pablo1503 pisze:towalski pisze:
Mam nadzieję, że jak się jednak okaże PEP w Juve, to usuniesz konto, lub zamilkniesz. W zeszłym roku był tu taki cymbał, jak WhySoSerious, który do ostatniej chwili wyśmiewał transfer Ronaldo.
Absolutnie nie rozumiem tych ataków w stronę Pepiczka. Racja, z początku wydawał się nieprzyjemny, jego posty zajeżdżały szyderą i ironią, ale od jakiegoś czasu pisze po prostu normalnie i stara się studzić co poniektórych. Robi dokładnie to, co robi chociażby MRN czy mrozzi, ale z tą różnicą, że podaje info o Sarrim, albo takie, które w miarę logicznie zaprzeczają Pepowi.
Powiedziałbym, że niektórzy z tych atakujących nowego kolegę zachowują się, jak dzieciarnia. 'Mam nadzieję, że znikniesz' - bo co? Bo śmiał nie podzielać Twojego optymizmu? Czym tak naprawdę obraził większość z Was?
Dziś Pep, jutro Sarri i tak w kółko. Cholernie liczę na Hiszpana, ale nadal jakoś nie chce mi się w niego wierzyć. Rok temu mówiłem sobie, że uwierzę w Ronaldo, jak ten znajdzie się w siedzibie klubu i będę zdjęcia dokumentujące owe wydarzenie.

W tej społeczności jest parę osób, które zasługują na
wyjątkowy szacunek, przez pryzmat ich poświęcenia w przeczesywaniu choćby VS. To jest bezdyskusyjne. Jeśli ktoś tego nie rozumie, niech omija ten wątek.
Ich praca dała nam wczesne wieści o CR7, potem o zwolnieniu Maxa. Wydaje mi się, że o Cancelo też chłopaki pisali.
Choćby przez pryzmat tego warto dać im odrobinę zaufania i wykazać się cierpliwością.
To studzenie nastrojów, o którym piszesz już robiło i dalej robi parę osób, ale jak to robi się z kulturą i nie na zasadzie zaczepki to zapewnie nikt z naszych "guru" nie ma z tym problemu.
Jak robi się to tak, jak "jegomość", którego bronisz, to wybacz, ale wielu to ponosi.
Wiem, że takie "kwiatki" to uboczny produkt otwartego forum i musimy z tym żyć ale nie zawsze się przechodzi obok tego obojętnie.