IL_Serpente pisze:Jakos Liverpool zagral 2gi rok w LM z zawodnikami bez doswiadczenia I do finalu doszedl. Skoro Juve jest Lata swietlne to dlaczego nie potrafi pokazac tego w bezposrednim meczu?
L'pool miał za sterami Kloppa, a w Interze macie betona Spala. Wystarczy zobaczyć jak grała jego Roma w ostatnich sezonach w LM, zwłaszcza z Realem czy Barceloną + odpadka w eliminacjach. Żółtodziub Di Francesco, który potrafi ustawić zespół ofensywnie, o wiele lepiej sobie poradził, bo ma świeższe spojrzenie na futbol. Jakby postawić tam Spala, to Roma już w tunelu odpadłaby w rewanżu z Barcą, a tymczasem wyszli mocno zmotywowani i widać było od pierwszych minut, że wierzą i grają bez kompleksów.
Zresztą Klopp miał Mane i Salaha, piłkarzy o wiele bardziej kreatywnych niż taki Icardi ( jedyny piłkarz ofensywny Interu ze ścisłego topu - od razu uprzedzam, kot w worku Rafinha takim na razie nie jest, musi jeszcze dużo udowodnić po kontuzjach ).
Na koniec, L'pool grał na obu frontach w tym sezonie, a Inter grając na jednym psim swędem zakwalifikował się do LM, głównie dzięki indolencji rywali, którzy sami się borykali z problemami.
Pieniędzy na to bym może nie stawiał, bo futbol pokazywał już nie takie niespodzianki, ale na jakiekolwiek większe szanse Interu to bym się nie nastawiał. Przy pechowym losowaniu mogą nawet nie wyjść z grupy, a przy graniu na wszystkich frontach niekoniecznie muszą zająć 4 miejsce w nowym sezonie Serie A.
Co tu dużo mówić, po bardzo długiej ciszy, Interistom urosły różki po ograniu Lazio. Zazwyczaj krytykuje tych, którzy hejtują bezmyślnie Inter, bez żadnego argumentu ( w czym ten kloaczny dół jakim jest polskie forum Interu przoduje - oczywiście w stosunku do Juventusu ). Jednak jedno muszę przyznać, wasza coroczna pewność siebie i przecenianie swoich możliwości jest zabawne. Rok w rok to samo, wasze miraże na początku sezonu, duża obecność tutaj, przychodzi dłuższy kryzys, pół roku ciszy, nowy sezon, nowe pierdoły...