory noworodkowe - 35 szt., aparaty do wspomagania oddychania - 40 szt., ultrasonografy noworodkowe - 30 szt., kardiomonitory noworodkowe - 30 szt., monitory przezskórne - 25 szt ....)
11. ZUS po raz kolejny wydał 150 mln na nagrody dla swoich urzędników (150 aparatów USG)
12.Bronisław Komorowski chce przeznaczyć 300 mln na małe, ukraińskie firmy (150 najnowocześniejszych inkubatorów dla wcześniaków)
dalej chyba nie ma sensu wymieniać...

Źródło
Tutaj od wspomnianego blogera: http://kontrowersje.net/do_puszki_owsia ... _acz_prosz.

Podaję to tylko dla pokazania skali, bo niektórym wydaje się chyba, że bez WOŚP służba zdrowia nie byłaby w stanie działać.

W ramach podsumowania całej dyskusji o WOŚP. Zakładam, że zgodzisz się z twierdzeniem, że każde przedsiewzięcie charytatywne jest godne pochwały pod warunkiem, że kwota zebrana podczas zbiórki jest wyższa od kosztów organizacji zbiórki i kosztów działalności prowadzącego ją podmiotu. W przypadku WOŚP są podawane tylko koszty ponoszone przed podmiot, a koszty samej zbiórki są pomijane jakby nie istniały. Klasyk powiedział, że nie istnieje coś takiego jak darmowe obiady.

Po pierwsze, WOŚP dostaje od publicznej telewizji finansowanej z abonamentu (de facto podatku) 6 godzin czasu antenowego tvp2 na swój program. Pytanie brzmi, ile zarobiłaby telewizja, jeżeli sprzedałaby ten czas antenowy reklamodawcom i uzyskane w ten sposób przychody przekazała na cel charytatywny? Suma ta byłaby niemała: "Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo? Reklama telewizyjna". Szacunkowa wartość czasu telewizyjnego w tvp2 wynosi dobrych kilka milionów złotych. Zatem od kwoty zebranej przez WOŚP należałoby odjąć możliwą do uzyskania sumę jako koszt organizacji zbiórki. Trzeba również dodać, że WOŚP pojawia się nie tylko na antenie tvp2, ale i innych kanałów telewizji publicznej. W 2009 roku Owsiak strzelił ogromnego focha, bo telewizja skróciła mu czas transmisji: "Owsiak oburzony na TVP". Poza tym, czy znasz jeszcze jakieś inne prywatne organizacje charytatywne, które za darmo dostawałby czas antenowy od publicznej telewizji? Dlaczego taki przywilej otrzymała tylko WOŚP?

Po drugie, czas antenowy to nie jedyny koszt jaki ponosi telewizja, jak powiedział szef tvp2: "Niczego nie zabieramy, my dajemy. Inwestujemy w tę imprezę 1,6 mln zł, angażujemy ponad tysiąc ludzi", czyli kolejny koszt zbiórki związany z transmisją i wynagrodzeniami dla pracowników, a przecież skoro to publiczna telewizja to 1,6 mln złotych to publiczne pieniądze, które bezpośrednio możnaby przeznaczyć na cel charytatywny.

Po trzecie, miasta organizujące finały ponoszą koszty ich organizacji z publicznych pieniędzy. Przykładowo, Płock przeznacza na organizację finału 50 tys. złotych i jak przyznają jest to kwota mniejsza niż we wcześniejszych latach, Gdańsk wydał 55 tys. złotych, ale to nie jedyny koszt, bo wyszło na jaw, że artyści nie występowali za darmo, a miasto nie chce ujawnić wysokości ich wynagrodzeń. Pytanie, dlaczego z publicznych pieniędzy jest finansowana impreza prywatnej fundacji, zamiast od razu przeznaczyć te pieniądze na potrzebny sprzęt? Teraz zastanów się ile wynoszą łączne koszty organizacji imprez we wszystkich miastach.

Najważniejsze pytanie, to czy po zsumowaniu tych wszystkich kosztów poniesionych z publicznych pieniędzy WOŚP zbiera większą sumę? Dodałbym jeszcze, że każdy obywatel Polski płacący abonament rtv lub podatki pośrednio przymusowo finansuje WOŚP, bo tak jak wykazałem powyżej imprezy Owsiaka są finansowane z publicznych pieniędzy. Proponuję wyłączyć proowsiakowy fanatyzm, otworzyć oczy i samodzielnie przemyśleć wszystko.

