Strona 391 z 459

: 28 lutego 2016, 03:19
autor: Principino
Radzę spojrzeć na wyjazdowe wyniki Sevilli w tym sezonie. Chyba nie wierzycie że przełamią się właśnie z Barceloną :smile:

: 28 lutego 2016, 16:48
autor: jackop
panlider pisze:Po drugie, to chyba jesteś niepoprawnym optymistą, skoro sądzisz, że dzisiejsza Sevilla może zagrozić obecnej Barcelonie.
Jeśli przegra, nie oznacza od razu: wierzę, że Sevilla ich ogra. Nigdzie nie typowałem ich szans na zwycięstwo ;)
joy pisze:Jeśli la liga jest słaba to chętnie bym się dowiedział które ligi są przeciętne, nie wspominając już o tych najmocniejszych.
Wiadomo, że Serie A :prochno:
panlider pisze:Z drugiej strony zauważ, że w najważniejszych spotkaniach europejskich pucharów (bo domyślam się, że pijesz do dwumeczu z Bayernem), efekt jest zgoła inny.
Tyle, że nie o sam wynik mi chodziło. Wiadomo, że Real też mógł strzelić im gola dającego prowadzenie do przerwy. Po prostu ich gra w defensywie diametralnie różniła się od kupy, którą zaprezentowaliśmy przeciwko Bayernowi i to tak o 2 klasy. Dało się zauważyć, że Atletico kontroluje swoje poczynania, umiejętnie wychodzi spod presji, nie gubi się, potrafi wyprowadzić piłkę i stworzyć sobie okazje. Jak oglądałem to, jaką pracę wykonuje Torres! i porównałem to z Mandzukiciem...

O autobusie z ich strony w pierwszych 45 min. nie było mowy.

: 28 lutego 2016, 17:16
autor: squinter
jackop pisze:Jak oglądałem to, jaką pracę wykonuje Torres! i porównałem to z Mandzukiciem...
I przede wszystkim Griezmann, a potem dołożył bardzo ładną bramkę z niełatwej pozycji. Świetny jest ten chłopak.

: 28 lutego 2016, 17:30
autor: Marat87
panlider pisze: I niech sobie Barca z Realem wygrywa LM na zmianę przez najbliższe 10 lat, a Sevilla w tym czasie niech wygra z 5 razy LE, ale ja swojego zdania nie zmienię.
To jeszcze mi powiedz teraz, która liga jest najsilniejsza i można zakończyć dyskusję.
Bo czytając różne dyskusje na JP, można dojść do wniosku że:
1. Angielska najlepsza nie jest, jak oni grają w pucharach? Przereklamowana i przepłacona, nie potrafią wydawać pieniędzy. Tak btw tam też od kilku lat mistrza wygrywają tylko 3 zespoły.
2. Niemiecka to tylko Bayern, reszta przeciętniaki z jednym wyskokiem BVB. Bundeskopanka!
3. Hiszpańska to tylko Barca i Real, a ich triumfy w LE też niczego nie oznaczają.

Czyli co, wychodzi na to, że najlepsza jest albo Włoska, albo Francuska bądź Rosyjska, Holenderska?

: 28 lutego 2016, 17:38
autor: Cabrini_idol
Proste, najlepsza jest Włoska. Każdy szanowany znawca to wie :prochno: ;)

: 28 lutego 2016, 17:50
autor: jackop
Po Lidze Europy (nie oglądałem) widziałem sporo zachwytów nad graczami Valencii. W między czasie zdołali też ograć dno tabeli: Espanyol i Granadę. Dzisiaj jednak przyszło się im zmierzyć z poważnym rywalem, no i trójka w plecy od Bilbao...

http://www.realmadryt.pl/index.php?co=a ... i&id=64918
Cristiano w formie i jak zwykle skromny :whistle:

: 01 marca 2016, 18:02
autor: Arcadio Morello
Jak tam Panowie?
ISCO trafi do JUVE czy nie? :)

: 02 marca 2016, 08:12
autor: panlider
Marat87 pisze:
panlider pisze: I niech sobie Barca z Realem wygrywa LM na zmianę przez najbliższe 10 lat, a Sevilla w tym czasie niech wygra z 5 razy LE, ale ja swojego zdania nie zmienię.
To jeszcze mi powiedz teraz, która liga jest najsilniejsza i można zakończyć dyskusję.
Bo czytając różne dyskusje na JP, można dojść do wniosku że:
1. Angielska najlepsza nie jest, jak oni grają w pucharach? Przereklamowana i przepłacona, nie potrafią wydawać pieniędzy. Tak btw tam też od kilku lat mistrza wygrywają tylko 3 zespoły.
2. Niemiecka to tylko Bayern, reszta przeciętniaki z jednym wyskokiem BVB. Bundeskopanka!
3. Hiszpańska to tylko Barca i Real, a ich triumfy w LE też niczego nie oznaczają.

