JuvePoland

Crunny pisze:Oglądałem dziś pierwszą połowę Barcelony z Betisem i jestem w szoku, w jakim dawno nie byłem! Chyba nigdy w życiu nie widziałem tak wypaczonego gola jak trafienie Barcy na 1:0 :jaw: :mad2:

Racja, ten gol był żartem - bardzo nieudanym zresztą - ze strony arbitra, ale przypuszczam, że Barca i tak by tę bramkę wepchnęła prędzej czy później. To oczywiście nie usprawiedliwia sędziów. Choć nie wiem, czy to cokolwiek zmieni. To nie pierwszy i nie drugi raz, gdy sędziowie wyraźnie gwiżdżą pod faworytów, a że do tej pory szefowie ligi nic z tym nie zrobili, to i nie sądzę, by ten incydent miał cokolwiek zmienić.

Na każdej powtórce widać ewidentnie, że bramkarz Betisu najpierw wybija piłkę, a dopiero potem wpada w Messiego.

To raczej Messi na niego wpadl. IMO, po prostu nie zdazyl zahamowac.

W meczu Realu nie lepiej.
Nie chcę wieszać psów na tamtejszych arbitrach bo u nas też gwizdanie pod najsilniejsze ekipy było normą, na której Moratti zbudował Calciopoli. Jednak biorąc pod uwagę pracę arbitrów i podział finansów, hiszpańska liga przypomina trochę cyrk ustawiony pod dwie ekipy.

Sędziowanie po prostu jest słabe. I nie dotyka tylko ligi hiszpańskiej. W zeszłej kolejce był wklejane ponad 10 metrowe !!! nieodgwizdanie spalone w PS. To też nie jest tylko tak, że gwiżdże się tym lepszym, po prostu nawet mimo pomyłek na korzyść "mniejszego" i tak wygrywa się mecze i potem nie wspomina takich rzeczy. Sędziowanie niestety jest problemem na różnych poziomach rozgrywek (włączając LM).

mimo wszystko takich kuriozalnych pomyłek nie pamiętam przeciw niektórym klubom przy stykowym wyniku

Dzisiaj akurat było zupełnie odwrotnie, niezły przedruk dla Espanyolu :roll:

Dtmiu pisze:Dzisiaj akurat było zupełnie odwrotnie, niezły przedruk dla Espanyolu :roll:

To znaczy? Obejrzałem 6min skrót i nie było tam nic takiego.

1. Sędzia był zbyt pobłażliwy jeśli chodzi o kary indywidualne (w obie strony). Wiadomo jednak komu było to bardziej na rękę.

2. Pierwsza połowa zakończona w regulaminowym czasie, do drugiej doliczono 2 minuty - przy tak dużej ilości przerw w grze pozostawię to bez komentarza.

Z tym przedrukiem to trochę przesadziłem, emocję robią swoje, ale widząc że sędzia nic nie dolicza do połowy przy tak rwanej grze, to nic tylko załamać ręce. Wyglądało to trochę na zasadzie "ostro jest, więc skończę już żeby mieć spokój".

Włączyłem na ostatnie 20 min mecz Valencia-Real i zobaczyłem wszystko Czerwo dla Kovacicia, następnie świetny gol Bale, wyrównanie po kilkudziesięciu sekundach. Pod koniec świetna wymiana, najpierw Real ma świetną okazję, zaraz kontra i zawodnika Valencii wychodzi sam na sam, trafia prosto w bramkarza...po chwili Bale ma wyborą okazję, ale wali w trybuny :lol:

mecz super . beniteza sie czepiaja za nim nie przepadam , w takiej lidze silnej i Lm nikt nie daje gwarancji na wygrywanie żaden trener . Troche benek sam sobie zepsuł atmosferę, za duzo graczy nie bedzie umierac za niego, raz isco teraz Chorwat zagrali tak jak by nie chceieli wygrac meczu dla trenera . A nietoperze dali serce i mogli wygrac nawet ale daleko im jeszcze do top 4 .
Benzema odkąd grozi mu wiezienie to zaczoł grac, jak by troche schudną z strachu i efekty sa .
real za C.A mi sie lepiej podobał, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> ze go <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>

Dtmiu pisze:1. Sędzia był zbyt pobłażliwy jeśli chodzi o kary indywidualne (w obie strony). Wiadomo jednak komu było to bardziej na rękę.

2. Pierwsza połowa zakończona w regulaminowym czasie, do drugiej doliczono 2 minuty - przy tak dużej ilości przerw w grze pozostawię to bez komentarza.

Z tym przedrukiem to trochę przesadziłem, emocję robią swoje, ale widząc że sędzia nic nie dolicza do połowy przy tak rwanej grze, to nic tylko załamać ręce. Wyglądało to trochę na zasadzie "ostro jest, więc skończę już żeby mieć spokój".

Jeśli było, jak powyżej, to nie "trochę przesadziłeś", tylko pomroczność jasna Cię ogarnęła, gdy pisałeś o "przedrukowaniu dla Espanyolu".

Zerknąłem dzisiaj na powtórkę Valencia - Real, a tam Garry Neville na ławce Nietoperzy. Dziwne uczucie...

No meczyk pierwsza klasa, Gomes z Valencii zagrał kapitalnie. Remis chyba sprawiedliwy, Valencia miała może nieco więcej okazji strzeleckich ale nie wiem czy czasem przed karnym Valencii sędzia nie zrobił gafy w sytuacji z Baleam.
He,he i Benek chyba właśnie poleciał, biorą Zidane czyli jeden cel- zjednoczenie szatni.

Czyli Benek zgodnie z tradycja kariery ponownie nie zrobił co tylko potwierdza, że trenerem jest beznadziejnym...to było zresztą do przewidzenia w chwili kiedy obejmował Real...

No i stało się, Benitez out, jego obowiązki przejmuje Zidane. Ciekawe jak teraz będzie wyglądać gra Realu oraz czy zmieni się sytuacja Isco.

Wszyscy,którzy interesują się piłką wiedzieli że tak to się skończy.Największym winnym w tej sytuacji jest Perez,który miał Ancelottiego a zachciało mu się Beniteza zatrudnić.Benitez nie był wcale taki zły,powinien dostać więcej czasu i wsparcia kiedy rozkapryszone gwiazdki się zbuntowały.Zrobiono z niego kozła ofiarnego.Perez powinien odejść.Teraz Zidane wszedł na tą minę.Dziś jest legendą a za pół roku może być nikim.