: 11 stycznia 2015, 20:47
autor: Makiavel
Wiem, że to Owsiak wybrał taką drogę, ale poprzednio w Twojej wypowiedzi była sugestia, że ten wybór był niekorzystny dla pozwanego, a okazało się, że jest inaczej.

To zestawienie jest bez sensu totalnie. Jak zresztą cały ten wywód.

Pisząc o złotówce wrzucanej czy przekazanej na ŚOB i zestawiając ją ze złotówką wydaną na WOŚP chodziło mi o to, że z tej pierwszej złotówki nie ma żadnego, podkreślam ŻADNEGO pożytku (w Polsce nie brak kościołów i innych, dużo lepszych miejsc kultu: katedr, etc.). Zaś ta na WOŚP przyczynia się do zakupu sprzętu medycznego czyli do ratowania ludziom życia. Niezależnie od tego co pisze Twój idol MatkaKurka i nie zależnie od tego, że kilkadziesiąt milionów to mało przy budżecie NFZ, te pieniądze, co podkreślę po raz setny, przyczyniają się do polepszenia wyposażenia szpitali oraz, jak zeznał przed sądem profesor neonatolog, do rozwoju całej gałęzi medycyny w Polsce. Jakim argumentem przeciwko WOŚP jest to, że ministerstwo teoretycznie mogłoby przekazywać pieniądze na ten sprzęt? Żadnym, bo tego nie robi. Ani w tym rządzie ani w żadnym innym za którego czasów grała Orkiestra - żaden dotychczasowy rząd nie zadbał o to by WOŚP mógł grać na jakieś inne, niż medyczne, cele (bo działalność charytatywna zawsze jest potrzebna).

Konsekwentnie nie chcesz ujawnić jaką szkołę wyższą kończyłeś i w jakim kierunku ale myślę, że znasz takie pojęcie, jak koszty alternatywne. Ja się nie znam na księgowości ale nie wydaje mi się żeby miało sens uwzględnianie takich kosztów, jako kosztów organizacji zbiórki. Wydaje mi się też, że nikt nie wylicza czegoś takiego np. w stosunku do transmisji wydarzeń o charakterze religijnym (msze święte, Anioł Pański z Watykanu, droga krzyżowa, pasterka, etc.). Ale masz racje, Kościół to nie jest organizacja charytatywna :-) Nie mniej jednak, zgodnie z misją mediów publicznych, TVP 1 czy 2 może dostarczać odbiorcom zarówno msze świętą, jak i finał WOŚP.

Pytanie jest jeszcze takie: ile podmiotów, oprócz WOŚP jest w stanie zorganizować taką akcję i ile taką organizuje? Ja nie znam żadnej. Gdy podasz mi przykład innej fundacji czy organizacji charytatywnej, która ma ogólnopolski zasięg i odbiła się od drzwi TVP to wtedy uznam, że WOŚP jest faworyzowana.

Miasta dzięki finałom WOŚP dostarczają mieszkańcom rozrywki. Może we Wrocławiu, Warszawie czy Krakowie to nie jest wielka atrakcja, ale małe miasteczka, takie jak to z którego pochodzę, tego typu atrakcje mają 2-3 razy w roku. Między koncertami i atrakcjami organizuje się lokalne licytacje więc przyjemne z pożytecznym. Poza tym podejrzewam, że władze miasta nie mogłyby tak po prostu przekazać tych pieniędzy na cel charytatywny.

Tak, więc te wyliczenia są nic nie warte, to po pierwsze. Po drugie, można dyskutować czy a) lepiej jest poświęcić czas antenowy TVP 2 na promocje akcji charytatywnej czy na transmisje mszy świętej (jest co niedziela na dwóch stacjach należących do telewizji polskiej) b) lepiej jest poświęcić czas na akcję charytatywną czy beznadziejny serial. Ja akceptuje rację stojące za transmisją mszy ale uznaje, że lepiej jest gdy telewizja publiczna relacjonuje akcje takie jak WOŚP niż produkuje i emituje denne seriale. Podejrzewam, że podobną opinie wyraża dostatecznie wielu Polaków żeby im raz w roku uczynić zadość. Po trzecie miasta ponoszą koszty przy organizacji imprez w ramach WOŚP ale mieszkańcy otrzymują coś w zamian, więc to lepsze wydanie tej kasy niż np. na premie dla burmistrza i urzędników (taki cel ich przeznaczenia jest bardziej prawdopodobny niż cele charytatywne).