Czyli co, wychodzi na to, że najlepsza jest albo Włoska, albo Francuska bądź Rosyjska, Holenderska?
Uważam, że najlepsza (bo najbardziej wyrównana i ciekawa) jest liga angielska. Oczywiście można się czepiać, że dają ciała w pucharach, ale wynika to przede wszystkim z faktu, że dla Angoli mistrzostwo Anglii jest ważniejsze niż europejskie puchary (potwierdzi Ci to każda osoba, która mieszkała w Anglii). Jasne, że przepłacają, ale robią to, bo mogą (od przyszłego sezonu każda drużyna w BPL dostanie 100 mln funtów z praw telewizyjnych). Wysokość kontraktu telewizyjnego wydaje się tylko potwierdzać moje zdanie na temat tej ligi.

: 02 marca 2016, 09:09
autor: Sila Spokoju
panlider pisze:
Marat87 pisze:
panlider pisze: I niech sobie Barca z Realem wygrywa LM na zmianę przez najbliższe 10 lat, a Sevilla w tym czasie niech wygra z 5 razy LE, ale ja swojego zdania nie zmienię.
To jeszcze mi powiedz teraz, która liga jest najsilniejsza i można zakończyć dyskusję.
Bo czytając różne dyskusje na JP, można dojść do wniosku że:
1. Angielska najlepsza nie jest, jak oni grają w pucharach? Przereklamowana i przepłacona, nie potrafią wydawać pieniędzy. Tak btw tam też od kilku lat mistrza wygrywają tylko 3 zespoły.
2. Niemiecka to tylko Bayern, reszta przeciętniaki z jednym wyskokiem BVB. Bundeskopanka!
3. Hiszpańska to tylko Barca i Real, a ich triumfy w LE też niczego nie oznaczają.

Czyli co, wychodzi na to, że najlepsza jest albo Włoska, albo Francuska bądź Rosyjska, Holenderska?
Uważam, że najlepsza (bo najbardziej wyrównana i ciekawa) jest liga angielska. Oczywiście można się czepiać, że dają ciała w pucharach, ale wynika to przede wszystkim z faktu, że dla Angoli mistrzostwo Anglii jest ważniejsze niż europejskie puchary (potwierdzi Ci to każda osoba, która mieszkała w Anglii). Jasne, że przepłacają, ale robią to, bo mogą (od przyszłego sezonu każda drużyna w BPL dostanie 100 mln funtów z praw telewizyjnych). Wysokość kontraktu telewizyjnego wydaje się tylko potwierdzać moje zdanie na temat tej ligi.
Jeżeli uważasz, że najlepszą ligą jest liga najbardziej wyrównana to polecam Ci naszą rodzimą ekstraklasę (tam też każdy może wygrać z każdym :prochno: i w sumie również jest ciekawie).

Wyznacznikiem mocy ligi są tylko i wyłącznie europejskie puchary, a w tym Angole ostatnio nie istnieją. To, że mogą zrobić transfery za 100 baniek wcale nie oznacza siły ligi. I takie gadanie, że mistrzostwo Anglii jest ważniejsze niż LM to dla mnie śmiech na sali. Te super mocarne angielskie zespoły tak walczą o mistrzostwo w Premier League, jednocześnie dając dupy w LM, że mało brakuje, a ligę wygra Leicester :prochno:. Sorry, ale to pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie niż przedstawiasz.

: 02 marca 2016, 10:13
autor: panlider
Sila Spokoju pisze:Jeżeli uważasz, że najlepszą ligą jest liga najbardziej wyrównana to polecam Ci naszą rodzimą ekstraklasę (tam też każdy może wygrać z każdym :prochno: i w sumie również jest ciekawie).