http://www.wosp.org.pl/fundacja/aktualn ... inalu_wosp wygląda na to, że nie tylko pan bloger rozlicza WOŚP ale także robi to ministerstwo. I to nie jedno i nie tylko ono
http://www.wosp.org.pl/fundacja/aktualn ... _orkiestry

: 12 stycznia 2015, 20:26
autor: Ouh_yeah
Linkowanie oświadczenia "nie mamy nic do ukrycia" jest dość kuriozalne, skoro sam stwierdziłeś, że przejrzystość finansów budzi spore zastrzeżenia, a sam Owsiak pytany w sądzie przez blogera, czy jest prezesem Złotego Melona, odpowiada "nie pamiętam". WOŚP jest otwarta na kontrole, jak żona Nowaka :D

Najnowszy sondaż prezydencki dla Faktów daje 6% tej pani Ogórek, której kilka dni temu jeszcze nikt nie kojarzył. Czyżby niedługo miała stoczyć wyrównaną walkę z Dudą, który nie jest nawet najbardziej rozpoznawalnym człowiekiem o tym nazwisku w Polsce?

: 12 stycznia 2015, 21:29
autor: Makiavel
Ouh_yeah pisze:Linkowanie oświadczenia "nie mamy nic do ukrycia" jest dość kuriozalne, skoro sam stwierdziłeś, że przejrzystość finansów budzi spore zastrzeżenia, a sam Owsiak pytany w sądzie przez blogera, czy jest prezesem Złotego Melona, odpowiada "nie pamiętam". WOŚP jest otwarta na kontrole, jak żona Nowaka :D

Najnowszy sondaż prezydencki dla Faktów daje 6% tej pani Ogórek, której kilka dni temu jeszcze nikt nie kojarzył. Czyżby niedługo miała stoczyć wyrównaną walkę z Dudą, który nie jest nawet najbardziej rozpoznawalnym człowiekiem o tym nazwisku w Polsce?
Finansów Owsiaka, nie całego WOŚP to po pierwsze, po drugie nie wiedziałem, że są rozliczani przez tyle podmiotów a jak o tym poczytałem to zniknęły u mnie wątpliwości.

W kwestii pani Ogórek to zgodziliśmy się z Vimesem, że jej atrybuty, jako potencjalnej głowy państwa, są imponujące. Bez dwóch zdań gdyby wygrała (co się nie stanie, rzecz jasna) byłaby to najładniejsza głowa naszego państwa w całej jego ponad tysiącletniej historii ;-) Tak już poważniej to oprócz tych widocznych na pierwszy rzut oka (i przemawiających zdecydowanie na jej korzyść) różnic z Dudą to bardzo podobne kandydatury. Obie bez szans na zwycięstwo, obie wymyślone, jako element robienia wyborców w konia. SLD za jej dłuuuugimi nogami i innymi atrybutami modelki oraz za jej doktoratem chowa swoją niemoc, wypalone twarze, brak godnych następców dla Kwaśniewskiego, Oleksego, Millera czy Cimoszewicza, wewnętrzne podziały i mówi nam "patrzcie, jesteśmy postępowi, odważni, stawiamy na młodych zdolnych". PiS także chowa się za sznytem akademickim Dudy, za jego inteligentnym wyrazem twarzy, ukrywając w ten sposób nienawiść wypisaną na twarzy Macierewicza, obłęd z twarzy Kaczyńskiego i kompletny brak ludzi, których mogliby wystawić w wyborach prezydenckich. To jest sytuacja totalnie chora, bo PiS nie zależnie kogo by wyciągnął z kapelusza (wyjęli Dudę ale mógł to być ten drugi Duda albo Gliński) dostanie swoje ok. 30%, a formacje na lewo od PO nie ugrają nic, nawet jakby wystawili realnych kandydatów, choćby Kalisza. Pani Ogórek dla mnie jest ratunkiem i malutką rekompensatą za to, że nie będę mógł zagłosować na kogoś pokroju Andrzeja Olechowskiego.

: 13 stycznia 2015, 06:51
autor: zahor
Makiavel pisze:To jest sytuacja totalnie chora, bo PiS nie zależnie kogo by wyciągnął z kapelusza (wyjęli Dudę ale mógł to być ten drugi Duda albo Gliński) dostanie swoje ok. 30%, a formacje na lewo od PO nie ugrają nic, nawet jakby wystawili realnych kandydatów, choćby Kalisza.
Zgadza się, jest to prawie tak samo chore jak to, że Bronek dostanie w tych samych wyborach jeszcze więcej głosów, nie wiadomo z jakiego powodu. Ale tak właśnie wygląda w niewielkim uproszczeniu totalnie chora polska scena polityczna, gdzie prawie połowa społeczeństwa głosuje do kompletnie skompromitowaną Platformę w imię walki z kaczyzmem, a druga prawie połowa na wariata, który obiecuje rozliczyć POlszewików z zamachu smoleńskiego.

: 13 stycznia 2015, 10:53
autor: Makiavel
zahor pisze:
Makiavel pisze:To jest sytuacja totalnie chora, bo PiS nie zależnie kogo by wyciągnął z kapelusza (wyjęli Dudę ale mógł to być ten drugi Duda albo Gliński) dostanie swoje ok. 30%, a formacje na lewo od PO nie ugrają nic, nawet jakby wystawili realnych kandydatów, choćby Kalisza.
Zgadza się, jest to prawie tak samo chore jak to, że Bronek dostanie w tych samych wyborach jeszcze więcej głosów, nie wiadomo z jakiego powodu. Ale tak właśnie wygląda w niewielkim uproszczeniu totalnie chora polska scena polityczna, gdzie prawie połowa społeczeństwa głosuje do kompletnie skompromitowaną Platformę w imię walki z kaczyzmem, a druga prawie połowa na wariata, który obiecuje rozliczyć POlszewików z zamachu smoleńskiego.
Bronek dostanie te głosy głównie dla tego, że po zostaniu prezydentem wycofał się z bieżącego obrzucania fekaliami. Nie kojarzy się z aferą taśmową, z problemami służby zdrowia czy protestami górników, nie kojarzy się z sektą smoleńską, z antagonizowaniem społeczeństwa. Komorowski wylansował się na takiego "swojego chłopa" i to wystarczy w Polsce, gdzie nie ma realnych kontrkandydatów z politycznym zapleczem.

: 13 stycznia 2015, 11:18
autor: Ouh_yeah
Czy Bronisław Pierwszy tak całkowicie się wycofał z obrzucania wyzwiskami, to ja bym nie był taki pewien. Przecież wciąż lubi sobie dźgnąć Kaczora. Zawsze kiedy apeluje o pojednanie itd mówi też o tych podpalaczach, odmętach szaleństwa, nienawiści... takie niby wyciąganie ręki, ale bez kopniaka pod stołem się nie obejdzie.

Nie ulega jednak wątpliwości, że prezydent ma bardzo duże i sprawnie działające zaplecze, dzięki któremu udało mu się w dużym stopniu odciąć medialnie od Platformy i zbudować wizerunek tego dobrotliwego wujaszka, który nigdy do nikogo o nic nie ma pretensji, wszystkich chce ze sobą godzić. Ma ten plus, że prawie wszystkie znane osobowości polskiej polityki albo już zeszły ze sceny, albo jeszcze powoli to robią, a młodsze pokolenie nie wyłoniło realnych konkurentów (ileż to nadziei pokładano w takim Olejniczaku).

: 13 stycznia 2015, 12:30
autor: Makiavel
Tak masz racje. Drobne "szturchnięcia" być muszą, żeby platformowi wyborcy wiedzieli, że to ich chłop. Zresztą on wie, że nie ma co celować w te 25-30% stałego elektoratu PiS, więc to taki gest do pozostałych 3/4 społeczeństwa.
Z drugą częścią też się zgadzam, wspomniany Olejniczak miał ponoć odrzucić propozycję kandydowania na prezydenta. Kalisz nie łączy lewicy, Olechowski nie ma zaplecza a cała polityka polska cierpi na brak nowych osobowości. Co więcej, wydaje mi się, że Polacy na prezydenta obecnie chcieliby kogoś takiego ulepionego z dobrej gliny. Komorowski jest takim prezydentem "ludowym" - szlacheckie korzenie, duża, tradycyjna rodzina, ładny życiorys choć bez fajerwerków. Wygrać z nim mógłby ktoś, kto ma zaplecze polityczne ale też czymś się odróżnia od Komorowskiego na plus. Stąd uważam, że idealnym kontrkandydatem dla Bronka byłby taki Radek tylko bez tego obciążenia z restauracji "Sowa i przyjaciele" i innych spraw, o których tu dyskutowaliśmy (kilometrówka, przemówienia). Przemawia za nim wiek, wykształcenie, obycie w świecie, bogate doświadczenie, ciekawy życiorys. Taki "prezydent na miarę naszych możliwości" parafrazując "Misia". Nie ma nikogo takiego i nie wygląda na to, by miał się pojawić.