Wyznacznikiem mocy ligi są tylko i wyłącznie europejskie puchary, a w tym Angole ostatnio nie istnieją. To, że mogą zrobić transfery za 100 baniek wcale nie oznacza siły ligi. I takie gadanie, że mistrzostwo Anglii jest ważniejsze niż LM to dla mnie śmiech na sali. Te super mocarne angielskie zespoły tak walczą o mistrzostwo w Premier League, jednocześnie dając dupy w LM, że mało brakuje, a ligę wygra Leicester :prochno:. Sorry, ale to pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie niż przedstawiasz.
Nie wyjeżdżaj mi tu z Ekstraklasą, bo to zupełnie inny poziom piłkarski. Miałem na myśli fakt, że w BPL masz przynajmniej 6 bardzo mocny ekip i kilka dobrych. W Hiszpanii masz Real, Barce i Atletico.
Mogą robić transfery za 100 baniek, bo ludzie chcą oglądać tą ligę, a co za tym idzie dostają dużą kasę z praw telewizyjnych, bo w każdej kolejce masz przynajmniej jedno ciekawe spotkanie, a nie 6 razy w roku.
Nie ma to jak generalizować do ewenementu, jakim jest Leicester. Kiedy ostatnio ligę wygrała jakaś drużyna spoza czołówki? Lisy to wyjątek, potwierdzający regułę. Poza tym chodziło mi wyłącznie o postrzeganie przez samych Anglików. Zapytaj się byle angielskiego kibica, co jest według niego istotniejsze - LM czy liga, idę o każde pieniądze, że odpowie, że liga.
Moim zdaniem o sile Ligi decyduje poziom wszystkich zespołów, nie samej czołówki, a prawda jest taka, że druga połowa tabeli w Hiszpanii, to mogłaby sobie w Ekstraklasie nie poradzić. Chciałbym zobaczyć, jak by sobie poradziła Barca czy Real w BPL.

: 02 marca 2016, 10:31
autor: zahor
panlider pisze:Miałem na myśli fakt, że w BPL masz przynajmniej 6 bardzo mocny ekip i kilka dobrych. W Hiszpanii masz Real, Barce i Atletico.
Z ciekawosci zapytam jakie kryterium musi spelnic druzyna, zeby mogla zostac zaklasyfikowana jako "bardzo mocna", ewentualnie "dobra". Z tego ze w Hiszpanii sa tylko trzy takie kluby wynikaloby, ze musi zagrac w finale LM (bo juz np. wygranie dwa razy z rzedu LE to za malo), ale w takim razie nie rozumiem jakim cudem do tych kategorii zalicza sie pol ligi angielskiej.

: 02 marca 2016, 13:59
autor: panlider
zahor pisze:
panlider pisze:Miałem na myśli fakt, że w BPL masz przynajmniej 6 bardzo mocny ekip i kilka dobrych. W Hiszpanii masz Real, Barce i Atletico.
Z ciekawosci zapytam jakie kryterium musi spelnic druzyna, zeby mogla zostac zaklasyfikowana jako "bardzo mocna", ewentualnie "dobra". Z tego ze w Hiszpanii sa tylko trzy takie kluby wynikaloby, ze musi zagrac w finale LM (bo juz np. wygranie dwa razy z rzedu LE to za malo), ale w takim razie nie rozumiem jakim cudem do tych kategorii zalicza sie pol ligi angielskiej.
Ok, pominąłem Seville, Valencie i może jeszcze Bilbao. Tyle, że jak już się czepiamy występów w europejskich pucharach, to zarówno Andaluzyjczycy, jak i Valencia delikatnie rzecz biorąc nie popisali się.
Nie widzę sensu ciągnięcia tej dyskusji. Ja nie przekonam was, wy nie przekonacie mnie.

: 03 marca 2016, 17:38
autor: Dtmiu
Tylko że my mamy za sobą fakty, a Ty jakieś kosmiczne filozofie ;)

Mam nadzieję, że PD będzie mocna tak długo jak się da, obawiam się jednak anglików, w końcu ile można zawodzić przy tak kosmicznych pieniądzach...

: 03 marca 2016, 19:04
autor: AdiJuve
Dtmiu pisze:Tylko że my mamy za sobą fakty, a Ty jakieś kosmiczne filozofie ;)

Mam nadzieję, że PD będzie mocna tak długo jak się da, obawiam się jednak anglików, w końcu ile można zawodzić przy tak kosmicznych pieniądzach...
W piłce nożnej też występują pewne cykle, od powstania LM najpierw dominowali Włosi, później było trochę okresu misz-masz, potem Anglicy a teraz Hiszpanie. Pewnie co jakiś czas te trendy się będą zmieniać:)
Wystarczy jedna generacja genialnych piłkarzy by stać się klubem wręcz idealnym, jak kiedyś Milan czy teraz Barca.

: 03 marca 2016, 19:35
autor: panlider
Dtmiu pisze:Tylko że my mamy za sobą fakty, a Ty jakieś kosmiczne filozofie ;)

Mam nadzieję, że PD będzie mocna tak długo jak się da, obawiam się jednak anglików, w końcu ile można zawodzić przy tak kosmicznych pieniądzach...
Ok, Granada, Las Palmas i Rayo to świetne drużyny, a ja nie mam racji.
Anglicy dalej będą zawodzić, bo jak będą trzepać taki hajs za granie w BPL, to po co im europejskie puchary? Może jeszcze LM potraktują prestiżowo, ale w LE będą wystawiać głębokie rezerwy.