: 14 stycznia 2015, 00:14
autor: Vimes
Przyznaję, że początkowo byłem jedynie pod wrażeniem urody pani Magdaleny Ogórek. Jednak teraz, nadal będąc pod wrażeniem jej urody, muszę również przyznać, że rokuje nadzieję na bycie interesującą. Moje dotychczasowe wyobrażenie o kobietach z tytułami naukowymi z SLD było oparte na tym, co prezentują Senyszyn i Środa. Tymczasem pani Ogórek wydaje się być inna. Aczkolwiek, żeby wyrobić sobie ostateczne zdanie musiałbym lepiej zapoznać się z jej poglądami, co zresztą mogłaby ułatwić udzielając jakiegoś obszerniejszego wywiadu w prasie czy telewizji. Pomimo tego, że poglądy mam mocno na prawo to lubię ludzi z przeciwnej strony, którzy nie wpisują się w moje wyobrażenie na ich temat. Jedną z takich osób, która najbardziej utkwiła mi w pamięci jest Camille Paglia. Kiedyś czytałem wywiad z nią i po przedstawiającym ją wprowadzeniu złożonym ze słów krytyk, feministka, lesbijka i ateistka zacząłem się domyślać czego mogę się spodziewać... po czym niczego takiego nie znalazłem w wywiadzie. Natomiast sama pani Paglia okazała się jedną z bardziej interesujących osób, z przemyśleniami których przypadkowo zetknąłem się w internecie. Drugą taką osobą jest Ayaan Hirsi Ali, również feministka i ateistka, z bardzo interesującym życiorysem, która moim zdaniem na podstawie własnych przeżyć sformułowała jedną z najtrafniejszych definicji islamu. Obie te panie zdecydowanie nie wpisują się w moje wyobrażenie o feministkach i ateistkach jakie zbudowałem sobie w oparciu o to, co można zaobserwować w Polsce na przykładach wspomnianych wcześniej Senyszyn i Środy czy Nowickiej i Szczuki. Oczywiście nie we wszystkim się z nimi zgadzam i nie przejdę na ich stronę ideologicznej rzeczki, ale zdecydowanie wolę jeżeli lewą stronę reprezentują takie właśnie kobiety. Być może pani Ogórek jest kimś takim w Polsce.

W temacie wyborów prezydenckich to można powiedzieć tylko tyle, że gra toczy się o to czy będzie druga tura. Moim zdaniem, Komorowski na pewno będzie miał więcej niż 40% w pierwszej, Duda powinien otrzymać ponad 30%. Pytanie czy reszta kandydatów będzie w stanie zebrać tyle głosów, żeby Komorowski nie dobił do 50%. Już sama druga tura będzie sukcesem PiS, bo obecny prezydent wyrobił sobie wizerunek dobrego wuja, który się chyba większości Polaków podoba, a moim zdaniem mocno odbiega od rzeczywistości. Procentuje również to, że Komorowski unika ostrych wypowiedzi, bo jak ma coś niemiłego do powiedzenia to najczęściej robi to ustami Nałęcza. Otrzymuje też osłonę od mediów, ostatnio odstawił żenujący spektakl niepamięci podczas zeznania przed sądem, ale żadna z mainstreamowych telewizji tego nie pokazała, a telewizji Republika odmówiono wniesienia kamery na salę i gdyby nie pomysłowość dziennikarza, który nagrywał telefonem nikt by pewnie tego nie zobaczył.

A propos telewizji Republika, pamiętacie jeszcze aferę z rzekomym wtargnięciem do siedziby PKW? Obaj dziennikarze zostali uniewinnieni, ich zatrzymanie przez policję uznano za bezzasadne i nielegalne, a już prawdziwym hitem było zdanie wypowiedziane przez sędziego, który powiedział, że: "Procesy intelektualne osób zatrzymujących dziennikarzy w tej niezbyt dynamicznej sytuacji nie nadążyły" :prochno:.